-
Content count
7,334 -
Joined
-
Last visited
About gregski
-
Rank
Ranga: Dziekan
- Birthday 03/09/1965
Poprzednie pola
-
Specjalizacja
Inna
Kontakt
-
Strona WWW
http://
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
Prosto z morza
-
Zainteresowania
szerokie
Recent Profile Visitors
7,039 profile views
-
Taki dosyć ciekawy podcast:
-
Czy ja gdzieś dokonałem takiego porównania? Możesz mi przypomnieć, bo może zapomniałem. No przecież chyba to napisałem. Po raz kolejny nie będę sam siebie cytował. Proponuję przeczytać jeszcze raz mój post z 9 listopada. Nadal byliśmy pod okupacją. O wiele łagodniejszą bo nowy okupant miał inne cele niż stary a i sytuacja międzynarodowa była zgoła inna. Co nie zmienia faktu, że to była okupacja.
-
Słuszna uwaga!
-
Dla mnie nazywanie rzeczy po imieniu jest ważne. Zgniła ryba to zgniła ryba a nie "ryba trzeciej świeżości". Tyle, że Rokossowski od lat 30-stych w swoich kwestionariuszach wpisywał "narodowość rosyjska". A dla mnie to dowodzi, że Stalin traktował naszą armię przedmiotowo jak przybudówkę Armii Radzieckiej i dostarczycielkę mięsa armatniego. Aby upewnić się co do lojalności tej kolonialnej armii postawił na jej czele sowieckiego marszałka i dodał mu do pomocy około 7 tysięcy sowieckich generałów i oficerów którzy zajęli w LWP kluczowe pozycje tak by móc kontrolować swoich askarysów w "Polszu" W końcu gdyż sam miał problemy w ZSRR a poza tym Chiny się wtrąciły. Po czasie okazało się, że Gomółka to wierny sługa więc nie było potrzeby go wymieniać. Dla mnie liczy się coś innego. Samodzielny wybór nowego kacyka w ramach tej samej komunistycznej partii był dla Sowietów wystarczająco oburzający by reagować tak jak się reaguje wobec "rządu" kolonialnego. W końcu... Ale nie dlatego, że mogliśmy tylko dlatego, że "tam" też się co nieco zmieniło i uścisk nieco osłabł. Z resztą wtedy to i "oni" pojechali kupować licencje na swoje "Łady". A pomiędzy nami jest taki spór, że ja próbuję (jak potrafię) nazywać fakty po imieniu a ty pudrujesz rzeczywistość tak by wyglądała jak najlepiej.
-
Dzięki temu, że Belgia nie została "wyzwolona" przez Armię Czerwoną nie musiała wybierać "partii proradzieckich socjalistów". My musieliśmy. No widzisz, gdybyś czytał uważniej co napisałem (najlepiej zanim zaczniesz ze mną polemizować) to pewnie zauważyłbyś taki wpis: Ty wchodzisz w filozoficzne rozważania na temat wolności ale mnie to w tej chwili niezbyt interesuje. Interesuje mnie to, że musieliśmy przyjąć wymagany ustrój. Władcami Nadwiślańskiej kolonii byli ludzie z nadania obcego mocarstwa. Na czele naszej armii stanął sowiecki marszałek. Nawet w ramach naszej partii nie mogliśmy sami decydować kto rządzi (vide wybór Gomółki i nieplanowana wizyta wkurzonego Chruszczowa). Nasze decyzje gospodarcze decyzje musiały być zaaprobowane przez Kreml (np. Pobieda zamiast Fiata). I tak dalej, i tak dalej. I ma się to nijak do pozycji Belgii.
-
To przecież napisałem wcześniej. Pearl Harbor przyspieszyło przystąpienie USA do wojny ale kierunek działań już był zdeterminowany. Tego nie wiem. Dalej jesteś więźniem. To że ktoś wyciągnął Cię z zimnego, wilgotnego, śmierdzącego i zaszczurzonego lochu i przeniósł do suchej, ogrzewanej celi w wieży z porządną pryczą z poduszką i z kompletem koców nie znaczy, że zostałeś uwolniony. Twój los się poprawił ale dalej jesteś uwięziony. Wyzwolone to były Belgia czy Holandia ale nie Polska albo Czechosłowacja.
-
Oczywiście, dlatego wcześniej napisałem: Natomiast trudno mi sobie wyobrazić "wojnę równoległą". Fuhrer i Duce znacznie ułatwili Rooseveltowi działanie. To fakt, ale tak czy owak USA z pewnością znalazłaby się w stanie wojny z Niemcami i Włochami.
-
No i to był ten "casua belli" o którym pisałem, że był nieodzowny. Nie było by jego to pewnie znalazł by się jakiś "Telegram Zimmermanna". Kierunek był wyznaczony. Kwestia jak szybko Roosevelt doszedłby do celu.
-
Czyżby? 11 marca 1941 rozpoczęto program L&L a na zachodnim Atlantyku funkcje konwojowe zaczęły przejmować okręty amerykańskie. Było to ewidentne opowiedzenie się po jednej ze stron tego konfliktu. Potrzebny był tylko "casus belli".
-
Co by nie pisać to hitlerowska okupacja zamieniła się na sowiecką. Niewątpliwie była to okupacja o wiele mniej groźna dla naszego narodu. Okupacja hitlerowska godziła w fizyczną egzystencję naszego narodu. I nie tylko chodziło o eksterminację bezpośrednią. Byliśmy o krok od zagłodzenia https://www.podkasty.info/katalog/podkast/8343-Podcast_Wojenne_Historie/Kontyngenty_czyli_jak_Niemcy_kontrolowali_ile_kalorii_można_zjeść_w_Generalnej_Guberni_ . Okupacja sowiecka nie była okupacją bezpośrednią i nie miała na celu zniszczenie narodu a raczej jego zsowietyzowanie. Natomiast nazywanie tego wyzwoleniem jest kłamstwem.
-
Holenderskie Imperium kolonialne
gregski replied to Gryfon's topic in Gospodarka, handel i społeczeństwo
Choćby powojenna historia Indonezji. Do odzyskania niepodległości. -
Dopiero? Jakżeś Ty się uchował do tego czasu?
-
Holenderskie Imperium kolonialne
gregski replied to Gryfon's topic in Gospodarka, handel i społeczeństwo
No w Indonezji to ich nie kochają. -
Wrzesień 1939 - nieodrobiona lekcja
gregski replied to Gryfon's topic in Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Mało tego. Nikt tutaj nie twierdził, że tankietki były zupełnie bezwartościowe. Osobiście twierdziłem tylko, że to nie były czołgi i nie można je tak klasyfikować. -
Wrzesień 1939 - nieodrobiona lekcja
gregski replied to Gryfon's topic in Gospodarka, kultura i społeczeństwo
5000 to były wszystkie pojazdy a nie ciężarówki przeznaczone do utrzymania komunikacji z głębokimi tyłami. Brytyjczycy nie trzymali się ostrożnie wybrzeża tylko to był ich pas natarcia. Tych beczek wina przez litość nie będę komentował.