Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie     

  1. Ostatni tydzień
  2. Prawo Kobiet

    Tak kombinujesz? Zatem spójrzmy;
  3. Hamas vc Izrael

    To się chyba skończyć musi jakąś czystką etniczną. Jedni wyrżną drugich a resztę pogonią. Na ten moment stawiałbym, że Żydzi przeprowadzą to na Palestyńczykach. Problem w tym, że nikt nie ma ochoty przyjąć Palestyńczyków. Doświadczenia Jordanii czy Libanu nie są zachęcające w tym względzie. Oczywiście Arabowie tak samo z największą przyjemnością wyrżnęliby i pogoniliby Żydów ale na ten moment to raczej mało realne.
  4. Hamas vc Izrael

    Silniejszy musi wygrać. W poniższym odnośniku zapodałem. Natomiast dla mnie sprawa jest jasna; Ludność palestyńską trzeba usunąć z terytorium Izraela.
  5. Przecież to co napisałem to łatwo znaleźć i chciałem raczej zwrócić uwagę na pewne wydarzenia które mi się wydają po prostu istotne. Chociaż faktycznie czasem odnoszę wrażenie że nasza znajomość historii Europy Zachodniej, z którą teraz zaczynamy się na dobre kolegować, jest słaba. Nie można by jaśniej? Skwitować taki temat kilkoma zdaniami to zbyt ogólnikowe. Co do ogólników to w zasadzie można przytoczyć jeden, że w Anglii tego typu zaburzenia społeczne o jakich tu piszemy miały zawsze o wiele łagodniejszy charakter niż we Francji. Nie wiem co uważasz za szczytne idee a to co nazywasz uciskiem fiskalnym to były raczej próby wprowadzenia nowoczesnych metod bankowości, znowu na wzór angielski, które przez wielu we Francji były uważane za szkodliwe nowinki i zwalczane. Ale temat obszerny i bardziej z dziedziny ekonomii. Jeśli już to pokonała go polityczna ignorancja. Zlekceważył po prostu doktrynę sekretarza stanu Ludwika XVI (min. spr. zagr) Vergennes, który zalecał unikania za wszelką cenę wojny z Anglią na kontynencie bo, jak słusznie przewidywał, doprowadzi to do koalicji mocarstw europejskich przeciwko Francji. Twierdził że uderzyć w Anglię można w Ameryce bo w Europie mają o Ameryce mierne pojęcie i nikogo to nie wzruszy. Taka była zresztą geneza jego poparcia dla Rewolucji Amerykańskiej. Co do majestatu Napoleona to jednak radziłbym byś przyjrzał się obrazowi Davida przedstawiającego koronacją Napoleona. Możliwe że dostrzeżesz tam to co ja, czyli farsę. W Atenach mieli prawo głosu wszyscy obywatele płci męskiej. To prawda. Ci obywatele prawie jednogłośnie przegłosowali wysłanie wojsk na Sycylię co było gwoździem do trumny ateńskiej demokracji. Zrobili to wbrew opinii ateńskich polityków którzy uważali tę wyprawę za bardzo niebezpieczną. Do tej wyprawy przekonał ich lekkoduch Alcybiades który miał siłę przekonywania bo akurat wówczas był sportowym bożyszczem ateńczyków ponieważ jego jego konie wygrały ważne wyścigi. Wiadomo że ta wyprawa zakończyła się klęską która kończyła potęgę Aten. W Anglii prawo wyborcze było restrykcyjne, to prawda, ale też chroniło to przed jakimiś irracjonalnymi decyzjami. CHOCIAŻ NIE ZAWSZE. Ale ten Związek istniał jako sojusz przeciwko Medom którzy przestali być już jakimkolwiek zagrożeniem dla Grecji a Ateńczycy go sztucznie podtrzymywali by mieć pretekst do łupienia. No tak tylko że nasze urzędy skarbowe łupią swoich obywateli a flota ateńska łupiła obcych swoich zostawiając w spokoju a nawet pozwalając im korzystać z dobrodziejstw złupionych pieniędzy. Jednak nie wszyscy w Atenach zajmowali się piractwem. Byli też spokojni obywatele pracujący na roli czy zajmujący się pasterstwem i ci mieli problemy z rodakami-piratami bo w razie wojen sprowokowanych przez piratów to oni ponosili największe szkody.
  6. Aleś się rozpisał. Zapomniałeś tylko pisać, że wprowadzenie demokracji a Anglii wymagało wieloletniego konfliktu politycznego. Krwawej wojny domowej. kosztowało tysiące ludzkich egzystencji z koronowanymi głowami na czele. No i w końcu trzeba było zaimportować nowego monarchę z zewnątrz. We Francji zaś rewolucja zaczęła pożerać własne dzieci i terror napędzał gilotyny które demokratycznie ścinały arystokratyczne i plebejskie głowy. W samym Paryżu miało być ponad 30000 ofiar. Niektórzy twierdzą, że francuski eksperyment z "wolnością, równością i braterstwem" mógł kosztować nawet i milion ofiar. Z resztą ten eksperyment nie był napędzany żadnymi szczytnymi ideami ale zadłużeniem państwa i wynikającym z tego uciskiem fiskalnym i na dokładkę serią nieurodzajów z czym odklejony od rzeczywistości reżim sobie nie poradził. Napoleona pokonał nie brak majestatu tylko seria wymierzonych w niego koalicji. Jego następca stary impotent Ludwik XVIII miał jeszcze mniej majestatu (żołnierze zgrzytali zębami gdy odbierał defilady siedząc w fotelu" ale przetrwał. Te tak zwane "demokracje" miały się z resztą nijak do demokracji ateńskiej. W Atenach prawo głosu wszyscy pełnoprawni obywatele płci męskiej. W Anglii tylko nieliczni. Owszem od innych będących zrzeszonych w Związku Ateńskim. Metody tylko trochę odbiegające od tych uprawianych przez nasze urzędy skarbowe.
  7. Szukanie analogii między demokracją ateńską a I Republiką nie ma sensu, to zupełnie inne warunki historyczne. Kiedy Tocqueville pisał że "idee Rewolucji Francuskiej to była inwazja idei demokratycznych na feudalny umysł" to miał na myśli że z tej inwazji wyszła idea monarchii konstytucyjnej i nie był to żaden ekstrawagancki pomysł bo coś takiego było w Anglii i się sprawdzało. Wydawało się że we Francji coś takiego da się łatwo wprowadzić. Był przecież parlament podobny trochę do angielskiej Izby Lordów, postarano się o zwołanie Stanów Generalnych z których można było utworzyć Izbę Gmin. Zaczęto działać w tym kierunku i w 1789 roku powstała monarchia konstytucyjna. Jednak nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem a jest uzależnione od jakiś decyzji i od okoliczności. Tak było i tym razem bowiem król nie zaakceptował monarchii konstytucyjnej, ten ustrój był mu niemiły i go sabotował. Nie miał zamiaru wchodzić w jakieś układy z reprezentacją poddanych oraz nadużywał prawa weta. To wszystko było groźne bo prowadziło do paraliżu państwa i nie można było tego tak zostawić toteż 10 sierpnia 1792 roku zaatakowano siedzibę króla i go uwięziono a ówczesną reprezentację, czyli legislatywę rozpędzono, po czym wdrożono wszystkie dekrety które król wetował. Przy tej okazji uwięziono skrajnych rojalistów jakich zidentyfikowano w Paryżu i zapełniono nimi więzienia. Jednak na tym się nie skończyło bowiem do Francji wkroczyła pruska armia i szybko posuwała się naprzód bowiem francuskie fortece poddawały im się i było jasne że chodzi o spisek. Sprawa stawała się groźna bo zaczynało być oczywistym że jeżeli mając poparcie skrajnych rojalistów wejdą do Paryża to skończy się to masakrą rewolucjonistów (nazwijmy ich tak). Krótko mówiąc mogły być tylko dwa rozwiązania: albo my ich albo oni nas. W takich okolicznościach na początku września 1792 roku zaczęto mordować skrajnych rojalistów których wcześniej pozamykano. W więzieniach doszło do straszliwej masakry. Niektóre źródła podają że zginęło wówczas 20 tys osób. Przeprowadzono nowe wybory i tak w pośpiechu wybrana została konwencja. Posłów, pewnie zdezorientowanych, którzy przybywali do Paryża oprowadzano po miejscach w których na początku września miały miejsce masakry. Możliwe że po to by rozsądnie głosowali. W każdym razie we wrześniu 1792 roku we Francji nie było króla bo był uwięziony a wszyscy aktywni skrajni rojaliści byli wymordowani. Na dodatek od pokoju w Troyes w XIV wieku, którego nikt nie unieważnił, król Anglii mienił się być królem Francji. Czy w takich okolicznościach możliwe było kontynuowanie monarchii? Pewnie że nie. Toteż zaraz na pierwszym posiedzeniu nowej reprezentacji, czyli konwencji ogłoszono republikę i taka była właśnie geneza I Republiki. Co to ma wspólnego z demokracją ateńską? Utworzenie cesarstwa w 1802 roku to była kolejna próba wprowadzenia monarchii konstytucyjnej we Francji. Próba nieudana. Chyba dlatego że Napoleon nie miał w sobie nic z królewskiego majestatu, co jest jednak ważne. Wystarczy spojrzeć na obraz Davida przedstawiający koronację Napoleona, przecież widać na nim że ta koronacja to błazenada a David malując ten obraz wyraził przy tej okazji swoją opinię i pewnie nie była to opinia odosobniona. Próby wprowadzenia monarchii konstytucyjnej na wzór angielski trwały jeszcze przez większą część XIX wieku. Byli Bourboni, Napoleon III, nigdy jednak to się nie udało aż w końcu zrezygnowano z tego i tak ostatecznie powstała republika. Podobny mechanizm zadziałał w Europie Wschodniej. Po I Wojnie Świat zabrakło tu monarchów, zatem jedyne co można było organizować to republiki na wzór francuski który już był jako tako sprawdzony. Bez przesady. Przecież w wypadku o którym mówimy jedno państwo pod groźbą ściągało kasę po kolei od kilku innych. To nie podatek a, jeśli już to raczej kontrybucja, a tak naprawdę to pirackie wymuszenia pirackiej republiki
  8. Czy była mniej rozsądnym niż francuska I Republika? nie sądzę. Nie, to pobór podatków czystej wody. Niesforna demokracja francuska jeszcze szybciej została zastąpiona przez cesarstwo.
  9. Prawo Kobiet

    Nie płacz! Damy radę!
  10. Wcześniej
  11. Domagają się prawa do aborcji. Co na to sprawca ciąży? Tu mamy ciszę w temacie. Mężczyźni są pomijani. Jak by to zwizualizować?
  12. Teraz jest jeszcze słabsza. To aktualnie wygląda tak;
  13. Mówiąc o dzisiejszej demokracji mamy na myśli jakiś rozsądny współczesny ustrój społeczny. Te demokracje z którymi mamy dzisiaj do czynienia wywodzą się z Rewolucji Francuskiej której idee zostały później rozpowszechnione po Europie przez Napoleona. Francuski myśliciel, socjolog, politolog, Tocqueville, który w następnym pokoleniu analizował na spokojnie burzliwe wydarzenia z przełomu XVIII i XIX wieku pisał że idee Rewolucji Francuskiej były wynikiem "inwazji idei demokratycznych na feudalny umysł". Czy demokracja ateńska była jakimś rozsądnym ustrojem? Chyba nie. Tak naprawdę było to miasto-państwo, w którym wszyscy się z grubsza znali i miało charakter pirackiej republiki. Wystarczy poczytać Tukidydesa który pisze że co roku flota ateńska opływała Morze Egejskie i ściągała haracz. Przecież to piractwo czystej wody. Zresztą cała ta niesforna grecka demokracja nie trwała długo zaraz bowiem została zastąpiona przez monarchię macedońską. Niektórzy widzą analogie między demokratycznymi Atenami a Anglią której demokracja nie była obca, której potęga była oparta o flotę i która, podobnie jak Ateny, przez pewien czas była pirackim gniazdem. Jednak po przejściu przez feudalizm Anglia utworzyła bardzo sprawny ustrój społeczny. Często można się spotkać z opinią że podczas DWS była najlepiej zorganizowanym państwem, z powodzeniem wdrażano tam czasem drakońskie wręcz decyzje na jakie żaden autorytarny reżim nie pozwoliłby sobie. Oczywiście możemy sięgnąć do naszej historii. U nas sejmiki, czyli zręby demokracji, wykształciły się z wieców plemiennych. Ustrój jaki zaczął się wówczas u nas kształtować nazwałbym raczej feudalnym, w każdym razie nie była to demokracja szlachecka bo przecież wszędzie są ubolewania że szlachta ulegała magnatom a ci kojarzą mi się już z feudałami. Tylko u nas coś poszło nie tak bo wszystko skończyło się rozbiorami. Natomiast we Francji i w Anglii feudalizm wykształcił całkiem rozsądną demokrację.
  14. Ciekawe czy Ateńczycy by się z tym stwierdzeniem zgodzili.
  15. Austrofaszyzm to akurat określenie powszechnie znane i stosowane. Ale - jeżeli tylko masz potrzebę stworzenia własnej, euklidesowej terminologii, to kim ja jestem, aby Ci zabronić? Twórz. Dla mnie istotne w tej dyskusji jest to, że przejęcie władzy przez austrofaszystów - co do zasady - spełnia wymienione przeze mnie wyżej przesłanki.
  16. Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienia. Zerknąłem przed chwilą na życiorys Schuschnigga i znalazłem że był przedstawicielem austrofaszyzmu ale Hitler po anschlussie kazał go zamknąć. To kto był wreszcie faszystą? Pomieszanie z poplątaniem. Gdzie indziej znalazłem że poddaje się w wątpliwość istnienie czegoś takiego jak austrofaszyzm. Mnie to wszystko przerasta.
  17. Akurat nie. Akurat nie.
  18. Nie bardzo wiem co to byli owi austrofaszyści i kiedy przejęli władzę. Pewnie chodzi o anschluss ale była to zewnętrzna interwencja zbrojna poparta sterroryzowaniem kanclerza Austrii Suschnigga a żeby było weselej to sam Suschnigg został stracony pod koniec wojny jako wróg Hitlera. Aresztowany był razem z Canarisem, wyraźnym monarchistą, zatem określenie faszysta nijak do niego nie pasuje, bardziej pasuje określenie monarchista, czyli jednak tęsknota za cesarstwem. Zresztą określeniem "faszysta" to różni okładają się chyba od wieku, a nikt nie wie co to oznacza, ja również nie, przyznaję.
  19. Można? Ależ można. Czyli - Serbia na rynku broni.

    Ostatnio mają osiągnięcia w sprzedaży samobieżnych armato-haubic Nora B52. Inna sprawa, że - z oczywistych względów - rynek broni ostatnio mocno "ruszył", stąd i my mamy godne odnotowania sukcesy (np. swoistym przebojem stały się nasze "Pioruny". https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=42428
  20. Najstarsze okręty wojenne na świecie

    I pozytywna wiadomość z Tajwanu. Flota Republiki Chińskiej przestanie być skansenem okrętów podwodnych. Wodowano pierwszy okręt klasy "Hai Kun". Niewiele o nim wiadomo, wygląda trochę na ewolucję holenderskich typów "Zwaardvis" i "Walrus" (co zresztą nie dziwi). https://www.navalnews.com/naval-news/2024/02/taiwan-launches-its-first-indigenous-submarine/ https://en.wikipedia.org/wiki/Hai_Kun-class_submarine
  21. A nie uważasz Euklidesie, że (w przypadku austriackim) na potrzeby tej dyskusji mniej przydatna jest Twoja błyskotliwa analiza tego co się zaczęło "21 listopada 1916 roku kiedy to zmarł cesarz Austrii, Franciszek Józef", a zdecydowanie bardziej zbadanie okoliczności przejęcia władzy przez austrofaszystów?
  22. Jestem pełen podziwu dla waszych zdolności do syntezy i formułowania praw dziejowych. Ja jednak nie uważam żeby w międzywojennej Europie kryzys demokracji był faktem chociaż pewne zawirowania ustrojowe miały miejsce, tyle że były wynikiem określonych okoliczności i podejmowania nie najszczęśliwszych decyzji. Wszystko zaczęło się 21 listopada 1916 roku kiedy to zmarł cesarz Austrii, Franciszek Józef. Tron po nim przejął Karol. Był to 29-letni mężczyzna, raczej typ młodego inteligenta po studiach z takich jakich można spotkać i w naszych czasach. Zapewne nie pochwalał zamordystycznych metod poprzednika. Austro-Węgry uważał za państwo niezbędne dla Europy i że stoi za nim coś w rodzaju słuszności dziejowej więc był zdania że aby je ochronić wystarczy sama prawda.. Dlaczego zatem nie pozwalać na zbieranie się Zgromadzenia Narodowego? (poprzednik na to nie pozwalał). Po co rozstrzeliwać żołnierzy skazanych za dezercję. Pozwolił zatem na zbieranie się Zgromadzenia Narodowego a w stosunku do dezerterów zalecał metody perswazyjne, bo uważał że prawda to najlepsza obrona imperium. Oczywiście takie instrukcje, chwalebne niewątpliwie dla młodego inteligenta, mogły tylko doprowadzić do do rozprzężenia państwa będącego w stanie wojny i w rezultacie do katastrofy. Deputowani zebrani w Zgromadzeniu Narodowym zaczęli dzielić się według klucza narodowościowego po czym zaczęli się domagać puszczenia swych rodaków z frontu do domu. Sprawa była tego typu że wojska na froncie były narodowościowo przemieszane nie można było zatem wypuścić jednych a zatrzymać na przykład Niemców (Austriaków) którzy cesarzowi byli wierni. Gdy przestano rozstrzeliwać za dezercję rozprzężenie doszło do szczytu. Do tego doszły jeszcze inne niezręczności Karola (np. słynna serwetka restauracyjna). W końcu Karol zrezygnował z tronu a deputowani Zgromadzenia Narodowego przystąpili do organizowania państw narodowych. I tu powstał problem bowiem wszyscy oni byli obyci z monarchią konstytucyjną natomiast po rezygnacji Karola pozostały Zgromadzenia Narodowe bez monarchy , czyli powstały republiki a deputowani nie mieli przecież doświadczeń z takim ustrojem . Większość pewnie liczyła że istnienie republiki nie potrwa długo i wszystko wróci w ramy monarchii konstytucyjnej jak tylko znajdzie się jakiś monarcha. Najwyraźniejszym symbolem takiej postawy był Horthy. Przecież rządził jako regent, zatem przewidywał powrót monarchii. Obnosił się ze stopniem admirała , czym wyraźnie dawał do zrozumienia że ceni sobie szlify monarchii austrowęgierskiej bo przecież Węgry nie mogły mieć floty zatem i te szlify nie mogły być węgierskie. Jednak Karol wypadł z gry bo zmarł w 1922 roku i nie udało się znaleźć monarchy . Stąd paradoksy które prowadziły do pewnych zawirowań ustrojowych które, nie wiem czy słusznie, określa się tutaj jako: upadek demokracji. Nie wiem jak rozumieć tą "podatność na nacjonalistyczną propagandę". Można tu przytoczyć pewną wymianę zdań jaka miała miejsce między cesarzem Karolem a głównodowodzącym wojsk austrowęgierskich, Konradem von Hoetzendorf gdy dezercje z armii zaczęły przybierać katastrofalny charakter. Karol radził wówczas by zamiast rozstrzeliwać poznać "co oni myślą". Hetzendorf powiedział wówczas że on wie dobrze co oni myślą MYŚLĄ PO PROSTU ŻE BĘDĄ ULASKAWIENI. Tu tkwiły chyba korzenie ówczesnego nacjonalizmu. Tkwiący w okopach żołnierze uświadamiali sobie tożsamość narodową którą później elity intelektualne i polityczne ich narodu konkretyzowały ale, zważywszy panujący wówczas analfabetyzm, to czy owa propaganda odnosiła jakieś oszałamiające sukcesy? Wątpię. Chociaż poczucie przynależności narodowej mogło mieć wpływ na kształtowanie się granic. ..
  23. Ochroniarze w czasach PRL-u

    Jestem po lekturze wspomnień Stanisława Sątowicza, Byłem gorylem Gomułki i Gierka, Wydawnictwo Fabuła Fraza 2019. Dosyć ciekawe. Między innymi, opisy "praktyki ochroniarskiej" (np. wobec omnipotencji ówczesnego państwa trochę zaskakują niekiedy dosyć skromne środki ludzkie i techniczne przeznaczone na ochronę) i trochę "smaczków" - chociażby charakterystyk pierwszoplanowych postaci z historii PRL. Wstępną opinię można sobie wyrobić np. po przeczytaniu relacji: https://www.warszawa.pl/bylem-gorylem/
  24. Fascynującą dyskusję na temat poboczny (kiedy zaczęła się demokracja?) proponowałbym przenieść do jakiegoś innego miejsca na forum. W tym temacie wywołany został problem kryzysu demokracji w międzywojennej Europie. Możemy się spierać o szczegóły, ale był o faktem. Powody? W mojej ocenie - zazwyczaj dosyć typowe: 1. Rozczarowanie istotnej części społeczeństw sytuacją gospodarczą (do autorytarnych zmian dochodzi często w czasach kryzysowych po pierwszej wojnie, albo w okolicach Wielkiego Kryzysu) , tym samym rozczarowanie sposobem zarządzania w wykonaniu dotychczasowych rządzących. I typowe poszukiwania "silnego człowieka", który może weźmie za twarz, ale "da nam" parę groszy więcej. Bez refleksji, że "silnego człowieka" potem będzie trudno odsunąć od władzy, a przy okazji może on narobić sporo zła. 2. Generalna podatność ówczesnych społeczeństw europejskich na (często skrajnie) nacjonalistyczną propagandę, do której odwoływali się władcy autorytarni. Można mówić o zróżnicowanych powodach tej podatności, ale była ona faktem.
  25. Znowu odkrycie Ameryki. Czasami wydaje mi się że jesteśmy ofiarami jeszcze pokutującej PRL-owskiej edukacji, która uczyła że ludzkość przeszła przez wspólnotę pierwotną, feudalizm, kapitalizm i dopiero w socjalizmie pojawiła się upragniona demokracja, akurat przed wiadomo czym. Bzdura. Demokracja to był i jest wynalazek feudalizmu i nie ma tu o czym dyskutować. Zatem co w tym dziwnego że funkcjonowała za w.w króla. No i zwracam uwagę że temat jest o demokracji w Europie Środkowej po IWŚ. To niekoniecznie są cechy demokracji. Przecież XVIII-wieczni królowie Francji też musieli się liczyć z poddanymi (i liczyli się), kiedy przyszło nakładać podatki, czy rozpoczynać wojnę i nie zawsze im się to udawało a byli władcami absolutnymi, a przecież absolutyzm nie ma nic wspólnego z demokracją.
  26. Ja natomiast twierdzę, że jedna z owych demokracji wschodnioeuropejskich funkcjonowała już za czasów Kazimierza IV Jagiellończyka w XV w. - wszak Statuty nieszawskie (król nie mógł ustanawiać nowych praw, zwoływać pospolitego ruszenia i nakładać podatków nadzwyczajnych bez odwołania się do sejmików ziemskich) to były chyba podwaliną demokracji szlacheckiej ?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.