Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mer

Książka, którą właśnie czytam to...

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   

Maxgall - niestety nie. Opis pobytu w Gdańsku to jakieś 1,5 strony, mówiący bardziej o podejrzeniach Gustawa Adolfa względem RON w sprawie wznowienia wojny.

Przeczytałem Wójcika - świetna synteza! Wiele ciekawych rzeczy się można dowiedzieć ;) np. o rewoltach miejskich na przełomie lat 40. i 50. XVII w., powstaniu Razina na przełomie lat 60. i 70., reformie Cerkwi pod koniec XVII w., czy o okresie wremieńszczyków po śmierci Piotra Wielkiego. Nie odniosłem wrażenia, że Z. Wójcik pewne kwestie faworyzuje czy wysuwa na pierwszy plan, stara się raczej opisać wszystko równomiernie. Jak dla mnie - miodzio.

Kilka kontrowersji (pokrótce, piszę tego posta trzeci raz, bo za każdym razem przeglądarka się buntuje...): lisowczycy w 1609 r. (s. 87; na pewno nie jako formacja, raczej jako oddziały dowodzone przez Lisowskiego), duży opór w izbie poselskiej ws. planów moskiewskich w 1609 r. (s. 88), autor nie wspomina o punkcie (w układzie sierpniowym 1610 r.) mówiącym o zwrocie Rosjanom twierdz i ziem zdobytych przez Polaków (s. 90-91), "doborowa" armia szwedzka w latach wielkiej smuty (s. 120).

J. Byliński, "Marcin Broniewski - trybun szlachty wielkopolskiej"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam! Obecnie zabrałem się za Shinsengumi-ostatni wojownicy szoguna autorstwa Hillsborough. Sam jestem ciekaw wartości tej książki, miałem na nią chęć od dłuższego czasu i oczekuję dobrej lektury. Zresztą opisuje ona niezwykle ciekawą formację, która odcisnęła swoje piętno w kulturze Japonii. A tak po za tym na rozkładzie II tom Anny Kareniny. Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

Dzięki Tofiku.

Żeby nie było ;)

Aktualnie czytam (o ile tak to można nazwać :P ) Kieszonkowy słownik szwedzko-polski :)

Miedzy innymi znalazłem tam chyba najkrótsze (a na pewno jedno z najkrótszych) słowo na świecie. Jest to słowo jedno literowe, takie A z kółeczkiem na górze, a oznacza ono rzeczkę lub strumień ;)

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Byliński napisał całkiem fajną książkę, która przyjemnie się czyta. Czasem odnosi się wrażenie, że Broniewski znika nam z pola widzenia, tak jest np. w rozdziale o Apokrisis (utwór przeciwko unii brzeskiej), gdzie autor opisuje kwestię unii brzeskiej (przyczyny, droga do jej zawarcia), koncentrując się m.in. na utworach polemicznych dotyczących unii. Wymienia tu Antirresis Hipacego Pocieja i wspomniane Apokrisis niejakiego Chrystofora Filaleta, którym był - zdaniem J. Bylińskiego - Marcin Broniewski (co jest stwierdzone na końcu rozdziału), na co wskazują pewne nieprawosławne naleciałości autora Apokrisis (co wytknął mu jego adwersarz - H. Pociej), podejrzenia dotyczące inspirowanie powstania książki przez Konstantego Ostrogskiego, czy powszechnie (albo i nie) znane poglądy religijne Marcina Broniewskiego i jego giętkość polityczna. Autor wykorzystał naprawdę sporą liczbę źródeł (w tym z 13 archiwów) i opracowań (głównie rosyjskich/ukraińskich i polskich). Zamieścił pomocną tablicę genealogiczną (czasem Broniewski był mylony z innymi osobami o tym nazwisku). Czuć pewną sympatię, jaką Byliński darzy opisywaną postać, niemniej autor nie waha się otwarcie napisać, że Broniewski właściwie zawsze postępował w imię własnego dobra, a jego kontakty z Hohenzollernami i informowanie ich o przebiegu posiedzeń polskich polityków ociera się o zdradę. IMHO b. interesująca lektura.

H. Pociej, "Antirresis abo apologija przeciwko Krzysztofowi Philaletowi...", opr. J. Byliński, J. Długosz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

W dziele Pocieja przeważają raczej rozważania teologiczne czy takie typowo kościelne (wyższość zgromadzenia nad papieżem itd.), aczkolwiek jest tam też sporo na temat unii brzeskiej, choć całość dziełka nie jest nazbyt ciekawa.

J. Tazbir, "Piotr Skarga"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Ogólnie mam ostatnio zły humor. Ruscy mnie denerwują, Napoleon ma u mnie na pieńku, tylko kawa i książka autorstwa Jacka Burdowicza-Nowickiego dotrzymuje mi towarzystwa. [1]

Jest pozycyją która ma przeszło 750 stronic.

Autor, jak we wstępie rzekł, przedstawia koncepcje polityki cara Piotra i początek ich realizacji. Analizuje, jak tworzyły się polityczne pryncypia i metody, którymi posługiwała się Rosja w dziele podporządkowania Rzeczypospolitej w ciągu wieku XVIII. Kwestie te starano się ukazać na szerszym tle, by przedstawić miejsce Rzeczypospolitej w ogólnej polityce Rosji, uwzględniając także aspekt militarny - ważki zwłaszcza w latach konfliktu ze Szwecją Karola XII.

Kwerenda autora, objęła dziesiątki dysertacji naukowych, głównie rosyjskojęzycznych.

Pozdr.

B.

-----------------------------------

[1] Jacek Burdowicz-Nowicki, Piotr I, August II i Rzeczypospolita 1697-1706, Kraków 2010.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

A ja sobie właśnie czytam Kontrwywiad wojskowy II Rzeczpospolitej przeciwko radzieckim służbom specjalnym 1921-1939 A. Krzaka.

Postanowiłem dowiedzieć się jak to było naprawdę z tym naszym kontrwywiadem, czy był on tak dobry jak się zwykło uważać, no i jak na razie wychodzi, że nie było źle, chociaż wpadki się zdarzały.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Shu Guang Zhang, Mao's Military Romanticism - jedna z najważniejszych prac dotycząca kwestii chińskiej interwencji w Korei w 1950 r., oparta na materiałach niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika.

Edytowane przez Krzysztof M.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Dobra książka Tazbira, który tradycyjnie nie stara się powiedzieć, czy słuszniej działali katolicy czy różnowiercy (bo to niemożliwe), a tylko (i aż) opisuje, to co postawił w tytule pracy - czyli postać Piotra Skargi, chyba najsłynniejszego polskiego jezuity. Omawiając dzieła kaznodziei dzieli je na dotyczące konfederacji warszawskiej, różnowierców i ustroju (Kazania sejmowe). Analizuje jego rolę przy królu Zygmuncie III, opisuje mniej znane aspekty życia tego jezuity: jego młodość, działalność za Stefana Batorego, pracę społeczną. Ukazuje też postać Skargi w wiekach późniejszych, jego legendę: białą i czarną.

Zdarzają się pomyłki: Zygmunt III nie urodził się w 1567 r. (s. 123), tylko rok wcześniej. Wypowiedzenie posłuszeństwa wcale nie jest równoznaczne z detronizacją (s. 261-262). Poza tym: nie ma żadnych dowodów na temat tego, że zaprzysiężenie konfederacji warszawskiej przez Zygmunta III zostało wymuszone (s. 166); nie można utrzymać twierdzenia, że Zygmunt chciał montować z Habsburgami i papiestwem antytureckie przymierze (s. 237), bo jeśli tak, to czemu tego nie zrobił (a okazja była chociażby w 1620-1621)? Nie wiem jakie "relacje współczesne" (chyba ze strony rokoszan) podają, że Zygmunt brzydził się konfederacją warszawską (s. 244), w każdym razie, nie można powiedzieć, że ją stale łamał i dyskryminował różnowierców. Trochę inaczej ma się sprawa z prawosławnymi, wprawdzie Waza popierał unię brzeską (ale niekoniecznie metody jej wprowadzania), ale też akceptował sejmowe projekty dotyczące ochrony dyzunitów.

K. Olejnik, "Stefan Batory"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Właśnie zacząłem czytać Obóz Wielkiej Polski w Małopolsce 1926-1933 A. Tyszkiewicza.

No ale od jutra Sprawozdania sytuacyjne wojewody krakowskiego z 1935 r., będzie co przepisywać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Książka Olejnika to zwięzła, rzeczowa, popularnonaukowa biografia króla Batorego, skoncentrowana głównie na wojnie moskiewskiej (łącznie ok. 140 stron na ok. 300 stron całej książki) i wojnie gdańskiej (ok. 25 stron na 300 - wbrew pozorom nie jest to mało, bowiem rozdziały dotyczące okresu przed r. 1577 liczą ok. 70 stron, a rozdziały po wojnie moskiewskiej [sprawa Zborowskiego, polityka wewnętrzna, plany zagraniczne] - tylko ok. 30-40). Olejnik należy raczej do zwolenników "króla niemalowanego". Autor pewnie ma jakieś potknięcia, ja zarejestrowałem jedno: otóż, wg niego 50 lat po Batorym Smoleńsk i ziemie doń przylegające zostały odzyskane przez Władysława IV (s. 251). Jest to oczywiście nieprawda. Te ziemie przypadły RON na mocy rozejmu w Dywilnie (1618 r.) za Zygmunta III. Oczywiście, można powiedzieć, że rozejm tylko tymczasowo dawał nam władzę nad tamtymi ziemiami (bo to tylko rozejm), ale przecież Batory też odzyskał Inflanty na mocy rozejmu. Zaś pokój polanowski był chyba tylko potwierdzeniem polskiego stanu posiadania.

W. Mikołajczak, "Grunwald 1410. Bitwa, która przeszła do legendy"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Czytam obecnie bardzo ciekawą książkę analizującą Armię Imperium Rosyjskiego czasu cesarza Mikołaja I. Curtiss J. S., The Russian army under Nicholas I, 1825-1855, Durham, N.C. : Duke University Press, 1965, ss. 386.

Dość mnie ona wykosztowała na amazonie, acz są to pieniądze dobrze spożytkowane.

Pozdr.

B.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Powoli zabieram się za:

Górny M., Między Marksem a Palackým. Historiografia w komunistycznej Czechosłowacji, Warszawa 2001, ss. 220.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nader interesująca lektura, piekne wydanie z zeszłego roku roku Compendium Ferculorum albo zebranie potraw Stanisława Czernieckiego (oryginał ukazał się w 1682 roku). Aż korci popróbować przepisów, no może tylko z mniejszą ilością cukru :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Pojedynki snajperskie Marek Czerwiński

A potem?

Podwójny żołd, potrójna śmierć A. Drabkin

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.