Jump to content

Tofik

Moderator
  • Content count

    7,830
  • Joined

  • Last visited

About Tofik

  • Rank
    Ranga: Dziekan
  • Birthday 04/09/1994

Poprzednie pola

  • Specjalizacja
    Inna

Kontakt

  • AIM
    291640
  • Strona WWW
    http://

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Zalesie
  • Zainteresowania
    Historia (w szczególności czasy Piastów i RON), sport (zwłaszcza piłka nożna i skoki narciarskie), trochę muzyka (metalowo - rockowe coś), Star Wars

Recent Profile Visitors

4,091 profile views
  1. Pogratulować posiadania Lepszego, ja go na oczy nie widziałem Archiwum Jana Zamoyskiego, kanclerza i hetmana wielkiego koronnego, t. 4, wyd. K. Lepszy, Warszawa 1948 Bielski J., Dalszy ciąg kroniki polskiej (1587–1598), opr. F. M. Sobieszczański, Warszawa 1851 Heidenstein R., Dzieje Polski od śmierci Zygmunta Augusta do roku 1594, t. 2, opr. M. Gliszczyński, W. Spasowicz, Petersburg 1857 Heidenstein R., Życie Jana Zamoyskiego kanclerza i hetmana wielkiego koronnego, wyd. K. J. Turowski, Kraków 1860 Listy Annibala z Kapui , arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli, wyd. A. Przezdziecki, Warszawa 1852 Listy J. Zamoyskiego do Radziwiłłów, opr. W. Nehring, „Kwartalnik Historyczny”, R. 4, 1890 Listy Stanisława Żółkiewskiego 1584-1620, wyd. J. Lubomirski, Kraków 1868 Pisma Stanisława Żółkiewskiego kanclerza koronnego i hetmana, wyd. A. Bielowski, Lwów 1861 Lepszy K., Walka stronnictw w pierwszych latach panowania Zygmunta III, Kraków 1929 Nowodworski W., Jan Zamojski. Jego życie i działalność polityczna, Petersburg 1898 Sobieski W., Trybun ludu szlacheckiego, Warszawa 1978 Sobieski W., Żałobny hetman: Jan Zamoyski, Zamość 1919 Spieralski Z., Jan Zamoyski, Warszawa 1989 Tarnawski A., Działalność gospodarcza Jana Zamoyskiego, Lwów 1935 Śliwiński A., Jan Zamoyski. Kanclerz i hetman wielki koronny, Warszawa 1947 Tyszkowski K., Jan Zamoyski hetman i kanclerz wielki koronny, Lwów 1938
  2. Zygmunt III Waza-reformator czy fanatyk?

    Chodziło mi przede wszystkim o tolerancję religijną. Zgoda co do tego, że chwały mu to ogólnie nie przynosi. Ale pamiętajmy o kilku sprawach. Po pierwsze, cenzura w Rzeczypospolitej nie była niczym nowym. 7 lutego 1580 r. Stefan Batory zakazał (chyba nawet pod karą śmierci) wydawania publikacji "niesprawiedliwie" opisujących ówczesne wydarzenia. Po drugie, uciszanie prawosławnych było próbą uspokojenia sytuacji wewnętrznej w Rzeczypospolitej - Zygmunt przebywał w Rosji, a wojna ze Szwecją oficjalnie nie została przerwana. Pisma pokroju "Threnos" mogły zakłócić spokój w kraju; oczywiście za taki stan rzeczy w co najmniej takim samym stopniu odpowiadali unici. Po trzecie, fakt faktem, że król nakazał aresztować Karpowicza, ale miasto uczyniło to raczej - jak uważa A. Radziukiewicz ( http://www.przegladprawoslawny.pl/articles.php?id_n=80&id=8 ) - za namową Hipacego Pocieja. Po czwarte, wyroku na Karpowiczu nie wydał król, tylko raczej Trybunał Litewski, nieprawdaż? Notabene, można wspomnieć, że nieukarany Smotrycki w 1627 r. przeszedł na grekokatolicyzm. Był on zresztą jednym z władyków wyświęconych przez Teofanesa w 1620 r. Jak uważa T. Kempa, przeciwko prawosławnym biskupom Zygmunt nie wystąpił zbyt ostro, ponieważ stosunki z Kozakami nakazywały ostrożność - tyle, że po wojnie 1620-1621 niczego poważnego przeciwko przywódcom dyzunickim nie zorganizowano. Polecam się też zapoznać z uchwałami sejmowymi "O religii greckiej" (przykładowo z lat: 1607 i 1618) - nic mi nie wiadomo, żeby król się im sprzeciwiał. To już nie tyczy się tolerancji religijnej, a raczej cenzury prasy i literatury Owszem, dekret wydano, choć z 1615 r. do dzisiaj zachowało się ok. 50 egzemplarzy. Co ciekawe - nakaz konfiskaty i zakaz dalszego wydawania nie spotkał się ze sprzeciwem, ba Zygmunt zrobił to za namową panów koronnych, którym nie podobały się niektóre fragmenty Długosza.
  3. Jest. Ot tak to może nie. Ale za artykuły Mikulskiego, Kempy, czy Dybasia już tak.
  4. Panowie, Wy chyba nie wiecie co jest w "Unii lubelskiej"...
  5. Bo muszę pogrzebać w książkach, a póki co czeka mnie sprzątanie i pewien udział w pracach kulinarnych, ale może dziś się wyrobię...
  6. A ja Ziółkowskiego wymieniłem na "Unia lubelska z 1569 roku. Z tradycji unifikacyjnych I Rzeczypospolitej" i "Koszt praw, dlaczego wolność zależy od podatków" (socjaldemokratyczne w wydźwięku, ale może być). Część dostała też powszechną 1989-2010 Chwalby, niestety specjalizacja nie decydowała o doborze nagród
  7. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że osoby z 92/100 na wojewódzkim nie zasługują na tytuł laureata, powinni odpaść już wtedy Ale na centralnym mój wynik był lepszy o jakieś 10 pkt od minimalnego wyniku, jaki trzeba było uzyskać, by otrzymać tytuł :thumbup: Praca pisemna poszła mi tak sobie (4, trochę lania wody, wszyscy wychodzili od przywileju mielnickiego, a ja wstęp zacząłem od czasów Jagiełły i jego przywilejów ), źródło źle (też 4, ale to był memoriał miast królewskich z grudnia 1789 r., który wcześniej rozpracowywałem i liczyłem jednak przynajmniej na +4, komisji chodziło pewnie o zbytnią lakoniczność, bo nie zapisałem nawet 1,5 str), tyłek uratował mi ustny (5), gdzie wylosowałem świetne pytania (a więc sporo farta) - wojny polsko-tureckie XVII w. (pamiętałem kilka dziennych dat, więc nie skończyłem gadać o Chocimie i prof. Mikulski kazał mi przejść do następnego, oficjalnie dlatego, że widać, że umiem; być może swoje dołożyło też to, że mu się przysypiało ) i oświecenie w XVIII w. (temat z pracy pisemnej przed wojewódzkim, więc coś tam pamiętałem), z lektury (jak powiedział prof. Mikulski nie dałem komisji dużego wyboru ) - opisać karierę Zebrzydowskiego i skutki rokoszu (trochę się nad tym prześlizgnąłem, nie chciałem mówić o rokoszu zbyt dokładnie, bo bałem się, że pomylę wszystkie zjazdy w czasie 1606-1607, więc wspomniałem w zasadzie tylko o sejmiku proszowickim, zjeździe stężyckim, Janowcu, Jeziornie, Guzowie i amnestii w 1609 r., bez wdawania się w większe szczegóły). BTW po co stomatolodzy idą na OH? Żeby w imię swoich zachcianek zabierać miejsca dziesiątkom młodych, zdolnych Polaków, którzy z historią wiążą swoją przyszłość? Najwyższy wynik punktowy (100/100) uzyskały 4 osoby, chłopak po koleżance, która została uznana za głównego zwycięzcę, otrzymał np. bon na darmowe 100 książek wydanych przez IPN (lata 39-89, więc nic ciekawego ). Ogólnie, w moim przypadku było miło, ale potencjalnym uczestnikom w przyszłym roku... nie radzę się nastawiać jakoś szczególnie pozytywnie, bo niekiedy nie jest miło. To co napisał Andreas to tylko kilka przypadków, jeden chłopak z mojego okręgu został udupiony na pracy ze starożytności (dotyczyła kodyfikacji, wspomniał też o prawodawcach, co zostało uznane za niezrozumienie tematu, więc dostał 1), a drugi musiał zmagać się z tępymi przytykami jednego z profesorów (mówiąc o ofiarach Wybrzeża 1970 powiedział, że dane PZPR podają 45 zabitych, są natomiast relacje mówiące o wyższej ilości ofiar - co tenże profesor skomentował uwagą, że jak można, przymierzając się do zawodu historyka, wywyższać jedne źródła nad inne...). Oczywiście, jeśli ktoś startuje z nowożytności i w komisji będą zasiadać nadal prof. Mikulski i prof. Wijaczka (niestety, nie pamiętam nazwiska tego pana dra ) to może być pewien, że będzie pytany przez miłych panów, którzy usilnie nie wyszukują słabych punktów egzaminowanego (choć oczywiście potrafią się przyczepić o pewne rzeczy i podrążyć temat - ale w moim przypadku tak nie było).
  8. Czyżby Roksolana, żona Sulejmana Wspaniałego? Raczej tak.
  9. Czego teraz słuchasz?

    Punk jest dobry na wszystko, a na poprawę humoru przede wszystkim.
  10. W biografii Piotra Skargi autorstwa Tazbira jest co nieco na temat tego jak Batory obchodził się np. z prawosławną ludnością Połocka.
  11. Film, który ostatnio widziałem to...

    "Żelazna dama", ogólnie mi się podobał, natomiast oceniłbym go jeszcze pozytywniej, gdyby nie przedstawienie biografii Thatcher w formie retrospekcji, bo bardziej interesuje mnie jej działalność polityczna niż jej problemy rodzinne i zdrowotne.
  12. Wolne przewodnictwo tak czy nie?

    Deregulacyjne spojrzenie na kwestię wolnych zawodów, przewodnika w szczególności: http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/
  13. Broń w społeczeństwach.

    Trochę o dostępie do broni w międzywojennych Niemczech: Co do I RP, znalazłem trzy uchwały: 1. Sejm 1578, Bezpieczeństwo sądów i Sejmików (sorry za uwspółcześnioną pisownię, tak się wygodniej przepisuje ): "Żaden tak na Sejmik ku obieraniu Sędziów, jako i na miejscu gdzie sądy będą sprawowane, aby nie śmiał przyjeżdżać i przychodzić zbrojnie, i z żadnymi innymi broniami, okrom miecza, korda, szable, szpady. A ktoby śmiał z strzelbą albo z jaką inszą bronią wszelaką przyjeżdżać abo z nią chodzić, aby pięćdziesiąt grzywien był karan". Chodzi, jak rozumiem, o sejmiki deputackie i sposób działania i funkcjonowania Trybunału Koronnego. 2. Sejm 1601, O rusznicach: "jako i bezpieczeństwo asekurując, tak na prywatnych, jako i pospolitych zjeździech, biesiadach i szlacheckich strzelby, półhaków, rusznic, łuków i innego oręża takowego, co by się jedno strzelbą nazywać, a rozumieć mogło, wszelakiego stanu ludziom, zażywać zabraniamy". 3. Sejm 1620, Zabronienie czekanów (tu występuje też nawiązanie do poprzednich uchwał ws. swobody noszenia i używania broni: z 1578 i 1601): "bacząc że co dalej większa swawola w ludziach rośnie, ani na miejsca poświęcone, ani na żadną zwierzchność nie oglądają się: przeto, aby się złym zamysłom zabieżało, postanawiamy omnium Ordinum unanimi consensu accedente, aby żaden cujuscunque couditionis, nie ważył się odtąd zażywać, albo nosić czekanów in loco publico, pod winą dwóch set grzywien [...] wszakże na wojnie przeciwko nieprzyjacielowi Koronnemu, zażywanie czekanów, i inszych broni, zachowujemy". Aluzja do zamachu Michała Piekarskiego na, wchodzącego do kolegiaty (ówczesnej; obecnie to bazylika archikatedralna) św. Jana Chrzciciela w Warszawie, Zygmunta III. Ostatnia regulacja wywołała pewien sprzeciw, przykładem jest Hiacynt Przetocki który w utworze Z nosem długim pisał: Czekan głowę królewską tylko trochę zranił, Zaraz wyrok sejmowy wszystkim tę broń zganił. Umysł cię, poście, wiedzie do pokutowania, Tak wielce straszny nos daj dziadom do schowania. Bo jak oko wykolesz plebanowi twemu, Zakażą z nosem chodzić ludowi polskiemu
  14. Podatki w historii Polski

    Mam jedno pytanie. Czy np. dziesięcina czy każdy inny podatek, który polegał na tym, że obywatelowi zabierano x % jego dochodów (np. Sejm Wielki po ogłoszeniu aukcji wojska uchwalił stałe podatki dla szlachty i duchowieństwa, odpowiednio 10 i 20% od dochodów), da się porównać ze współczesnym PITem lub CITem?
×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.