[Forum] historycy.org

[godfrydl]

Dobrze, ale czasem trzeba się wyżołądkować na jawną niesprawiedliwość i gdzie mamy to zrobić? Na historykach podobna dyskusja jest z góry ucinana, a ze narzekamy na niektórych... trudno, trzeba było być w porządku i nie prowokować takich zachowań, używając do tego jeszcze władzy moderatorskiej.

Czego faktycznie żałuję to tego, że swoje potężne eposy przestał pisać Stonewall.

Edytowane 27 Wrzesień 2011 przez godfrydl

[Krzysztof M.]

Wiadomo, że "czasami człowiek musi inaczej się udusi" - w tym rzecz jednak że padają tu nicki konkretnych osób, obsmarowanie kogoś za jego plecami i pod jego nieobecność chyba nie jest szczytem odwagi...

[lancaster]

Wiadomo, że "czasami człowiek musi inaczej się udusi" - w tym rzecz jednak że padają tu nicki konkretnych osób, obsmarowanie kogoś za jego plecami i pod jego nieobecność chyba nie jest szczytem odwagi...

Fakt , warto zachować umiar , w ocenie nawet nielubianych userow i Modow na bratnim Forum

[lancaster]

Ad Capricornus ,

dzięki za wyjaśnienia wodzu , tylko :

Przede wszystkim to Winnetou nie istniał w rzeczywistości, więc trudno by mu było kogokolwiek oskalpować

jakże to tak , z kim zatem prowadziłem polemikę na Historykach

Edytowane 27 Wrzesień 2011 przez lancaster

[harry]

Wiadomo, że "czasami człowiek musi inaczej się udusi" - w tym rzecz jednak że padają tu nicki konkretnych osób, obsmarowanie kogoś za jego plecami i pod jego nieobecność chyba nie jest szczytem odwagi...

Jest powiedzmy sobie mało eleganckie i nie zachęcam do tego typu wypowiedzi ale... forum historycy.org jest forem publicznym. Każdy publikujący tam swoje opinie robi to na swoje ryzyko i odpowiedzialność, każdy inny może sobie popatrzeć i wyrobić sobie własne zdanie. Podobnie ten temat, nie jest tematem zamkniętym dla grona wybrańców, tylko ogólnie dostępnym tematem na również publicznym forum. Każdy, którego wypowiedź zamieszczona tutaj dotknęła, może zabrać głos lub domagać się od administracji usunięcia wpisu, który godzi w jego imię. Tak to już jest w życiu publicznym, że nieobecni nie mają racji.

[Świętosław]

Akurat z neragalem to ma sens, ale o tym jest temat na historykach

Zresztą historycy mają jedną bardzo dużą zaletę, mnogość użytkowników i tematów.

Szczególnie że na tym forum większość postów to raczej nowsza historia, 20lecie, DWŚ, PRL itp, a tam jest dużo z wcześniejszych epok.

[Andreas]

Apelowałbym o nieużywanie nicków i powstrzymanie nieco języka. Takie publiczne obgadywanie użytkowników na Historykach, nie za dobrze wpływa na obraz naszego Forum - a przede wszystkim mam tu na myśli kadrę moderatorską Historyków.

[Albinos]

Trochę czasu już minęło od zamknięcia. Tak więc spróbujemy jeszcze raz. Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez interwencji ze strony moderacji/administracji

[gregski]

Obiecuję, że spróbuję się zachowywać!

Tak z ciekawości. Czy zaszły jakieś szczególne okoliczności z powodu których odwiesiłeś ten wątek? Czy tylko dlatego, że zrobiło się tam całkiem wesoło i gdzieś trzeba wklejać linki do co śmieszniejszych kawałków?

[Albinos]

Żadne szczególne okoliczności, ot tak po prostu minęły już te dwa tygodnie, więc chyba starczy...

[secesjonista]

Ja tam bym gregskiemu nic a nic nie wierzył...

Ze swej strony obiecuję, że... niczego nie będę obiecywać.

Mam taką konkluzję, patrząc co dawni członkowie naszego forum piszą na historycy.org - jakie by nie były powody ich odejścia, to nasze forum może sobie zapisać punkt w saldzie jako superatę.

Nasz były kolega pozbywszy się "zielonego" mundurka i związanych z nim ograniczeń rozwinął w pełni skrzydła.

Co by nie mówić to wychodzi na to, że przyczyniliśmy się; tu myślę o niesfornym gregskim, trochę napastliwym lancasterze, szukającym prawdy absolutnej Tomaszu_N, że o upierdliwym szczególarzu secesjoniście nie wspomnę (jak i sprawach wewnątrz Administracji); do rozwoju wolności słowa.

Alter ego kolegi Balto - na tym forum nie miał tej szansy by zaprezentować całość swych poglądów. Teraz widzimy je w pełnej krasie.

Zauważyłem też zanik aktywności na naszym forum kolegi Samuela; czyżby to był wpływ apelu gregskiego?; pojawia się głównie w opcji "Szukam..." oczekując daremnie (na ogół) na odpowiedzi na swe wpisy, albo ogranicza się do wklejania czegoś z lewicowych stron.

Reasumując: nasze forum, po czasie ostrych dyskursów politycznych, które na pewien czas wybiły się na pierwszy plan, powróciło w odpowiednie tory... jest dyskurs o Napoleonie, o Puszkinie (o którym nie zapomniałem), greckie wątki (za sprawą fodele i dimitriosa), ciekawe sprawy w temacie floty doby wojen napoleońskich (:dzięki gregski), Kadrinazi (wreszcie ) się uaktywnił, harry i bavarsky pisują rzadko, ale jakże ciekawie i treściwie (: kwestia kamaszy i ubioru, jak i patronów i uzębienia - palce lizać), lancaster wrzuci coś aktualnego i prowokującego, Speedy czasem wpadnie i wpisze kilka sensownych, a technicznych uwag...

O dłubaninie Albinosa w zakresie PW nie wspomnę...

Nie mamy się czego wstydzić, choć pewne działy zarosły pajęczyną, zwłaszcza te dawniejsze.

Alleluja... i do przodu!

[Kadrinazi]

Ja się uaktywniłem bo chciałem przekroczyć granicę 4000 postów

[secesjonista]

Tia... a ja mam przeszło 8 tys. z czego niewielki procent jest sensownych, a Albinosa i tak nie przebijemy...

Atoli lubię kolegi skrupulatność w ODB-e.

[Kadrinazi]

Baaa, ale Ty się udzielasz w wielu działach, a ja się skupiam w 99 % na jednym poletku, czasem tylko z jakimś francuskim krążownikiem pancernym wyskoczę. A co do ODB'ów - staram się je ograniczyć na forum, bo wiem że mało kto je tak lubi jak ja

[Albinos]

Ja tam bym gregskiemu nic a nic nie wierzył...

Parafrazując bohatera jednego z moich ulubionych seriali "zaufanie jest lepsze od braku zaufania". Tak więc postaram się uwierzyć gregskiemu

Ze swej strony obiecuję, że... niczego nie będę obiecywać.

Zawsze jakaś obietnica...

Ja się uaktywniłem bo chciałem przekroczyć granicę 4000 postów

No to już masz kolejny cel Michale, 5000.

bo wiem że mało kto je tak lubi jak ja

Lubi nie lubi, to zawsze dla zainteresowanych jakaś baza źródłowa. Ja swoją pisaninę tutaj traktuję właśnie w ten sposób. Rozmawiać ze mną nikt nie chce, to może ktoś sobie chociaż poczyta moje wywody

Tia... a ja mam przeszło 8 tys. z czego niewielki procent jest sensownych, a Albinosa i tak nie przebijemy...

Ja mam tę przewagę, że mogę spamować bezkarnie. W końcu sam siebie za spam nie wyrzucę... Poza tym, jestem na forum o dwa lata dłużej niż Ty i Michał. I na początku też pisałem w każdym możliwym dziale. Rok-półtora i dogonisz mnie