Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mer

Książka, którą właśnie czytam to...

Rekomendowane odpowiedzi

bavarsky   

VAX/VMS Internals and Data Structures, autorstwa Lawrence J. Kenah i Simon F. Bate, wyd. Digital Press 1984, ss. 795.

Fundamentalna rozprawa dotycząca form zarządzania i wykorzystywania danymi przez system VMS.

12074094166_b9418f0e1e_z.jpg

VMS, scan 1

12073451305_5b4e2424ac_z.jpg

VMS, scan 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Na bazie jednego z ostatnich postów Albinosa - J. Lear, Nadzieja radykalna. Etyka w obliczu spustoszenia kulturowego, Warszawa 2013, jestem w 1/4 dopiero i mogę się co najwyżej podzielić swoimi odczuciami - koncepcja i pomysł fajny, ale chyba jednak trochę to będzie dla moich zainteresowań nieadekwatne. Jak skończę czytać postaram się napisać więcej.

Polecam do tego omówienie książki w poprzednim numerze "Tygodnika Powszechnego" - Marek Bieńczyk raz jeszcze czaruje i to do tego stopnia, że w zasadzie nie wiadomo co lepsze, książka czy jej recenzja. A w ramach rozszerzenia wizji Leara sugerowałbym jeszcze Tzvetana Todorova z jego koncepcjami dotyczącymi typów bohaterstwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Tekst pod tytułem Dokąd odeszły bizony?

Książkę skończyłem, czyta się bardzo dobrze i zwraca uwagę na rzeczy które się niby wie - że to uznana siła, zakorzeniona w danej kulturze umożliwia zmianę tejże kultury i trwanie jej ludności w obliczu rozpadu dotychczasowego sposobu życia, że w tym momencie rozpadają się narzędzia służące do opisywania rzeczywistości i wartościowania tejże etc etc. Zauważenie tego i opisanie to ważna rzecz, pewnie żeby to w całości zrozumieć trzeba by jeszcze z raz albo i dwa to przeczytać.

Spotkałeś się kiedyś ze wspomnieniami z czasów okupacji mających podobny wydźwięk co wspomnienia Wielu Przewag?

PS przy najbliższej okazji spróbuję sięgnąć po polecanego Bułgara

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Tekst pod tytułem Dokąd odeszły bizony?

Tak. Rzecz o tyle ciekawa, że Indianie w życiu Bieńczyka odgrywają dużą rolę, vide Książka twarzy i znakomity Winnetou czy też w ostatnich "Książkach" bajeczne Jak nie zostaliśmy Indianami. Poza tym całość znakomicie wpisuje się w melancholijne prace Bieńczyka (Melancholia. O tych, co nigdy nie odnajdą straty; Tworki; Terminal). Tak więc Lear ma całkiem sporo wspólnego z twórczością autora Przezroczystości. Strata, szukanie języka, który ją opisze (znakomicie widać to w Tworkach)... "Nic, które boli", jak to mówił Fernando Pessoa.

Spotkałeś się kiedyś ze wspomnieniami z czasów okupacji mających podobny wydźwięk co wspomnienia Wielu Przewag?

Takimi, które dosłownie odpowiadałyby koncepcji Leara, to nie (albo nie kojarzę teraz), ale przy odrobinie wysiłku można ten okres opisać w jej ramach. Chociaż lepiej byłoby to widać na przykładzie Powstania. Tematem w najbliższej przyszłości na pewno będę chciał się zająć.

A Albinos tymczasem sięgnął po pracę Weroniki Grzebalskiej, Płeć powstania warszawskiego, Warszawa 2013. Uczucia na razie mieszane...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To nie książka, atoli jako smaczek forumowy podam (bo może nie wszyscy to czytują),

zawsze z pewnym opóźnieniem, atoli regularnie, podczytuję sobie rubrykę w "Stolicy"

pisaną przez niejakiego Pana A.

A na swej tapecie z racji prac mam:

J. i A. Romein "Twórcy kultury holenderskiej"

M. Jocelyn "Proclaim the Good News: A Short History of the Church Missionary Society"

"Społeczeństwo w dobie przemian. Wiek XIX i XX. Księga jubileuszowa profesor Anny Żarnowskiej" red. M. Nietyksza, A. Szwarc, K. Sierakowska - tu w zasadzie interesuje mnie głównie rozdział C. Kuklo "Czy w Polsce przedrozbiorowej służba domowa była etapem w życiu człowieka?".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Niejaki pan A. mając nadzieję, że lektura jest z gatunku tych przyjemniejszych, jednocześnie poleca wywiad z prof. Zarembą z ostatniego numeru. Dla porównania proponuje także rozmowę z prof. Szarotą sprzed dwóch lat: http://warszawa-stolica.pl/stolice-2012/ (na samym dole, trzeba kliknąć okładkę żeby pojawił się pdf)

A sam pan A. tymczasem z uwagi na obowiązki/plany różne najróżniejsze siedzi obecnie m.in. nad:

Walczak D., Nalazek D., Maciejewski B., Tramwajem przez piekło, czyli komunikacja miejska na terenie Dzielnicy Żydowskiej w Warszawie (1940-1942), Warszawa 2013.

Smoleński P., Pochówek dla rezuna, Wołowiec 2011.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
amon   

"Polski samolot i barwa" Królikiewicz Tadeusz. Mam dwa poprzednie wydania, ale to jest zdecydowanie najlepsze. Pięknie wydane, bogato ilustrowane.

"Księża wobec bezpieki" Issakowicz-Zalewski Tadeusz

"Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939" Mordawski Hubert

I znaleziony w koszy na wyprzedażach 'Wilk. Szlaki życia Jacka Londona" Haley James L.

"Haubica 155 mm wz. 1917" Kurus, Janicki

"Armata 75 mm wz. 1877" Janicki.

Edytowane przez amon

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
aniart   

„Mity wierzenia i obyczaje Basków” Jorga Ruiz Lardizabal, Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Pruszków 2002

Poniżej fragmenty z ksiażki pt. „Mity wierzenia i obyczaje Basków” Jorge Ruiz Lardizabal, opisujące GENTILE :

„Nasi przodkowie byli dobrzy, ich przodkowie jeszcze lepsi, my też jesteśmy dobrzy, ale ci, którzy nastąpią po nas, będą źli.”

„Według słownika Jose Miguel de Barandiaran, 'gentil' zwany też ('jentilem'), to dziki człowiek mieszkający w górach i innych trudno dostępnych miejscach. Rzymianie nazywali takich ludzi barbarzyńcami, a ich wyróżniającą cechą było 'pogaństwo'. W czasach wczesnego chrześcijaństwa, także na Półwyspie Iberyjskim w ludowej łacinie pogan zwano 'gentilami'. W Kraju Basków utożsamiano je też z grupami ludzkimi odmiennymi pod względem religijnym, a może także i rasowym.”

„Były rasą olbrzymów odznaczających się wielką siłą. (…) Ich towarzyszki, też bardzo wysokie, zajmowały się dokładnie tym samym co kobiety. (…) Gentile otoczone były szacunkiem i nigdy źle o nich nie mówiono. (…) Wielkoludy mogły działać jako strażnicy zasad i obyczajów. (…) działały na zlecenie ducha ciemności (…) W wielu podaniach za protoplastów baskijskiego ludu uważa się właśnie gentile.”

„Chowano je w dolmenach i kromlechach. Jeden z najsłynniejszych kromlechów w Kraju Basków to Gentilbaratz, 'Ogród Gentila', 'Sad Gentila'. Określenia te są ściśle związane z pojęciami 'grób' lub 'cmentarz', z tego względu, że dawno temu ogródki i sady przydomowe odgrywały rolę miejsca pochówku. Megality noszące tę samą nazwę są też w Arno. (…) W niektórych okolicach Euskalerii dolmeny noszą ogólną nazwę gentiletxe, czyli 'dom gentila'. (…) Mówiono o nich 'ci, którzy przenosili kamienie'. (…) Przy okazji należy wspomnieć, że szczątki znalezione dotychczas w pobliżu dolmenów należały do osobników tego samego typu antropologicznego, do którego zaliczamy dzisiejszych Basków.”

„Okazuje się, że gentile, znające rolnictwo wcześniej niż ludzie, kupowały później od nich ziarno. Potwierdza to przekonanie, że w jakimś momencie zostały zepchnięte do najwyższych partii gór i pozbawione możliwości uprawiania zboża. Były znakomitymi budowniczymi i mimo że ludzie uważali je za pogan, często korzystali z ich pomocy przy wznoszeniu kościołów. Człowiek szanował je za jakość pracy i solidność. Powszechnie mówiono, że jeśli olbrzymowi powierzało się jakąś robotę budowlaną, to nikt lepiej jej nie wykonał. Według podań, gentile były pierwszymi rolnikami, kowalami, młynarzami, a nawet górnikami.”

„W czasach kiedy w Kraju Basków śnieg nie był jeszcze znany, grupka Gentili bawiła się wesoło jak zawsze. Nagle zauważyły, że od wschodu zbliża się dziwna, świecąca chmura. Za chwilę pojawiła się nieznana gwiazda, a z nieba sypnął biały puszek. Tak bardzo przestraszyły się tych niezrozumiałych zjawisk, że udały się do bardzo starego mędrca, aby wyjaśnił, co to może oznaczać. Ten kazał zaprowadzić się w góry Aralar, aby osobiście obejrzeć dziwy. Gdy dotarli na miejsce, patrząc na dziwną chmurę, powiedział do swoich ziomków: Niestety narodził się kixmi ('małpa') i nadszedł koniec naszej rasy. (…)”

„Wiedząc, że wielkoludy dysponowały potężną siłą fizyczną, mali i podli ludzie postanowili pokonać je podstępem, całkowicie zniszczyć lub podporządkować. (…) Rasa wysoka była dobra, a mała podła. Zwolennicy hipotezy, że Baskowie są potomkami wysokiej rasy Cro-Magnon, czują oczywiście szczególny sentyment do tego podania, bo według wielu badaczy, człowiek owego gatunku miał średnio około 1,80 m wzrostu. (…) przeważa pogląd, że legenda odzwierciedla wydarzenie o wiele dawniejsze, być może z czasów, gdy obszary zaludnione przez Protobasków znalazły się pod naporem Indoeuropejczyków.”

„(...) wielkoludy były chętnie przyjmowane przez ludzi. Same zaś nie zrywały więzów ze swoimi rodzinami, siedzibami, sposobem myślenia i zachowania, a przy pomocy krzyków potrafiły porozumiewać się z człowiekiem. Miały niesformalizowane struktury rodzinne, ale równie silne, jak więzy nakładane przez chrześcijańskie małżeństwo. Ludzie odnosili się do tych struktur z pełnym szacunkiem, również do uczuć smutku i bólu nieobcych gentilom.”

„Silny, rozumny, łagodny i dobry, żyjący w harmonii z przyrodą, nie dający się zniewolić innej wierze i rasie, świetny rzemieślnik i solidny robotnik – to obraz gentila rysowany w baskijskich wierzeniach.”

fr. gentil I m. – poganin

gentil II ~ille – 1. ładny, miły 2. grzeczny

[„Podręczny słownik francusko-polski” Kazimierz Kupisz, Bolesław Kielski

Państwowe Wydawnictwo „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1998]

ang. gentile, Gentile – a person, who is not Jewish (tłum. osoba, która nie jest Żydem)

[„Cambridge Advanced Learner's Dictionary”, Cambridge University Press, 2005]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

„Mity wierzenia i obyczaje Basków” Jorga Ruiz Lardizabal, Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Pruszków 2002

(...)

„Okazuje się, że gentile, znające rolnictwo wcześniej niż ludzie, kupowały później od nich ziarno. Potwierdza to przekonanie, że w jakimś momencie zostały zepchnięte do najwyższych partii gór i pozbawione możliwości uprawiania zboża.

(...)

Skądinąd wiem, że Pireneje najdłużej w Europie opierały się cyrkulacji złota i srebra. Tam jeszcze w XVIII wieku po zakupy szło się z workiem zboża. Może to jest kolejna wskazówka na to, że życie ekonomiczne jest związane w jakiś sposób z kulturą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

H. Keiling, Glovzin. Ein Urnenfriedhof der vorromischen Eisenzeit im Kreis Perleberg, Berlin 1979

potem zabieram się za

J. Rodzińska-Nowak, Gospodarka żywnościowa ludności kultury przeworskiej, Kraków 2012

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Dla czystej przyjemności Łuk triumfalny Remarque'a. Choć tutaj przyjemność wiąże się i z pożytkiem - wszak pisać trzeba się uczyć od najlepszych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

A tak z ciekawości Sebastianie, w czyim przekładzie?

Edytowane przez bavarsky

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Wandy Melcer Marcinie, wydanie Rebisu z 2001 (dziewiąte, poprawione).

A to dziękuję Sebastianie. Muszę odkopać swoje stare wydanie tej książki.

Remarq. Takoż i ja sobie zaszeleszczę kartkami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Kupiłem sobie wczoraj "Bruderszaft z Belzebubem" Macieja Rybińskiego. Gorąco polecam, zwłaszcza miłośnikom PRL-u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.