Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mer

Książka, którą właśnie czytam to...

Rekomendowane odpowiedzi

fodele   

Δούλος στην Ελλάδα και τη Ρώμη... (εκδόσεις του ΕΙΚΟΣΤΟΥ ΠΡΩΤΟΥ, Αθήνα 2013)

Tytuł oryginału: "Esclave en Grece et a Rome", Jean Andreau i Raymond Descat, Hachette Litteratures, 2006

Czyta się dosyć ciężko (może "ciężkie" tłumaczenie :unsure: ), ale sam spis treści zapowiada interesującą pozycję (Kim jest niewolnik, Pierwsze formy niewolnictwa, Populacja niewolników, Niewolnicy i kwestia ekonomiczna, Niewolnik domowy i publiczny, Możliwości opuszczenia stanu niewolniczego, Niewolnictwo w końcowym okresie). Autorzy bazowali na bogatej bibliografii (łącznie z p. I. Bieżuńską-Małowist!). Niby nic super nowatorskiego, warto jednak poznać francuski sposób patrzenia na tę kwestię (swoją opowieść obaj panowie zaczęli od Antyli Francuskich ;) ).

Edytowane przez fodele

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Fareed Zakaria "Koniec hegemonii Ameryki"

Thérèse Delpech "Powrót barbarzyństwa w XXI wieku"

Obie książki traktują o czasach współczesnych i przedstawiają diametralnie różny jej obraz. O ile francuska analityczka wietrzy powszechną katastrofę, to amerykański publicysta patrzy z większym optymizmem w przyszłość.

James McGurrin "Bourke Cockran, A Free Lance in American Politics"

Jeden z najlepszych mówców swych czasów, wywodzący się z irlandzkiego hrabstwa Sligo miał się stać nader niepokornym kongresmenem w Ameryce. Bodajże najlepszą swą mowę wygłosił na krajowej konwencji demokratycznej w Chicago (1892 r.).

Jak opisał to senator Champ Clark:

"Dostałem pęcherzy na rękach oklaskując Williama Bourke'a Cockrana, choć nie zgadzałem się z niczym, co mówił".

/za: A. Bott, I. Clephane "Our Mothers"/

W swej mowie fultońskiej Winston Churchill wręcz cytował Cockrana, zresztą swego mentora, którego osobiście znał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle czytam, co przeglądam na szybko książki udostępnione dzięki uprzejmości pracownic Muzeum Powstania Warszawskiego:

F. Stern "Niemcy w pięciu ujęciach" - 503 strony nudnych wywodów o autorze i o niczym.

G. Lewicki "Nadchodzi nowy proletariat! Cywilizacja helleńska a zachodnia według Arnolda Toynbee'ego" - Polska jako "Marchia" Zachodu?

A.S. Bidwell "Blaski i cienie parlamentaryzmu brytyjskiego" - ciekawa synteza, niepozbawiona nuty krytyki

E. Coreth, H. Schöndorf "Filozofia XVII i XVIII wieku" - świetne ujęcie, acz nader anglo-centryczne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Ostatnimi czasy z musu (tym razem):

Szarota T., Okupowanej Warszawy dzień powszedni. Studium historyczne, Warszawa 1988.

Z ciekawości:

Graff A., Świat bez kobiet. Płeć w polskim życiu publicznym, Warszawa 2001.

A dla przyjemności:

Dziennik Jerzego Pilcha. Rzecz absolutnie i bezwzględnie znakomita, podczas czytania dekalogu prawdziwego Europejczyka nie sposób się nie zaśmiać - a przemyślenia Pilcha nt. futbolu... aż się dziwię, że istnieją na tym świecie ludzie ze spojrzeniem na piłkę o wiele bardziej idealistycznym od mojego.

Powieści warszawskie Stefana Kisielewskiego. Dotąd Kisiela znałem w zasadzie tylko jako publicystę. Nawet nie przypuszczałem, że i w przypadku beletrystyki to klasa sama w sobie.

Opowieść dla przyjaciela Haliny Poświatowskiej. Rzecz piękna i do bólu smutna zarazem.

Oprócz tego prace prof. Józefa Pietera nt. strachu, lęku, odwagi...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Toż ja myślał, że prof. Szarota jest znanym Albinosowi na wyrywki.

Co do Poświatowskiej - będę się spierał, czy nie jest to wołanie o pomoc?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Toż ja myślał, że prof. Szarota jest znanym Albinosowi na wyrywki.

Na potrzeby luźnej - mimo wszystko - dyskusji na forum, owszem. Ale kiedy przychodzi do pisania czegoś poważniejszego, to wypadałoby odświeżyć sobie to i owo. Chociażby dla znalezienie inspiracji tudzież zwrócenia uwagi na coś, co mi przy wcześniejszej lekturze umknęło (czy to przez nieuwagę, czy zwracanie uwagi na inne rzeczy, czy zwyczajnie niewiedzę). Poza tym ja zwyczajnie szalenie lubię tę pracę ;)

Co do Poświatowskiej - będę się spierał, czy nie jest to wołanie o pomoc?

Okrutnie nie lubię dyskusji na temat dzieł tego typu. Stąd też m.in. w przypadku Dziennika Pilcha łatwiej mi mówić i pisać o wzmiankowanym dekalogu chociażby. Jakoś tak niezręcznie się czuję rozprawiając o podejściu do śmierci czy bólu wywołanego chorobą ludzi, którzy doświadczyli tego na własnej skórze. Sam nie wiem czemu. A czy wołanie o pomoc... Na pewno. To tak jak Marek Skwarnicki napisał swego czasu w "Tygodniku Powszechnym":

Poetycki świat Poświatowskiej nasycony jest zwykłą czułością, prawdziwym smutkiem i żywiołowym pragnieniem szczęścia. Wiele miejsca zajmuje w jej metaforyce przyroda. Nasyca ją świeżością i prostotą. Niemniej wszystko, co napisała, jest jakby żaleniem się, szukaniem oparcia, czułości, potwierdzenia uczuć. Bardzo to kobieca liryka. Posiada ona i wartość refleksji nad losem człowieka uwikłanego w sprzeczności istnienia.

Sądzę, że i w przypadku Opowieści dla przyjaciela można by powiedzieć dokładnie to samo. Osobiście przyznam, że bardzo ciężko czyta mi się to - za duży ładunek emocji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

To tak jak Marek Skwarnicki napisał swego czasu w "Tygodniku Powszechnym":

(...)

To tak jak napisał secesjonista w swym Raptularzu kiedy był młody:

"Kiedy Poświatowska rozcina swą pomarańczę - stajemy przed bezmiarem bólu i cierpienia, wobec którego jesteśmy bezradni i bezbronni. A jednak nie jest "uboga", jako że się dzieli. Pytaniem jest, czy znajdzie się ktoś by sięgnąć po drugą połówkę pomarańczy?

Intelekt zamiera wobec tak skumulowanych emocji.

Pomiędzy bólem a uczuciem - czy jest jeszcze miejsce na retrospekcję?

Będąc niewrażliwym na poezję zadaję sobie pytanie: kiedy Poświatowska wręcza połówkę pomarańczy: czym się dzieli".

/© /

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A. Badiou "Etyka. Przewodnik Krytyki Politycznej" - z zamieszczonej na okładce recenzji Slavoja Žižka można było przeczytać:

"Tą książką Badiou trafia między oczy politycznie poprawnych radykalnych intelektualistów i podkopuje fundamenty całego ich stylu życia".

To mnie zainteresowało, bo wedle mej oceny to właśnie Žižek jest owym radykalnym intelektualista.

"Geopolityka i zasady. Studia z dziejów polskiej myśli politycznej" red. J. Kloczkowskiego - próba odkurzenia i ponownego rozpoznania myśli Adolfa Bocheńskiego.

"Polska polityka wschodnia" Materiał z konferencji zorganizowanej w marcu 2008 roku we Wrocławiu, wydane przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

a dla przyjemności:

E. Thompson "Trubadurzy imperium. Literatura rosyjska i kolonializm".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

S. Suchodolski, D. Ostapowicz "Obalanie mitów i stereotypów. Od Jana III Sobieskiego do Tadeusza Kościuszki"

E. Blücher "An English Wife in Berlin"

M. Leonard, N. Popescu "Rachunek sił w stosunkach Unia Europejska-Rosja"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

W ramach dokształcania się na polu psychologii/psychiatrii po przybliżeniu sobie odpowiednich dzieł prof. Józefa Pietera nt. strachu, lęku i przestrachu tym razem Albinos postanowił sięgnąć po:

Kępiński A., Lęk, Warszawa 1977.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

I dlatego, że Kępiński to klasyk, to i Albinos go czyta. A celem rozpoznania czego... Albinos zwyczajnie uznał, że skoro chce zajmować się życiem codziennym pod okupacją niemiecką 1939-45 (obecnie sama konspiracja zbrojna, ale z czasem w planach inne grupy), to wypadałoby sięgnąć i do psychologii/psychiatrii, i do socjologii, i do gospodarki, i do... Więc powoli sobie Albinos realizuje te plany. Jeśli chce się podążać szlakiem wyznaczonym przez Tomasza Strzembosza, to wypada się dobrze przygotować - ot co. Pomijam już to, że Albinosa zwyczajnie ta tematyka od jakiegoś czasu dość mocno pociąga.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Szukam odpowiedniego działu i nie mogę znaleźć, skrobnę więc kilka słów tutaj. Otatnio otrzymuję dużo ciekawych książek o których istnieniu prawie nikt nie wie. Oczywiście, że je staram się przeczytać, idzie mi to jak po grudzie. Lektur dużo, a czas muszę podzielić na pracę zawodową, stronę i czytelnictwo. Przede wszzystkim chcę Wam przedstawić monografię do której się przyssałam. Jest naprawdę ciekawa, dobrze napisana i porusza temat o którym prawie nic nie wiedziałam. Polecam świetną książkę Janusza Kubita "Przełęcz Dukielska we wrześniu 1939 roku" wydaną w ramach serii Biblioteka Dukielska. W tejże serii ukazała się także inna książka pana Janusza Kubita "Zarys dziejów dukielskiej poczty". W UG w Dukli dostałam także "Dukielskie specjały Gdzie i kto". Polecam także dwie książki wydawnictwa Mireki. Są to wpomnienia partyzantów UPA: "Zimą w bunkrze Wpomnienia dowódcy sotni UPA biorącej udział w zasadzce na gen. Świerczewskiego" Stepana Stebelkiego "Chrina" i "Dziewięć lat w bunkrze Wspomnienia żołnierza UPA". Wstęp do obu napisał nasz kolega z facebooowej grupy Bieszczady Zbigniew Jantoń

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

- "Afrika Korps Romla" Ospreya.

Żal było nie kupić (6.99 zł). Sporo nowych (dla mnie) informacji, ale nie jest to kompletne zestawienie informacji o tej bardzo interesującej formacji, a raczej zbór przykładów (np. brakuje struktury – a nawet pełnego zestawienia – jednostek korpuśnych /armijnych, czy też Remcke Bigade).

- „Wojny i wojskowość polska XI wieku” Marka Plewczyńskiego. Tom III. Lata 1576-1599.

O ile poprzednimi dwoma tomami byłem zachwycony, o tyle trzeci budzi u mnie bardzo mieszane uczucia. Jak w pozostałych tomach jest to kompendium wiedzy w temacie opisanym w tytule, jednak tutaj mam wrażenie że autor nie opiera się na swojej wiedzy (badaniach?), lecz poszedł na łatwiznę bazując, czasami bezkrytycznie, na innych opracowaniach. Pojawiają się kwiatki w stylu: „Łoboda i Nalewajko otoczyli się zapewne tradycyjnym trójkątnym taborem…” a dalej „Wojska koronne otoczyły tabor z czterech stron.”, albo: „W nocy poprzedzającej walkę jeźdźcy skracali kopie przystosowując je do walki pieszej.”.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.