Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Tofik   

Ostatnio polubiłem kosza i unihokeja. Koszykówkę, bo to dość ciekawy sport i trochę przypomina nożną. Unihokeja, ale tylko na bramce, bo tak ;) Spodobało mi się takie rzucanie po bramce, nawet mi to wychodzi :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
nazaa   
Koszykówkę, bo to dość ciekawy sport i trochę przypomina nożną.

Tofiku, rozwiń tę jakże ciekawą wypowiedź ;) Z czym koszykówka przypomina piłkę nożną?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Tofiku, rozwiń tę jakże ciekawą wypowiedź ;) Z czym koszykówka przypomina piłkę nożną?

"Trochę", czyli nie we wszystkim. Ale po kolei:

- zarówno w piłce nożnej jak i w koszykówce jest "miejsce do którego trzeba trafić" (w nożnej - bramka, w koszu - kosz; podobnie jest z unihokejem, inaczej np. z siatkówką czy tenisie stołowym, gdzie trzeba tylko trafić w część boiska/stołu przeciwnika, czyli jakby powierzchnia "trafienia" jest większa),

- obydwie gry jak dla mnie cechuje szybkość i niezłym sposobem na zdobycie punktu/gola jest szybki atak z kontry.

Próbowałem się wysilić na coś więcej, ale nie dałem rady :razz: Choć "trochę" to pojęcie ogólne, więc sądzę, że pasuje :roll:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
Unihokeja, ale tylko na bramce, bo tak :P Spodobało mi się takie rzucanie po bramce, nawet mi to wychodzi

Mi też się to podoba :D Atak jest nudnawy ze względu na to że nie umiem dobrze posługiwać się kijem... No ale na bramce to się nie liczy :]

- zarówno w piłce nożnej jak i w koszykówce jest "miejsce do którego trzeba trafić" (w nożnej - bramka, w koszu - kosz; podobnie jest z unihokejem, inaczej np. z siatkówką czy tenisie stołowym, gdzie trzeba tylko trafić w część boiska/stołu przeciwnika, czyli jakby powierzchnia "trafienia" jest większa),

- obydwie gry jak dla mnie cechuje szybkość i niezłym sposobem na zdobycie punktu/gola jest szybki atak z kontry.

1. Zauważ że w innych sportach miejsce to jest chronione. W koszykówce próba wybicia piłki wpadającej do kosza = zaliczenie punktów.

2. Czy piłkę nożną cechuje szybkość ? Nie powiedziałbym... Przecież tam trzeba biegać 45 min. I jak ktoś miałby biegać na pełnej prędkości to nie miałby "pary" czy też "zapowietrzyłby" się po kilku minutach. Dlatego koszykówka jest szybszym sportem ( nie ma ograniczeń związanych ze zmianami ). Dodam, że koszykówka jest najszybszym sportem halowym :wink:

A co do punktów z kontry... Tak, zdarzają się gdy zawodnicy drużyny przeciwnej uznają że muszą sobie przybić piątkę :D Wtedy wystarczy podanie do jakiegoś wysokiego ( wysocy nie wychodzą po piłkę tylko stoją na połowie ) przez całe boisko i mamy punkty :] Tyle że po trafieniu kosza, zawodnik najczęściej łapie niewiarygodnych skrzydeł i wraca do obrony najszybciej z druzyny :wink:

Próbowałem się wysilić na coś więcej, ale nie dałem rady :razz:

Gra się piłką.. Piłką.... :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Mi też się to podoba :D Atak jest nudnawy ze względu na to że nie umiem dobrze posługiwać się kijem...

No u nas to chyba sprawna jest w tym fachu (tj. w sprawnym machaniu kijem) tylko jedna osoba :P Ale jak się chce to coś może wyjść.

1. Zauważ że w innych sportach miejsce to jest chronione. W koszykówce próba wybicia piłki wpadającej do kosza = zaliczenie punktów.

Teoretycznie. Ale w praktyce wielokrotnie zdarza się, że dostępu do kosza broni zawodnik, który próbuje zablokować rzut - taki jakby bramkarz ;P

2. Czy piłkę nożną cechuje szybkość ? Nie powiedziałbym... Przecież tam trzeba biegać 45 min. I jak ktoś miałby biegać na pełnej prędkości to nie miałby "pary" czy też "zapowietrzyłby" się po kilku minutach. Dlatego koszykówka jest szybszym sportem ( nie ma ograniczeń związanych ze zmianami ). Dodam, że koszykówka jest najszybszym sportem halowym :wink:

Oj, przecież w koszu, też zawodnicy czasami chodzą zamiast biegać. A co do nożnej to chodzi głównie o szaleńcze rajdy pojedynczych piłkarzy, czy też kontrę :]

Gra się piłką.. Piłką.... :wink:

No i mamy wspólną cechę siatkówki i nożnej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   
Teoretycznie. Ale w praktyce wielokrotnie zdarza się, że dostępu do kosza broni zawodnik, który próbuje zablokować rzut - taki jakby bramkarz ;P

A obrońcy w piłce nożnej to co :wink: ? No i każdy jest bramkarzem w takiej sytuacji ;]

Oj, przecież w koszu, też zawodnicy czasami chodzą zamiast biegać. A co do nożnej to chodzi głównie o szaleńcze rajdy pojedynczych piłkarzy, czy też kontrę :]

Chodzi się głównie :

- po koszu jest kilka sekund przerwy ( np. piłka gdzieś poleciała )

- po gwizdku

- jak jest wzywany czas ( timeout )

- w ataku pozycyjnym :wink: ( zasłony, rozgrywający )

No, oczywiście możesz sobie chodzić cały czas... ale to na pewno nie spodoba się reszcie drużyny

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Kiedyś trochę jeździłam konno. Marzę by do tego wrócić.

Teraz- hm...cóż- jak jest zima to się wybiorę na łyżwy parę razy- by się powywracać ;p Niestety nie umien jeździć, ale ostatnio zrobiłam duży postęp- wywróciłam się tylko raz i to nie z mojej winy.

Lubię sobie na rowerku pojeździć, ale rzadko mi się to udaje- muszę częściej (taaa-wyjdzie na pewno ;p)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
darkelf   

Kiedyś dawno grałem w tenisa, ale bez większego powodzenia. Niedługo zaczynam żeglować na łódkach klasy 420 (jakby ktoś nie wiedział co to jest... http://www.420.org.pl/index.php?m=galeria〈=pl). Kocham jeździć na nartach, chodzić po górach, kolarstwo górskie, generalnie wszystko co w górach :).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Od 9 lat trenuję piłkę nożną w klubie 3 ligowym. Zacząłem od trampkarzy młodszych potem trampkarze starsi, pare meczów w juniorach(jakoś 5-6 zagrałem) i od razu wzięli mnie do II-giej drużyny na treningi w wieku 15 lat. Po pół roku gry i trenowaniu w rezerwach trafiłem do I-szej kadry która gra obecnie w III lidze. Występów 3-cio ligowych jeszcze zaliczyłem, ale wszystko przede mną, mam 16 lat :) Mogę się pochwalić parominutowymi występami w meczach sparingowych z II ligowymi drużynami takimi jak GKS Jastrzębie, Piast Gliwice(aktualny lider), czy Odra Opole :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja od niedawna biegam. Zawsze to lubiałam ale teraz jest to coś poważniejszego niż wcześniej. Zawody i albo zwycięstwa albo porażki. Biegam niestety jedynie na krótkie dystanse.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kubag   

Ja to na początku swego życia grałem cały czas w nogę, każda wolna chwila to noga. Potem towarzystwo wyrosło porozjeżdżało się, rówieśnicy się po rozpijali i tak się skończył mój nałóg z piłką nożną. Między czasie grałem w siatkówkę w zespole szkolnym. Jednak od niedawna zacząłem grać w drużynie koszykówki w juniorach ale z racji tego że wywodzę się ze szkoły siatkarskiej jestem co najmniej ze 3lata w tył w porównaniu do kolegów w większości wywodzących się z koszykarskich szkół.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Kiedyś, jeszcze w gimnazjum całkiem dobrze mi wychodziły krótkie dystanse, skok w dal ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   
Kiedyś, jeszcze w gimnazjum całkiem dobrze mi wychodziły krótkie dystanse

Ja się sam zdziwiłem, gdy miałem 8,7 s na 60 m (w tamtym roku 9,0). Chyba się jeszcze nie starzeje ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Eee to jeszcze nie tak dużo ;) też miałam tyle w gimnazjum, a ja mimo wszystko dziewczyną jestem ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W 1-szej klasie gim miałem 7,79s ;) W tym roku nie biegałem, aż sie boje co mi wyjdzie, powinienem być jeszcze szybszy a jestem przekonany, że poniżej 8,0s nie zejde.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.