Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Międzywojenne lotnictwo polskie

Rekomendowane odpowiedzi

Woj   

To proste: co wybierano i dlaczego, i na ile to było trafne.

O - w obu przypadkach sprawa jest dość złożona, i zawiera "dramatyczne zwroty akcji". ;) O tym kiedyś trzeba będzie napisać, bo to co napisano dotąd jest, oględnie rzecz ujmując, mało precyzyjne.

W tej chwili zresztą właśnie o tym (tj. lotniczych kontaktach francusko-polskich z tego okresu) piszę, tylko na wyższym jednak poziomie ogólności. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

O - w obu przypadkach sprawa jest dość złożona, i zawiera "dramatyczne zwroty akcji". ;) O tym kiedyś trzeba będzie napisać, bo to co napisano dotąd jest, oględnie rzecz ujmując, mało precyzyjne.

W tej chwili zresztą właśnie o tym (tj. lotniczych kontaktach francusko-polskich z tego okresu) piszę, tylko na wyższym jednak poziomie ogólności. :)

Nie dziwię się, że na tej konstatacji się zawiesiło. Proszę przeklejam:

Kol. Ciekawy przekazał informację o P24 http://forum.histori...post__p__235617 które jakiejś radykalnej odmiany nie wnoszą. Ponieważ lotnictwo zdryfuje tam do reszty więc odpowiadam tu:

Tak naprawdę P 11 i P 24 wraz z P 7 i P 6 to różne nazwy handlowe odmian tego samego typu. I mnie mniej interesuje, czemu nie wszedł u nas, bo odpowiedzi są tu dość jasne. Megalomania.

Zacznijmy od ograniczeń wytwórni PZL, bo tylko ona się liczyła (blaszaki):

1. Ilościowe:

a: ile sztuk silników miesięcznie czy tam rocznie:

b: ile sztuk samolotów jw.

2. Jakościowe:

Ile typów równocześnie mogli produkować?

I taka gorzka refleksja: okazuje się, że Foki nie było gdzie produkować...

Dodam, że tu wchodzą w grę dane oficjalne i realne.

2.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Nie dziwię się, że na tej konstatacji się zawiesiło. Proszę przeklejam:

Kol. Ciekawy przekazał informację o P24 http://forum.histori...post__p__235617 które jakiejś radykalnej odmiany nie wnoszą. Ponieważ lotnictwo zdryfuje tam do reszty więc odpowiadam tu:

Tak naprawdę P 11 i P 24 wraz z P 7 i P 6 to różne nazwy handlowe odmian tego samego typu. I mnie mniej interesuje, czemu nie wszedł u nas, bo odpowiedzi są tu dość jasne. Megalomania.

Tak naprawdę to były to kolejne rozwinięcia "puławszaka" .Owszem - PZL P.24 stanowił eksportową wersję PZL P.11, ale np. w wypadku wersji P.24F od swego "kuzyna" dzieliła go już przepaść (mocniejszy silnik, większa prędkość, zmieniona aerodynamika przodu, przednia szyba pancerna, nowe typy instalacji, radiostacja, silniejsze uzbrojenie, itd.).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to były to kolejne rozwinięcia "puławszaka" .Owszem - PZL P.24 stanowił eksportową wersję PZL P.11, ale np. w wypadku wersji P.24F od swego "kuzyna" dzieliła go już przepaść (mocniejszy silnik, większa prędkość, zmieniona aerodynamika przodu, przednia szyba pancerna, nowe typy instalacji, radiostacja, silniejsze uzbrojenie, itd.).

A końcówkę Spitfajera od prototypu co dzieliło? A BF 109?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Tak naprawdę P 11 i P 24 wraz z P 7 i P 6 to różne nazwy handlowe odmian tego samego typu.

Przesada. Gruba przesada. Podzielam zdanie Ciekawego, że P 24 od P 11 dzieli przepaść, a druga - P 11 od P 7 (z tym, że o tym ostatnim Ciekawy nie pisał).

I mnie mniej interesuje, czemu nie wszedł u nas, bo odpowiedzi są tu dość jasne. Megalomania.

A szkoda. Bo dlaczegóż miałaby być to megalomania? Mogę tą "megalomanię" zrozumieć w dwojaki sposób:

1) nasi piloci są tak świetni, że nawet na "siódemkach" pokonają Messerschmitty,

2) nie ma po co wprowadzać P 24, bo zaraz wdrożymy seryjną produkcję czegoś znacznie lepszego, niż Messerschmitty.

Problem w tym, że ja nie znam argumentów na uzasadnienie ni jednej, ni drugiej tezy. Jeśli Smok Eustachy zna - proszę je przedstawić.

Zacznijmy od ograniczeń wytwórni PZL, bo tylko ona się liczyła (blaszaki):

1. Ilościowe:

a: ile sztuk silników miesięcznie czy tam rocznie:

Na mój rozum odpowiedź jest oczywista - ani jednego, bo silniki kupowaliśmy za granicą, w Wielkiej Brytanii lub Francji. Ja tam się tym tak za bardzo nie interesuję, ale akurat to, to chyba elementarz.

b: ile sztuk samolotów jw.

No to już sensowne pytanie, ale nie znam odpowiedzi. Jedynie podejrzewam, że więcej, niż skarb państwa mógł kupić.

2. Jakościowe:

Ile typów równocześnie mogli produkować?

To była produkcja małych serii, nie sądzę, by wynikały z tego istotne ograniczenia.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przesada. Gruba przesada. Podzielam zdanie Ciekawego, że P 24 od P 11 dzieli przepaść, a druga - P 11 od P 7 (z tym, że o tym ostatnim Ciekawy nie pisał).

A jaka to przepaść? P 11 miał trochę nowszą konstrukcję kadłuba. Musisz porównywać też je równolegle.

P 7 i P 11a to prawie to samo. Bliżej P 11a - siódemce niż wersji c. Popatrz jak się zmieniał Spitfajer od wersji I do dwódziestejktórejśtam. Przy tym płaszczaki to pikusie.

A szkoda. Bo dlaczegóż miałaby być to megalomania? Mogę tą "megalomanię" zrozumieć w dwojaki sposób:

To jest odprysk z dyskusji o ostatniej książce Ziemkiewicza. Megalomania na najwyższym szczeblu że jesteśmy mocarstwo.

1) nasi piloci są tak świetni, że nawet na "siódemkach" pokonają Messerschmitty,

2) nie ma po co wprowadzać P 24, bo zaraz wdrożymy seryjną produkcję czegoś znacznie lepszego, niż Messerschmitty.

Problem w tym, że ja nie znam argumentów na uzasadnienie ni jednej, ni drugiej tezy. Jeśli Smok Eustachy zna - proszę je przedstawić.

Lotnictwo myśliwskie jest przestarzałe i niepotrzebne. Po P 11c nie miało już być żadnego myśliwca.

Na mój rozum odpowiedź jest oczywista - ani jednego, bo silniki kupowaliśmy za granicą, w Wielkiej Brytanii lub Francji. Ja tam się tym tak za bardzo nie interesuję, ale akurat to, to chyba elementarz.

Poza tymi produkowanymi w PZL WS-1 (PZL wytwórnia silników 1)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Poza tymi produkowanymi w PZL WS-1 (PZL wytwórnia silników 1)

Jaka to była wielkość produkcji i jak ocenia się jakość produktów?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jaka to była wielkość produkcji i jak ocenia się jakość produktów?

No Bristole Merkure i Pegasusy produkowane na licencji

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

A końcówkę Spitfajera od prototypu co dzieliło? A BF 109?

Skoro nie odróżniasz maszyny z 1937 roku (Mk I z drewnianym, dwupłatowym śmigłem) od nowoczesnej Mk XVIII, to o czym mamy rozmawiać ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

A jaka to przepaść? P 11 miał trochę nowszą konstrukcję kadłuba. Musisz porównywać też je równolegle.

P 7 i P 11a to prawie to samo.

Przypomnę, bo chyba umyka to Twej pamięci, że stwierdziłeś, iż "naprawdę P 11 i P 24 wraz z P 7 i P 6 to różne nazwy handlowe odmian tego samego typu."

Zważywszy, że PZL P6 osiągał 290 km/h, a PZL P24 - 430 km/h, ten pierwszy był uzbrojony w 2 km, a ten ostatni - w 2 działka oerlikon 20 mm i jakieś km, to trudno podzielić stwierdzenie, że to tylko inne nazwy handlowe.

Bzdurę żeś totalną napisał, więc zamiast brnąć i łgać (bo nagle P6 zamienasz na P11), po prostu odszczekaj to banalnie głupie stwierdzenie i będziemy OK.

To jest odprysk z dyskusji o ostatniej książce Ziemkiewicza. Megalomania na najwyższym szczeblu że jesteśmy mocarstwo. Lotnictwo myśliwskie jest przestarzałe i niepotrzebne. Po P 11c nie miało już być żadnego myśliwca.

Sorry. Lektura ostatniej książki Ziemkiewicza - mam nadzieję - że nie jest dla uczestników forum obowiązkowa, więc nic nie rozumiem. A Ziemkiewicz to niezły autor fantasy, ale co ma do nauk historycznych? Czy lotnictwa?

Poza tymi produkowanymi w PZL WS-1 (PZL wytwórnia silników 1)

W latach 38-39 produkowano PZL P24, z silnikami z importu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę, bo chyba umyka to Twej pamięci, że stwierdziłeś, iż "naprawdę P 11 i P 24 wraz z P 7 i P 6 to różne nazwy handlowe odmian tego samego typu."

Zważywszy, że PZL P6 osiągał 290 km/h, a PZL P24 - 430 km/h, ten pierwszy był uzbrojony w 2 km, a ten ostatni - w 2 działka oerlikon 20 mm i jakieś km, to trudno podzielić stwierdzenie, że to tylko inne nazwy handlowe.

A pierwszy Spitfire w co był uzbrojony a w co ostatni?

Bzdurę żeś totalną napisał, więc zamiast brnąć i łgać (bo nagle P6 zamienasz na P11), po prostu odszczekaj to banalnie głupie stwierdzenie i będziemy OK.

Uskuteczniam trudne dzieło Twojej edukacji.

W skrócie:

P 6 od P 7 odróżniał głownie silnik. P 7 miał taki ze sprężarką. Z kolei P 11a miał mocniejszy silnik, ale konstrukcyjnie był zbliżony bardziej do P 7 niż do P 11c. W którym to P 11c wprowadzono spore zmiany, np więcje półskorupy mniej kratownicy itp. Obniżenie silnika itp.

I tu mamy równoległy proces konstrukcji P 24, który był oparty raz na P 6 a dwa na P 11a, poszczególne prototypy. W końcu na P11c. Zmiany i różnice uprawniają do określenia tego wszystkiego jako tak na prawdę jeden typ, tylko udoskonalany.

Wszystko to złożyło się z powrotem przy okazji Kobuza, kŧórego prototyp był najprawdopodobniej składanką silnika Merkury 8, kadłuba P 11c, skrzydeł z P24 itp. Egzemplarze seryjne już miały być inne.

PS: P 24 tez miał różne śmigła, optymalizowane bądź pod kątem długości rozbiegu (żeby jak najkrótszy) bądź prędkości.

Edytowane przez Smok Eustachy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Powoli zaczyna tu zachodzić jakaś aberracja od rzeczywistości - Smoku Eustachy - o co ci właściwie chodzi ? Czy chodzi o to, że P.11c był produkowany równolegle do eksportowego P.24 ? Tu sporu nie ma. Dalej: o co chodzi w cytowanej niżej wypowiedzi ?

Uskuteczniam trudne dzieło Twojej edukacji.<br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;"><br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;">W skrócie:<br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;">P 6 od P 7 odróżniał głownie silnik. P 7 miał taki ze sprężarką. Z kolei P 11a miał mocniejszy silnik, ale konstrukcyjnie był zbliżony bardziej do P 7 niż do P 11c. W którym to P 11c wprowadzono spore zmiany, np więcje półskorupy mniej kratownicy itp. Obniżenie silnika itp. <br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;">I tu mamy równoległy proces konstrukcji P 24, który był oparty raz na P 6 a dwa na P 11a, poszczególne prototypy. W końcu na P11c. Zmiany i różnice uprawniają do określenia tego wszystkiego jako tak na prawdę jeden typ, tylko udoskonalany. <br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;"><br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;">Wszystko to złożyło się z powrotem przy okazji Kobuza, kŧórego prototyp był najprawdopodobniej składanką silnika Merkury 8, kadłuba P 11c, skrzydeł z P24 itp. Egzemplarze seryjne już miały być inne.<br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;"><br style="color: rgb(56, 56, 56); font-size: 13px; line-height: 19.5px;">PS: P 24 tez miał różne śmigła, optymalizowane bądź pod kątem długości rozbiegu (żeby jak najkrótszy) bądź prędkości.

Jak brzmi pytanie ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Powoli zaczyna tu zachodzić jakaś aberracja od rzeczywistości - Smoku Eustachy - o co ci właściwie chodzi ? Czy chodzi o to, że P.11c był produkowany równolegle do eksportowego P.24 ?

Nie

Tu sporu nie ma. Dalej: o co chodzi w cytowanej niżej wypowiedzi ?

Jak brzmi pytanie ?

Że to było to samo. Coś jak Hawk: ze stałym podwoziem, wciąganym podwoziem, pojedyńczą gwiazdą, podwójną gwiazda to ten sam Hawk. A mogli se go nazwać inaczej.

Edytowane przez Smok Eustachy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czy człowiek co ma nogę, a nawet dwie, to ten sam człowiek co ma protezę wciąganą, nawet podwójnie?

"P 6 od P 7 odróżniał głownie silnik"

" P 11 i P 24 wraz z P 7 i P 6 to różne nazwy handlowe odmian tego samego typu."

To różniły się, czy - nie, bo się pogubiłem.?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.