Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Międzywojenne lotnictwo polskie

Rekomendowane odpowiedzi

poldas   

Skoro Sowieci używali do roli szturmowca, czy też nocnego bombowca taką "maszynę do szycia" jak Po-2,

to PZL-7,11,24 by były w porównaniu z Pociakiem ekskluzywnymi maszynami bojowymi.

Jednak oprócz tych samolotów, mam świetnego kandydata do pełnienia roli szturmowca. Jest nim PWS-26.

Tych samolotów naprodukowano ok. 300 sztuk.

One się marnowały jako maszyny szkolne, a Po-2 wyraźnie przerastały nowoczesnością i możliwościami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Skoro Sowieci używali do roli szturmowca, czy też nocnego bombowca taką "maszynę do szycia" jak Po-2,

to PZL-7,11,24 by były w porównaniu z Pociakiem ekskluzywnymi maszynami bojowymi.

Po-2 to jednak co innego. Operował w nocy, gdy i tak nie było wiele widać :). I dzięki znikomej prędkości minimalnej mógł podchodzić do celu lotem niemalże ślizgowym, na minimalnych obrotach silnika, prawie bezgłośnie, zaskakując w ten sposób niespodziewanym bombardowaniem.

Jeśli już to takim porównywalnym modelem byłby Hs 123, dużo lepiej jednakże przystosowany do roli bombera. Miejsce pilota miał posadowione dość wysoko, jednak z głową pod górnym płatem. I przed kabiną kadłub wyraźnie się obniżał, co zapewniało jakie takie pole obserwacji. Był to w dodatku dwupłat, bomby podwieszane miał pod dolnym płatem a więc nie trzeba się było z nimi wdrapywać po drabinie :).

Jednak oprócz tych samolotów, mam świetnego kandydata do pełnienia roli szturmowca. Jest nim PWS-26.

Powiedzmy nie tyle do roli szturmowca, co takiego właśnie kukuruźnika, do nocnych bombardowań nękających. Był zresztą taki wątek kiedyś na forum dws.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

No popatrz;

A Tadeusz Sołtyk wysoko oceniał widoczność z kabiny PZL-11.

Jugosłowianie tego jednak w swych testach nie potwierdzili i wybrali brytyjskiego dwupłata.

Na Kukuruźnika ponoć wsadzano nawet 120 kg bomb.

Skoro tak, to przy dwa i pół raza mocniejszym napędzie PWS-26, powinno się dać załadować co najmniej 200 kg. ładunku bombowego.

A te samoloty się marnowały.

Zresztą PWS-26 był ostatnią maszyną użytkowaną bojowo przez polskie wojsko w Kampanii Wrześniowej, czyli w trakcie bitwy pod Kockiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja znalazłem stronkę z takim projektem: http://soplandia.fm.interia.pl/militaria/w-koszta.html

To tak dla podtrzymania dyskusji...

Się było pytać wcześniej. Żeby ukazać wam skalę problemu zapytam się: jakie były nadwyżki pilotów w II RP?

...oraz taboru i zwiększonej logistyki...

Skąd ten pomysł?

Cóż, wielu fanów historii i militariów wymyśla sobie rozmaite mniej i bardziej abstrakcyjne plany.

Ja więc zabiorę głos tylko w kwestii technicznej:

1. Po co robić jednocześnie Jastrzębia i P.24? Kompletnie nie widzę sensu.

P 24 chyba jest wcześniej jednak.

Jastrząb jest dopiero wchodzącym typem nowym, natomiast P24 wchodzi od ręki do jednostek.

2. Po co robić szturmowego/bombowego P.24?

pzlp28.jpg

http://soplandia.fm.interia.pl/militaria/p11d.htm

Edytowane przez Smok Eustachy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

No popatrz;

A Tadeusz Sołtyk wysoko oceniał widoczność z kabiny PZL-11.

Z punktu widzenia myśliwca, widoczność w przód do góry z pewnością jest bardzo dobra.

.

Na Kukuruźnika ponoć wsadzano nawet 120 kg bomb.

Nawet 200 kg (4 bomby 50 kg). Przeprowadzano próby i z większym ładunkiem zresztą, ale tyle zabierał max. wg instrukcji

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Czyli by wychodziło na to, że na takim badziewiu z lat dwudziestych dawało się przenieść w polowych warunkach połowę tego, co mógł udźwignąć Karaś z sześciokrotnie mocniejszym silnikiem.

Mało tego - Pociak umiał latać w nocy bez radaru dopplerowskiego.

Gdzie tam Nam do Kufajmanów.

Smoku;

Co to za wariacja graficzna?

PZL-24 z Hispano Suiza?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Czyli by wychodziło na to, że na takim badziewiu z lat dwudziestych dawało się przenieść w polowych warunkach połowę tego, co mógł udźwignąć Karaś z sześciokrotnie mocniejszym silnikiem.

Mało tego - Pociak umiał latać w nocy bez radaru dopplerowskiego.

Gdzie tam Nam do Kufajmanów.

Smoku;

Co to za wariacja graficzna?

PZL-24 z Hispano Suiza?

No jest link podany http://soplandia.fm.interia.pl/militaria/p11d.htm

2. Zauważcie, że podałem dokładny w miarę kosztorys. 1. Za Łosia. 2. Za 100 melonów rocznie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

...oraz taboru i zwiększonej logistyki...

Skąd ten pomysł?

A stąd, że zwiększamy ilość eskadr. Każda eskadra miała rzut kołowy (Cysterny, ciężarówki, warsztaty itp). Zwiększamy więc również ilość tego taboru. Mało tego musimy wyszkolić personel aby obsadzić ten sprzęt. To wszystko generuje koszta.

Edytowane przez secesjonista
poprawiono uszkodzony cytat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
Powtórzyć się muszę: nie ma Łosi.

Wszystkich czterech eskadr? Kupa oszczędności się szykuje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wszystkich czterech eskadr? Kupa oszczędności się szykuje.

124 sztuki. A eskadra Łosia wymaga transportu jak 5 innych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

W przypadku PZL-37 to akurat Smok dobrze kombinuje.

Tylko jak zaoszczędzone środki zagospodarować?

Na puławszczaki z chowanym podwoziem?

Nie wyobrażam sobie jakim cudem w tych samolotach można podwozie chować.

Edit;

Nie napiszę że takie coś było niewykonalne, bo mamy np. Dayton-Wright XPS-1, ale lotnictwo USA nie przyjęło go na wyposażenie.

Coś musiało być nie tak.

Edytowane przez poldas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Na modernizację czego?

Skoro już polski przemysł wdrożył do produkcji Merkurego VIII, to pasowało coś pod niego robić.

A tak, to zostaliśmy z ręką w nocniku, bo dorobiliśmy się samolotu bez silnika (Wilk) i silnika bez samolotu.

Grzecznie zakładam że Polacy wtedy mieli pecha, ale chętnie bym w tej kwestii parę obelżywych słów paru osobom posłał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.