Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mer

Książka, którą właśnie czytam to...

Rekomendowane odpowiedzi

bavarsky   

Ja zaczynam czytać „The Battle of Borodino: Napoleon Against Kutuzov” Alexandera Mikaberidze.

Pozycja ta zrobiła furorę na zachodzie jak i wschodzie ;)

Autor znając świetnie język Rosyjski czy Francuski opiera się na gigantycznym zasobie informacji źródłowych z Rosyjskich Archiwów czy licznych opracowań historycznych.

Wypowiem się dokładniej o publikacji po jej przeczytaniu.

Tutaj macie anglojęzyczną recenzję tej książki: http://www.napoleon-series.org/reviews/mil...c_Borodino.html

Pozdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

A mi dzisiaj koleżanka przyniosła "Reportaż z tamtych dni" Chlebowskiego. Nie wiem kiedy się do tego zabiorę tak na poważnie, bo teraz czytam pięć różnych książek i trochę mi czasu braknie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   

Skończyłem książkę Colleen McCullough - "Pieśń o Troi". Książka niestety przeciętna i w ogóle nie przystaje poziomem do cyklu rzymskiego australijskiej pani neurolog...

Zacząłem "Ostatni legion" autorstwa Valerio Massimo Manfrediego. Opis powieści: w roku 476 barbarzyński król Odoaker detronizuje ostatniego cesarza rzymskiego, trzynastoletniego Romulusa Augustulusa, po czym zsyła go na Capri. Niebawem garstka wiernych legionistów uwalnia chłopca wraz z jego celtyckim nauczycielem i opiekunem, którego Rzymianie zwą Ambrozynusem. Ambrozynus, druid ze świętego lasu Gleva, uczyni wszystko, aby się wypełniła przepowiednia mówiąca, że do Brytanii znad południowego morza przybędzie z mieczem sprawiedliwości młodzieniec o czystym sercu i przywróci jej utraconą wolność...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Jachu a czytałeś „Cezar: życie giganta” Adriana Goldsworthyego? albo „W imię Rzymu” również tego samego autora?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   
Jachu a czytałeś „Cezar: życie giganta” Adriana Goldsworthyego? albo „W imię Rzymu” również tego samego autora?
Pierwsza z wymienionych przez ciebie pozycji czeka na półce na swoją kolej. Słyszałem o niej wiele dobrego, więc gdy trafiła mi się okazja kupienia jej za 25 zł, skorzystałem :mrgreen:

Drugą pozycję znam tylko z Internetu, gdyż w księgarniach się z nią nie spotkałem, a na Allegro osiąga czasem wysokie ceny...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

To tą pierwszą sobie przeczytaj, ja ją skonsumowałem przy kawie w tydzień ;)

Natomiast „W imię Rzymu” ujmuje również od samego początku.

Od Fabiusza i Marcellusa, przez „Rzymskiego Aleksandra” Pompejusza Wielkiego aż do Trajana. „Żaden z nich nie odebrał militarnego wykształcenia, bo w żadnym momencie swej historii Rzym nie miał akademii wojskowej. Wszyscy zostali dowódcami ze względu na koneksje rodzinne i polityczne, a nie z racji talentów i umiejętności militarnych. W dzisiejszym pojęciu byli amatorami. A jednak okazali się mistrzami sztuki wojennej”

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Książka Lechickiej jest raczej dziełkiem słabym jako biografia. Mało tam dat i tego wszystkiego, tak więc trudno umiejscowić fakty (są podane tylko te najważniejsze, dalej ogólnikowe opisywanie z wrzuceniem od czasu do czasu jakiegoś szczegółu). No, ale nie samą biografią książka p. Jadzi żyje, jest i Wybór pism, czyli tutaj plus za sławienie twórczości króla Staszka :wink: Rzeczy, do których mogę się przyczepić w tej części Roczników towarzystwa naukowego w Toruniu to:

- brak jakiegoś tła rozjaśniającego nieco sytuację Lotaryngii przed rządami Stanisława Leszczyńskiego,

- brak tłumaczeń wyrażeń łacińskich w Głosie wolnym wolność ubezpieczającym (bardzo utrudnia to rozumienie tego, co Leszczyński napisał, bo jakieś łacińskie słowa są praktycznie w każdym zdaniu),

- niestety jest to co denerwuje mnie np. u Muratori - Philip - rozgrzeszanie Leszczyńskiego z każdej rzeczy. Często można spotkać w tym dziełku takie zdanie jak np. Karol XII kazał Leszczyńskiemu zrobić [coś tam], ale Leszczyński zrobił to bardzo niechętnie, bo sprzeciwiało się jego ideom, Leszczyński zrobił źle, ale było to podyktowane koniecznością etc,

- praca ma już swoje lata (1949 r.) co bardzo dobrze widać - część informacji jest dziś nieaktualna (np. autorka pisze, że nie wiadomo dokładnie, dlaczego przed ślubem Ludwika XV z Marią Leszczyńską wygnano z dworu francuskiego infantkę hiszpańską - dziś już wiadomo, że szło o potomstwo króla francuskiego, a właściwie niemożność dania "tegoż" ;) przez młodą infantkę).

Biorę się za Kłuszyn 1610 Szcześniaka.

[ Dodano: 2008-09-28, 13:52 ]

Kosman przeczytany i jest to najlepsza książka jaką przeczytałem od czasu przeczytania Wimmera. Książka niby stara (41 lat), ale dla mnie naprawdę fajna. W bardzo przystępny sposób można tam znaleźć opis życia i panowania Władysława Jagiełły (bez kuczyńskopodobnych wątków przygodowych). Co prawda gdzieniegdzie Kosman zgadza się z przestarzałymi poglądami Kuczyńskiego (np. w kwestii "wilczych dołów"), ale zdarzają się też sprawy, w których się nie zgadza (np. w kwestii zabójstwa Kiejstuta - choć nie wiem czy tutaj Kuczyński nie ma racji). Do tego zdarzają się też drobne pomyłki (jak np. oszacowanie kwoty poradlnego sprzed roku 1374 nie na 12, ale na 6 gr), no ale są naprawdę drobne i raczej nie mają znaczenia dla głównego wątku - "rzycia" i "żądów" :mrgreen: Władysława Jagiełły.

Czas na Skandale polskie Ludwika Stommy.

[ Dodano: 2008-09-28, 21:32 ]

No i Kłuszyn również przeczytany. Jest to książka bardzo dobra. Na + pisanie głównie od strony wojskowej (w końcu to habek). Opis husarii, kozaków i wojska moskiewskiego nieco lakoniczny, ale ile da się jeszcze wycisnąć z tematyki husarskiej lub kozackiej (co do wojska rosyjskiego - nie wiem :wink: )? Odpowiednio zarysowane tło, opis bitwy dobry, zakończenie (podsumowanie) niezłe. Na niewątpliwy + korzystanie z zagranicznych źródeł. Większych błędów czy opinii, z którymi się nie zgadzam nie wychwyciłem (może, gdybym sięgnął po inne książki, to by się może coś znalazło). Oczywiście, jest tam trochę pisania antyzygmuntowskiego, ale znajdzie się też i pro (np. Szcześniak twierdzi, że rozsyłane na zachodzie pisma głoszące, że Zygmunt III wyprawia się na Rosję, by wprowadzić tam katolicyzm, był zwyczajnym mirażem, mającym na celu uzyskanie pieniędzy m.in. papieża). Jednej rzeczy tylko nie zdzierżę: nazywania Zamoyskiego i Batorego mistrzami sztuki wojennej. Że Żółkiewskiego można mieć za geniusza, rozumiem, ale żeby ich?!

Takie sobie czytanie w kratkę zrobiłem :roll: Biorę się za Legnicę 1241 Maronia (powinienem ją już dawno przeczytać).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem pracę Roberta Frosta 'The Northern Wars 1558-1721' i mogę ją z czystym sumieniem polecić. Bardzo interesujące opracowanie rozwoju i upadku krajow basenu Morza Bałtyckiego. Autor korzystał z wielu polskich materiałow (nietypowe jak na Anglosasa :wink: ), co widać w jego pracy - np. unika tak częstego opisywania XVII-wiecznej husarii jako anachronicznej formacji, polemizuje z opiniami Robertsa czy Englunda. Ciekawie jest też opisany rozwoj potęgi Szwecji i Rosji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Książka Maronia ma jedną wadą, mianowicie trudny (dla mnie) język. Poza tym jest całkowicie bez zarzutu. Oby więcej takich monografii.

Będę sobie czytał listy Żółkiewskiego z lat 1584 - 1620 :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jachu   

Wczoraj późno w nocy ukończyłem "Ostatni legion" autorstwa Valerio Massimo Manfrediego. Książkę bardzo dobrze się czytało, choć nie była ona najwyższych lotów. Ot, taka powieść przeznaczona do czytania w podróży pociągiem - żeby przeczytać i zapomnieć :wink:

Dziś rozpocząłem powieść historyczną autorstwa Colleen McCullough - "Bieg Morgana". Jest to opowieść o angielskim karczmarzu (Richard Morgan), który na skutek machinacji losu i zawiłości osiemnastowiecznego systemu angielskiego sądownictwa zostaje zaciągnięty jako skazaniec do słynnej "Pierwszej Floty", która wyruszyła w maju 1787 roku, zabierając na pokładzie pięćset osiemdziesięciu dwóch mężczyzn i sto dziewięćdziesiąt trzy kobiety - ludzi skazanych za różnego rodzaju przestępstwa na wywiezienie w ramach eksperymentu karnego na kontynent, który kapitan Cook odkrył zaledwie parę lat wcześniej...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tofik   

Stomma napisał całkiem niezłą książkę. Właściwie nie ma się do czego przyczepić (oprócz wulgaryzmów niekiedy używanych przez autora nie w formie cytatu).

Czas Rzeczpospolitą Wazów. Czasy Zygmunta III i Władysława IV Henryka Wisnera.

[ Dodano: 2008-10-04, 18:31 ]

Listy przeczytane (choć było ciężko).

Do Wisnera dołożę sobie Smoleńsk 1632 - 1634 Kupisza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Właśnie zaczęłam "Uśpiony agent" Krzysztofa Starzyńskiego. Po trzech rozdziałach mogę powiedzieć, że zapowiada się całkiem interesująco.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
shymaq   

"Nowe życie"; Orhan Pamuk. Po paru rozdziałach, które przeczytałem, mogę powiedzieć, że jest godna polecenia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Albert Hourani: "Historia Arabów"- fascynująca wędrówka po arabskim świecie, doskonała książka historyczna, znakomita synteza. Czyta się bardzo dobrze. Hourani wykazuje się ogromnym zrozumieniem mentalności Arabów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.