Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Tomaszu N ktoś nam tu bajki opowiada że śledztw nie prowadzono, podając że przyczyna tkwiła w likwidacji OKBZHwP.

Niekoniecznie. W kwietniu 1949 r. zakończył się ostatni proces norymberski, więc po co utrzymywać pełną strukturę, nie dającą żadnych efektów, poza oskarżeniami do szuflady ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Tomasz N napisał

Niekoniecznie. W kwietniu 1949 r. zakończył się ostatni proces norymberski, więc po co utrzymywać pełną strukturę, nie dającą żadnych efektów, poza oskarżeniami do szuflady ?

To że Norymberga zakończyła się w 1949 roku, nie znaczy że nie było później innych sądów nad zbrodniarzami.

By one były potrzebne były śledztwa.

List monachijski powędrował do szuflady na 20 lat. Dlatego że nic ciekawego w nim nie było. O Cukrówce oskarżenie poszło przecież w sprawie Mainsteina w tym samym czasie.

Dlaczego przypomniano sobie o nim dopiero po 20 latach? A może ktoś chciał zabłysnąć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Dlatego w 1965 roku reaktywowano komisje w okręgach, wyobrażając sobie, że sędziowie i prokuratorzy będą to robić w ramach czynów społecznych.

To z wiki o Niemczech Zachodnich:

W 1964 r. rząd RFN obwieścił, że po 20 latach od zakończenia wojny przedawnieniu ulegną wszystkie zbrodnie wojenne i władze RFN zaprzestają ścigania tych osób, które dopuściły się takich zbrodni. 26 kwietnia 1969 uchwalono nowelę do kodeksu karnego – przewidywała ona przedłużenia okresu przedawnienia do lat trzydziestu. RFN nie przystąpiło do uchwalonej przez ONZ w 1968 roku konwencji o nieprzedawnieniu zbrodni ludobójstwa. 16 lipca 1979 uznano, że nie ulegają przedawnieniu zbrodnie dokonane umyślnie i z premedytacją. Konieczne było także wprowadzenie przepisów o stanie wyjątkowym w przypadku wojny lub poważnych wewnętrznych zaburzeń.

Masz te Twoje 20 lat. Podawane przez Jankowskiego daty są sensowne.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

To tym bardziej powinno się robić dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych, skoro wiadomo było że po 20 latach od zakończenia wojny zbrodnie zostaną przedawnione.

Tak więc po 1950 roku wszystko idzie do szuflady, by po 20 latach wróciło do śledztw. Po co zatem cokolwiek robić skoro i tak już coś tam uległo przedawnieniu. Od 1950 roku do 1964 czasu było sporo.

Tomasz N napisał

Podawane przez Jankowskiego daty są sensowne.

Raczej nie mają sensu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Raczej nie mają sensu.

I tu się różnimy. To jest Polska, państwo od akcji do akcji (jak ja nienawidzę tego słowa). A to mnie najbardziej przekonuje:

wyobrażając sobie, że sędziowie i prokuratorzy będą to robić w ramach czynów społecznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Kolejna ciekawostka.

W atlasie żołnierskim Wehrmachtu wydanym przez OW w 1941 ( zeszyt 39) znajduje się mapa walk w 1939r.

I co ciekawe na mapie żadne jednostki Niemieckie nie kierowały się przez Lipsko na Zwoleń.

Z mapki wynika że 29 Dzmot z Okolic Lipska poszła na Iłżę. Radom został zajęty przez jednostkę Wehrmachtu 8 września kierującą się z Radomska przez Tomaszów na Radom.

Jak tylko uruchomię skaner zapodam skan mapy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Tornistrowy atlas żołnierza Wehrmachtu 1941

1e09b2a6506e.jpg

Taki atlas do kupienia na Ebay.-http://www.ebay.pl/itm/Soldaten-Atlas-1941-Tornisterschrift-des-Oberkommandos-der-Wehrmacht-/380810832935

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Te strzałki obrazują ruchy oddziałów na poziomie korpusu, więc to że jakiś pułk podjechał pod Zwoleń od południa jest w tej skali nieistotne.

VIII Korpus, który szedł przez Pszczynę, na tej mapie zakończył działania pod lasami Janowskimi, choć jego oddziały dotarły pod Lwów i Sambor. Ale gros sił korpusu dotarło tylko w rejon lasów Janowskich.

Nb nie zaznaczono psującego obraz sukcesu skutecznego wycofania się części WP na Węgry i do Rumunii.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

I wszystko pasuje jak ulał. Przypomnij sobie Tomaszu N zapis gr Zechlina o bojach o " łysą Górę" To Iłża.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
poldas   

Na mapce Hungary się nie liczą. Jest ino Slowakei.

A ta uwaga ma związek z tematem?

Jaki?

secesjonista.

Proponuję spojrzeć na tę mapę.

Gdzie tam widzimy granicę Polski z Węgrami?

Brak - Stąd i moja konkluzja.

Przykładowo - Brygada Maczka dala dyla do Węgier.

Mapka ma braki.

Edytowane przez poldas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

I wszystko pasuje jak ulał. Przypomnij sobie Tomaszu N zapis gr Zechlina o bojach o " łysą Górę" To Iłża.

Z relacji wiemy co najmniej o przytrzymaniu wycofujących się z kierunku Iłży polskich oddziałów. Ale czy Łysa Gora to Iłża, trzeba by lepiej udowodnić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Tomasz N napisał

Z relacji wiemy co najmniej o przytrzymaniu wycofujących się z kierunku Iłży polskich oddziałów. Ale czy Łysa Gora to Iłża, trzeba by lepiej udowodnić.

Jest też jakaś wzmianka w dzienniku bojowym 29AR, bodajże pod datą 10.09.1939. W różnych niemieckich relacjach nazwa " łysej góry" też występuje w stosunku do walk o Iłżę. łysa góra to góra zamkowa w Iłży.

Ponadto najbliżej Ciepielowa w dniu 8.09.1939 trwały walki właśnie o Iłżę, czyli w tym samym czasie co w lesie pod Ciepielowem.Dlatego wzmiankował o tym dr Zechlin w dzienniku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Nie przekonuje mnie to. 29 DPZ była jednostką szybką, a takich nie używa się do dożynania oddziałów zamkniętych w kotle, tylko błyskawicznie pozbawia takich zadań, właściwych oddziałom tyłowym.

Z relacji Zechlina wynika np., że już w kilka, max kilkanaście godzin po bitwie oddziały spoza dywizji przejęły zabezpieczenie sanitarne pobojowiska pod Ciepielowem.

Moim zdaniem właściwy obraz późniejszych działań to przejście dywizji do odwodu korpusu czy armii pod dojściu pod Zwoleń, czyli wykonaniu zadania polegającego na odcięciu wycofującym się oddziałom polskim drogi do mostów na Wiśle.

W ramach tegoż odwodu niektóre jej oddziały mogły być oczywiście sporadycznie użyte w krytycznych momentach bitwy pod Iłżą, ale raczej w ramach wzmocnienia już walczących oddziałów niż samodzielnego zadania.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

29 IDmot

15 pułk piechoty (zmotoryzowany) (Infanterie-Regiment (mot) 15)

71 pułk piechoty (zmotoryzowany) (Infanterie-Regiment (mot) 71)

86 pułk piechoty (zmotoryzowany) (Infanterie-Regiment (mot) 86)

29 pułk artylerii (zmotoryzowany) (Artillerie-Regiment (mot) 29)

29 batalion pionierów (Pionier-Bataillon 29)

29 dywizjon przeciwpancerny (Panzerabwehr-Abteilung 29)

29 batalion rozpoznawczy (Aufklärungs-Abteilung 29)

29 dywizyjny batalion łączności (Infanterie-Divisions-Nachrichten-Abteilung 29)

29 polowy batalion zapasowy (Feldersatz-Bataillon 29)

I tak wyglądało rozmieszczenie jednostek tej dywizji w okolicy Lipsko - Zwoleń w dniu 08.09.1939

Piszę z pamięci

III/15IR - Ciepielów

III/71IR - Lipsko

29AA - Wielgie

Części baterii 29AR - Sycyna

Mieli zabezpieczyć wschodnią część od Iłży i praktycznie zabezpieczono

pozostałe bataliony 71IR - Iłża

pozostałe bataliony 15IR - Iłżą

Pozostałe jednostki 29IDmot - ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do tych rozważań o GKBZNwP...

pierwsze likwidacje biur OBZN to 30 września 1948, do tego dnia miały ulec likwidacji biura w: Gdańsku, Warszawie, Wrocławiu, Siedlcach, Tarnowie. Odbywało się to na mocy zarządzenia (z 11 czerwca 1948) przewodniczącego GKBZNwP Henryka Świątkowskiego. Oficjalnym uzasadnieniem była konieczność dokonania "kompresji wydatków państwowych" oraz fakt, że "podstawowe prace, związane z badaniami zbrodni niemieckich na niektórych terenach Polski dobiegają końca".

Pozostałe komisje zostały rozwiązane na mocy zarządzenia ministra sprawiedliwości z 24 marca 1949 r., wyjątkiem była okręgowa komisja w Krakowie, która została zlikwidowana w 1953 r.

Wydaje się, że owe likwidacje wiązać należałoby z powstaniem NRD, dodać można, że jako gest w stronę tego kraju można odczytać decyzję o wypuszczeniu Niemców skazanych na kary do trzech lat więzienia.

W okresie 1959-1964 GKBZHwP zajmowała się głównie pracami badawczymi i wydawniczymi, wzrost aktywności nastąpił po decyzji z 9 grudnia 1963 r. podjętej na plenum GKBZHwP o ponownym podjęciu przerwanych prac. Jednym z powodów była właśnie tocząca się w RFN debata wokół ścigania zbrodni hitlerowskich. Innym - była pomoc prawna związana z procesem członków załogi KL Auschwitz prowadzonym we Frankfurcie nad Menem, w latach 1963-1965.

Gdzieś w tle tkwił Moczar, który nader często wypowiadał się neofaszyzmie i rewizjonizmie w RFN. W styczniu 1965 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości odbyło się spotkanie z Zarządem Głównym ZBOWiD-u, potem było kolejne posiedzenie już samego kierownictwa tego ministerstwa. Tematem spotkań były kwestie związane z uporządkowaniem i przeglądem zasobów archiwalnych Komisji. Anette Weinke wskazywała (w swej pracy: "NS-Strafverfolgung und Vergangenheitspolitik - Die deutsch-deutschen Ermittlungen gegen NS-Täter zwischen innerdeutscher Konfrontation und außenpolitischer Notwendigkeit 1949-1969"), że w tym czasie Moczar wykazywał szczególne zainteresowanie Komisją, jego krytyczna ocena dotychczasowej działalności Komisji i samej osoby jej dyrektora - Janusza Gumkowskiego były przyczyną jego rezygnacji z "powodów zdrowotnych". Na jego miejsce przyszedł dyrektor Zarządu Głównego Polskiego Związku Zachodniego, Czesław Pilichowski, na tę nominację wpływ miał mieć również Moczar. Badaczka, na podstawie kwerendy w archiwach Stasi i Komitetu Centralnego SPJN, stwierdziła, że Moczar był zainteresowany szerszym dostępem służb specjalnych (polskich i enerdowskich) do archiwów Komisji, w celu zbierania materiałów przydatnych do demaskowania żyjących w RFN zbrodniarzy i propagandowych ataków na rząd niemiecki.

Jako pierwsze reaktywowano jeszcze w 1964 r. terenowe komisje w Lublinie i Bydgoszczy. Ramy organizacyjne kolejnych komisji określono w Tymczasowym Regulaminie Okręgowych Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich zatwierdzonym przez ministra sprawiedliwości Stanisława Walczaka 1 września 1965. W myśl tegoż regulaminu członkami komisji mieli być prawnicy, historycy, działacze polityczni i społeczni, sędziowie i prokuratorzy, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Podkreślano, że komisje mają obowiązek prowadzenia "prac badawczo-dokumentacyjnych w zakresie demaskowania i ścigania sprawców zbrodni hitlerowskich oraz udziału zbrodniarzy hitlerowskich w życiu politycznym, społecznym, kulturalnym, naukowym, oświatowym, propagandowo-wychowawczym i militarnym w Niemieckiej Republice Federalnej".

Co do działalności śledczej, to wszystkie czynności podjęte przez członków komisji okręgowych, posiadających kwalifikacje sędziowskie lub prokuratorskie, miały moc czynności sądowych, a protokoły - moc protokołów sądowych. Zaplecze techniczne i finansowe leżały w gestii sądów wojewódzkich. W całym roku 1965 nie wszczęto żadnych śledztw.

Co do udziału milicji - to nie było to tak całkiem złe posunięcie, tak np. Zespół Archiwalno-Dochodzeniowy OKBZH w Gdańsku w toku swej działalności prowadził kwerendę archiwalną a aktach niemieckich , a te były w zasobach KW MO.

"Podstawą dla (...) opracowania katalogu śledztw kompleksowych były podjęte bezpośrednio po reaktywacji OKBZH przez komisariaty MO prace polegające na ustaleniu miejsc i faktów zbrodni popełnionych w danym rewirze podczas wojny. Zestawienia te były następnie przekazywane do Komendy Wojewódzkiej MO w Gdańsku, gdzie przygotowywano rejestry miejsc i faktów zbrodni dla poszczególnych powiatów".

/Ł. Jasiński "Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Gdańsku", "Pamięć i Sprawiedliwość" 1 (21), 2013, s. 255, za: AIPN Gd, 1/2, t. V, Pismo OKBZH w Gdańsku do GKBZH - Zespół Śledczy w Poznaniu, k. 31/

Gdyby ktoś chciał zgłębić dzieje Komisji, można zajrzeć do:

C. Pilichowski "Badanie i ściganie zbrodni hitlerowskich 1944-1974"

tegoż, "Działalność i wyniki pracy Głównej komisji i Okręgowych Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce 1944/45-1980"

"Główna Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Informator" red. I. Borowicz, M. Pilarska

Główna Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce i jej oddziały terenowe w 1945 roku. Wybór dokumentów" oprac. M. Motas

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.