Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

Trzy lata więzienia bez wyroku kolejny kamyczek do dyskusji na temat stanu naszego wymiaru sprawiedliwości. Podobno sprawa wygląda tak:

W procesie, który toczy się w pilnie strzeżonej sali, odbyło się już ok. 40 rozpraw. - Na żadnej nie przeprowadzono dowodu, który obciążałby mojego klienta - mówi mec. Michał Korolczuk, obrońca kibica Legii. - Jedynym dowodem wciąż są zeznania świadka koronnego, na którego nie ma jak wpłynąć, bo pozostaje pod ścisłą ochroną policji - podkreśla.

Cały tekst: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,17217168,Kibic_Legii_siedzi_juz_trzeci_rok__Sad_przedluzyl.html#ixzz3c0GtD54v

Głosy krytyczne ze strony ETPC: Wymiar sprawiedliwości na cenzurowanym oraz Rada Europy gani Polskę.

No i nasz rekord - 12 lat w areszcie tymczasowym.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Raport na temat tego ile pieniędzy jest z Polski wytrasferowywanych. Tu wersja rozszerzona http://www.gfintegrity.org/wp-content/uploads/2014/12/Illicit-Financial-Flows-from-Developing-Countries-2003-2012.pdf

Na stronie 32 mamy zmiany rok po roku:

2004 - 421

2005 - 787

2006 - 0

2007 - 3 302

2008 - 12 161

2010 - 10 462

2012 - 4 067

kategoria Illicit Financial Flows from Developing Countries (HMN + GER) (cont)

(in millions of U.S. dollars, nominal)

bardzo podobne szacunki przedstawiają dla kategorii Illicit Hot Money Outflows (HMN) Also Referred to as “Leakages in the Balance of Payments”. Chyba coś jest nie tak?

W dodatku wypadliśmy najgorzej w całej UE.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Na stronie 32 mamy zmiany rok po roku:

2004 - 421

2005 - 787

2006 - 0

2007 - 3 302

2008 - 12 161

2010 - 10 462

2012 - 4 067

Chyba coś jest nie tak?

Niewątpliwie 4 miliardy dolarów wypływających nielegalnie z naszego kraju w 2012 to jest problem, nawet w zestawieniu z 198 miliardami legalnego importu - to jednak trochę ponad 2%, więc sporo, choć nie przesadzajmy.

Aczkolwiek można zauważyć, że to 3 razy mniej, niż w 2008, a "tylko" o 23% więcej, niż w 2007. Tylko, gdyż w tej samej tabeli można wyczytać, że średnio dla rozwijających się krajów Europy odnotowano wzrost o 27%, zaś w rozwijających się krajach świata - o 67%.

Więc na tle świata znów wypadamy świetnie, a trend w latach 2008-2012 mieliśmy znakomity - spadek o 67%, co daje dynamikę spadku średnio 24% rocznie. Jeśli w latach 2013-2015 będziemy mieć podobną dynamikę, to zejdziemy w tym roku poniżej 1,8 miliarda. Oby.

W dodatku wypadliśmy najgorzej w całej UE.

Tego to zupełnie nie rozumiem. Gdzie Kolega znalazł dane dla Czech, Słowacji, Słowenii, Grecji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Estonii - nie mówiąc już o najbogatszych krajach UE?

Do krajów rozwijających się UE instytut Global Financial Integrity zaliczył - oprócz nas - jedynie Węgry, Rumunię, Bułgarię, Chorwację, Łotwę i Litwę. Jeśli chodzi o trend, to w latach 2007-2012:

- Bułgaria zaliczyła najpierw bardzo silny spadek, a potem wyraźny wzrost, przy ogólnym trendzie zniżkowym, z 4,6 do 1,7 mln,

- Chorwacja skacze w górę i w dół, choć z ogólnym trendem zniżkowym, z 1,7 do 0,7 mln;

- Węgry podobnie, tylko że do 2011 roku trend był zwyżkowy, z 0,3 do 2,8 mld, zaś w 2012 pojawia się tajemnicze "0",

- Łotwa oscyluje wokół 3 mld,

- Rumunia odniosła ogromny sukces, bo z 4,2 mld zeszła do zera - o ile można w to uwierzyć, bo ja tam do zer odnoszę się nieufnie,

- Zaś Litwa notuje gigantyczny i niemal systematyczny wzrost od 1,1 do 6,4 mld USD rocznie!!!

Maksima w okresie 2003-2012 poszczególne kraje UE notują w latach: 2007 - Rumunia; 2008 - Bułgaria, Chorwacja, Węgry, Polska, 2011 - Łotwa, 2012 - Litwa. Wszystkie badane kraje odnotowały gwałtowny wzrost w latach 2006 - 2008, choć nie we wszystkich w tym czasie władzę objęły lemingi.

No i te kwoty wypływających pieniędzy należałoby jakoś odnieść do wielkości gospodarki. Najlepiej byłoby to odnieść do wartości eksportu, trochę gorzej - do wartości PKB, ale policzmy najprostszy wskaźnik - na łebka. Podam dwie wartości - końcową i średnią za lata 2003-2012:

Bułgaria: 255, 367 USD,

Chorwacja: 150, 333 USD,

Węgry: 0, 159 USD,

Łotwa: 1270, 1132 USD,

Litwa: 1842, 617 USD,

Polska: 106, 138 USD,

Rumunia: 0, 47 USD.

No i wychodzi tak jak zwykle. Wśród 7 analizowanych przez GFI państw pod względem nielegalnego wypływu finansów za granicę per capita zajmujemy 3 miejsce w 2012 roku i drugie w średniej 2003-2012. Znajdujemy się też wśród państw o korzystnym trendzie (niższa wartość ostatnia w porównaniu ze średnią wieloletnią), w odróżnieniu od Litwy i Łotwy.

Jak Kolega doszedł do wniosku, pomijając już wszystkie trendy i przeliczenia, jak 4 mld (Polska) to więcej niż prawie 6,5 mld (Litwa), to ja już nie wiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

To nie ja dochodze do takich wniosków - to wniosek autorów. W tabeli ogólnej na pierwszym miejscu Chiny, dalej Rosja, Meksyk, Indie, Arabia Saudyjska, na 16 miejscu Białoruś a na 17 Polska. Kraje UE w następnej kolejności to Bułgaria na 33 miejscu, Łotwa 34, Litwa 40, Węgry 45, Chorwacja 49, Rumunia 58. Kraje rozwinięte nie są uwzględnione co jest oczywiste już po tytule szacunku - chodzi o kraje rozwijające się. Tabela 2 strona 28.

Nota bene fascynujące są te ewolucje byle tylko nie przyznać, że w pewnych, określonych dziedzinach działania rządu PO pozostawiają pole do wygłaszania negatywnych opinii. Jeszcze bardziej jest to ciekawa ekwilibrystyka gdy okazuje się, że za PiS (i SLD warto nadmienić) w jakiejś dziedzinie było lepiej. Stąd nagle okazuje się, 4 krotny wzrost względem najgorszego roku przed objęciem rządów przez PO i spadek do poziomu wyższego o niemal jedna czwartą niż w najgorszym roku przed objęciem rządów przez PO to wynik świadczący, że wypadamy świetnie. No na tle świata bo nie poprzednich lat w Polsce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jancet stał się jakoś tak grymaśny.

Nie wiem co ma nielegalny transfer do legalnego importu? To takie epatowanie nieporównywalnymi wielkościami z całkiem różnych kategorii. Równie dobrze można powiedzieć: nielegalne działania w obrocie węglem spowodowały straty rzędu XXXX mln zł, a jancet zaraz nam napisze: ale co to jest względem legalnych obrotów/dochodów/zysków w tym obszarze gospodarki wynoszących XXXX XXX mln zł.

Może i tendencja jest dobra, choć nie wiemy czy się utrzyma, można jednak zadać sobie pytanie skąd skok z 787 na 3 302 a potem na 12 161? Można mieć odczucie, że PO stworzyła warunki/problem, który teraz sama z mozołem rozwiązuje. I jeszcze okazuje się, że można podciągnąć to pod sukces.

A sytuacja, wedle podanych tu danych, jest taka: PiS - 787, PO rozpoczyna z 3 302 i na razie kończy na 4 067, jak dla mnie to jednak coś się pogorszyło w naszym kraju.

Faktycznie dużo tu ekwilibrystyki.

Proszę państwa decyzją władz Związku Lekkoatletycznego w zawodach w miejsce zawodnika X weźmie zawodnik Y. Oficjalne wyniki biegu: zawodnik Y uzyskał czas 4067, jest to co prawda gorszy wynik niźli ten jaki osiągnął na treningach - 3302, gorszy od tego jaki na treningach osiągnął zawodnik X - 787...

ale proszę państwa jakie w trakcie biegu były emocje, jakie zmiany i dynamika, podziwiajmy zatem tendencję a nie sam wynik.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Piąte miejsce od końca jeśli idzie o PKB na głowę w całej UE. Wyprzedzamy tylko Łotwę, Chorwację, Bułgarię i Rumunię.

No i kolejna ciekawostka PKB na głowę w 20 100 (2011) oraz 21 875 (2008) podane w dolarach.

Tu z kolei nasze zarobki i znów nasza wyspa zieloności wypada gorzej niż Węgry, Czechy, Słowacja, Estonia, Grecja czy Portugalia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Powyższe się chyba za bardzo nie zmienia, tzn. jak byliśmy w ogonie - tak jesteśmy. Ludziom (czyli elektoratowi) polskie PKB zapewne "wisi", pewnie w swej masie nawet nie wiedzą, co to jest, tak jak wisi im to to, czy mamy owe PKB wyższe od Litwy, czy nie. Zresztą - szczerze mówiąc - jest to wskaźnik dosyć dyskusyjny, jeżeli zastanawiamy się nad jakością życia.

Dla ludzi liczą się konkrety. A jeden z konkretów pojawił się na Onecie :"Powiększa się różnica między świadczeniami wypłacanymi według starego i nowego systemu. Jak wynika z danych ZUS, w 2014 r. przeciętna emerytura liczona na nowych zasadach (weszły w życie w 1999 r.) wyniosła 1957 zł, podczas gdy według starych – 3182 zł". I to prawda, widzę to po starszych znajomych, którzy mieli pecha urodzić się później.

Ludzie to widzą, jednocześnie widzą panią, której się w życiu poszczęściło i dla której praca za 6000 to praca dla idiotów i widzą pana, który po latach rzecznikowania w policji idzie na emeryturę w wieku koło 40 oraz pana, któremu sztab wyborczy nie raczył nawet podpowiedzieć, co ma mówić, jeżeli "zaatakuje" go młody człowiek z pytaniem "jak żyć za dwa tysiace"?.

I ludzi guzik obchodzi, kto te zasady gry emerytalnej wprowadził w 1999 roku (czy może dzisiejsi PO-wcy, czy może czasem nie niektórzy z tych, co dziś są bardzo antysytemowi). Obchodzi ich to, że PO nic tu nie zaradziła, a do tego "kazała dłużej pracować". I naiwnie myślała, że popisowy numer "boicie się oszołomów z PiS-u, tak?, no to głosujcie na nas, nawet jeżeli jesteśmy żałosni" będzie mogła uskuteczniać do końca świata.

Podobnie, jak Gregski aktuane "elyty" oceniam jednoznacznie. Na granicy odruchu wymiotnego. I podobnie nawet odczuwam pewną "stonogową" satysfakcję. Natomiast bardzo, bardzo się zdziwię, jeżeli PiS i Kukiz wprowadzą w tym zakresie nową jakość.

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Powyższe się chyba za bardzo nie zmienia, tzn. jak byliśmy w ogonie - tak jesteśmy.

Ja nie wiem, z chęcią poznałbym odpowiednie dane, Ty widzę je znasz, mógłbyś wskazać?

pewnie w swej masie nawet nie wiedzą, co to jest

Generalnie jestem przeciwnikiem "wiedzenia" lepiej co wiedza "ludzie" zwłaszcza gdy idzie o coś na poziomie szkolnym, bo akurat tego co to PKB uczą w szkołach ale pewnie masz racje.

tak jak wisi im to to, czy mamy owe PKB wyższe od Litwy, czy nie.

Niewątpliwie prawda, jak kiedyś w jakimś teleturnieju się przekonałem niektórzy dalej uważają, że sąsiadujemy z ZSRR.

Zresztą - szczerze mówiąc - jest to wskaźnik dosyć dyskusyjny, jeżeli zastanawiamy się nad jakością życia.

Prawda niemniej spadek PKB na głowę jest faktem. To dane z wiki na szybko więc nie wiem jak to się zmieniało ani nic takiego bliżej.

I ludzi guzik obchodzi, kto te zasady gry emerytalnej wprowadził w 1999 roku (czy może dzisiejsi PO-wcy, czy może czasem nie niektórzy z tych, co dziś są bardzo antysytemowi).

Z pewnością Brunonie w 1999 roku to Kukiz i Korwin-Mikke wprowadzali ustawę emerytalna. Coraz lepsza ta ekwilibrystyka. Czy wtedy szefem rządu nie był niejaki J. Buzek? czekaj gdzie on teraz jest...? No tak wśród antysystemowców! A niejaki M. Biernacki? Toż od Kukiza człowiek, no znanego antysystemowca B. Komorowskiego nie ma chyba nawet co wspominać. No toż to sami antysystemowcy od Kukiza i Korwina. Podoba mi się takie myślenie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Ludzie to widzą, jednocześnie widzą panią, której się w życiu poszczęściło i dla której praca za 6000 to praca dla idiotów i

Zapomniałeś o złodzieju. Co do Kukiza, to mam nadzieję, że nie wpadnie na pomysł partii startującej w wyborach, co go zrobi jednokadencyjną efemerydą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Przede wszystkim zmienił się elektorat i jego oczekiwania.

Obecnie jego większość ma generalnie w dupie kombatancką przeszłość ewentualnych kandydatów. Liczą się inne sprawy.

Ludzie zastanawiają się dlaczego w takiej zapyziałej Italii pociąg z Neapolu do Rzymu jedzie godzinę a u nas z Gdańska do Warszawy cztery (i to po głośno odtrąbionej modernizacji bo wcześniej jeździł siedem)?

Ciekawi ludzi jak to jest, że każda większa inwestycja została przepłacona przynajmniej dwukrotnie a podwykonawcy pobankrutowali bo nie dostali kasy?

Mnie osobiście diabli biorą diabli gdy słyszę ubolewania jak z powodu tego, ze nowy prezydent nie dotrzyma obietnic wyborczych. Może te zatroskane sukinsyny poubolewaliby z powodu niedotrzymanych obietnic PO (a było 8 lat aby je wprowadzić w życie).

Sklerotykom przypomnę kilka z nich.

Jak się ma 15% podatek liniowy?

Jak przebiegło odbiurokratyzowanie państwa i zmniejszenie administracji?

Ciekawi mnie gdzie są te autostrady co to miały być gotowe na 2012 rok?

Jedynie przejrzystość uprawiania polityki się poprawiła ale to bardziej dzięki kelnerom i ich dyktafonom niż procedurom partyjnym.

Pracowali ciężko na swa klęskę przez 8 lat jedynie tylko strasząc szanowną publiczność Macierewiczem i Kaczyńskim. Teraz gdy ludziska przestali być strachliwi a PiS wystawił młodego energicznego człowieka "mają pretensje do garbatego, że ma proste dzieci" (jak mawiała moja śp Babcia).

Muszę przyznać, że mam wielką frajdę patrząc jak się to całe towarzystwo miota w strachu.

Edytowane przez gregski

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, z chęcią poznałbym odpowiednie dane, Ty widzę je znasz, mógłbyś wskazać?

Znajdziesz bez problemu. Od lat wiadomo, że jesteśmy raczej na końcu, jest tylko kwestia, czy wyprzedza nas w danym momencie Łotwa, Wegry czy też nie. Bo od Bułgarii i Rumunii raczej jestesmy lepsi. Ale służę. Jest np. raport GUS POLAND in the European Union 2004–2014, czy podobny raport MSZ.

Z pewnością Brunonie w 1999 roku to Kukiz i Korwin-Mikke wprowadzali ustawę emerytalna. Coraz lepsza ta ekwilibrystyka. Czy wtedy szefem rządu nie był niejaki J. Buzek?

Dlaczego pamiętasz tylko o tych trzech? W Polsce Anno Domini 1999 rządziła koalicja AWS i UW. Losy ludzi z tych partii były dosyć różne. Prześledź je. Jeden minister z rządu Buzka został nawet później prezydentem, symbolem antysystemowości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Jest np. raport GUS POLAND in the European Union 2004–2014, czy podobny raport MSZ.

Dziękuje uprzejmie. Niestety jest strasznie nieczytelny i uniemożliwia porównanie poszczególnych krajów członkowskich UE ów "raport" MSZ Polskie 10 lat w Unii to raczej kolorowe plansze z których nic nie wynika gdy chce się porównać poszczególne kraje członkowskie. To raczej folder reklamowy.

Dlaczego pamiętasz tylko o tych trzech?

Nie pamiętam więcej np pana który był szefem MONu w czasie gdy wchodziliśmy do NATO - wbrew kłamstwom Komorowskiego w kampanii wyborczej, że to on szefował wtedy MONowi. Pamiętam tez ŚP W. Bartoszewskiego ale o nim nie chciałem pisać.

Jeden minister z rządu Buzka został nawet później prezydentem, symbolem antysystemowości.

No kilka miesięcy był ale chyba nie w 1999 roku gdy wprowadzano ową ustawę? Lepszy byłby Jan Szyszko czy Longin Komołowski, tylko nie przypominam sobie by był symbolem antysystemowców.

No i najzabawniejsze - kolejny przykład ekwilibrystyki by dowalić wszystkim ale nie dyskutować o bilansie rządów PO czyli tytułowym wątku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Obecnie jego większość ma generalnie w dupie kombatancką przeszłość ewentualnych kandydatów. Liczą się inne sprawy.

I to może być fundamentalny problem dla PiS. Jak już otrzyma "złoty róg" władzy. Bo twardemu, radiomaryjnemu elektoratowi da się tłumaczyć przez następne lata, że jest źle (lub nie jest tak dobrze, jak miało być) bo bruździ niedobity układ i PO-wscy dywersanci.

Ale na twardym elektoracie PiS niedaleko zajedzie. A ten najcenniejszy, nowy elektorat ma rzeczywiście głęboko gdzieś - kto donosił na Uniwersytecie Wrocławskim w 1968 roku, kim był "Bolek", czy nawet to, kto rozpylił mgłę we Smoleńsku. Chce żeby było mu lepiej. Tu i teraz - i szybko. I szybko też wyczuje ściemę, gdy np. spektakularnymi aresztowaniami będzie się chciało przykryć mizerię intelektualną.

I jeżeli PiS o tym zapomni, to może się zwinąć ze szczytów władzy szybciej niż w 2007 roku.

No i najzabawniejsze - kolejny przykład ekwilibrystyki by dowalić wszystkim ale nie dyskutować o bilansie rządów PO czyli tytułowym wątku.

Dlaczego się znowu "rzucasz" Furiuszu? Dyskusja nie jest tylko wówczas ekwilibrystyczna, jak przebiega dokładnie po Twojej myśli?

Moja ocena rządów PO jest krytyczna, już o tym pisałem. Wszelakich "elyt politycznych", w tym "peowskich" - także. Natomiast fakt pozostaje faktem - za negatywne konsekwencje reform końca lat 90. (żadna z nich nie zakończyła się pełnym sukcesem, nawet samorządowa oprócz pozytywów dała chociażby przerost ilości pociotków zatrudnionych w administracji samorządowej, ubezpieczeniowa - wiadomo dno dna, szkolna - upadek szkolnictwa i gimnazja) - odpowiadają także ci, którzy te reformy wprowadzili. Ówcześni członkowie AWS i UW. A rozpełzli się oni po różnych miejscach i partiach. Także antystystemowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Raport MSZtu jest lepszy mój błąd - pierwsze co wyszło to jakaś skrócona wersja.

No i może jeszcze jedna ciekawostka stopa bezrobocia:

2004 - 19,0%

2005 - 17,6%

2006 - 14,8%

2007 - 11,2%

2008 - 9,5%!

2009 - 12,1%

2013 - 13,4%

za: GUS

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
I to może być fundamentalny problem dla PiS.

Przede wszystkim to był fundamentalny problem PO. Coraz mniej ludzi ma ochotę porównywać naszą rzeczywistość do PRL-u. Oni ją porównują ją do innych krajów Europy.

I szybko też wyczuje ściemę, gdy np. spektakularnymi aresztowaniami będzie się chciało przykryć mizerię intelektualną.

O to specjalnie się nie boję. Jeśli paru przekręciarzy trafi do ciupy krzywdy nie będzie. A i w PO to jakichś tytanów intelektu raczej też nie dostrzegam (już raczej sprawnych cwaniaków) a jakoś radę dawali.

Natomiast bawi mnie to biadolenie nad tym jak to PiS w ogólności a Duda w szczególności nie dotrzymają zobowiązań, skompromitują się, zawiodą Polaków. Bawi mnie dlatego, że jeszcze nawet nie zaczęli rządzić a już poniektórzy zalewają siebie i innych wiadrami gorzkich łez.

No w końcu jeśli nowi rządzący rozczarują Polaków to po jednej kadencji zostaną wymienieni.

To się demokracja nazywa...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.