Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

gregski   
Albo idiota, który próbuje być złodziejem.

No, moja żona mówi, że musi coś "gwizdnąć" z przychodni żeby nie wychodzić na idiotkę.

Problem w tym, że nie bardzo jest co...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Szpatułki nadają się do domowych sorbetów, gumy od starszych modeli stetoskopów przydadzą się do chałupniczego wyrobu proc, jednorazowe czepki - dla koleżanek, które chcą zaoszczędzić przy farbowaniu włosów, stare szczypki do spinania recept świetnie nadają się jako spinacze bieliźniane, glukoza jak ktoś miał wcześniej nazbyt zakrapiany wieczór, jednorazowe kubki 180 i 250 ml przydadzą się na grilla, jałowa gaza przydatna przy robieniu klarownych wywarów... możliwości jest mnóstwo.

A na poważnie, kto zna osoby (bądź statystyki) którym wzrosły pensje a zarabiały w granicach 1200-1700 netto w 2007 roku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

No cóż - postawiłem całą skrzynkę piwa (znaczy 40 zł) dla kogoś, kto wykaże, że Pan Kandydat Duda nie kłamie w swej wyborczej kampanii. Choć wiele osób się wypowiadało, jednak żadna z tych wypowiedzi nie dotyczyło kwestii zasadniczej. Okazało się, że kandydat Duda jednak kłamał, mówiąc o pewnych wskaźnikach ekonomicznych, które wg. niego były katastrofalne, a tak naprawdę były nader korzystne.

Duda jest kłamcą. To już jest udowodnione - skrzynka piwa nadal czeka !!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cóż, chyba zaobserwowaliśmy spadek Wskaźniku Nastrojów Ekonomicznych, poza tym nie wiem co do rzeczy ma dany wycinek czasu?

Zmiany społeczno-ekonomiczne nie następują od razu wraz ze zmianami politycznymi, tak że jak się chwilami wzrostem na początku swej kadencji, to chwalimy się de facto osiągnięciami poprzedników. Co by nie powiedzieć, jakoś Polacy nie uwierzyli w pozytywny bilans.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A na poważnie, kto zna osoby (bądź statystyki) którym wzrosły pensje a zarabiały w granicach 1200-1700 netto w 2007 roku?

Ja znam... Gdy na przełomie 2007/2008 obejmowałem kierownictwo wewnętrznej służby ochrony to pracownicy (na stanowiskach najniższych) zarabiali 980zł (oczywiście brutto bo tak się nalicza wynagrodzenia - nie wiem skąd pomysł jakiś porównań netto?) podstawy oraz dodatki. W zasadzie na samym początku pracy wynegocjowałem im podwyżkę do 1100zł. Następnie "odgórnie" podniesiono wynagrodzenie do 1300zł, do 2010 (czyli do czasu gdy istniała jednostka organizacyjna gdzie była wspomniana WSO) podstawa wynagrodzenia wzrosła do 1400zł. W chwili obecnej pracownicy WSO w tej samej instytucji mają wynagrodzenie podstawowe około 1600zł. To oczywiście brutto i tylko podstawa, ale po doliczeniu dodatków i wyliczenia płacy netto to będzie w szukanym przedziale 1200-1700zł.

Idąc dalej... Mam jakieś tam pojęcie o SUFO, bo mam kontakty z instytucjami korzystającymi z usług "firm ochroniarskich" i w moim mieście stawki dla pracowników ochrony przez ostatnie lata skoczyły od 5-6zł za godzinę do około 9 zł za godzinę. Oczywiście piszę o pracy i płacy porównywalnej, bo stawki dla pracownika nieuzbrojonego i uzbrojonego oraz np. konwojentów wartości pieniężnych się różnią.

A statystyki? Czy raczej jakiś dowód poza słowami z naszych osobistych doświadczeń, to tym przedziale to chyba najlepiej sięgnąć do płacy minimalnej czyli minimalne wynagrodzenie w 2007 to 936zł, w 2008 to 1126zł, a w tym roku to 1750zł. Można założyć bo to wynika z obserwacji, że w chwili podnoszenia płacy minimalnej pracowników na stanowiskach najniższych rosną też płace pracowników na stanowiskach wyższych, kierowniczych itd.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
to tym przedziale to chyba najlepiej sięgnąć do płacy minimalnej czyli minimalne wynagrodzenie w 2007 to 936zł, w 2008 to 1126zł, a w tym roku to 1750zł.

Tak tylko a propos - podnoszono płace minimalna z hasłem płaca minimalna stoi od x czasu a inflacja idzie w górę. czynnikiem decydującym była inflacja i zatem należałoby od wspomnianych przez Ciebie wartości ją odjąć by mieć jakiś sensowny obraz. Z mojej strony to tyle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko a propos - podnoszono płace minimalna z hasłem płaca minimalna stoi od x czasu a inflacja idzie w górę. czynnikiem decydującym była inflacja i zatem należałoby od wspomnianych przez Ciebie wartości ją odjąć by mieć jakiś sensowny obraz. Z mojej strony to tyle.

Masz rację należało by uwzględnić inflację w latach o których dyskutujemy...

2007 - 2,5%

2008 - 4,2%

2009 - 3,5%

2010 - 2,6%

2011 - 4,3%

2012 - 3,7%

2013 - 0,9%

2014 - 0%

2015 - jak na razie deflacja.

Płaca minimalna od 2007 wzrosła do 2014 o 79% wg danych MPiPS. Jak ktoś chce niech poszuka i policzy dokładniej bo ja dalej w podróży, a telefon nie jest najlepszym narzędziem do grzebania w sieci.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

...

nie wiem skąd pomysł jakiś porównań netto?

A ja nie wiem skąd pomysł, że nie można porównywać płac netto.

Jak się zapytam ile zarabiasz/wyciągasz to uzyskam odpowiedź o płacy brutto czy netto?

Jak Razorblade1967 rozważa czy będzie w stanie sfinansować swój wyjazd na wakacje to kalkuluje swoją płacę brutto czy netto?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem skąd pomysł, że nie można porównywać płac netto.

Jak się zapytam ile zarabiasz/wyciągasz to uzyskam odpowiedź o płacy brutto czy netto?

Jak Razorblade1967 rozważa czy będzie w stanie sfinansować swój wyjazd na wakacje to kalkuluje swoją płacę brutto czy netto?

Dlatego płace porównuje się w brutto, bo netto zależy od obciążeń podatkowych, a te są różne. Przykład..

Czterech pracowników robi to samo i ma identyczne zarobki brutto, ale:

1 - to osoba stanu wolnego i rozlicza się sam,

2, 3 i 4 - rozliczają się ze współmałżonkiem, ale:

2 - ma niepracującą żonę,

3 - ma 3 dzieci i jakieś ulgi,

4 - ma bardzo dobrze zarabiającą żonę, do tego jeszcze niezłą emeryturę, a pracuje bo się nudzi w domu.

Każdy z nich ma taką samą pensję brutto, ale faktycznie inną kasę na rękę. A te przykłady to jak najbardziej z życia i z podlegających mi pracowników.

A jak planuję wczasy to liczę ile mi zostaje po podatkach... Ale to wcale nie oznacza, że mi zostaje tyle samo co koledze na takim samym stanowisku, który ma inne obciążenia podatkowe. Dlatego wynagrodzenia podaje się i porównuje brutto. Bo tylko to pozwala na obiektywną ocenę różnic.

A jak mnie zapytasz ile zarabiam na etacie to otrzymasz odpowiedź w brutto, bo pytasz o zarobki, a nie o to ile płacę podatków z tytułu tego jak i z kim żyję oraz jak sobie dorabiam czy jakie mam już wypracowane świadczenia, a także czy mam dzieci i ewentualnie ile oraz czy są dorosłe czy nie.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Otóż dla obliczenia moich zarobków nieistotnym jest ile zarabia moja małżonka, w zasadzie przy określeniu mej pensji miesięcznej nie jest też istotnym czy rozliczam się z małżonką czy nie. Widać obracamy się w całkiem innych kręgach, w moich jest jakoś prościej, jak się pytam ile zarabiasz w firmie X nie otrzymuję w odpowiedzi kwoty brutto, dookreśleń co w danym miesiącu dorobił i ile ma dzieci i jaka mu z tego tytułu przysługuje ulga.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Otóż dla obliczenia moich zarobków nieistotnym jest ile zarabia moja małżonka, w zasadzie przy określeniu mej pensji miesięcznej nie jest też istotnym czy rozliczam się z małżonką czy nie. Widać obracamy się w całkiem innych kręgach, w moich jest jakoś prościej, jak się pytam ile zarabiasz w firmie X nie otrzymuję w odpowiedzi kwoty brutto, dookreśleń co w danym miesiącu dorobił i ile ma dzieci i jaka mu z tego tytułu przysługuje ulga.

Robisz sztuczny problem... Umowy zawiera się w brutto, dokonuje zmian w brutto, negocjuje się w brutto, płaca minimalna jest w brutto, statystyki są w brutto to i wiedza o zarobkach jest z zasady w brutto. Jak Tobie bardzo to przeszkadza to kalkulatorów wynagrodzeń nie brakuje... W czym masz problem? A zarabiasz w brutto... potem płacisz podatki, ale to już nie wynagrodzenie tylko dochody.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

To może jeszcze jedna statystyka, chyba dość istotna, wykrywalność przestępstw wedle danych policyjnych:

Dostępne tu

2005-2007 wzrost wykrywalności z 58.6% do 64.6%

2008-2011 dalszy wzrost wykrywalności z 65.9% do 68.7%

2012-2014 spadek z 67.8% do 65.4%

W ostatnich latach notujemy więc spadek wykrywalności połączony z wyraźnie nieudany akcjami policji i służb które można było podziwiać w TV czy internecie. Dynamika wzrostu wykrywalności była też wyższa w czasach rządu PiSu, choć szczyt wykrywalności osiągnęliśmy w czasach PO. Warto jednak pamiętać, że sporo dodało tutaj wykrywalności przestępstwa drogowe po zmianie kwalifikacji jazdy pod wpływem alkoholu.

Przestępstwa kryminalne - liczba przestępstw stwierdzonych:

2005 - 1 000 096

2007 - 794 317

2008 - 735 218

2011 - 794 102

2012 - 781 340

2014 - 594 318

Znów dynamika zmniejszania się przestępczości kryminalnej w czasach PiSu jest bardzo wyraźna i gwałtowna, w czasach PO początkowo notujemy wzrost, choć minimum osiągamy też w czasach PO i to całkiem niedawno.

Przestępstwa gospodarcze stwierdzone

2005 - 136 801

2007 - 143 108

2008 - 135 305

2009 - 151 265

2010 - 154 341

2012 - 141 483

2014 - 161 210

Liczba zabójstw cały czas spada, podobnie gwałtów ciekawsze są kradzieże:

2005 - 324 tys

2007 - 241 tys

2008 - 214 tys

2010 - 220 tys

2012 - 230 tys

2014 - 183 tys

Znów dynamika spadku z czasów PiS wyraźnie większa ale minimum w czasach PO

Ciekawa jest też wykrywalnośc w konkretnych kategoriach przestępstw

zabójstwo:

2005 - 90.1%

2007 - 93,4%

2008 - 93,1%

2010 - 92,3%

2014 - 95.8%

Lepiej jeśli idzie o dynamikę wzrostu w stosunku do czasów PO, szczyt jednak za PO.

gwałty

2005 - 84,1%

2006 - 82,7%

2007 - 84,2%

2008 - 81,1%

2010 - 82,3%

2011 - 80,1%

2013 - 84,1%

2014 - 78.2%

Zdecydowanie lepiej to wygląda w czasach PiSu, szczyt wykrywalności był w 2000 - 85.9% a najgorszy wynik za PO.

Kradzież:

2005 - 20,7%

2007 - 24,4%

2008 - 26,0%

2012 - 33,5%

2014 - 28,9%

Lepiej to wygląda za PO i jeśli idzie o dynamikę wzrostu i o szczyt wykrywalności. Negatywnie na całościową ocenę wpływa pewnie jedynie znaczący spadek wciągu ostatnich lat (a to się pamięta najlepiej).

Przestępstwa drogowe w obu przypadkach to blisko sto procent

Ciekawe są tez przestępstwa gospodarcze:

2005 - 2007 spadek z 94.5% do 95% w latach 2008 - 2010 wzrost z 94% do 96% po czym w latach 2011-2014 spadek z 94.4% do 87.1% - najgorszy wynik od 1999 roku!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jednak Furiuszu trzeba też wziąć pod uwagę, że wyniki działań Policji (jak zresztą i innych służb) mają pewną "bezwładność" czyli jakiekolwiek polepszenie czy pogorszenie pracy takich instytucji to wynik działań z lat wcześniejszych czyli jeżeli mamy spadek przestepczości czy wzrost wykrywalności przez te dwa lata rządów PiS to w dużej mierze jest to wynik finansowania czy zmian organizacyjnych w Policji jeszcze za poprzedniej ekipy rządzącej.

Podobnie zresztą jak w pierwszych dwóch latach rządów PO pewne efekty są oczywiście zasługą lub winą wcześniejszych rządów PiS. Nie da się zmienić skuteczności służb mundurowych od razu, po jakiś zmianach - to wymaga czasu.

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Zmierzasz innymi słowy do stwierdzenia Razorblade, że wzrosty z czasów PO i zwiększanie skuteczności to efekt działań PiSu a PO odpowiada za późniejsze spadki? W sumie dla mnie ok.

Jestem podobnego zdania co Ty jeśli idzie o kwestie tzw "bezładności" ale oceniam ja na maks pół roku - tak jak rynki potrafią gwałtownie reagować tak i instytucje państwowe. W innym przypadku okazuje się, że np New Deal nic nie dało. No ale mniejsza - to co daje się zauważyć to pogorszenie się statystyk za końcówki rządów PO - co jest zawsze najbardziej odczuwalne, w połączeniu z upublicznianą przez radio, tv i internet niesprawnością policji i protestami "włoskimi" samych zainteresowanych.

Co by nie mówić jednym z haseł PiSu gdy szło do władzy w 2005 roku była właśnie wzmożona walka z przestępczością i pewne odbicie tego, nawet dość wyraźne widać w statystykach policyjnych.

Jeśli zaś staramy się jakość zsumować czasy rządów PO (i może poszukać przyczyn dwóch ostatnich porażek tej formacji) to chyba bezpieczeństwo jest pewnym elementem jakości życia, całkiem zresztą chyba ważnym. Mimo zmniejszenia się przestępczości okazuje się, że gdzieś tam ostatnio w statystykach policyjnych notujemy spadki wykrywalności i więcej przestępstw, co chyba negatywnie odbija się na jakości życia i zadowolenia z niego.

Ot ciekawostka bo to jeden i niekoniecznie najważniejszy element.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Zmierzasz innymi słowy do stwierdzenia Razorblade, że wzrosty z czasów PO i zwiększanie skuteczności to efekt działań PiSu a PO odpowiada za późniejsze spadki? W sumie dla mnie ok.

W sumie tak... zresztą podobnie jak fakt spadku przestępczości czy wzrost wykrywalności to też w dużej mierze efekty działań wcześniej rządzącego SLD

Jestem podobnego zdania co Ty jeśli idzie o kwestie tzw "bezładności" ale oceniam ja na maks pół roku - tak jak rynki potrafią gwałtownie reagować tak i instytucje państwowe.

Oj tutaj jednak nie porównywałbym reakcji rynków do instytucji państwowych, szczególnie dużych jak armia czy policja. Wszelkie efekty bardzo rozciągają się w czasie... np. kwestie wyposażenia czy efekty podnoszenia (i oczywiście też spadku) jakości szkolenia itd. Od chwili gdy ktoś zapewni środki na sprzęt (pamiętajmy, że pierwszy rok budżetu to w zasadzie budżet poprzedniej ekipy) czy szkolenie to mija znacznie więcej czasu niż pół roku by osiągnąć widoczny i znaczący efekt.

Dlatego właśnie w służbach mundurowych pewne błędy i zaszłości tak długo mają wpływ na ich gorsze funkcjonowanie pomimo, że już od jakiegoś czasu usiłujesz to naprawić i nawet masz ku temu środki. Trochę jednak w takich instytucjach przesłużyłem i przepracowałem (jako pracownik Policji również) i wiem co mówię.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.