Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Sens uchwały chyba był taki, że dla nas uznanie zasadności żądań PP przez rząd niemiecki naruszało wcześniejsze pisane, niepisane porozumienia  polsko-niemieckie na tyle istotnie, że mogło być podstawą do wzruszenia oświadczenia z 1953 r. W sytuacji odwrotnej Niemcy mogą uznać podobnie. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

 

To jest ta uchwała:

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WMP20040390678

Problem polega na tym, że uchwała ta nie jest aktem prawnym (uchwały sejmu, inaczej niż ustawy, są albo tylko źródłem prawa wewnętrznego, albo w ogóle nie mają charakteru normatywnego). Trudno ją też uznać za decyzję organu de iure lub (nawet tylko per facta concludentia) działającego w imieniu państwa na arenie międzynarodowej.

Sejm produkuje dużą ilość tego typu uchwał i podobnych aktów, będących "wezwaniami", "apelami" (których nie trzeba zrealizować - np. rząd nie musi, bo nie ma takiego obowiązku prawnego), "hołdami" (bohaterom) itp.

Ta uchwała ma dokładnie taką samą moc prawną, jak uchwała rocznicowa  - np. "czcimy bohaterów września". Czyli żadną. Nie zmienia stanu prawnego.

Może służyć jako jakiś argument w przepychankach, bo każdy argument będzie dobry, gdyby na przykład Niemcy wystąpili z roszczeniami wobec Polski, ale o prawie zerowym znaczeniu prawnym.

Pewnie "zwolennicy odszkodowań" będą się tą uchwałą podniecać, bo większość z niech nie ma bladego pojęcia czym różni się ustawa od uchwały sejmu. Albo po prostu o tym dla potrzeb politycznych "zapomniała".

Cytuj

Sens uchwały chyba był taki, że dla nas uznanie zasadności żądań PP przez rząd niemiecki naruszało wcześniejsze pisane, niepisane porozumienia  polsko-niemieckie na tyle istotnie, że mogło być podstawą do wzruszenia oświadczenia z 1953 r. W sytuacji odwrotnej Niemcy mogą uznać podobnie.

Takie było tło tej sprawy - nie tyle my chcieliśmy wystąpić z roszczeniami, ile baliśmy się niemieckich.

 

To są przecież czasy aktywności "Powiernictwa Pruskiego". Niewiele "powiernicy" wskórali, zarówno u Schrödera:

"Schamlos ist die Reaktion der Bundesregierung. Sie kann nur damit erklärt werden, dass die Entscheidungsgründe nicht gelesen oder verstanden wurden. Denn anstatt gegen die unhaltbare Nichtzulassung der Beschwerde durch das Gerichts Stellung zunehmen, begrüßen Bundesregierung, Kanzlerin und Außenminister sogar die Entscheidung Eine schamlose Verletzung der Rechtsgefühle aller billig und gerecht denkenden Menschen! Die gegenwärtige Bundesregierung ignoriert ihre Aufgabe, den Opfern der Vertreibung diplomatischen Schutz zu gewähren. Sie stellt mit ihrer empörenden Reaktion außerdem bisherige Regierungen öffentlich und international bloß, die den Standpunkt vertreten haben, dass die Vertreibung und existenzvernichtenden Enteignungen zumindest völkerrechtswidrig gewesen sind".

Płacz "Powiernictwa" nad "bezwstydnym" zachowaniem rządu niemieckiego za:

http://www.preussische-treuhand.org/de/Presse/PDF/Erkl-EGMR-23-10-2008.pdf

Jak też nic "Prusacy" nie osiągnęli w Strasburgu:

https://hudoc.echr.coe.int/eng#{"dmdocnumber":["841872"],"itemid":["001-88871"]}

Zatem nasza uchwała nie na wiele się przydała. Tyle tylko, że teraz wyciągają ją nasi entuzjaści propagandy odszkodowawczej.

Edytowane przez Bruno Wątpliwy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
21 godzin temu, secesjonista napisał:

No ja bym się tymi majątkami tak nie chwalił, bo jak odszkodowania za zabory, to lewica znów sobie przypomni o odszkodowaniach dla chłopów pańszczyźnianych.

 

Eee tam. Ja się czuję dość komfortowo, bo jak trzeba, to powołam się na arystokratycznych przodków. A jak trzeba, to na to, że mój pradziadek i babka to zwykli rzemieślnicy byli. Jak trzeba - to żem Warszawiak z dziada pradziada. A jak nie - to że moi dziadowie są z Wielkopolski. A przodków doszukam się i w Krakowie (ponoć nawet w kamienicy przy Rynku Głównym), i we Lwowie (cała ulica jest nazwana od mego nazwiska), ale i na Śląsku Cieszyńskim.

 

A w tym przypadku z góry zapowiadam, że pół odszkodowania z góry oddaję, by odwdzięczyć się swym pańszczyźnianym chłopom. Pół z tego oddam PiS, a pół PSL w ramach tych odszkodowań. Z pozostałej połowy pół oddam opozycji. Niech mi zostanie ćwiartka. Co tam ćwiartka - nich mi oddadzą 10%. No dobra - 5%. No choć cokolwiek, żeby na skrzynkę piwa było.

 

I to już nie jest tylko żart, to już jest satyra czy karykatura.

 

No bo PiS gra na takich instynktach. Większość obywateli nie za bardzo łapie, co jest bilion, co miliard, a co milion. Posiadany przez nas majątek nawet od tego miliona jest daleko. Przyznaję - ja też niedawno nie łapałem. Choć nie dlatego, że mój majątek zbliżył się do miliona.

 

Więc dla bardzo wielu "wojenka" z Niemcami o litra dla każdego jest OK.

 

Oczywiście, istnieje prawdopodobieństwo, że ten litr na łebka (czyli kilkaset milionów zł) Niemcy nam odpalą - dla świętego spokoju. Zapewne za rezygnację z dalszych roszczeń i rezygnację z popierania roszczeń naszych obywateli. I PiS odtrąbi wielki sukces.

 

Tymczasem będzie to oznaczać koniec działalności Fundacji Polsko-Niemieckie pojednanie, która już wpompowała w naszą gospodarkę w  ramach odszkodowań i wparcia dla ofiar parę miliardów i pompuje ciągle. To będzie ostateczny kres wnoszenia roszczeń indywidualnych. Co prawda w tym ostatnim przypadku kres i tak nastanie wkrótce z przyczyn biologicznych.

 

Te kilkaset milionów i tak byśmy dostali w perspektywie lat kilkunastu. Tylko że wtedy trafiałoby to do kieszeni obywateli - ofiar nazizmu. A tak trafi do skarbu państwa.

 

 

 

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, jancet napisał:

Tymczasem będzie to oznaczać koniec działalności Fundacji Polsko-Niemieckie pojednanie, która już wpompowała w naszą gospodarkę w  ramach odszkodowań i wparcia dla ofiar parę miliardów i pompuje ciągle.

 

Miliardów czego: marek czy złotych?

Możemy poznać te rozliczenia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Co do faktów...

Wspomniana Fundacja nie wpompowała miliardów (czy to w markach czy w złotówkach) w polską gospodarkę. Gdyby jancet zechciał więcej czasu poświęcić na weryfikację swych słów niźli na natrząsanie się z pomysłów PiS-u - wiedziałby to. 

Fundacja nie: "pompuje ciągle" jako że zakończyła swą podstawową działalność w postaci wypłatę świadczeń. Pomijam tu obecne sponsorowanie różnych wydarzeń kulturalnych i naukowych - bo o to chyba tu nie chodzi.

Fundacja dysponowała funduszem w wysokości 500 000 000 DM, co dało wówczas kwotę 417,3 milionów złotych. FPNP część pieniędzy inwestowała i w sumie kwota wypłaconych świadczeń zamknęła się w 732 000 000 złotych. Dodatkowo z połączonych środków własnych FPNP oraz Funduszu na Rzecz Ofiar Prześladowań Hitlerowskich Fundacja wypłaciła ok. 93 000 000 zł.

Kwoty niebagatelne, ale miliardów tu nie ma.

Natomiast w miliardach szły odszkodowania za pracę przymusową, które to odszkodowania wypłacane były przez Fundusze "Pojednania, Pokoju i Współpracy" (niemiecki i austriacki) - w sumie 3 655 000 000 złotych. W przypadku tych wypłat, Fundacja Polsko-Niemiecka "Pojednanie" była jedynie pośrednikiem zajmującym się wypłacaniem.

 

18 godzin temu, jancet napisał:

Tymczasem będzie to oznaczać koniec działalności Fundacji Polsko-Niemieckie pojednanie, która już wpompowała w naszą gospodarkę w  ramach odszkodowań

 

Otóż istotnym jest tutaj, że nie były to odszkodowania, tylko "symboliczna pomoc humanitarna".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 6.11.2017 o 5:23 PM, secesjonista napisał:

Co do faktów...

Wspomniana Fundacja nie wpompowała miliardów (czy to w markach czy w złotówkach) w polską gospodarkę. Gdyby jancet zechciał więcej czasu poświęcić na weryfikację swych słów niźli na natrząsanie się z pomysłów PiS-u - wiedziałby to. 

Fundacja nie: "pompuje ciągle" jako że zakończyła swą podstawową działalność w postaci wypłatę świadczeń. Pomijam tu obecne sponsorowanie różnych wydarzeń kulturalnych i naukowych - bo o to chyba tu nie chodzi.

 

No cóż - pisząc że "pompuje ciągle" miałem na myśli sponsorowanie różnych wydarzeń kulturalnych i naukowych - nader ważnych w mym przekonaniu - a także pomocy humanitarnej dla ludzi, znajdujących się w potrzebie.

 

W dniu 6.11.2017 o 5:23 PM, secesjonista napisał:

Fundacja dysponowała funduszem w wysokości 500 000 000 DM, co dało wówczas kwotę 417,3 milionów złotych.

 

Trochę mnie ta arytmetyka szokuje. Pomijam już kwestię denominacji. Ale i tak  "500 000 000 DM" , czyli pięćset milionów marek, przy kursie ponad 2 marki za PLN, daje kwotę grubo ponad miliard PLN. W kantorach wówczas marka chodziła za 20 000 - 30 000 PLZ, czyli 2-3 PLN.  Kurs w NBP był podobny. Skąd Secesjonista wytrzasnął informację, że 500 mln marek to tylko 417 mln zł, pozostawiam już jemu samemu. Bzdura tak oczywista, że "spuśćmy zasłonę miłosierdzia".

 

O inflacji nie wspomnę. Ale przypomnę, że owa fundacja nadal działa i nadal dotuje, czyli pompuje kasę, choć odszkodowania faktycznie już wypłaciła.  Ale widać jakoś tam Niemcy (tudzież Austriacy) poczuwają się do odpowiedzialności za wynik II wojny światowej, skoro wciąż są ludzie i instytucje, gotowe wpłacać szajs na tę fundację.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, jancet napisał:

Kurs w NBP był podobny. Skąd Secesjonista wytrzasnął informację, że 500 mln marek to tylko 417 mln zł, pozostawiam już jemu samemu. Bzdura tak oczywista, że "spuśćmy zasłonę miłosierdzia".

 

Ja w arytmetyce biegły nie jestem, mam nadzieję, że księgowi wspomnianej Fundacji dalece w tym są bieglejsi. Skoro taką podano wielkość na oficjalnej stronie Fundacji to tę zasłonę ew. niech jancet spuści na działalność jej członków i może do nich napisze by nie podawali bzdur.

"Wypłaty pomocy humanitarnej szczególnie poszkodowanym ofiarom prześladowań nazistowskich.

W drodze umowy międzynarodowej rząd polski zobowiązał się do powołania Fundacji "Polsko-Niemieckie Pojednanie", a rząd Republiki Federalnej Niemiec, realizując wzajemne zobowiązanie przekazał jej sumę 500 mln DM w celu udzielenia pomocy szczególnie poszkodowanym ofiarom prześladowań nazistowskich.
Pierwsza część środków niemieckich w wysokości 250 mln DM wpłynęła na konto w styczniu 1992 r., druga część w wysokości 150 mln DM pół roku później i ostatnia - 100 mln DM w czerwcu 1993 r. Zgodnie z obowiązującymi wówczas w Polsce przepisami, przekazywane na konto Fundacji kwoty były natychmiast zamieniane na złotówki. Utworzony dzięki tym środkom fundusz założycielski Fundacji wyniósł łącznie 417,3 mln złotych
".

/tekst dostępny na stronie: http://www.fpnp.pl/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, jancet napisał:

Ale i tak  "500 000 000 DM" , czyli pięćset milionów marek, przy kursie ponad 2 marki za PLN, daje kwotę grubo ponad miliard PLN. W kantorach wówczas marka chodziła za 20 000 - 30 000 PLZ, czyli 2-3 PLN.

Chyba oczywisty błąd. Nie 2 DM  za 1PLZ  lecz 2-2,5 PLZ  za 1DM.  Marka chyba nigdy nie osiągnęła poziomu 3 zł ale i tak w przeliczeniu wyjdzie miliard PLZ.

10 godzin temu, secesjonista napisał:

Pierwsza część środków niemieckich w wysokości 250 mln DM wpłynęła na konto w styczniu 1992 r., druga część w wysokości 150 mln DM pół roku później i ostatnia - 100 mln DM w czerwcu 1993 r. Zgodnie z obowiązującymi wówczas w Polsce przepisami, przekazywane na konto Fundacji kwoty były natychmiast zamieniane na złotówki. Utworzony dzięki tym środkom fundusz założycielski Fundacji wyniósł łącznie 417,3 mln złotych".

Rzeczywiście na stronie jest kwota  417,3 mln złotych. Przypuszczam że podobnie jak we wpisie Janceta jest to błąd. W tym przypadku powinna to być kwota 417,3 mld złotych. Czyli 500 mln DM  po kursie ok. 8400 ówczesnych(1993 rok) złotych. No właśnie ..."starych złotych". A to już nie te same ...miliardy.

 

Edytowane przez kszyrztoff
poprawka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 7.11.2017 o 11:34 PM, secesjonista napisał:

Ja w arytmetyce biegły nie jestem

 

W dniu 8.11.2017 o 9:12 AM, kszyrztoff napisał:

Chyba oczywisty błąd. Nie 2 DM  za 1PLZ  lecz 2-2,5 PLZ  za 1DM.  Marka chyba nigdy nie osiągnęła poziomu 3 zł ale i tak w przeliczeniu wyjdzie miliard PLZ.

 

Spokojnie, panowie. Arytmetyka należy do nauk ścisłych, więc chyba dojdziemy do porozumienia.

 

W latach 1992-1993 w Polsce obowiązywała waluta, określana skrótem PLZ (polski złoty). Zaś w Niemczech DEM, (marka niemiecka).  Kurs wahał się w granicach 20 000 - 25 000 PLZ za markę. Przyjmijmy 20 000 dla prostoty obliczeń.

 

Choć prościej to przeliczyć na euro. Gdy je wprowadzono, kurs wymiany był niemal dokładnie 1 EUR = 2 DEM.

 

Kwota 500 mln DM (+5E+08) * 20 000 (+2E+04) = +10E+12= +1E+13. W Europie bilion to jest 1E+12, czyli było to 10 bilionów PLZ. Albo 250 mln EUR.

 

Po denominacji w 1995  1 PLN = 10 000 PLZ, czyli +1E+04. Znaczy z +1E+13 PLZ zrobiło się +1E+9 PLN. Czyli miliard ówczesnych polskich złotych nowych.

 

Trzeba pamiętać, że ówczesny PLN czy PLZ nie ma zbyt wiele wspólnego z dzisiejszym. Aż do 2000 roku mieliśmy inflację dwucyfrową, czyli powyżej 10%. Tak składając to rok do roku wychodzi, że 10 000 PLZ z 1992 roku to tyle, co 6 groszy dziś. Jeśli ktoś nie wierzy, to służę arkuszem kalkulacyjnym na e-mail. W 1992 roku flaszkę Żywca kupowałem za 1000 PLZ i uważałem, że drogo.

 

Tak na dziś to z owych 10 bilionów PLZ robi się cca 600 miliardów dzisiejszych  naszych złotówek.

 

Dlaczego polski państwowy bank w latach 1992-1993 wyliczył 417 mln złotych (domniemuję, że chodzi o dzisiejsze złote) jako równoważność 500 mln DEM?  Nie wiem. Premierami byli wówczas Olszewski, Pawlak i Suchocka. Ministrami finansów Lutkowski, Olechowski i Osiatyński. Zapewne wciąż istniał jakiś inny kurs dla rozliczeń międzypaństwowych i inny dla rozliczeń  między przedsiębiorstrwami. Czyli krótko mówiąc - skarb państwa dodatkowo obłowił się na tej dotacji.

 

Ja tych ludzi bynajmniej za to nie winię. Finanse publiczne były na skraju załamania i trzeba było sięgać wszelkich środków, by się to nie stało.

 

Aż się prosi ogłosić że rząd Olszewskiego / Suchockiej / Pawlaka ukradł polskim pracownikom przymusowym prawie 80% odszkodowania, przyznanego im poprzez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie.

 

Nie ukradł. Przeznaczył na rzecz zachowania równowagi budżetowej. Gdyby państwo polskie wówczas zbankrutowało, to nam wszystkim (w tym beneficjentom tych odszkodowań) od 25 lat żyło by się znacznie gorzej. Nie należelibyśmy ani do NATO, ani do UE.

 

Natomiast twierdzenie, że takie fundacje mają jedynie za cel udowadnianie, że nic nam się nie należy, należy dołożyć do kolekcji partyjno-rządowych kłamstw.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.11.2017 o 9:12 AM, kszyrztoff napisał:

Rzeczywiście na stronie jest kwota  417,3 mln złotych. Przypuszczam że podobnie jak we wpisie Janceta jest to błąd. W tym przypadku powinna to być kwota 417,3 mld złotych.

 

Można by pomyśleć, że na stronie Fundacji pomylił się ktoś kto tworzył notatkę informacyjną, jednakże w 2003 r. podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa - Tadeusz Soroka, w odpowiedzi na interpelację poselską (nr 4193) podał:

"W okresie dziesięciu lat (1992-2002) Fundacja przekazała beneficjentom w Polsce, w ramach wypłat podstawowych i wypłat dodatkowych, ogółem 1.059.494 czeków na ogólną kwotę 731.260.500 PLN. Wypłaty podstawowe objęły 616.475 osób, a wypłaty dodatkowe otrzymało 441.080 osób. Fundacja w ciągu 10 lat wypłaciła dwukrotnie więcej pieniędzy, niż otrzymała z Niemiec. Było to możliwe dzięki systematycznemu uzyskiwaniu odsetek od podstawowego kapitału".

/tekst dostępny na: orka2.sejm.gov.pl/

 

Godzinę temu, jancet napisał:

Dlaczego polski państwowy bank w latach 1992-1993 wyliczył 417 mln złotych (domniemuję, że chodzi o dzisiejsze złote) jako równoważność 500 mln DEM?  Nie wiem. Premierami byli wówczas Olszewski, Pawlak i Suchocka. Ministrami finansów Lutkowski, Olechowski i Osiatyński. Zapewne wciąż istniał jakiś inny kurs dla rozliczeń międzypaństwowych i inny dla rozliczeń  między przedsiębiorstrwami. Czyli krótko mówiąc - skarb państwa dodatkowo obłowił się na tej dotacji

 

Wypada jednak przypomnieć, że samą umowę polsko-niemiecką podpisano za rządów Jana Krzysztofa Bieleckiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, jancet napisał:

W latach 1992-1993 w Polsce obowiązywała waluta, określana skrótem PLZ (polski złoty). Zaś w Niemczech DEM, (marka niemiecka).  Kurs wahał się w granicach 20 000 - 25 000 PLZ za markę. Przyjmijmy 20 000 dla prostoty obliczeń.

Niech zatem Jancet ujawni swoje źródło mówiące o kursie 20 000- 25000 PLZ za DM bo moje "jest innego zdania"

http://www.finanse.egospodarka.pl/kursy-walut/USD/1993-05-14

W dniu 8.11.2017 o 9:12 AM, kszyrztoff napisał:

Rzeczywiście na stronie jest kwota  417,3 mln złotych. Przypuszczam że podobnie jak we wpisie Janceta jest to błąd. W tym przypadku powinna to być kwota 417,3 mld złotych.

 

Można by pomyśleć, że na stronie Fundacji pomylił się ktoś kto tworzył notatkę informacyjną, jednakże w 2003 r. podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa - Tadeusz Soroka, w odpowiedzi na interpelację poselską (nr 4193) podał:

"W okresie dziesięciu lat (1992-2002) Fundacja przekazała beneficjentom w Polsce, w ramach wypłat podstawowych i wypłat dodatkowych, ogółem 1.059.494 czeków na ogólną kwotę 731.260.500 PLN. Wypłaty podstawowe objęły 616.475 osób, a wypłaty dodatkowe otrzymało 441.080 osób. Fundacja w ciągu 10 lat wypłaciła dwukrotnie więcej pieniędzy, niż otrzymała z Niemiec. Było to możliwe dzięki systematycznemu uzyskiwaniu odsetek od podstawowego kapitału".

/tekst dostępny na: orka2.sejm.gov.pl/

Nie bardzo rozumiem  czego ma dowodzić powyższy wpis?  Powinien on wyjaśniać "mechanikę powstania" kwoty 417,3 mln PLZ z 500 mln DM.  Na razie sugeruje że w 1993 roku  za 1PLZ płacono poniżej 0,9 DM. Czy zatem kwota 417,3 mln PLZ  jest kwotą pozostałą po dokonaniu szeregu wypłat?

Edytowane przez kszyrztoff
dopisek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, kszyrztoff napisał:

Nie bardzo rozumiem  czego ma dowodzić powyższy wpis? 

 

Tego, że na stronie Fundacji nie pomylono się jak sugeruje to kszyrztoff.

 

Godzinę temu, kszyrztoff napisał:

Czy zatem kwota 417,3 mln PLZ  jest kwotą pozostałą po dokonaniu szeregu wypłat?

 

Wypowiedź podsekretarza jest dość prosta i nie wiem czemu jej kszyrztoff nie rozumie.

Jest to kwota wypłat w podstawowym trybie związana ze stosowną umową z 16 października 1991 r.

 

10 godzin temu, jancet napisał:

W latach 1992-1993 w Polsce obowiązywała waluta, określana skrótem PLZ (polski złoty). Zaś w Niemczech DEM, (marka niemiecka).  Kurs wahał się w granicach 20 000 - 25 000 PLZ za markę. Przyjmijmy 20 000 dla prostoty obliczeń.

 

???

Średnie kursy NBP z 1 DM:

styczeń 1991 - 7 226

grudzień 1991 - 9 769

 

styczeń 1992 - 9 500

grudzień 1992 - 7215

 

styczeń 1993 - 9 771

grudzień 1993 - 12 364

/dane dostępne są na stronie Narodowego Banku Polskiego/

 

Godzinę temu, kszyrztoff napisał:

Na razie sugeruje że w 1993 roku  za 1PLZ płacono poniżej 0,9 DM

 

Zarzuty wobec Fundacji za "dziwny" kurs przeliczeniowy znane są już od dawna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

Znowu muszę się włączyć.

Popisujecie się znajomością arytmetyki jakbyście zapomnieli że jest to forum historyczne. Zatem trzeba sobie trochę przypomnieć historię Niemiec. 

 

I tak 7 czerwca 1929 roku, po długich negocjacjach , międzynarodowa komisja ekspertów, kierowana przez amerykańskiego bankiera Owen D. Young, podpisała raport  który zobowiązywał Niemcy do spłaty odszkodowań za PWS, które, nawiasem mówiąc, miały być płacone jeszcze przez 59 lat. Prawdą jest że sprawa tych odszkodowań była ciężkim brzemieniem dla rządu Stresemanna bowiem Niemcy miały wówczas spłacić aliantom w sumie 130 mld marek w złocie. Ratę rocznego kredytu ustalono na 205 mln marek w złocie. Partie prawicowe rozpętały natychmiast kampanię przeciwko planowi Younga.

 

Kierował nią wybitny przedstawiciel niemieckiej ekonomiki Alfred Hugenberg, który kontrolował dużą część prasy niemieckiej, największą wytwórnię filmową UFA oraz wiele firm finansowych. Spowodowało to wprost niepojęty wzrost nastrojów nacjonalistycznych i ekstremistycznych. Wtedy to koła finansowe i przemysłowe wsparły Hitlera, wówczas szefa mało liczącej się partii NSDAP. Od tej pory znaczenie Hitlera i NSDAP zaczęło gwałtownie rosnąć. Krótko mówiąc te odszkodowania wojenne umożliwiły pewnym kręgom politycznym dojście do władzy. Skutki tego raczej znane. Dlatego teraz najpierw powinniśmy się dobrze zastanowić komu te żądane przez nas ewentualne odszkodowania mają się przysłużyć, czy czasami nie narobimy sobie przez to jakichś niepotrzebnych kłopotów..

Edytowane przez euklides

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, euklides napisał:

Popisujecie się znajomością arytmetyki jakbyście zapomnieli że jest to forum historyczne. Zatem trzeba sobie trochę przypomnieć historię Niemiec. 

 

Po co?

Jeśli euklides zapozna się bliżej z historią ówczesnych Niemiec i rzeczywistością obecną w Polsce, to zauważy, że nie ma tu analogii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   
4 godziny temu, secesjonista napisał:

(...)

Jeśli euklides zapozna się bliżej z historią ówczesnych Niemiec i rzeczywistością obecną w Polsce, to zauważy, że nie ma tu analogii.

 

Może tak a może nie. W każdym razie wygląda na to że w 1929 roku Zachód chciał podreperować swoją gospodarkę domagając się od Niemców odszkodowań.  Tak jak my teraz. A coś na tym Zachodzie nie szło najlepiej zważywszy że parę miesięcy po decyzji komisji Younga nastąpił krach na giełdzie nowojorskiej i początek wielkiego światowego kryzysu. Pewnie nikt się nie spodziewał że najbliższe 10 lat będą pracowały dla Niemiec, które, jak by nie patrzeć, w 1939 roku stały się potęgą i narobiły problemów.  

 

Poza tym jedną z przyczyn konfliktu polsko-niemieckiego  przed DWS była konkurencja Gdyni z Gdańskiem. Teraz też coś słyszę że nasze porty mogą skutecznie konkurować z niemieckimi  z uwagi na Jedwabny Szlak. No i po dojściu nazistów do władzy niemieckie lotnictwo stało się dumą Niemców. Przecież było i ministerstwo lotnictwa no i zajmował się nim osobiście Goering, jeden z najprominentniejszych  nazistowskich polityków. Dzisiaj słyszę że również polskie lotniska mają konkurować z niemieckimi. Nie wiem czy warto jeszcze nękać ich tymi odszkodowaniami.

 

No oczywiście sytuacja w 1929 roku była dużo inna ale wiadomo jest czy jakieś podobne mechanizmy nie zadziałają teraz? Mogą się tam znaleźć politycy którzy na nas zwalą winę z bezrobocie i problemy gospodarcze by to wykorzystać do jakichś swoich nieprzewidywalnych celów. Pomagać im w tym?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.