Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Dobre strony ZSRR

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

ciekawy: korzystać skorzystali - pytanie ile ich było w '45 r. zniszczonych i wyeksploatowanych do ostatniej deski i taśmy. Swego czasu miałem w swych łapkach monografię o Zakładach Papierniczych w Kluczach - było wyliczone co było zniszczone. Tak bonus po Niemcach - zgadza się, nie przeczę i przeczyć nie zamierzam i znów osobną sprawą jest to czy właściwie zostało to wykorzystane. Ale nie czas i miejsce na dyskusję w tym temacie tutaj.

Wróg był - tylko Iw II RP podział był jasny i prosty: sąsiedzi zewnętrzni - to proste i jasne, w kraju też: my i oni. Oni czyli 1/3 obywateli mieszkających w kraju. PRL zmieniło społeczeństwo, po czym zmiany okazały się dla ogółu społeczeństwa bardzo wygodne, do tego stopnia że późniejsze zmiany ono blokowało.

Prosta sprawa: II RP mimo całej masy osiągnięć nie: doprowadziła prądu i techniki wszędzie, nie pozwalała w pełni kształcić biednych ludzi, nie zmienił struktury agrarnej zaś za samo uprzemysławianie wzięła się nieco za późno. Te właśnie hasła: elektryfikacja [plus drogi], nauka pisania i czytania, reforma rolna, industrializacja było filarami i podporą tego co przyszło do nas z ZSRR. To że zwykły człek mógł się kształcić, to że zrobiono reformę rolną. Pytanie na co by położono gdyby już było to zaczęte lub przeprowadzone wcześniej.

Przy okazji państwowe czy spółdzielcze gospodarstwa rolne jakie przybyły ze wschodu do nas miały w swym założeniu jedną różnicę do wielkich gospodarstw jakie istniały przed wojną. Tu intensywna uprawa tam ekstensywna. O tym by przekonać się jak to wyglądało można pojechać do Łańcuta i wyciągnąć na wspomnienia starszych przewodników... Bardzo ciekawe opowieści.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
godfrydl   

Najlepszą stroną ZSSR było to co zrobił w roku 1991, a co powinien zrobić od dawna - rozpadł się.

Dobrą stroną ZSRR było to że .... zaistniał.

Odzyskaliśmy niepodległość dzięki temu, że pod koniec i po zakończeniu I WŚ tereny byłego Imperium Rosyjskiego pogrążyły się w totalnej anarchii, (z której potem wyłonił się ZSRR). Gdyby przy władzy utrzymał się car albo na przykład rząd Kiereńskiego to wtedy w Wersalu on rozdawałby karty w sprawach Europy Wschodniej i my nie moglibyśmy nawet pomarzyć o odrodzonym państwie.

No, tu się z kolegą Gregskim nie zgodzę - co się odwlekło, to nie uciekło, było tylko 20 latek poczekać. Sowieci i tak zrobili nam bubu, a przedtem poćwiczyli sobie na milionach własnych obywateli.

Akurat z Kiereńskim można byłoby negocjować, nawet jakąś formę federacji, raczej beż Kresów, ale Kongresówka + Galicja + Poznańskie zecsporą dozą autonomii i widokami na rozwój i niepodległośc w przyszłości... czamu ni? Ceną byłoby zlikwidowanie bolszwickiej zarazy dla nas i całego świata.

Z monarchią negocjacje byłyby trudniejsze, bo to były bardziej zakute łebki, ale patrz wyżej. No i świat bez ZSSRa - czy to nie warte wiele?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą stroną ZSSR było to co zrobił w roku 1991, a co powinien zrobić od dawna - rozpadł się.

Dobrą stroną ZSRR było to że .... zaistniał.

Odzyskaliśmy niepodległość dzięki temu, że pod koniec i po zakończeniu I WŚ tereny byłego Imperium Rosyjskiego pogrążyły się w totalnej anarchii, (z której potem wyłonił się ZSRR). Gdyby przy władzy utrzymał się car albo na przykład rząd Kiereńskiego to wtedy w Wersalu on rozdawałby karty w sprawach Europy Wschodniej i my nie moglibyśmy nawet pomarzyć o odrodzonym państwie.

No, tu się z kolegą Gregskim nie zgodzę - co się odwlekło, to nie uciekło, było tylko 20 latek poczekać. Sowieci i tak zrobili nam bubu, a przedtem poćwiczyli sobie na milionach własnych obywateli.

Akurat z Kiereńskim można byłoby negocjować, nawet jakąś formę federacji, raczej beż Kresów, ale Kongresówka + Galicja + Poznańskie zecsporą dozą autonomii i widokami na rozwój i niepodległośc w przyszłości... czamu ni? Ceną byłoby zlikwidowanie bolszwickiej zarazy dla nas i całego świata.

Z monarchią negocjacje byłyby trudniejsze, bo to były bardziej zakute łebki, ale patrz wyżej. No i świat bez ZSSRa - czy to nie warte wiele?

Godfrydl ,

Trochę się znamy wiec , spytam wprost piłeś coś ?

Przedkładasz 20 lat niepodległości , które umocniło polskość osłabioną setka lat niewoli , i zjednoczyło rozdarty na troje kraj , na jakoś formę finlandyzacji tylko w ramach Rosji :huh:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

zlikwidowanie analfabetyzmu (w PL dopiero za PRL-u), jedyne, w czym wygrali z USA. bo tam z tym problemem nadal sobie nie poradzili. Romansidło z M, Streep i De Niro...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
godfrydl   

Godfrydl ,

Trochę się znamy wiec , spytam wprost piłeś coś ?

Przedkładasz 20 lat niepodległości , które umocniło polskość osłabioną setka lat niewoli , i zjednoczyło rozdarty na troje kraj , na jakoś formę finlandyzacji tylko w ramach Rosji

Nie, ale chętnie bym wypił...

Źle mnie zrozumialeś, Lancastrze, po prostu nie zgadzam się, że powstaniu CECECEPA zawdzięczamy niepodległość, a jeśli finlandyzacją, zresztą moim zdaniem niekonieczną, mielibyśmy oplacić to, co nas ze strony tego koszmarnego tworu spotkało, co spotkało pół świata, a drugiej połowie groziło...to trudno, pójde po linii pana Romana i powiem TAK. To przecież i tak gdybanie.

jedyne, w czym wygrali z USA. bo tam z tym problemem nadal sobie nie poradzili

Bo w normalnym kraju problemu nie ma: chcesz, uczysz się, nie chcesz - twoja wola. W CCCPie kołchoźniki i tak etykietki z butelek wodki co najwyżej czytają.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Godfrydl ,

Trochę się znamy wiec , spytam wprost piłeś coś ?

Przedkładasz 20 lat niepodległości , które umocniło polskość osłabioną setka lat niewoli , i zjednoczyło rozdarty na troje kraj , na jakoś formę finlandyzacji tylko w ramach Rosji

Nie, ale chętnie bym wypił...

Źle mnie zrozumialeś, Lancastrze, po prostu nie zgadzam się, że powstaniu CECECEPA zawdzięczamy niepodległość, a jeśli finlandyzacją, zresztą moim zdaniem niekonieczną, mielibyśmy oplacić to, co nas ze strony tego koszmarnego tworu spotkało, co spotkało pół świata, a drugiej połowie groziło...to trudno, pójde po linii pana Romana i powiem TAK. To przecież i tak gdybanie.

jedyne, w czym wygrali z USA. bo tam z tym problemem nadal sobie nie poradzili

Bo w normalnym kraju problemu nie ma: chcesz, uczysz się, nie chcesz - twoja wola. W CCCPie kołchoźniki i tak etykietki z butelek wodki co najwyżej czytają.

I Chwała Najwyższemu , bo już Cie o kosmopolityzm i uległość wobec Matiuszki Rossijji ( czy jak się te matiuszke pisze ) zaczynałem posądzać <_< .

Oczywiście , nie zawdzięczamy niepodległości naszej Ojczyzny , powstaniu CCCP ( komunistyczne kłamstwo ) , a temu ze się trzech zaborców pożarło miedzy sobą , i szczęśliwie wszyscy trzej WWI przegrali , oraz sile i wierze Polaków , którzy za nasz kraj krew przelewali w walkach granicznych z wszystkimi niemal sąsiadami , Polakom z Sląska i Wielkopolski za ich Powstania przeciw Germanom i braciom na Kresach walczącym z ukraińską i sowiecka dzicza :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

czasem nie wiem co mówić jak słyszę o "polskości" kresów, o tak zwanej "dziczy" ukraińskiej na Kresach... czy "rosyjskiej". Nie wiem czy traktować to jako zabawę dwóch mniejszości, czy może nie zacząć nazywać kresów "tutejszych".

Przy okazji: to właśnie mniej lub bardziej nacjonalistyczne wychowanie w ZSRR, podkreślanie w pewnym sensie narodowych dążeń [nacjonalizmów] spowodowało, że narody, że ludzie znajdowali w mniej lub bardziej nieoficjalnej historii swe korzenie i te korzenie zaczynali walczyć pod koniec lat 80 tych, przyczyniając się do rozpadu samego ZSRR...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam;

czasem nie wiem co mówić jak słyszę o "polskości" kresów, o tak zwanej "dziczy" ukraińskiej na Kresach... czy "rosyjskiej". Nie wiem czy traktować to jako zabawę dwóch mniejszości, czy może nie zacząć nazywać kresów "tutejszych".

Przy okazji: to właśnie mniej lub bardziej nacjonalistyczne wychowanie w ZSRR, podkreślanie w pewnym sensie narodowych dążeń [nacjonalizmów] spowodowało, że narody, że ludzie znajdowali w mniej lub bardziej nieoficjalnej historii swe korzenie i te korzenie zaczynali walczyć pod koniec lat 80 tych, przyczyniając się do rozpadu samego ZSRR...

pozdr

FYI

O dziczy pisałem jedynie w odniesieniu do zbrojnych band , które sie po Kresach przewalały , rożni strilcy , czerwoni , anarchisci itp .( w czasie tzn rewolucji i latach pozniejszych ) o przeważnie ukrainskiej lub sowieckiej prominencji .

Nie o kulturze i dorobku dwóch narodów Ukrainskiego i Rosyjskiego , który darze szacunkiem .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Podobno w Rosji od tego roku wprowadzono naukowy standard massengraba. Jeżeli naukowy, to na pewno oparty o bogaty dorobek eksperymentalny  Kraju Rad.

 

Zna ktoś jakieś dokładne dane  techniczne, żebyśmy wiedzieli co nas czeka ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
1 hour ago, Tomasz N said:

Zna ktoś jakieś dokładne dane  techniczne, żebyśmy wiedzieli co nas czeka ?

Danych nie znam, ale jeśli uwzględniono dorobek eksperymentalny ZSRR to na pewno normy są mocno wyśrubowane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Na pewno dobrą stroną (zresztą nie jedyną, jeżeli chodzi o kinematografię) był/jest film "Iwan Wasiljewicz zmienia zawód". Obejrzałem po wielu latach i nadal mi się podoba.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

To może mały komentarzyk do przywołanej wcześniej normy.

Widać postęp. Kiedyś massengrab kopali i urządzali zecy (i doń trafiali), teraz będzie to wykonywał sojusz robotniczo-chłopski sprzętem zmechanizowanym. Czyli robotnik koparką i walcem, chłop glebogryzarką i polewaczką. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Podobno w Mariupolu wprowadzają nowy standard massengraba. Wywożą zwłoki razem z gruzem na śmietnik. Ciekawe kiedy uwzględnią w normie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Z naszego, polskiego punktu widzenia niezwykle dobrą stroną ZSRR było to, że w 41 został zaatakowany przez hitlerowskie Niemcy, obronił się, a potem rozpoczął strategiczną ofensywę, która skończyła się na Łabie.

 

Czyli wyzwolił nas spod hitlerowskiej okupacji. Spodziewam się, że zaraz obudzi się kilku przekonanych, że tylko doszło do zmiany okupacji hitlerowskiej na stalinowską. Jednak ja się z tą opinią fundamentalnie nie zgadzam.

 

Podam argument z jednej sfery: edukacja i szkolnictwo wyższe. Hitlerowskie Niemcy zakazywały nawet kształcenia na poziomie licealnym, a profesorowie wyższych uczelni ginęli w obozach koncentracyjnych. Pod "okupacją radziecką" odbudowywano uniwersytety, do Wrocławia przewieziono zasoby Uniwersytetu Lwowskiego i Ossolineum, a także "panoramę racławicką". Uniwersytety i politechniki rozkwitły, wyższe wykształcenie po iluś latach zaczęło zdobywać prawi 10% młodych ludzi. Wśród mych nauczycieli byli jeszcze przedwojenni profesorowie.

 

Pewnie ktoś uważa, że bez ZSRR i tak W. Brytania i USA pokonałyby Niemców. Nie wiem, skąd to przekonanie. Ale gdyby stało się to 10 lat później, w 55, to wątpię, czy żyłby wówczas jakikolwiek wykształcony Polak.

 

To ZSRR zawdzięczamy, że możemy na tym forum dyskutować o historii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.