Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
atrix

Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomniałeś Capricornusie o budownictwie wiejskim, zapewniam że nie każdy mieszka w wielkim mieście w bloku z wielkiej płyty.

Eternit - pamiętasz?

Nie zapomniałem tylko pisałem w większości o blokach.

Natomiast co do eternitu na wsi. To był wybór właściciela, mógł kryć eternitem, mógł blachą, mógł dachówką, czym pokrył dach to była jego sprawa.

Poza tym, wtedy nie zdawano sobie sprawy z jego szkodliwości, zdaje się, że na zachodzie to był równie popularny materiał budowlany.

A z drugiej strony, jeszcze do dzisiaj spotyka się ludzi, którzy kryją świeżo postawione komórki i szopy eternitem.

Prywatny wybór.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

czytam te posty i co zauważam , ze mamy ludzi przekonanych że wszystko co zbudowano za PRL- jest krzywe , niedokończone , nieekologiczne itd. I mamy też osoby które pisza tak jak jest rzeczywiście. dlaczego ludzie remontowali swoje mieszkania? Napewno nie dlatego że były niedokończone. Raczej z prostego powodu - by byc ciut wyżej od sąsiada z dołu czy z góry. Kiedys partolono robotę, teraz jeszcze bardziej. Kiedyś nadzór był większy , teraz tylko mamy cięcie kosztów. Przykład prosty, kiedyś Kowalski wchodził sobie poraz pierwszy do swojego M3 i miał " sracz " . Obecnie Kowalski wchodzi do swojego ( bardzo drogiego ) M3 i ma tylko rure. Czyli buduje sie tzw mieszkania w stanie surowym. To nic innego jak cięcie kosztów przez wykonawce. Kiedyś podstawowe wyposarzenie mieszkania było w standarcie. Obecnie nawet zdarza się brak ścian działowych czyli do własnej zabudowy. Kolejne cięcie kosztów. Co sie ma sprawa ekologi , tutaj moim zdaniem azbest wypada malutko wobec nowych materiałów budowlanych. Każdy nowy blok, każde nowe mieszkanie samostąjące jest ocieplane czy to styropianem czy to to pianką. Tynki akrylowe, farby kompozytowe i inne materiały to substancje chemiczne.Czy te materiały sa ekologiczne. Przecież to czysta chemia. Wróćmy jednak do eternitu z epoki Gierka. Bloki nie maja dachów krytych tym materiałem, ponieważ maja stropodachy. Tylko bloki zbudowane tuz po wojnie maja dachy o konstrukcji drewnianej, i te spotyka sie pokryte tym materiałem. Na wsiach bywało różnie. Eternit był dość drogi i trudno dostępny. Królowała dachówka, czyli piasek z cementem często wyrabiany domowym sposobem. Pojawiła sie też blacha ocynkowana. Nie jest prawda że cała polska wieś jest pokryta eternitem. Napewno w jakimś stopniu szkodliwe , są pustaki żużlowo - cementowe, które robiono masowo. A kto mi powie z czego jest zrobiony bloczek tzw - suporex ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
czytam te posty i co zauważam , ze mamy ludzi przekonanych że wszystko co zbudowano za PRL- jest krzywe , niedokończone , nieekologiczne itd. I mamy też osoby które pisza tak jak jest rzeczywiście. dlaczego ludzie remontowali swoje mieszkania? Napewno nie dlatego że były niedokończone. Raczej z prostego powodu - by byc ciut wyżej od sąsiada z dołu czy z góry. Kiedys partolono robotę, teraz jeszcze bardziej. Kiedyś nadzór był większy , teraz tylko mamy cięcie kosztów. Przykład prosty, kiedyś Kowalski wchodził sobie poraz pierwszy do swojego M3 i miał " sracz " . Obecnie Kowalski wchodzi do swojego ( bardzo drogiego ) M3 i ma tylko rure. Czyli buduje sie tzw mieszkania w stanie surowym. To nic innego jak cięcie kosztów przez wykonawce. Kiedyś podstawowe wyposarzenie mieszkania było w standarcie. Obecnie nawet zdarza się brak ścian działowych czyli do własnej zabudowy. Kolejne cięcie kosztów. Co sie ma sprawa ekologi , tutaj moim zdaniem azbest wypada malutko wobec nowych materiałów budowlanych. Każdy nowy blok, każde nowe mieszkanie samostąjące jest ocieplane czy to styropianem czy to to pianką. Tynki akrylowe, farby kompozytowe i inne materiały to substancje chemiczne.Czy te materiały sa ekologiczne. Przecież to czysta chemia. Wróćmy jednak do eternitu z epoki Gierka. Bloki nie maja dachów krytych tym materiałem, ponieważ maja stropodachy. Tylko bloki zbudowane tuz po wojnie maja dachy o konstrukcji drewnianej, i te spotyka sie pokryte tym materiałem. Na wsiach bywało różnie. Eternit był dość drogi i trudno dostępny. Królowała dachówka, czyli piasek z cementem często wyrabiany domowym sposobem. Pojawiła sie też blacha ocynkowana. Nie jest prawda że cała polska wieś jest pokryta eternitem. Napewno w jakimś stopniu szkodliwe , są pustaki żużlowo - cementowe, które robiono masowo. A kto mi powie z czego jest zrobiony bloczek tzw - suporex ?

To na poważnie?

dlaczego ludzie remontowali swoje mieszkania? Napewno nie dlatego że były niedokończone

Nie wiem co znaczy termin: "napewno"... ale jak kolega Atrix wyjaśni raporty o niedoróbkach, które powstały jeszcze w tamtych latach?

O wzroście kosztów z tytułu usterkowości?

Rozmawiamy o mniemaniach kolegi Atrixa - czy o faktach, które nawet wtedy były publikowane?

Co sie ma sprawa ekologi , tutaj moim zdaniem azbest wypada malutko wobec nowych materiałów budowlanych

Logiki zdania nie pojmuję, ale zapytam: o jakich nowych materiałach kolega mówi?

Wróćmy jednak do eternitu z epoki Gierka. Bloki nie maja dachów krytych tym materiałem, ponieważ maja stropodachy

Kolega chyba jednak nie czytał raportów z ówczesnych lat, poza wielką płytą nastąpił znaczny (i to sponsorowany przez państwo) rozwój budownictwa indywidualnego na wsi, tam towarem proponowanym przez państwo był m.in. eternit.

Kiedy na plugawym Zachodzie zaczęto usuwać materiały zawierające azbest, u nas było on wciąż propagowany.

Proponuję poczytać periodyki budowlane, a nie opierać się na własnych doświadczeniach.

Tynki akrylowe, farby kompozytowe i inne materiały to substancje chemiczne.Czy te materiały sa ekologiczne.

Nie są.

Na marginesie, co to znaczy ekologiczne kolega potrafi zdefiniować?

Przecież to czysta chemia

A co, białko kurze mamy używać?

każde nowe mieszkanie samostąjące jest ocieplane

Termin samostające to z budownictwa, czy z fantazy?

Eternit był dość drogi i trudno dostępny

Eternit - był tani, więc kolega Atrix przekłamuje tutaj, za to był materiałem przydziałowym.

Ale skoro kolega tak mówi to poproszę o zestawienie cen:

eternitu

blachy falistej

gontów

... w tym okresie, skoro kolega wie że był drogi łatwo udowodni jaka była relacja cen, nieprawdaż?

Królowała dachówka, czyli piasek z cementem często wyrabiany domowym sposobem

Nie wiem który dekarz powiedział to koledze, ale musiał być mocno pijany... proponuję by kolega zaprezentował obrazki gdzie dachówka - jest złożona tylko z cementu i piasku.

Wszyscy pośmiejemy się nadto...

A kto mi powie z czego jest zrobiony bloczek tzw - suporex

Który?

Biały czy szary?

ad Bruno Wątpliwy:

Tudzież zwiększył średni metraż oddawanych mieszkań do bodajże 64 metrów kwadratowych.

By nie było żem zaślepiony prawicowiec, dopowiem:

W 1978 r. przeciętna pow. 62,2 m. kw.

W 1979 r. przeciętna pow. to 63,9 m. kw.

Kolega Capricornus wspomniał o wyborze... rozumiem, że było to ironiczne.

Jakiż wybór był w PRL?

To co dostarczono, ewentualnie to co załatwiono na lewo.

Co prawda to nie ten czas ale oddaje ducha tego systemu a propos wyboru:materiałów budowlanych, kolega zapomniał pewnie przez przypadek o słynnym słowie reglamentacja:

zawsze można zajrzeć do I. Paczyńska "Gospodarka mieszkaniowa a polityka państwa w latach 1945-1950 na przykładzie Krakowa", czy K.Madej :"Przeobrażenia struktur i zadań spółdzielczości mieszkaniowej w latach 1956-1965" Przegląd Historyczny" 2000, nr 2.

Kolega Capricornus zapomniał, że swego czasu mieszkaniec wsi mógł zakupić nie więcej niż 100 kg wyrobów hutniczych, kolega Capricornus zapomniał, iż blacha ocynkowana swego czasu nie mogła być użyta do pokrycia dachu.

/Zarządzenie MHW, nr 209, 27 III 1953/

.. tak łatwo zapominamy

Kolega Capricornus zapomniał kto ustalał ile i co było przeznaczane dla budownictwa mieszkaniowego... a wystarczy sięgnąć do źródeł...

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Secesjonista napisał

Przecież to czysta chemia

A co, białko kurze mamy używać?

Nawet i białko, zamki przetrwały setki lat z zaprawą z dodatkiem białka kurzego w zaprawie. Ale do rzeczy, nie plećmy o eternicie , skoro mamy naprawde przyjazdne człowiekowi materiały. Bloczek " suporex " - parowany pył kominowy z dodatkami wiążącymi.

Co sie ma sprawa ekologi , tutaj moim zdaniem azbest wypada malutko wobec nowych materiałów budowlanych

Logiki zdania nie pojmuję, ale zapytam: o jakich nowych materiałach kolega mówi?

A jak sie buduje mieszkania nowymi technologiami ? Ile mieszkań z epoki masz w tzw " strukturze" . Z oknami z PCV .

Królowała dachówka, czyli piasek z cementem często wyrabiany domowym sposobem

Nie wiem który dekarz powiedział to koledze, ale musiał być mocno pijany... proponuję by kolega zaprezentował obrazki gdzie dachówka - jest złożona tylko z cementu i piasku.

Wszyscy pośmiejemy się nadto...

Tym razem pośmiejemy sie z Ciebie kolego. Dachówka to nie tylko palona glinkowa tzw niemiecka. Jest równierz cementówka. I na dodatek w mojej okolicy i taka i taka wyrabiano. I zapewniam Cię że leży na dachu już 60 lat, i robił ja mój ojciec. Mam Ci opisać procedure wyrobu , krok po kroku?

Termin samostające to z budownictwa, czy z fantazy?

Budynek samostojący , wolnostojący - budynek parterowy , piętrowy nie wkomponowany w zabudowe segmentową. Fantazy? czy ja pisze o szkalanych domach ?

Eternit - był tani, więc kolega Atrix przekłamuje tutaj, za to był materiałem przydziałowym.

Ale skoro kolega tak mówi to poproszę o zestawienie cen:

eternitu

blachy falistej

gontów

Że eternit był materiałem przydziałowym zgadzam sie w 100 %. A co do cen , to postaram sie odnależć stare faktury i podam na forum. Blacha falista, to lata 90 '.Kolego Secesjonisto , w epoce Gierka dekarze kryli dachy pałaska blachą , a cuda z niej wyprawiali niezłe. Co nie znaczy że jej nie było w użyciu, zwykle stosowane były w budownictwie przemysłowym. Najlepszy przykład - hale w Hucie w Ostrowcu Św. Sam E. Gierek odbierał .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Secesjonista napisał

Przecież to czysta chemia

A co, białko kurze mamy używać?

Nawet i białko, zamki przetrwały setki lat z zaprawą z dodatkiem białka kurzego w zaprawie. Ale do rzeczy, nie plećmy o eternicie , skoro mamy naprawde przyjazdne człowiekowi materiały. Bloczek " suporex " - parowany pył kominowy z dodatkami wiążącymi.

Co ies ma sprawa ekologi , tutaj moim zdaniem azbest wypada malutko wobec nowych materiałów budowlanych

Logiki zdania nie pojmuję, ale zapytam: o jakich nowych materiałach kolega mówi?

A jak sie buduje mieszkania nowymi technologiami ? Ile mieszkań z epoki masz w tzw " strukturze" . Z oknami z PCV .

Królowała dachówka, czyli piasek z cementem często wyrabiany domowym sposobem

Nie wiem który dekarz powiedział to koledze, ale musiał być mocno pijany... proponuję by kolega zaprezentował obrazki gdzie dachówka - jest złożona tylko z cementu i piasku.

Wszyscy pośmiejemy się nadto...

Tym razem pośmiejemy sie z Ciebie kolego. Dachówka to nie tylko palona glinkowa tzw niemiecka. Jest równierz cementówka. I na dodatek w mojej okolicy i taka i taka wyrabiano. I zapewniam Cię że leży na dachu już 60 lat, i robił ja mój ojciec. Mam Ci opisać procedure wyrobu , krok po kroku?

Termin samostające to z budownictwa, czy z fantazy?

Budynek samostojący , wolnostojący - budynek parterowy , piętrowy nie wkomponowany w zabudowe segmentową. Fantazy? czy ja pisze o szkalanych domach ?

Eternit - był tani, więc kolega Atrix przekłamuje tutaj, za to był materiałem przydziałowym.

Ale skoro kolega tak mówi to poproszę o zestawienie cen:

eternitu

blachy falistej

gontów

Że eternit był materiałem przydziałowym zgadzam sie w 100 %. A co do cen , to postaram sie odnależć stare faktury i podam na forum. Blacha falista, to lata 90 '.Kolego Secesjonisto , w epoce Gierka dekarze kryli dachy pałaska blachą , a cuda z niej wyprawiali niezłe. Co nie znaczy że jej nie było w użyciu, zwykle stosowane były w budownictwie przemysłowym. Najlepszy przykład - hale w Hucie w Ostrowcu Św. Sam E. Gierek odbierał .

A po cóż te emocje zaburzające przekaz?

Kolego Secesjonisto , w epoce Gierka dekarze kryli dachy pałaska blachą

A ja kolego Atrixie zapewniam jednak, że nie kryli "pałaską" blachą.

Może kolega udowodnić tezę, iż w tym okresie nie używano blachy falistej?

Byłoby trochę śmiechu...

A co do cen , to postaram sie odnależć stare faktury i podam na forum

To ja poczekam, widać jednak że pisząc o cenach kolega nie opierał się na faktach.

Ale spolegliwie poczekam...

Bloczek " suporex " - parowany pył kominowy z dodatkami wiążącymi.

Wciąż pozostaje różnica pomiędzy biały i szarym.

A jak sie buduje mieszkania nowymi technologiami ? Ile mieszkań z epoki masz w tzw " strukturze" . Z oknami z PCV

Ja rozumiem, że kolega znalazł opinie i raporty wskazujące, iż PCV jest równie mocno szkodliwe jak azbest... to zapraszam do kółka kolegi florka-xxxx.

Budynek samostojący

Nie znam się na budowlance, ale mam pewną znajomość naszego języka... taki twór językowy nie istnieje.

czy ja pisze o szkalanych domach ?

To własna trawestacja Żeromskiego?

Czym różni się szklany dom od szkalanego, jestem ciekaw?

Jest równierz cementówka

Równierz??????

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestii cen budownictwa gierkowskiego i PRL-owskiego. Ceny te może nie należą do wysokich, ale są stabilne, w zasadzie nie lecą. Z prostych powodów: istnieje powtarzalność mieszkań, co oznacza dość dużą konkurencję, nie są one obecnie poważane, pomijając osoby które szukają taniego i wygodnego lokum, co oznacza, że jest stały popyt, zaś podaż nie rośnie. Są one mniejsze niż obecnie budowane, choć zapewniają dość przyzwoity komfort.

Ekipy były różne, bardzo rożne. Sama jakość zależała także od tego jaka była kontrola przedsiębiorstw dostarczających materiały, jakie było zapotrzebowanie na materiały w okolicy i tak dalej. Ja całe swoje życie mieszkam w "wielkiej plycie" i w sumie nie narzekam. Owszem nie jest to ileś m2 w domku wolnostojącym z sypialnią na gorze, ale na moje potrzeby - wystarcza aż nadto, poza tym jest to o wiele tańsza alternatywa.

Za Gierka budowano dużo, i jak zwykle - różnie. Nawet teraz ludzie są gotowi przeprowadzić do karton-domów, aby moc trzasnąć drzwiami i mieć własne kąty. Tak troszkę na marginesie: ówczesne materiały budowlane były w swej jakości zwykle dużo lepsze niż obecnie produkowane, wytrzymały o wiele dłużej, problem jednakże był z ich niedoborami i brakiem gospodarki rynkowej.

W kwestiach cementowo - betonowych...

Wszelkie mieszanki z cementem - w swej bardzo skrajnej formie mają nas zbliżyć do czegoś na kształt sztucznego kamienia. Tak popularnie nazywane jest lastriko, n.b. powszechnie stosowane w blokach za Gierka. W teorii taka mieszanka to 2 części grysu i 1 część cementu. Zmieniając grys na piasek można robić podobne "wynalazki", z tym, że ilość cementu zbliża się do granicy 1 : 1 a min 60 : 40.. Da się.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Ja bym tytuł tematu inaczej zdefiniował:

Edward Gierek - zastał Polskę murowaną, zostawił żelbetową

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kolega Capricornus wspomniał o wyborze... rozumiem, że było to ironiczne.

Ależ wprost przeciwnie.

Jaki był, taki był ale nie musiałeś kryć dachu eternitem, mogłeś poczekać, poszukać i jak chciałeś, to znalazłeś.

Kolega Capricornus zapomniał,
Kolega Capricornus zapomniał,
Kolega Capricornus zapomniał,

:mellow:

Kolega Capricornus nie zapomina tak łatwo.

Natomiast kolega secesjonista zdaje się nie pamiętać o takim fajnym powiedzonku: Teoria sobie a praktyka sobie.

My tu rozmawiamy o teorii czy praktyce?

Bo w teorii to na wsi nie miał prawa powstać żaden nowy dom bo reglamentacja, bo przydziały, bo zakazy... A jednak powstawały.

Wystarczyło spojrzeć na strony handlarzy nieruchomościami by znaleźć parę domków z lat PRL. Proszę parę przykładów, są tu domy sprzed, z czasów i po Gierku:

Lata 70 - dachówka:

http://www.krn.pl/web/php/photo_offer.php?f=2144671&o=1

57 rok - dachówka cementowa.

http://www.madej.net.pl/oferta-911

87 - blacha.

http://www.madej.net.pl/oferta-905

Lata 60 - dachówka

http://www.madej.net.pl/oferta-844

Rok 80, tu mamy eternit

http://www.madej.net.pl/oferta-797

Rok 70 - blacha.

http://www.chudziak.pl/oferty_sprzedazy_domy/27.html

Lata 70 - dachówka cementowa.

http://www.madej.net.pl/oferta-832

W latach 70 też eternit się pojawia, ale nie jest tak powszechny jak można by wywnioskować z wypowiedzi co niektórych kolegów.

Gdy obywatel chciał, nie był skazany na eternit.

Wbrew zakazom blacha ocynkowana znajdowała się na dachach domów prywatnych.

Kolega secesjonista zapomina - Polak potrafi i ma gdzieś zakazy (w niektórych przypadkach niestety).

Jeżeli historyk będzie się opierał tylko na źródłach pisanych, ustawach, zakazach, nakazach itp. a nie raczy przespacerować się po wsi, pooglądać, popytać to wyjdą mu takie właśnie kwiatki: blachy ocynkowanej nie wolno było używać do krycia dachów a więc nie było takich dachów. Życie pokazuje, że były i wbrew pozorom, były dosyć powszechne.

A nawiasem mówiąc, białko to też czysta chemia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ach Capricornusie... czyli - znajduję dom kryty słomą z lat 90-tych, wyszukuję dom z takąż strzechą z okresu międzywojennego i już mam argument mówiący o tym, że w polskim budownictwie nic przez ten okres się nie zmieniło.

W latach 70 też eternit się pojawia, ale nie jest tak powszechny

To na podstawie ofert sprzedaży domów, czy z innych źródeł?

Kolega secesjonista zapomina - Polak potrafi i ma gdzieś zakazy

kolega secesjonista nader rzadko o czymś zapomina, i wie że zakazy były omijane.

Kolega secesjonista pisał jednak o tendencji jaką starało się wymusić państwo.

Kolega secesjonista zaryzykuje stwierdzenie, iż w okresie zakazu jednak mniej domów było krytych inkryminowanym materiałem.

Poważnie, na podstawie pojedynczych ofert sprzedaży kolega tworzy wizję obrazu ówczesnego budownictwa?

To właśnie ma być podejście historyka?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ach Capricornusie... czyli - znajduję dom kryty słomą

Czyli znaleziony dom kryty blachą czy dachówką z lat 70 jest dowodem na to, że wszystkie domy były wtedy kryte eternitem.

To na podstawie ofert sprzedaży domów, czy z innych źródeł?

To na podstawie obserwacji, parę wsi widziałem, parę domów też. A zdjęcia to tylko zobrazowanie mojego stwierdzenia. Były domy kryte eternitem, były domy kryte blachą, były domy kryte dachówką, były domy kryte papą.

Kolega secesjonista pisze o tendencjach, ja piszę o życiu.

Kolega secesjonista zaryzykuje stwierdzenie

A tu się chyba pojawia zmiękczenie poprzedniego, twardego stanowiska.

To właśnie ma być podejście historyka?

Podejście historyka to szeroko rozumiany krytycyzm i ostrożne podejście do źródeł.

Źródło pisane nie zawsze jest świętością, której należy bezkrytycznie wierzyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Panowie "uczepiliście się" tak tego eternitu :mellow: . Swego czasu był uważany za normalny materiał budowlany.

Z samym azbestem było podobnie. Z nieco innej beczki - słynny liniowiec pasażerski "United States" zdaje się zawierał tony azbestu. Zresztą niedawno próbowano w Polsce złomować inny "azbestowy liniowiec" (bodajże "Rotterdam"). Tak wówczas budowano statki. Tak wówczas budowano domy. Niezależnie od ustroju. Jeżeli dobrze pamiętam, w latach 80. w PRL była już mowa o szkodliwości eternitu. A znowu, jeżeli mnie pamięć nie myli, na Zachodzie eternit bez azbestu zaczęto produkować bodajże gdzieś na przełomie lat 80. i 90. Jeżeli może nawet "wycofaliśmy się" z rakotwórczego eternitu kilka lat później niż Zachód, to przecież nie dlatego, że władza ludowa chciała wytruć obywateli, tylko dlatego, że od kilkuset lat jesteśmy w stosunku do Zachodu "nieco" opóźnieni, w wielu dziedzinach... I dziś podejrzewam, że w ramach "cięcia kosztów" niekiedy stosuje się w Polsce technologie i produkty, które w bardziej rozwiniętym świecie są już passé.

Paradoksalnie większy płacz słyszę od członków różnych wspólnot mieszkaniowych, zamieszkujących domy oddane kilka lat temu.

Bruno... Ty wiesz czemu...

Albowiem ludzie prze te parę lat przyzwyczaili się do innych standardów, stąd te swary i utyskiwania.

W PRL szczęściem było samo M-ileś, niezależnie od jakości, teraz ludzie słusznie utyskują na niedoróbki bo to ich prawo i wiedzą o tym.

Chodziło mi o coś poważniejszego niż częste - szczególnie wśród nowobogackich :D - marudzenie. Przykłady, którymi operowałem (których reprezentatywność jest oczywiście do dyskusji, ale skoro pojawiają się przykłady przeciwne...) dotyczą np. sytuacji, w których kilka lat po budowie wspólnota mieszkaniowa musi "zrzucać się" lub szukać kredytu na kapitalny remont dachu. Paradoksalnie, w kręgu mojej rodziny i znajomych nie słyszę o podobnych tragediach w budownictwie PRL-owskim, tylko w "nowym". Ale może mam szczególne szczęście do pechowych ofiar deweloperów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

ad Bruno Wątpliwy:

Jeżeli może nawet "wycofaliśmy się" z rakotwórczego eternitu kilka lat później niż Zachód, to przecież nie dlatego, że władza ludowa chciała wytruć obywateli, tylko dlatego, że od kilkuset lat jesteśmy w stosunku do Zachodu "nieco" opóźnieni, w wielu dziedzinach...

A ktoś to sugeruje?

Że niby ja?

od kilkuset lat jesteśmy w stosunku do Zachodu "nieco" opóźnieni, w wielu dziedzinach...

Wreszcie Bruno to wyartykułował.... :mellow:

A wreszcie właśnie o tym piszę.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Bruno przynajmniej kilkukrotnie "artykułował" o - co najmniej - kilkusetletnim marszu Polski w dużej odległości od cywilizacyjno-gospodarczej awangardy Europy i świata. Zjawisku, które zaczęło się bardzo dawno przed Polską Ludową, a trwa i 20. lat po Polsce Ludowej. Chociażby w tej dyskusji (link) była o tym wzmianka.

Gierek ten dystans chciał zmniejszyć, nadgonić wiekowe opóźnienie. Myślę, że te działania odniosły - przynajmniej umiarkowany - sukces. Także w zakresie postępu cywilizacyjnego, mierzonego dostępnością w miarę normalnych mieszkań. Nie odniosłem wrażenia, że o tym piszesz, bo zdaje się skupiasz się na problemie wyższości technologicznej obecnego budownictwa nad "gierkowskim".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Ten akurat watek wyciagnal na swiatlo dzienne Atrix.

Ja zas tu prawie o zalosnie niskiej jakosci gierkowskiego mieszkaniowego boomu. W stosunku do budownictwa wczesniejszego. No tak, dopiero teraz o tym mowie, kajam sie.

Bloki budowane w latach 50 i 60 sa solidniejsze.

@Capricornus

Wyciag z katalogu nieruchomosci niewiele udowadnia. Trzeba by jeszcze sprawdzic, jakie bylo oryginalne pokrycie dachow.

Ja niezle znam trzy wsie, w ktorych przewazajaca wiekszosc domow zbudowanych/przebudowanych w latach 60 i 70 byla kryta eternitem. W ciagu lat 80 ten eternit znikl jak zaczarowany.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

z ową Polską żelbetową, dokładniej "wielkopłytową" trudno się nie zgodzić, ale zostawmy murowaną. W końcu to też jakiś tam mur.

Tak naprawdę różnica między PRL-em i obecnym budownictwem jest zasadnicza. Dawniej było stanowisko o nazwie "kosztorysant", dla niego bliblią i to świętą były coś co określa się KNR - Katalog Nakładów Rzeczowych. W zasadzie było tam opisane wszystko, czyli ile potrzeba materiałów by wybudować jakąś tam jednostkę czegoś tam: n.p. 1 m2 lastrika o grubości 2,5 cm. Ba owe katalogi określały także straty jakie mogą się zdarzyć przy składowaniu materiałów. I tak dalej. Po zsumowaniu wychodzi, naprawdę bardzo duży zapas, czasem i 10 - 15%, w stosunku do tego co rzeczywiście się zużyje. To jedno. Ów KNR - nie określał cen materiałów jakie trzeba było ponieść na ich zakupy. Oznaczało to w naszych rozważaniach dwie ważne rzeczy: istniał zapas materiału jaki można było spieniężyć, a który nie wywoływał szkody na jakości prac. Do tego sam PRL miał taką dziwną rzecz - że relacje pieniężne były zaburzone, co powodowało to, iż niewiele osób przejmowało się dodatkowymi kosztami czy oszczędnościami.

W czasach obecnych wyrocznią dla większości inwestorów jest coś co zawiera wyszczególnienie prac, wraz z cenami za jednostkę obmiaru [m2, m3, mb, szt, t. itd]. Są to średnie ceny z kraju powiększone / pomniejszone o wspólczynnik dla danego i wybranego regionu. Oznacza to, że inwestor budując w miarę typowy budynek, może określić dla siebie jego koszt. I to dość dokładnie. W tym momencie zaczynają się schody gdyż bardzo często owe ceny nijak mają się do realnej rzeczywistości [wiadomo co to jest średnia]. Pól biedy jeżeli en masse wyjdzie w miarę dobrze, gorzej jeżeli nie... Wtedy oszczędza się. Część oszczędności nie wyjdzie, części nie będzie się dało wychwycić - albo nikt nie wpadnie na coś takiego [choćby grubość styropianu, czy jakość okien, choćby pokrycie dachu i jego uszczelnienie...]. To rodzi zupełnie inne konsekwencje.

Owszem możemy się zżymać, na to co pisał Capricornus, że to tylko trzy wsie z iluś tysięcy, ale mimo takiego "rozdawnictwa" materiałów, ówczesne bloki się i się trzymają całkiem nieźle. Podobnie indywidualne budownictwo, gdzie rozmawiając z klientami - nikt tak naprawdę się nie przejmował oszczędnościami - miało być porządnie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.