Wybory prezydenckie 2010

[ciekawy]

Martwi (i nie dziwi) tradycyjne małe poparcie dla JKM Drugą turę i tak wygra Komorowski (no chyba, że trafiłby się jakiś cud...). Reasumując: wybory w III RP są przewidywalne

[widiowy7]

Niestety, prezydentem zostanie najprawdopodobniej partyjny kolega. Wolałbym Napieralskiego. Przynajmniej inna opcja.

[Narya]

Gnome, socjalistą jest ten, kto nie chce kapitalizmu i w zamian za niego proponuje socjalizm. I nie chodzi mi tu w tej chwili o drogę do socjalizmu i o ten "socjalizm peerelowski". Różnica między lewicą a prawicą jest tak fundamentalna, że jedni są za socjalizmem a drudzy za kapitalizmem. Ten podział z II poł. XIX wieku uważam za nadal aktualny i go stosuję do dzisiejszych układów politycznych. Stąd Kaczyński nie jest socjalistą.

[Hauer]

Roman Różyński:

Dziwi mnie małe poparcie jakie oficjalnie miał zebrać tj. 2-3%.

Mnie nie dziwi. Brak udziału w debatach czy mozliwości szerszego zaprezentowania pogladów w warunkach totalnej nagonki, ze jest tylko 2 kandydatów. Tego nawet żelazny elektorat Pawlaka nie wytrzymał. Naród znowu dał sie wkręcić w podziały i głupie kłótnie.

W drugiej turze mogę już tylko wybierać mniejsze zło, a Kaczński jest jednak mniejszy od Komorowskiego

Prawda to

FSO i Gnome:

A czy JarKaczi Bronek tak bardzo się róznią pogladami na gospodarkę? Teoretycznie wyszukuja jakieś różnice, w praktyce działanie jest bardzo podobne.

ciekawy:

Drugą turę i tak wygra Komorowski (no chyba, że trafiłby się jakiś cud...). Reasumując: wybory w III RP są przewidywalne

Przewidywalne? A skąd te różnice miedzy przewidywaniami, a wynikami ? Skad JKM na 4 miejscu ? W tiviku to mam wrazenie, ze najchętniej skończyliby wyliczać na pierwszej trójce. Olechowski i Pawlak byli zaliczani do "wiodących" i "poważnych", nie to co jakiś JKM.

Po drugie jak zwrócił uwagę FSO : jak sie zachowają wyborcy lewicy? I czy partia popierana przez zwiazki zawodowe (np. OPZZ) moze poprzeć werbalnego liberała Komorowskiego? Czy jeśli Komorowski przyjmie warunki lewicy to będzie mógł dalej mamić liberalny elektorat?

Komorowski próbuje zagospodarować obce sobie elektoraty i łączyć sprzeczne postulaty. Staje się przez to niewiarygodny. Przy jego wybitnej zdolności do gadania głupot ma szansę zrazić przed wyborami przynajmniej połowę potencjalnego elektoratu.

Mnie martwi wysoki wynik Napieralskiego. To oznacza odrodzenie SLD, którego szczerze nie lubię. Na dokładkę przypuszczam, ze spora część elektoratu lewicy już w I turze zagłosowała na Bronka. W nadchodzacych wyborach parlamentarnych to może oznaczać nawet około 25% wynik SLD, zależy na ile Bronek będzie dalej zatapiał Platformę.

Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez Hauer

[Tomasz N]

Narya napisał;

socjalistą jest ten, kto nie chce kapitalizmu i w zamian za niego proponuje socjalizm.

Ja myślałem, że ten co nie chce kapitalizmu jest komunistą. Coś się zmieniło ?

[ciekawy]

jak sie zachowają wyborcy lewicy?

Tradycyjnie, jak zwykle - częśc poprze Kaczyńskiego, a cześć Komorowskiego.

Mnie martwi wysoki wynik Napieralskiego.

Mnie też bardzo martwi. Wyskoczył niczym krolik z kapelusza (jako ersatz Szmajdzińskiego), i taki wynik ...

[Roman Różyński]

Romanie, ale jak to jest przecież Kaczyński to socjalista jeżeli chodzi o poglądy na gospodarkę więc jak to połączyć z poglądami JKM w tej materii?

Napisałem wyraźnie że teraz pozostaje mi wybieranie mniejszego zła.

Doprecyzuję:

Lepszy amerykański tajniak niż niemiecki. Z niemcami sąsiadujemy, więc gdy ich człowiek jest u władzy szkodzi nam to bardziej.

Ja myślałem, że ten co nie chce kapitalizmu jest komunistą.

Źle myślałeś.

Można być jeszcze zwolennikiem feudalizmu.

Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez Roman Różyński

[FSO]

Witam;

tak naprawdę o ile elektoraty Olechowskiego, J K-M, czy Pawlaka można mniej lub bardziej prawdopodobnie "dopasować" do jednego z tych dwóch kandydatów, to lewica [jako dość czysta lewica] ma ogromny problem, i tak naprawdę to ona zdecyduje kto będzie prezydentem tego wesołego kraju.

Gospodarczo Kaczyńśki jest lewicą lewicową tak jak to możliwe. Do bólu, ba do tego jest osobą która uważa że etatyzm powinien być chyba jak we Francji, albo i większy o ile to możliwe zaś państwo wie lepiej. Swiatopogląd jest zaś katolicko - narodowy. Nie zmienią to hasła w stylu: od dzis nie ma postkomuny tylko jest lewica, ja też jestem lewicą. Przypomina to dawanie psu którego się kopało kawal świeżego soczystego mięsa tylko po to żeby dał się złapać na smycz.

Komorowski ma zupelnie odwrotny problem. O ile światopogląd byłby do strawienia, to wizje gospodarcze nie bardzo. Z tego powodu trzeba zwrócić uwagę na m.in nominajcę Marka Belki na szeba NBP. Osoba kojarzona z lewicą, kojarzona z czasem kiedy było źle pod względem politycznym ale jednak coś zrobila, czegoś dokonałą.

Dziś i w chwili obecnej sytuacja przypomina zbawę pt. Czy Paryż wart jest mszy i ile kto odważy się dać na tacę. Z tym że mszą jest Napieralski a tacą jego warunki.

Z tego co mi się osobiście wydaje - Ci którzy głosowali na lewicę, dokonają dwóch wyborów [nie pójdą głosować / oddadzą głos nieważny] lub zagłosują na Komorowskiego, który będzie się musial "uśmiechnąć" do części postulatów. Co ciekawe podobna wspólpraca już bywała [patrz reforma systemu emerytalnego]. Kilka razy padał wśród komentarzy jeden pomysl - na mój gust realny choć istnieje w dwóch wersjach: lewica albo wchodzi do rządu [oficjalnie] pilnując troszkę mniejszego liberalizmu PO, albo go popiera bez wejścia do rządu. Zbliżenie z PiS-em w kwestiach innych niż podzial łupu jest niemożliwe, tym bardziej że TVP wyszła bokiem. Do tego można dolożyć sprawy z przeszłości [patrz: Blida]. Może się tak stać z jednego powodu: PSL - jest pod progiem, Pawlak przerżnął wybory [poparcie rzędu planktonu], zaś w kolaicji coraz częściej zaczynają się dziać różne rzeczy ze strony Pawlaka. Tu rodzi się pytanie: co by było gdyby ceną za poparcie [oczywiście nie obtrąbioną w gazetach] byłąby koalicja PO - SLD [oczywiście w raamch jej poleciałoby kilku pomniejszych - patrz Kracik], ale przy rozsądku który i jednych i drugich cechuje ta sprawa nie jest głupia. Żadnemu z kolaicjantów nie zależałoby na wymiksowaniu drugiej strony. Kwestia jest tym ciekawsza do rozpatrzenia, że jak ktoś słusznie zauważyl stopa poparcia dla SLD może być grubo wyższa niż 15%, co przy mikrym poparciu PSL czyni SLD trzecią siłą w parlamencie w wyborach i być może później wymusi taką koalicję. Kolejna sluszna uwaga: sam Napieralski jest jako polityk - taki sobie. Czy Szmajdziński mialby tyle procent - nie wiem, lecz na pewno jest kilku polityków [-> R. Kalisz] cenionych przez dużo większą liczbę osób i wyborców.

pozdr

[Roman Różyński]

Swiatopogląd jest zaś katolicko - narodowy.

Kaczyński jako katolik to chyba jakieś nieporozumienie.

W głosowaniu nad ustawą Jurka wzmacniającą ochronę dzieci był przeciw a zatem taki z niego katolik jak...

No i jeszcze zeszłoroczna żałoba narodowa w Wielkanoc którą jego brat pewnie z nim ustalał.

Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez Roman Różyński

[Tomasz N]

Ciekawy napisał:

CYTAT

jak sie zachowają wyborcy lewicy?

Tradycyjnie, jak zwykle - część poprze Kaczyńskiego, a cześć Komorowskiego.

CYTAT

Mnie martwi wysoki wynik Napieralskiego.

Mnie też bardzo martwi. Wyskoczył niczym królik z kapelusza (jako ersatz Szmajdzińskiego), i taki wynik ...

To nie jest takie pewne. Napieralskiemu przybyło, bo zebrał elektorat negatywny Komorowskiego i Kaczyńskiego. A tacy raczej nie pójdą głosować w drugiej turze.

Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez Tomasz N

[Jarpen Zigrin]

W głosowaniu nad ustawą Jurka wzmacniającą ochronę dzieci był przeciw a zatem taki z niego katolik jak...

Akurat to jedna z niewielu rzeczy w polityce, gdzie Kaczyńskiego można pochwalić. Jurek to zagrożenie dla tolerancji w Polsce, najchętniej wprowadziłby państwo konfesyjne.

Co do wyniku to mam nadzieje, że Napieralski nie popuści, a PO będzie zabiegać o jego poparcie i przegłosuje dofinansowanie in-vitro z budżetu państwa i zostanie przyjęta Karta Praw Podstawowych. O innych postulatach lewicowo światopoglądowych nawet nie marzę : )

Podsumowując jeśli w debatach Kaczyński nie znokautuje Komorowskiego, a Napieralski poprzez tego drugiego to Komorowski na 90% zostanie Prezydentem. Jak będzie czas pokaże.

[Roman Różyński]

Jurek to zagrożenie dla tolerancji w Polsce, najchętniej wprowadziłby państwo konfesyjne.

O co chodzi bo nie łapię, jakie zagrożenie, jakiej tolerancji i co to państwo konfesyjne.

A może to żarty ?

[Jarpen Zigrin]

Państwo konfesyjne: http://pl.wikipedia.org/wiki/Państwo_wyznaniowe

KK w Polsce nie ogranicza się do nauczania, ale mimo ukrywania własnych przewin jak np. pedofilii chce ingerować w życie wszystkich Polaków bez względu na wyznanie. Chce m.in. zakazu in-vitro pod groźbą kary. Jest przeciwko antykoncepcji, aborcji, czy związkom partnerskim. Takie też poglądy ma Marek Jurek, wprowadzenie ich w życie to zagrożenie dla tolerancji w Polsce.

[Hauer]

FSO:

Ci którzy głosowali na lewicę, dokonają dwóch wyborów [nie pójdą głosować / oddadzą głos nieważny] lub zagłosują na Komorowskiego, który będzie się musial "uśmiechnąć" do części postulatów.

Mają jeszcze trzecią drogę: przełamać obrzydzenie i zagłosować na Kacza, kórego mogą uznac za ostatnia deskę ratunku przed niektórymi pomsłami Platformy.

Komorowski tez za bardzo nie może się usmiechać do lewicy, bo jednak sam sie lansuje na liberała, a do tego katolika. Przesunięcie bardziej na lewo, to staraty z drugiej strony, zawiedzeni wyborcy, kótzy nie pójda głosować, oddadzą głosy niewazne lub jak na złość pójda za hasłem kaczystów: "przebrała sie miarka, głosuje na Jarka".

że jak ktoś słusznie zauważyl stopa poparcia dla SLD może być grubo wyższa niż 15%

Jam to zauważył, przy tym zakładam, że ci, którym było najbliżej do Bronka juz na niego zagłosowali.

sam Napieralski jest jako polityk - taki sobie. Czy Szmajdziński mialby tyle procent - nie wiem, lecz na pewno jest kilku polityków [-> R. Kalisz] cenionych przez dużo większą liczbę osób i wyborców.

No mnie tam łatwiej byłoby Napieralskiego przełknąć niz Kalisza. Pewnie dlatego, że mniejszy

Może się tak stać z jednego powodu: PSL - jest pod progiem, Pawlak przerżnął wybory [poparcie rzędu planktonu]

Realnie PSL ma więcej. W prezydenckich to wiadomo, że kandydat PSL jest bez szans. Wyborcy Waldemara od pierwszej tury podzielili się na tych co wolą Jarka i tych co wolą Bronka. W parlamantarnych wyborach PSL przejdzie próg.

Jarpen, czy PO juz ma nowe instrukcje propagandowe na II turę, a ten wpis to pierwsze ukłony do SLD ?

KK w Polsce nie ogranicza się do nauczania, ale mimo ukrywania własnych przewin jak np. pedofilii

Ot wyolbrzymianie problemu.

ingerować w życie wszystkich Polaków bez względu na wyznanie

Okropne, chcą zakazu zabijania innych ludzi. Co za wredna mafia

Chce m.in. zakazu in-vitro pod groźbą kary.

Ja na poczatek chciałbym by tzw. "liberałowie" odstapili od pomysłów zabierania wszystkim pod przymusem by finansowac czyjeś in vitro. Szczególnie w czasie jak w kraju mamy wzrost bezrobocia i klęskę żywiołową. Byłby to znak, że hrabiostwo jeszcze kontaktuje z rzeczywistością.

Jest przeciwko antykoncepcji

A to nie wolno już byc przeciw? Wszyscy muszą stosować ?

aborcji

Dodaj jeszcze, ze sa przeciwni mordowaniu sąsiadów, których akurat ktoś nie chce mieć i juz będzie komplet tych wrednych ingerencji w życie Polaków.

czy związkom partnerskim

Aaa, co za nietolerancyjni zbrodniarze! Zakład, że są też przeciwni zrównaniu uprawnien karty rowerowej z prawem jazdy kat. C ? Trzeba ich tylko zapytac i zaraz będzie następny zarzut "nietolerancji" dla osób "jeżdżących inaczej".

Takie też poglądy ma Marek Jurek, wprowadzenie ich w życie to zagrożenie dla tolerancji w Polsce.

Az się boje co będzie jak nastanie Prawdziwa Tolerancja. Ja np. uważam, że trzeba rozważyć czy pewne środki nie są bardziej potrzebne na zniszczonym południu kraju... Bronek zatem juz mnie publicznie zrównał z kimś kto niszczy Polske i stwierdził, że trzeba "patrzeć czy takich z nami nie ma". Strach się bać, ale pewnie w imie Świętej Tolerancji mnie zastrzeli!

Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez Hauer

[Roman Różyński]

KK w Polsce nie ogranicza się do nauczania, ale mimo ukrywania własnych przewin jak np. pedofilii

Nie wiedziałem że większośc katolików to pedofile.

Jest przeciwko antykoncepcji, aborcji,

To chyba dobrze, mamy ujemny przyrost naturalny, społeczeństwo się starzeje, system emerytalny zaczyna się chwiać.

Takie też poglądy ma Marek Jurek, wprowadzenie ich w życie to zagrożenie dla tolerancji w Polsce.

Brzmi jak slogan z TV.