Stan wojenny

[adamhistoryk]

Patrząc na stan wojenny przez "krzywy obiektyw" filmów typu: "Rozmowy kontrolowane", oczywiście nie będziemy mieć prawdziwego obrazu tych czasów.

Wbrew pozorom nasza telefonia była nadzwyczaj sprawna, takoż i poczta. Ta ostatnia potrafiła dostarczać listy do odpowiedniego adresata w niecały dzień...

19 grudnia w Dzienniku TV nadano rozmowę z "nawróconym" członkiem Solidarności z Nowej Huty, niejakim Zawadą.

Dnia następnego, w wydaniu popołudniowym rozmowę powtórzono, w reakcji: "... na liczne

żądania telewidzów".

Jak owe żądania dotarły tak szybko na Woronicza - pozostaje tajemnicą władz.

/za: C. Blicharski "Notatki emeryta z okresu stanu wojennego – fragmenty", "Glaukopis" nr 7-8, 2007/

"Telefony, telefony, telefony - w mojej głowie wciąż" - "To ja, mówiłem, Wacław Jarząbek"

A tak mówiąc pół żartem, pół serio - może chodzono po mieszkaniach, i wsłuchiwano się w reakcje ludności.

[adamhistoryk]

A tak swoją drogą to trzeba zauważyć, że czasopisma podrożały. 650 złotych miesięcznie wydawał pewien znany emeryt. Znany z "Notatek emeryta" ( cytat za : http://glaukopis.pl/pdf/7-8/archeologia.pdf)

[adamhistoryk]

Gdyby nie stan wojenny polała by się krew. 1. Wojna domowa 2. Wkroczenie min. Rosji.

To według Tyberiusza kilka istnień ludzkich, które przypadkowo unicestwiono w czasie stanu wojennego to jest mała igraszka.

Ja widziałem ... wojnę domową w nowym stylu. Taką jakby podjazdową, cichą, "bardziej moralną" czy cóż w tym stylu. Jak brat brata zabija - to co to jest?

A podsłuchy? Można zabić również moralnie, że tak powiem.

[atrix]

Może gdyby nie wprowadzono stanu wojennego, mielibyśmy sytuację podobną do sytuacji na Ukrainie.Kto wie?

[KDK]

Gdyby nie stan wojenny polała by się krew. 1. Wojna domowa 2. Wkroczenie min. Rosji.

Rosja nie planowała wkroczyć . Naszym kraju posiadali sporą armie i nie musieli wkraczać . Stacjonowali na terytorium Polski i było ich ponad 200 000 sowieckich żołnierzy .Gdyby chcieli to mogli bez problemu zdobyć nasz kraj i ta liczba żołnierzy wystarczyła by do opanowania naszego kraju . Jaruzelski prowadził naszym kraju stalinizm .Nie jest to przesadzone . Jaruzelski walczył z kościołem . Stworzył własne szwadrony śmierci . Za Stalina te szwadrony śmierci mordowały ludzi i to samo zrobił Jaruzelski . Po zamordowaniu lub pobiciu oczerniano te osoby i kreowano że są pijane i to je zabiło . Zamordowano Popiełuszkę a wcześniej znieważano go . Zamordowano też ks Stefana Niedzielaka i ks Stanisława Sucholca i te osoby wcześniej pobito a jednemu z tych kapłanów złamano kręgosłup .Kreowano ze pijaństwo ich zabiło .

[poldas]

Ale te 200 tysięcy to liczysz z rodzinami żołnierzy radzieckich i pracownikami cywilnymi.

Z tymi polskimi szwadronami śmierci za Jaruzelskiego to mnie zaskoczyłeś.

[adamhistoryk]

Razoblade1967 pisze:Nie miało to żadnego wpływu na fakt godziny milicyjnej na terenie reszty kraju. Zresztą już od maja 1982 została ona zniesiona na obszarze całego kraju - jak zresztą większość uciążliwości dotyczących "zwykłych ludzi" w czasie SW bo telefony zaczęły działać po paru tygodniach ...

U mnie, na warszawskim osiedlu, w maju 1982 zniknął aparat telefoniczny zawieszony na ścianie tak zwanego pawilonu usługowego. I już nigdy nie pojawił się ...

[Razorblade1967]

...w maju 1982 zniknął aparat telefoniczny zawieszony na ścianie tak zwanego pawilonu usługowego. I już nigdy nie pojawił się ...

Tylko czy to było w jakikolwiek sposób związane ze SW? Chyba nie... aparaty telefoniczne tego typu pojawiały się i znikały zupełnie niezależnie od okoliczności politycznych. Też pamietam jak na osiedlu był w jednym miejscu, potem go zdjęli i pojawił się w innym miejscu itd. Bardziej "stabilne" były budki telefoniczne, ale te aparaty mocowane na pawilonach handlowych i innych obiektach (na śicanie) czasem zmieniały miejsce, a czasem je likwidowano lub pojawiały się tam gdzie ich wcześniej nie było. Jakoś nie widzę związku SW ze zlikwidowaniem aparatu telefonicznego w maju 1982 z jakiegoś pawilonu.

Edytowane 25 Październik 2014 przez Razorblade1967

[adamhistoryk]

Polecam "Wstanie. Zbiorowy dziennik stanu wojennego" / koncepcja i prowadzenie Zbigniew Gluza

[jancet]

Polecam "Wstanie. Zbiorowy dziennik stanu wojennego" / koncepcja i prowadzenie Zbigniew Gluza

A możesz wyjaśnić, czemu tę pozycję polecasz, co tam jest ciekawego, kto to wydał no i w ogóle choć parę zdań.

[adamhistoryk]

"Wstanie - zbiorowy dziennik stanu wojennego" - redaktor odpowiedzialny Zbigniew Gluza, wydawnictwo KARTA. To relacje naocznych świadków ( na przykład Bujak, Sobolewski, Zagajewski, Szczypiorski, ale również żołnierze Wojska Polskiego ), którzy opowiadają o swoich przeżyciach w stanie wojennym. Niekiedy bardzo osobiste to wspomnienia, niekiedy związane z Wyższą Racją Stanu, a niekiedy są to takie fotografie momentów, chwil wyłowionych z niepamięci.

[secesjonista]

Pomimo nieco niejednoznacznej strony tytułowej, to tytuł brzmi: "W Stanie. Zbiorowy dziennik stanu wojennego".

[gregski]

Popularny youtuber wstawił klip o stanie wojennym. 

 

 

W klipie tym padło zdanie które idealnie w najbardziej syntetyczny sposób podsumowuje ten czas.

"Ekonomii nie dało się spałować"

Aż się skręcam z zazdrości, że to nie ja na to wpadłem...