Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mer

Książka, którą właśnie czytam to...

Rekomendowane odpowiedzi

W. Juszczak "Pani na żurawiach", " cz. 2 "Archeologia mitu" t. I - rzecz, myślę, że spodobałaby się Furiuszowi. Dawno nie czytałem tak trudnej książki, autor swobodnie porusza się pomiędzy myślą: Tolkiena, Vycinasa, Tillicha czy Heideggera, prezentując metodę badawczą znaną jako hodòs.

P. Dybel "Urwane ścieżki. Przybyszewski, Freud, Lacan" - interpretacja mocno podlana poststruktualizmem i psychoanalizą, ale - da się czytać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Chodzi o Paula Tilicha, tego od verum ipsum czyli normy wszelkich prawd cząstkowych i bonum ipsum - czyli normy wszystkich dóbr cząstkowych które łącznie traktowane odzwierciedlać mają esse ipsum - Byt sam w sobie? Hmm z jego myślą ciut ciut zapoznałem się na wykopaliskach, więc chyba się skuszę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o tegoż pana, chociaż ja się nie zgadzam z jego sugestią o: "ostatecznym zatroskaniu".

A w książce pojawia, nieco zapomniana, postać Proklosa i nieco zapomniana koncepcja "filozofii

ziemi".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
maxgall   

„Republika Piratów” Colina Woodarda.

Mikołaj przyniósł. :xmas:

Już na pierwszych stronach jest wzmianka o „potężnej dwudziestodwudziałowej fregacie” – może być ciekawie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Kantee A., Flexible operating system internals: The design and implementation of the anykernel and rump kernels, Aalto University publication series, 2012.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Kantee A., Rump File Systems: Kernel Code Reborn, 2009

Balmer M., Ierusalimschy R., Moura A. L., Neto L. V., Scriptable Operating Systems with Lua, [ACM] 2014

Kuparinen M., Xen Disk I/O Benchmarking: NetBSD dom0 vs Linux dom0, 2005

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Nodar Dumbadze, Białe flagi - dobre, naprawdę dobre.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Zważywszy że żaden kupiec nie przewoził na jednym okręcie swego towaru ze względu na wysokie w średniowieczu ryzyko zatopienia

(...)

A mamy konkretne dowody tego typu dywersyfikacji?

To znaczy: kupiec zakupuje ileś tam towaru po czym wysyła je na różnych statkach?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
euklides   

A mamy konkretne dowody tego typu dywersyfikacji?

Użytkowniczka Fodele w poście wyżej nr 229 925 trochę tych towarów pod pokładem wymieniła, wątpię by należały do jednego właściciela..

To znaczy: kupiec zakupuje ileś tam towaru po czym wysyła je na różnych statkach?

Raczej tak. W każdym razie rzadkim był przypadek żeby kapitan statku był zarazem jego właścicielem, właścicielem przewożonego towaru itp. Mówi się raczej o kompaniach handlowych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A ja nie pytałem się o kapitana, tylko nawiązywałem do kupca o którym pisał euklides: jak rozumiem euklides rozróżnia pomiędzy kupcem a kapitanem statku?

To proszę podać przykłady dywersyfikacji...

Istnienie różnorakiego towaru pod pokładem - nic nie ma do dywersyfikacji, chyba, że euklides udowodni, że zakupiony towar rozdzielali na kilka statków.

Proszę to udowodnić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

To skomplikowana kwestia jeśli idzie o antyk. Po pierwsze wiemy że dodatkowy balast zwiększa stabilność jednostek pływających, coś wtedy niezwykle ważnego. Można oczywiście włożyć jakieś kamienie czy coś podobnego i to robiono, niemniej najlepiej zabrać ze sobą balast który da się sprzedać. Stąd np wypływamy z jakimiś błyskotkami, ozdobami etc ale zabieramy i sporo ceramiki która może gdzieś po drodze opchniemy. Kolejna sprawa jest taka, że żeby handlować na jakimś terenie gdzie istnieje jakaś władza trzeba się tej władzy opłacić często. Zatem można zabrać jakieś przedmioty luksusowe które będą stanowiły podarunek dla takiego władcy za który dostanie się ochronę i prawo handlu - ale już innymi towarami. Dalej - pływamy systemem kabotażowym, w każdym większym więc porcie, a po drodze mijamy ich pewnie sporo, też możemy handlować (a pewnie wręcz musimy) - a nie w każdym sprzedawały się te same rzeczy. Nie dziwi zbytnio różnorodność ładunku w antyku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
fraszka   

Zmarł dzisiaj Terry Pratchett, człowiek którego książki ukształtowały mój sposób patrzenia na świat, pisarz który umiał pokazać ludzką głupotę i jednocześnie zawsze dawał nadzieję na lepsze jutro.

Świat dysku - płaski świat na żółwiu, krzywe odbicie Świata na sferze, opisany w kilkudziesięciu tomach. Wielowątkowe i wielopłaszczyznowe książki, w których trzecie, a może i czwarte dno znajdzie i fizyk jądrowy i historyk.

Ale to, że coś jest oczywiste nie oznacza jeszcze, że jest prawdą - "Trzy wiedźmy"

Na świecie istnieją podobno dwa rodzaje ludzi. Jedni kiedy dostają szklankę dokładnie w połowie napełnioną mówią: „Ta szklanka jest w połowie pełna”. Ci drudzy mówią: „Ta szklanka jest w połowie pusta”. Jednakże świat należy do tych, którzy patrzą na szklankę i mówią: „Co jest z tą szklanką? Przepraszam bardzo… No przepraszam… To ma być moja szklanka? Nie wydaje mi się. Moja szklanka była pełna. I większa od tej!”. A na drugim końcu baru świat pełen jest innego rodzaju osób, które mają szklanki pęknięte albo szklanki przewrócone (zwykle przez kogoś z tych, którzy żądali większych szklanek), albo całkiem nie mają szklanek, bo stały z tyłu i barman ich nie zauważył. - "Prawda"

http://fakty.interia.pl/kultura/news-terry-pratchett-nie-zyje-pisarz-mial-66-lat,nId,1697448

Edytowane przez fraszka

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.

Śmierć zastanowił się przez chwilę.

KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE".

/"Czarodzicielstwo"/

A ja zacząłem właśnie:

A. Rzegocki "Wolność i sumienie. Fenomen liberalnego katolicyzmu w myśli Lorda Actona".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.