Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Granat

Sport a Wy?

Recommended Posts

A po co urabiać do tego ideologię i postponować innych?

Skoro samemu się stwierdza, że "jest coś spalić..." - to jak jest możliwość, to należy to "spalić".

Polacy robią się grubasami i mówią przewrotnie: mnie to nie dotyczy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A po co urabiać do tego ideologię i postponować innych?

Nie wiem ... mnie dorabianie "wzniosłych" ideologii praktycznie do wszystkiego właśnie śmieszy. Odnoszę wrażenie, że ludzie jakby wstydzili się przyznać, że robią coś dla zabawy, dla przyjemności, dla rozrywki itd. Do każdej działalności muszą właśnie "dorobić ideologię", jakby wydawało się im, że jak nie dorobią tej ideologii to wyda się to komuś "niepoważne". Dotyczy zresztą nie tylko rekreacyjnych form uprawiania różnych sportów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mnie dorabianie ideologii do swego "brzuszka" też śmieszy.

Jak mi ktoś mówi: mam brzuchal i jest mi z tym dobrze, bo tak chcę żyć - to rozumiem taką decyzję.

Jak ktoś biega i co pięć minut sprawdza ile spalił - to mnie to śmieszy, bo te gadżety zdają mi się być na pokaz. Atoli facet/kobieta mimo wszystko biega. I brzuchal spala...

A dorobienie ideologii widać u tych co nie chcą się ruszać.

Bywa to dowcipne, ale nie zmienia faktów: "brzuchal rośnie".

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   

Tyle, że to nie dorabianie ideologii - jak ktoś jakimś sportem bawi się i lubi to, to po prostu wciąga go to na tyle, że chce wiedzieć o nim więcej,zaczyna go nie tylko uprawiać ale i oglądać, porównywać metody treningowe innych etc. Moim zdaniem naturalna kolej rzeczy

Share this post


Link to post
Share on other sites
A dorobienie ideologii widać u tych co nie chcą się ruszać.

Bywa to dowcipne, ale nie zmienia faktów: "brzuchal rośnie".

No to wypowiem się jako osoba której brzuchal nie rośnie-czy jem dużo czy mało.

Sport uprawiam dla przyjemności-zarówno grę w nogę, jak i siatkę, jazdę na łyżwach, tańce, grę w ping-ponga (ostatnio znudziła mnie więc nie gram).

Ćwiczę bardzo nieregularnie-wszystko zależy od ochoty.

Zdarza mi się tydzień kiedy wyjdę na łyżwy, na piłke, 2 potańcówki, ping-ponga , na siatkę, i jeszcze na miecze, a zdarza się taki tydzień lub nawet 2 pod rząd kiedy nie robię nic w sporcie.

Tyle, że to nie dorabianie ideologii - jak ktoś jakimś sportem bawi się i lubi to, to po prostu wciąga go to na tyle, że chce wiedzieć o nim więcej,zaczyna go nie tylko uprawiać ale i oglądać, porównywać metody treningowe innych etc. Moim zdaniem naturalna kolej rzeczy

Niekoniecznie-w pilkę gram a mecze ogłądam żadko, jesli już to skróty, siatkówki nie oglądam prawie wcale, podobnie jak i innych sportów, po prostu wolę to robić niż kibicować innym. Nigdy nie miałem pojęcia ile kalorii spalam w czasie gry w piłkę czy przy innym sporcie ani jak to wpływa na moje krążenie itd. Jakiegoś wpływu się domyslam, po tym że jestem zdrowy, mam dobre samopoczucie i nie starzeję się przesadnie szybko wnoszę że ten wpływ jest pozytywny ale nie mam czasu i ochoty żeby to sprawdzać czy to przez jakieś wymyślne gadżety typu zegarek do pomiaru pulsu czy w artykułach naukowych.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   
Niekoniecznie-w pilkę gram a mecze ogłądam żadko, jesli już to skróty, siatkówki nie oglądam prawie wcale, podobnie jak i innych sportów, po prostu wolę to robić niż kibicować innym

Nie do końca się zrozumieliśmy - mówię o sytuacji w której człowiek uprawia zasadniczo jeden sport, który jest jego pasją. W przypadku Razora - strzelectwo. Jest więc ten sport pasją, zatem częściowo pewnie stąd cała nadbudową którą dzieli się na forum a związana z wykorzystaniem konkretnej broni w historii, regulaminach DWSu etc. W moim przypadku, uwielbiam sporty walki bardziej konkretnie zapasy. Oglądam mecze innych po to by popatrzeć jak robią to najlepsi na świecie i być może podłapać coś z ich techniki. Przez to wiem co nieco o historii tego sportu. Zapasy to sport w którym potrzeba dobrej kondycji, więc zacząłem biegać, ale żeby miało to sens, żeby dojść do jakiejś tam zaplanowanej kondycji etc zainteresowałem się teorią tego jak się powinno biegać, jaki system treningowy i reżym będzie najlepszy. Podobnie z siłownią, bo co to za zapaśnik który nie może podnieść innego człowieka? A przy tym wszystkim jestem 100% amatorem, który trenuje tylko dla czystej przyjemności. Po prostu to lubię, tu nie ma żadnej ideologii. W tym przypadku da się wyjaśnić wszystko choćby te nieszczęsne kalorie, kwestią odpowiedniego odżywiania mięśni. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
dawidoo   

Mnie najbardziej śmieszą sportowcy na pokaz - kupi sobie zegarek co pokazuje trase i czas i wrzuca na face i opis typu : dzisiejsze bieganko ...

szczerze mówiąc do razu wyłączam subskrypcje na tablice takiej osoby bo widząc to drugi raz mam ochote rozwalić monitor :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wszystko co na pokaz jest śmieszne, nie tylko uprawianie sportu ;)

Edited by secesjonista
: zdanie rozpoczynamy wielką literą

Share this post


Link to post
Share on other sites
ArekII   

Ja osobiście biegam od kilku lat tylko że teraz przerwa bo kontuzja a tak to różne ćwiczenia typu pompki, podciągnięcia itp. :) Robię to dlaczego? Dla własnego zdrowia i rozrywki :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
gregski   

Nie wiem czy snucie się po polach i lasach to jakaś dyscyplina sportowa ale takową obecnie uprawiam.

A na statku powrót na "siłkę".

Share this post


Link to post
Share on other sites
Furiusz   

Tanie - ja swoje pierwsze stricte do biegania buty kupiłem w decathlonie. Były na tyle wygodne, ze do dziś kupuje ten model "na zapas". Potem gdy już będziesz więcej biegał i lepiej znał swoje potrzeby dobierzesz sobie bardziej profesjonalne obuwie w zależności od potrzeb - bo w zależności od podłoża (inaczej biega się po ubitych ale gruntowych drogach, inaczej po asfalcie a inaczej po bezdrożach i można w każdy teren wziąć inne buty) i inaczej w zależności od rodzaju treningów nas interesujących (ja przymierzam się do zakupu butów o 5 palcach, ponoć inaczej pracuje stopa).

Osobiście z braku czasu wydaje się, że po kilkuletniej ponownej przygodzie z zapasami znów będę musiał z nich zrezygnować z braku czasu. Póki co biegam trzy razy w tygodniu i trzy dni chodzę na siłownie. Jak zrobi się cieplej pewnie od czasu do czasu pojeżdżę na rowerze.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alex WS   

Mojego ulubionego sportu już uprawiać nie mogę, niestety. Pozostaje piłka nożna - w każdej opcji, basen i czasami bieganie. Kiedyś jeszcze rower ale potem zamieniłem na motor i samochód - także pewien rodzaj sportu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.