Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

[Estera]

Swego czasu, jakieś 15 jeszcze lat temu byłem zaciętym napoleonistą, potem przestało mnie to interesować. Im więcej wiedziałem, tym gorzej oceniałem Bonapartego.

Zapraszam serdecznie z tego miejsca do epoki napoleońskiej

Dlaczego Napoleon przegrał w 1812 i czy miał szansę wygrać z Rosją?

http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2091

Pojawił się taki wątek. Zapraszam do wznowienia dyskusji!

Mam pytanie: czy Twój post w tym temacie odnosi się do Napoleona III??? Bo mam inne wrażenie.

Temat dotyczy właśnie drugiego cesarza

[ Dodano: 2008-03-24, 17:13 ]

Jak słusznie zauważyła Estera poniżej, dałem ciała na całej linii i napisałem nie na temat. Święcie przekonany, że chodzi o Napoleona I, o nim napisałem, zamiast o trzecim. Chyba złamałem regulamin i tak na prawdę należał mi się OST. Sam bym go sobie dał, bo Estera jak widać z dobroci serca potraktowała mnie łagodnie Dziękuję i przepraszam.

Oh, nie przesadzajmy :wink: Nic się nie stało

Wracając do tematu:

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Zdecydowanie sprawa polska nie leżała w obszarze zainteresowań politycznych, mocarstwowych Napoleona III. Kwestia włoska, zaś pokazała, że nie był to do końca uczciwy gracz...

Jednak jego pojawienie się na arenie międzynarodowej sprawiło, że oczy Polaków przepełnione nadzieją były zwrócone ku Francji. Napoleon III kontestował porządek powiedeński. Głosił pomoc narodom uciśnionym, budząc tym nadzieję Polaków.

[krytykantka]

Tak jak w temacie :clap:

Ja myślę, że dobrymi stronami było właśnie Księstwo Warszawskie, a Wy?

[vanbrovar]

Napoleon wykorzystywał Polaków. Chwała mu za Księstwo Warszawskie, ale pamiętajmy że zostało ono obciążone utrzymaniem armii tam stacjonującej, co je osłabiało.

Nie zrobił nic, co byłoby sprzeczne z interesem jego kraju, co może nie jest wadą ale gloryfikacja jego postaci (jako człowieka, który chciał odtworzyć Polskę) jest przesadna.

[adam1234]

Nie jest, bo nikt inny nie zrobił dla nas tyle co on, przez cały okres zaborów.

[Gnome]

Cóż nie wiem czy należy mówić w kategoriach złych stron, w tym okresie była to jedyna słuszna alternatywa, a to, że Napoleon traktował Polaków instrumentalnie, czemu się dziwić jak to już gdzieś pisałem on był Cesarzem Francuzów i wszystko inne poza hegemonią Francji schodziło na plan dalszy. Dzięki temu, że przyłączyliśmy się do Napoleona nawet po jego porażce została spora spuścizna która potem procentowała.

[Owca.von.Kozic]

Słynny tekst Macdonalda:

"Pocóżby innego istnieli Polacy, jeśli nie po to, by ich posyłać na śmierć?" - była to reakcja marszałka na wieść, że straż tylną cofającej się spod Lipska Wielkiej Armii, obok jego korpusu, stanowić będzie VIII Korpus ks. Poniatowskiego

[adam1234]

Chyba jedynym marszałkiem dla którego Polska miała jakiekolwiek znaczenie był Davout, i to tez nie bezintresownie - w końcu miał być królem

A Napoleon Polaków bardzo wysoko cenił - od razu zaznaczam, że chodzi o sprawy li tylo wojskowe, bo o polityczny "wojny" nie będę toczył... no, nie w tym temacie

[Estera]

Oczywiście- spuścizna- zgadzam się w 100%. Związaliśmy się z Napoleonem i zdobyliśmy pewne doświadczenie, otrzymaliśmy światłe prawodawstwo i walczyliśmy w różnych miejscach Europy (i świata). Polska sprawa była sprawą Europy, a nie jak po Kongresie Wiedeńskim wewnętrzną sprawą Rosji.

[Amilkar]

"Oni umieją się tylko bić" -komentarz Napiego do żałosnej rzekomo umiejętności Polaków do zmian szyku.

[gregski]

w tym okresie była to jedyna słuszna alternatywa,

Jeżeli jedyna to nie alternatywa!

Żeby zaistniała alternatywa musi by druga opcja a tej nie było. Pamiętajmy, że w tym czasie była w mocy austriacko -rosyjsko- pruska umowa o wymazaniu imienia Polski po wsze czasy. Żaden z zaborców nie miał politycznych planów w stosunku do Polaków.

Jeżeli nie poszlibyśmy za Napoleonem to walczylibyśmy przeciw Francuzom jako Austriacy, Rosjanie czy Prusacy pod ich sztandarami.

Po klęsce Napoleona okazało sie jednak, że sprawa Polski wyłazi na powierzchnię i nie da sie jej zamieść pod dywan.

Powstało Królestwo Polskie (kongresowe) co prawda okrojone i totalnie zależne od Rosji ale z polska armią i polskimi szkołami (coś na kształt PRL-u). W porównaniu z 1795 rokiem to był kolosalny postęp.

No i jeszcze aspekt historyczno-psychologiczny. W pamięci pokoleń Polaków jawi sie ten okres jako czas kiedy to my biliśmy naszych wrogów a nie oni nas!

[Estera]

Naobiecywał, naobiecywał, mamił Polskę wolnością, Polaków wykrwawił, a zostawił pod okupacją cara- takie słowa zacytował Pancerny w temacie "Mój Napoleon". Zainspirowały mnie one do stworzenia tego tematu. Czy Napoleon faktycznie zostawił Polaków? Jeśli tak- to jak ich zostawił, w jakim położeniu? Jak oceniać w tym kontekście położenie Polaków, ich działania, postępowanie jak i postać Napoleona?

[adam1234]

Mam deja vu - po raz kolejny widzę praktycznie identyczny temat... i to tylko na jednym Forum. Poza tym to temat całkowicie bez sensu, bo przecież bonapartyści już dawno temu udowodnili, że Napoleon był dla Polaków darem Niebios :wink:

[piterzx]

Witam,

Mam de ja vu - po raz kolejny widzę praktycznie identyczny temat... i to tylko na jednym Forum.

Ja nie widzę nigdzie drugiego takiego tematu, chyba, że coś przeoczyłem, ale jeśli tak, to wyślij mi proszę adres owego tematu, a podejmę odpowiednie decyzje.

Poza tym to temat całkowicie bez sensu, bo przecież bonapartyści już dawno temu udowodnili, żę Napoleon był dla Polaków darem NIebios

A to jest Twój osobisty pogląd, który póki co, na szczęście nie musimy na razie przyjmować jako dogmat. :wink:

Czy Napoleon faktycznie zostawił Polaków?

Owszem, zostawił, ale jakie miał wyjście? W końcu nie miał wpływu nawet na to, czy sam zostanie we Francji, to cóż mógł uczynić dla Polaków? Praktycznie nic.

Jeśli tak- to jak ich zostawił, w jakim położeniu?

W jakim położeniu? W rękach cara Aleksandra. Tak naprawdę on miał decydujący głos co zrobi na terenie okupowanego Księstwa.

Pozdrawiam

[adam1234]

Nie chodziło mi o identyczne tematy tylko o tematy, w których ta kwestia była już omawiana :wink:

To wcale nie jest mój osobisty dogmat tylko zwykłe, suche, niezaprzeczalne fakty...

[Capricornus]

przecież bonapartyści już dawno temu udowodnili, że Napoleon był dla Polaków darem Niebios :wink:

To [...] zwykłe, suche, niezaprzeczalne fakty...

A antybonapartyści już dawno udowodnili, że Napoleon był dla Polski przekleństwem i to też są suche fakty.

I o tych suchych faktach można podyskutować.