Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
TyberiusClaudius

Nowy spot IPN ("Niezwyciężeni")

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się, do jakich odbiorców jest skierowany ten film? Wychodzi mi, że raczej na rynek wewnętrzny.

Mniej intelektualnie sprawny odbiorca zewnętrzny ma gdzieś sprawy sprzed 70 lat i polski w nich udział. Bardziej wymagający często nie lubi laurek i  może  zareagowac krytycznie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Furiusz napisał:

W swej miłości do ZSRR zapominasz chyba o jednym Jancetcie jakoś tak się dziwnie złożyło, że ten wspaniały Związek Radziecki 17 września napadł nas w porozumieniu z Niemcami.

A ktoś temu zaprzecza? Tak to już w historii bywa, że czasem wrogowie (a takimi byliśmy i powiedzmy sobie jasno na skutek przeszłych działań obu stron), w zmiennej sytuacji mają ten sam cel... a sytuacja się zmieniła w 1941. Inna sprawa, że ZSRR poza oczywistym roszczeniem sobie pretensji do ziem utraconych w wyniku wojny z Polską (no to jeszcze wtedy była Rosja, ale to bez znaczenia), zajmując te tereny jako swoisty "kawałek tortu" w zamian za akceptację działań III Rzeszy - działał jak najbardziej logicznie i perspektywicznie, wiedząc że prędzej czy później (woleli później, ale im nie wyszło) znajdzie się z Niemcami w konflikcie zbrojnym. O ile trudno akceptować ich zbrodnie popełnione przy tej okazji (i ich nie potępiać) to już samo zajęcie wschodnich terenów upadającej (i bez szans na przetrwanie w obliczu niemieckiej agresji) jest działaniem jak najbardziej zrozumiały, które w perspektywie przyniosły im spore korzyści w nadchodzącej i nieuniknionej (była kwestia czasu i oni o tym doskonale wiedzieli) wojnie z III Rzeszą, a może nawet zaważyły o samym zatrzymaniu niemieckiej ofensywy (zanim mogła doprowadzić do upadku ZSRR czy konieczności zawarcia niekorzystnego zawieszenia broni) oraz finalnie na możliwości pokonania III Rzeszy, wszak ZSRR był tego bardzo ważnym elementem. I teraz się zastanówmy jak długo III Rzesza dokonywała by sobie tej całkowicie zamierzonej, celowej i mającej prowadzić do jednego celu eksterminacji Polaków?

 

Wojna i militarna polityka nie jest taka prosta jak się niektórym wydaje... Z jednej strony agresja w 1939 i zajęcie części ziem upadającej II RP, związane z tym zbrodnie wojenne i wysiedlenia, a z drugiej czynnik mający spory wpływ na zatrzymanie i finalne pokonanie III Rzeszy - co finalnie nie dopuściło do eksterminacji tego narodu. Idąc dalej... podporządkowanie powojennej Polski ZSRR i związane z tym konsekwencje w postaci narzuconego i idiotycznego systemu polityczno-gospodarczego i mocno ograniczonej suwerenności, a z drugiej strony przerwanie działań III Rzeszy, której przywódcy jak najbardziej zmierzali do całkowitej eksterminacji Narodu Polskiego, na co dzięki takim, a nie innym warunkom i działaniom mocarstw po prostu nie dostali wystarczająco czasu.

 

11 godzin temu, Furiusz napisał:

W swej miłości do ZSRR

Nie sądzisz, że takie uwagi są w poważnej dyskusji po prostu "niesmaczne"?

 

11 godzin temu, Furiusz napisał:

Nie chcesz  spróbować zrozumieć, że w 5 minut nie zawrzesz rzetelnego skrótu 50 lat historii najnowszej to nie zrozumiesz.

I owszem nie da się... ale jak widać da się w te 5 minut zapakować odpowiednią ilość propagandy, która faktycznie ma na celu nic innego jak wytworzenie zafałszowanego obrazu tamtej wojny. Bo chcąc opisać rozmiar i wpływ zbrodni III Rzeszy i ZSRR na Polskę jak najbardziej jak widać można zafałszować zarówno proporcje szkód i ofiar wyrządzonych przez oba te kraje, jak i zafałszować obraz całej tej wojny.

 

Po raz kolejny proszę sobie porównać zarówno czas, jak i ilość zdań w tym krótkim filmiku oraz wymowę samego obrazu, który laikowi zupełnie wyraźnie sugeruje 

 

11 godzin temu, Furiusz napisał:

Jakoś tak się dziwnie składa, że okupacja niemiecka Danii była łagodniejsza niż Polski czy zatem można mówić o "okupacji niemieckiej" w odniesieniu do Danii czy  okupacji niemieckiej? 

A jednak była to typowa okupacja, ze wszystkimi tego konsekwencjami i przejawami. Różnica polegała na tym, że III Rzesza nie zamierzała eksterminować całego narodu jak to miała zamiar uczynić systematycznie z Polakami.

 

Natomiast sugestia o okupacji i wojnie, która rzekomo zakończyła się w 1989 jest po prostu śmieszna. Poza krajem okupowanym i krajem w pełni suwerennym jest trochę "stanów pośrednich". W ogóle nie wspominając, że o tym "zakończeniu wojny" w 1989 to są chyba tylko "przekonani" propagandziści robiący takie filmiki oraz pewnie ci podatni na takie propagandowe wspływy.

 

Swoją drogą Furiuszu i nawiązując do Twojego wcześniejszego postu (o obecnym pokoleniu) to nie wydaje się Tobie, że ci ludzie nie potrafią sobie uzmysłowić jak działa propaganda i mają trudności w jej rozpoznawaniu oraz odrzucaniu (jako czynnika fałszującego rzeczywistość... w tym przypadku historyczną). Coś co moje pokolenie i starsze doskonale znało i potrafiło przepuszczać tę propagandę przez odpowiedni "filtr". Dzisiaj jakoś dziwnie zabiegi propagandowe w zasadzie zupełnie analogiczne do tych z czasów PRL (a czasem i bardziej prymitywne czy mniej wyrafinowane) są przez wielu brane za "dobrą monetę".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   

Znakomita krótkometrażowa produkcja patriotyczna. 

 

Jako zawodowy filmowiec mogę z czystym sumieniem postawić twórcom piątkę. 

 

Oby więcej takich. Być może moja wytwórnia nakręci coś podobnego. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Leoś napisał:

Znakomita krótkometrażowa produkcja patriotyczna.

Rozpatrując to pod względem skuteczności propagandowej, w obecnych czasach i przy nikłym poziomie umysłowym odbiorcy... to faktycznie jest to warsztatowo propaganda zapewne bardzo skuteczna...

 

5 godzin temu, Leoś napisał:

z czystym sumieniem postawić twórcom piątkę. 

... a więc faktycznie można za sam warsztat wystawić tym propagandzistom wysoką notę. Jak to się mówi "odrobili lekcje" - dostosowali swój propagandowy przekaz do poziomu odbiorcy i tym samym zapewne osiągną swoisty sukces w tym co robią.

 

A że osoby z propagandą jak również z historią (jaka nauką) obeznane, znające ją metody działania propagandy z autopsji to razi... w sumie bez znaczenia (bo kogo to obchodzi), bo zasadniczo można przyznać "rację" tym co takie "dzieło" chwalą... Zapewne przekaz jest/będzie propagandowo bardzo skuteczny i przecież o to właśnie w propagandzie chodzi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Leoś napisał:

Znakomita krótkometrażowa produkcja patriotyczna. 

 

Jako zawodowy filmowiec mogę z czystym sumieniem postawić twórcom piątkę. 

 

Oby więcej takich. Być może moja wytwórnia nakręci coś podobnego. 

Szkoda, że pełen zaklamań.
Poprawiona wersja mojej recenzji (rozszefzona) http://poznanieprzeszlosci.blogspot.com/2017/09/niezwyciezeni-recenzja-nowego-spotu-ipn_19.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   

Recenzja Tyberiusza jest niestety pełna zakłamań. Nie powinna ukazać się na polskiej stronie internetowej. 

 

Produkcja IPNu śmiało może trafić do szkół zarówno podstawowych jak i średnich. Myślę, że apel patriotyczny wzbogacony o projekcje filmu to świetna sprawa dla nowoczesnej, patriotycznej szkoły. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Można jakieś cytaty? Bo swoją wypowiedzią, Leoś potwierdza, że mam rację i, że to właśnie na takich odbiorców jak on, był obliczony ten film. Leoś chce cenzury? Na jakiej zasadzie Leoś może oceniać co może, a co nie może się pokazywać w "polskim" internecie.
Nauka patriotyzmu nie jest niczym dobrym, a już na pewno nie w formie walki i śmierci za ojczyznę. Poza tym prezentowane w animacji wartości to czysty nacjonalizm i wynoszenie Polsk i Polaków pod niebiosa, choćna to nie zaslużyli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Leoś napisał:

to świetna sprawa dla nowoczesnej, patriotycznej szkoły. 

W sumie to się z Tobą zgadzam - ta "nowoczesna szkoła" to wypuszcza ludzi, których przerasta przeczytanie jakiejś poważniejszej książki, a co drugi "magister" ma problem z napisaniem kilkunastu zdań z sensem (i w miarę poprawnie) we własnym języku (pewnie 3/4 nie byłoby by w stanie zdać matury w PRL-u) to taki prymitywny obrazkowy przekaz propagandowy na pewno odniesie swoje założone cele... :lol:

Edytowane przez Razorblade1967

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, TyberiusClaudius napisał:

Można jakieś cytaty? Bo swoją wypowiedzią, Leoś potwierdza, że mam rację i, że to właśnie na takich odbiorców jak on, był obliczony ten film. Leoś chce cenzury? Na jakiej zasadzie Leoś może oceniać co może, a co nie może się pokazywać w "polskim" internecie.
Nauka patriotyzmu nie jest niczym dobrym, a już na pewno nie w formie walki i śmierci za ojczyznę. Poza tym prezentowane w animacji wartości to czysty nacjonalizm i wynoszenie Polsk i Polaków pod niebiosa, choćna to nie zaslużyli.

 

Cytaty znajdzie Tyberiusz we wpisie Furiusza, gdzie wyliczył czego Tyberiusz nie potrafił zauważyć w tak krótkim filmiku. A od twórcy recenzji wymaga się jednak wnikliwszego oglądania recenzowanego obrazu. Trudno zrozumieć dlaczego Tyberiusz nie zauważył tego co miał zauważyć, może jako recenzent starał się zmanipulować tych co nie oglądali?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
20 godzin temu, Furiusz napisał:

W swej miłości do ZSRR

 

Tak mi się skojarzyło z pewnym cytatem z posiedzenia parlamentu francuskiego z połowy XIX wieku - Euklides zapewne będzie lepiej ode mnie wiedział, o co chodzi, bo ja cytuję to z pamięci, a czytałem o tym ze 40 lat temu "Możecie bez końca piętrzyć swe kalumnie i oszczerstwa, i tak nie dosięgną one poziomu mojej pogardy".

 

Furiuszu, twa wypowiedź o mojej "miłości do ZSRR" jest typową kalumnią, bardzo bezczelną. Nigdy, w żadnym poście nie wyraziłem nawet cienia sympatii do ZSRR, po prostu dlatego, że darzę to państwo szczerą niechęcią. Niechęć ta jednak mnie nie zaślepia - dostrzegam fakt, że gdyby ZSRR nie powstrzymało III Rzeszy plan likwidacji narodu polskiego zostałby zrealizowany - no może wyrobilibyśmy sobie status narodu niewolniczego.

 

Nie przesłania mi też faktu, dość oczywistego, że Hitler chciał, by naród polski przestał istnieć, podczas gdy Stalin chciał zaprząc go do rydwanu światowego komunizmu. Oczywiście - wbrew naszej woli. Ale system stalinowski dawał gwarancję trwania naszego narodu, podczas gdy system hitlerowski nieuchronnie prowadził do jego zagłady. Staliśmy w kolejce za Żydami i Cyganami.

 

Nie potrafię zrozumieć, że tak silne może być ideologiczne zacietrzewienie człowieka przecież światłego, naukowca, dr. habilitowanego. Gdy dyskutujemy o Starożytności czy Średniowieczu - nie taję sympatii do Furiusza. Gdy przechodzimy do tematów choćby ocierających się o współczesność, odnoszę wrażenie, że najchętniej załatwiłby problem mego istnienia "strzałem w tył głowy". Kiedyś napisał, że należało zabić mego ojca. Może powinienem zacząć się bać?

 

20 godzin temu, Furiusz napisał:

Nie chcesz  spróbować zrozumieć, że w 5 minut nie zawrzesz rzetelnego skrótu 50 lat historii najnowszej

 

Bezczelne kłamstwo. Ależ oczywiście, że by się dało ująć to ze znacznie większą rzetelnością. Gdy pokazuje się szlak wojsk Andersa, można by jednocześnie pokazać szlak wojsk Berlinga i Świerczewskiego, a przy okazji pociągnąć szlak Andersa do Bolonii (czemu się urywa na Monte Cassino?) i pokazać Maczka aż do Wilhelmshaven. Potrzeba wydłużenia filmu o 2 sekundy.

 

Z kolei 2 sekundy można by odzyskać, skracając scenę, w której polski żołnierz w 39' powstrzymuje niemiecką nawałę. No może tylko sekundę - to niemal przekaz podprogowy. I bezczelnie kłamliwy.

 

Drugą sekundę można by odzyskać, zaczynając wizualizację niemieckiej nawały od granicy polsko-niemieckiej, tymczasem w filmiku pokazane jest absurdalnie, jakoby zaczęła się u granic Francji i Beneluxu. Więc Niemcy są jej ofiarą?

 

Najwyraźniej filmik ten realizowano kilka tygodni temu, gdy wrogiem Nr 1 był Timmermans (Holandia) i Macron (Francja). Jeszcze Merkel otaczała nasz rząd jakimś parasolem, a PiS nie żądał bilionów euro reparacji wojennych od Niemiec. To bardzo wyraźnie pokazuje uległość realizatorów wobec politycznych zleceniodawców i bieżących zadań propagandowych. 

 

Spójrzcie na ten filmik w 5-6 sekundzie. To już nie jest żadna ideologiczna poprawność, to jest zwykłe lizanie rz... politykom, mającym władzę.

 

Tak, mi też zbiera się na wymioty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   
18 godzin temu, TyberiusClaudius napisał:

Można jakieś cytaty? Bo swoją wypowiedzią, Leoś potwierdza, że mam rację i, że to właśnie na takich odbiorców jak on, był obliczony ten film. Leoś chce cenzury? Na jakiej zasadzie Leoś może oceniać co może, a co nie może się pokazywać w "polskim" internecie.
Nauka patriotyzmu nie jest niczym dobrym, a już na pewno nie w formie walki i śmierci za ojczyznę. Poza tym prezentowane w animacji wartości to czysty nacjonalizm i wynoszenie Polsk i Polaków pod niebiosa, choćna to nie zaslużyli.

 

Słucham? 

Nauka patriotyzmu to zło?

Ja chcę cenzury? 

Ja oceniam co może być, a czego nie może być? 

Nacjonalizm to zło? 

 

Za chwilę zacznę przeklinać i secesjonista da mi takiego bana, że mi się internet skończy na dobre więc zostawie te slogany i brednie bez komentarza. 

 

 

Ludzie, czy wy wolicie na samych siebie, na swoich rodaków mówić "debile", "kretyni" "gorsi od zachodu", "gorsi od wschodu".  Jak można ganić próby wychwalania polskich bohaterów. Przecież to jest zdrada. Kiedyś za takie coś dostawało się kulkę. To jest nie do pomyślenia. Ludzie, kim wy jesteście, gdzie jest wasza godność, wasz majestat. 

 

Ja wiem przez co tyle lewactwa się namnorzyło- z dobrobytu. 

Średnia pensja w kraju  z miesiąca na miesiąc rośnie  i wielkie paniska się porobiły. Na Seszele latają, Don Perignon się leje, Bentleyami jeżdzą i zapominają o wartościach. 

Byle [... ciach] z iphonem lata i za nic ma wartości stanowiące podstawę do wychowania starszych pokoleń. 

 

Wstyd, żenada, zdrada.

 

Ukrócić wam źródełko i inaczej byście śpiewali. 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
2 godziny temu, TyberiusClaudius napisał:

Nauka patriotyzmu nie jest niczym dobrym, a już na pewno nie w formie walki i śmierci za ojczyznę.

2 godziny temu, TyberiusClaudius napisał:

 

 

 

Ależ, Tyberiuszu, nauka patriotyzmu jest czymś dobrym. Patriotyzmu, a nie nacjonalizmu.

 

Gdzieś na początku lat 90-ych prof. Tadeusz Lutoborski, działacz Rodzin Katyńskich (choć nie przeszkadzało mu to aż do 89 być członkiem PZPR), który później zginął w katastrofie smoleńskiej, spytał mnie, jak my młodzi (miałem wówczas trochę ponad 30 lat) rozumiemy patriotyzm.

Po pewnym zastanowieniu odpowiedziałem: "ciężka praca i płacenie podatków". Wtedy był to pogląd nowatorski. Nie zmieniłem go zanadto do dziś. Z wyjątkiem stosunku do podatku  na partyjną telewizję i radio.

 

Ale w latach okupacji niemieckiej przejawem patriotyzmu mogło być unikanie pracy i podatków. Za to walka i śmierć w tej walce było wyrazem patriotyzmu.

 

2 godziny temu, TyberiusClaudius napisał:

wynoszenie Polski i Polaków pod niebiosa, choć na to nie zasłużyli.

 

Dlaczego nie?

 

Ależ będę wynosił "pod niebiosa" naszych przodków, którzy w latach 1830-1831 odważyli się na wojnę z rosyjskim imperium, uważanym za największą potęgę ówczesnego świata. Że - pomimo wielkich różnic w ocenie "listopadowej rewolucji", jak to wówczas określano - zdecydowanie dominowała postawa, że skoro jest wojna, to trzeba walczyć. Szlachta płaciła podatki i przekazywała rządowi rodową biżuterię, magnateria fundowała szwadrony i pułki, warszawscy mieszczanie też. A chłopi ofiarnie ginęli w szeregach piechoty i jazdy. Aż do lipca 31 roku nie było w naszym wojsku żandarmerii - po co żandarmeria, skoro praktycznie nie było dezercji?

 

Ależ będę wynosił "pod niebiosa" polskich robotników, którzy w 1905 roku stoczyli z caratem kompletnie beznadziejną walkę, która jednak przyniosła polskiemu narodowi wymierne korzyści. Samo wskrzeszenie liceów z polskim językiem wykładowym było warte bardzo dużo. Czy aż tyle, ile życie i cierpienia "buntowników"? Nie wiem, ale oni chyba nie uważali swej ofiary za daremną. 

 

Ależ jestem dumny z polskiej husarii i ułanów, którzy swe sukcesy zawdzięczali przede wszystkim taktyce, wyrażanej w okrzyku "hej, strzemię do strzemienia!" - posuniętej wręcz do skrajności dyscyplinie i zespołowemu działaniu - choć od wieków jesteśmy pomawiani, żeśmy do tego niezdolni. Tymczasem inne nacje nie potrafiły zbudować tak zdyscyplinowanej kawalerii.

 

Ależ będę "wynosił pod niebiosa" postawę Polaków z lat 1918-1920, gdy nasi przodkowie stworzyli w jakiś cudowny sposób państwo narodu, przed chwilą rozdartego pomiędzy trzech zaborców i wielu zaciekle się zwalczających stronnictw politycznych. I że to wciąż rodzące się państwo zdołało stworzyć armię, która powstrzymała agresję wojsk radzieckich i odrzuciła je daleko na wschód.

 

Może nie będę "wynosił pod niebiosa" rządów Mościckiego, Becka i Rydza-Śmigłego, ale muszę oddać im szacunek, że nie poddali się dyktatowi Hitlera, jak Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria i - chwilowo - Jugosławia. Poprowadzili nas do walki pozornie beznadziejnej, ale ostatecznie zwycięskiej.

 

Będę "wynosił pod niebiosa" polskie państwo podziemne z lat 1939-1945. Chyba nie muszę pisać, czemu.

 

Będę "wynosił pod niebiosa" postawę tak licznych Polaków, którzy aktywnie chronili Żydów w epoce holocaustu.

 

Będę "wynosił pod niebiosa" postawę Polaków w październiku 1956 roku, kiedy - jak jeden mąż, niezależnie od poglądów politycznych - wspieraliśmy Gomułkę w jego sporze z Chruszczowem. I wygraliśmy - oczywiście nie pełną niezależność, ale jednak podmiotowość naszego państwa.

 

Będę "wynosił pod niebiosa" postawę polskich robotników z lipca i sierpnia '80 roku. Że potrafili ponad swe własne interesy postawić interes nas wszystkich.

 

Będę "wynosił pod niebiosa" za "Magdalenkę" i "okrągły stół" i "częściowo wolne wybory". Pozostaję w głębokim ukłonie wobec negocjatorów z obu stron. Szczególnie głęboki mój szacunek budzi to, że Jaruzelski, Rakowski, Kiszczak po wyborach właściwie dobrowolnie oddali władzę. W innych "demoludach" miało to bardziej konfrontacyjny przebieg/

 

Będę "wynosił pod niebiosa" postawę Polaków z lat transformacji ustrojowej, począwszy od 1989 roku, a nawet wcześniej. Kiedy - pomimo realnych i ciężkich opresji, spowodowanych radykalizmem przemiany ustrojowej, pozostaliśmy wierni idei tej przemiany i pogodziliśmy się z raptownym wejściem w kapitalizm. Innym to poszło gorzej.

 

Naprawdę - jestem polskim patriotą. Ale jestem świadomy, że inne narody też mają swoje powody do dumy.

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
15 godzin temu, Leoś napisał:

Nacjonalizm to zło?

 

Tak, nacjonalizm to zło. Należy go tępić. W ostateczności - osoby głoszące idee nacjonalistyczne należy zamykać w więzieniach. Nacjonalizm jest przeciwieństwem patriotyzmu.

 

15 godzin temu, Leoś napisał:

Byle [... ciach] z iphonem lata i za nic ma wartości stanowiące podstawę do wychowania starszych pokoleń.

 

Ja akurat jestem przedstawicielem starszych pokoleń i to ty jesteś dla mnie [... ciach]

 

15 godzin temu, Leoś napisał:

Średnia pensja w kraju  z miesiąca na miesiąc rośnie  i wielkie paniska się porobiły. Na Seszele latają, Don Perignon się leje, Bentleyami jeżdzą i zapominają o wartościach. 

 

Rozumiem, że wolałbyś, by malała.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.