Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Alex WS

Mniejszość etniczna - Ślązacy

Rekomendowane odpowiedzi

konti2   

O języku domowym jeszcze nie słyszałem ale mnie już chyba nic nie zdziwi.

Niemcy mnie już także bardziej nie zdziwią. Dzisiaj przyjechał konsultant pochodzący z Heidelberg, który był szczerze zdziwiony, że sekretarka ( asystentka ) pochodząca z Łodzi a mieszkająca w Sosnowcu nie zna niemieckiego skoro pracuje na Śląsku. Nie wiem czy byłem marudny czy dupowaty ale wytłumaczyłem mu to w kilku prostych zdaniach.

Niestety języka domowego nie rozumiał.

Edytowane przez konti2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Cóż mam powiedzieć. Niektórzy poza urzędowym i domowym rozróżniali jeszcze ten w kościele i literacki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
konti2   

Długo nie musiałem czekać. Dziecko katuje mnie Pingwinami z Madagaskaru gdzie szeregowy znowu z tym "co nie" wyskoczył. Czy ktoś mi jako prostemu chłopu wytłumaczy genezę tego sformułowania ? Czy na c'mon nie można tego zmienić ?

Domowy, urzędniczy, literacki, kościelny. Normalnie każdy Ślązak powinien być lingwistą ;) Kościelny możemy na katolicki i protestancki jeszcze podzielić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
konti2   

Uznaj, że jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę.

Kolega od tych marudnych Hanysów, którzy mają się życia uczyć od Kaszubów. Wybacz ale nie skorzystam z Twoich porad.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
O języku domowym jeszcze nie słyszałem ale mnie już chyba nic nie zdziwi.

No to chyba nie słyszałeś też, że Polska jest tak niezwykle tolerancyjnym, liberalnym i europejskim krajem, że pozwala Ci podczas spisu powszechnego udzielić dowolnej odpowiedzi na pytanie: "Jakim językiem/ami zazwyczaj posługuje się Pan(-i) w domu?". I to jest język domowy. Możesz tu dowolnie pofantazjować i napisać, że np. mówisz w domu w języku zorgowstańskopólnocnym. Co oczywiście nie oznacza, że w świetle ustaleń nauki taki język istnieje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
konti2   

Człowiek się uczy całe życie. Czy w tej europejskiej, tolerancyjnej i liberalnej Polsce, która niestety eksportowała jednego z moich dziadków jako tego Niemca a ja jako ten Hanys bronię Gorolki przed pomówieniami "złego i dzikiego Niemca" jest miejsce dla tylko i wyłącznie Ślązaków ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy w tej europejskiej, tolerancyjnej i liberalnej Polsce, która niestety eksportowała jednego z moich dziadków jako tego Niemca

Proszę o przedstawienie okoliczności. Uczyniła to współczesna Polska przy okazji spisu powszechnego, czy może był to bezpośredni skutek Poczdamu, a pośredni - 1 września 1939 roku?

Więc będziemy się różnić, nie zawsze pięknie.

Mówisz i masz, jak mawiali Fejszter i Konti. To znaczy - masz to, czego oczekujesz. Jeżeli nie potrafisz stosować w stosunku do siebie własnej rady: "Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji", a Twoje wypowiedzi wygłaszane są w stylu tyleż pouczająco-mentorskim, co chaotycznym, a przy tym nie widzisz przesadnej potrzeby wdawania się w dyskusję lub odpowiedzi na pytania, jeżeli Ci to nie pasuje, to nie dziw się, że ogólne piękno dyskusji i "różnienia się" jest nieco mniejsze.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
konti2   

Wino, podatki i Ślązacy. Na winie mogę się nie znać, od podatków mam księgową ale Ślązakiem jestem więc wypowiadam się w swoim temacie. Mówisz i masz to powiedzenie, które mi się podoba. Może i chaotycznie ale chyba nikogo nie obrażam w tym chaosie.

To jeszcze raz - konto konti miało problem techniczny a fejszter jako słowo w śląskim nie istnieje. Wydaje mi się, że pisałem o tym.

Czy wymagasz abym przedstawił się z imienia i nazwiska gdzie Bruno to chyba nie rzeczywiste imię a Wątpliwy to chyba nie rzeczywiste nazwisko.

Dziadek ze strony ojca, który nie był członkiem NSDAP, Hitlerjugend a jako obywatel Rzeszy był żołnierzem Wehrmacht, mający duży i ładny dom pod Gliwicami dostał bilet w jedną stronę w '46 roku. Czemu i dlaczego to nie pytanie do mnie ale do ubeków, którzy tak go potraktowali. Na wojnie z rodziny zginął tylko jeden, po wojnie zginęło dwóch. Nie będę tego wątku rozwijał.

Edytowane przez konti2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy w tej europejskiej, tolerancyjnej i liberalnej Polsce, która niestety eksportowała jednego z moich dziadków jako tego Niemca
był żołnierzem Wehrmacht, mający duży i ładny dom pod Gliwicami dostał bilet w jedną stronę w '46 roku
Czemu i dlaczego to nie pytanie do mnie ale do ubeków, którzy tak go potraktowali.
Nie będę tego wątku rozwijał.

I słusznie, bo chyba wyczuwasz, że kwestia wysiedlenia dziadka do Niemiec z ładnego domu w Gliwicach w roku 1946 ma dosyć niewielki związek z oceną dzisiejszej Polski jako tolerancyjnej lub nie, spisem powszechnym i formalnoprawnym uznawaniem narodowości śląskiej.

To raczej kwestia debaty historycznej - oceny wojny wywołanej przez Niemcy oraz jej bezpośrednich i pośrednich skutków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
konti2   

Ależ ma !!! Chcesz mi powiedzieć, że działania ubecji są usprawiedliwione tym, że Niemcy wywołali wojnę ? Ile pokoleń będę jeszcze obciążany genetycznie tym, że Niemcy wywołali wojnę ? Urodziłem się w '77 i jak czytam dalej jestem winny zbrodni nazistowskich.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No to już "na pewno" nie jesteś Fejszterem, bo ten urodził się w 1979. Ale szkoda, że go nie ma już na forum, bo też był związany z Gliwicami i także miał dziadka, co "żołnierzem Wehrmacht" był. Byście sobie trochę pogadali. Z Aleksem WS także.

A co do meritum. Jeżeli czujesz się genetycznie obciążony tym, że Niemcy wywołali wojnę, to cóż na to mogę poradzić? To Twoje własne odczucia, których nikt Ci tu nie narzuca. W tej dyskusji akurat nie deklarujesz niemieckości, tylko raczej bliżej nieznaną identyfikację ("także obywatelstwo polskie"), zatem jak rozumiem prezentujesz tylko ogólne poczucie solidarności z narodem niemieckim i jego rozliczeniami z historii? Bardzo ładne stanowisko, naprawdę solidarne i altruistyczne można powiedzieć, ale nikt Cię do zajmowania go nie zmusza.

Nikt Cię nie tu także osobiście nie oskarża o zbrodnie nazistowskie. Ktoś tu napisał, że jesteś winny, państwo polskie Cię ściga z genetycznych powodów? Z powodu dziadka?

Po prostu po raz kolejny "palnąłeś" coś, aby "palnąć", bez ładu, składu i związku z tematem. 1946 rok to zaraz po zakończeniu wojny, wywołanej przez Niemcy. Konsekwencją tego, że Adolf H. wymyślił sobie Lebensraum dla "narodu panów", a naród niemiecki mu w tym dziele zasadniczo pomagał, a nie przeszkadzał, była krwawa, światowa rzeźnia. Która dla Polski zakończyła się fatalnie w wielu aspektach. Nie tylko morza ofiar i zniszczeń, także w tym, że nie sama decydowała o swoich losach po wojnie.

Nawet jeżeli postępowanie ubeków było w przypadku Twego dziadka niewłaściwe, nie przeszedł weryfikacji narodowościowej, czy coś podobnego, to myślę, że kolejność pretensji powinna być następująca Hitler-Niemcy-Stalin-Roosevelt-Churchill, a dopiero w o wiele dalszej kolejności owi ubecy.

Mamy rok 2015. Jaki związek ma to, że Twój dziadek siedemdziesiąt lat temu, być może jako osoba niewinna, zapewne zadeklarowany antyhitlerowiec, poniósł konsekwencje zbrodniczych działań Hitlera i został z Polski wysiedlony, zgodnie z decyzjami poczdamskimi - z kwestią formalnoprawnego uznania narodu śląskiego przez III Rzeczpospolitą, czy pytaniami w spisie powszechnym? Twój ból z powodu dziadka, czy wola ponoszenia winy za Niemców są tak dojmujące, że widzisz ich związek ze wszystkim?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
konti2   

Co do fejsztera, Alexa WS to się poddaje. Adresowanie poprzez Orange to także nie moja wina.

Zamiast Michał będę się posługiwał Michael z niemieckiego paszportu bo wtedy już nie będzie sprawy Ślonska ale tylko i wyłącznie Polska i Niemcy.

Aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży nieruchomości spod Gliwic nie widziałem i śmiem podejrzewać, że takowy nie istnieje.

Jeżeli w tym domu mieszka repatriant, który centa nie zapłacił za tą nieruchomość to znaczy, że wszystko jest ok a ja mam pysk zamknąć bo Niemcy wywołali wojnę i przez kolejny wiek będą ponosili tego konsekwencje.

Zgadzamy się tylko i wyłącznie co do tego, że mamy '15 rok.

Moi dziadkowie czyli Paweł i Henryk to już Paul i Heinrich a mój ojciec to nie Jerzy ale Jorg. Opcja śląska nie istnieje bo tak się wydaje Polakom a ja wyłączam się już rzeczywiście z tej dyskusji.

Aby Polska była Polską trzeba zniszczyć mniejszość śląską.

Edytowane przez konti2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.