Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Najlepsza armia II Wojny Światowej

Najlepsza armia II WŚ to...  

173 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Niemcy
      53
    • ZSRR
      10
    • Francja
      2
    • Wielka Brytania
      4
    • USA
      20
    • Polska
      24
    • Włochy
      1
    • Japonia
      2
    • Finlandia
      4
    • Inna (jaka?)
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Dante666   

No nie miał okazji był w Armii Czerwonej kierowcą czołgu [:

Dyskusja n.t T-34 oraz jego zalet i wad - jest obok na forum. Tutaj jest to O.T - F.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ciekawy-ZSRR stracił w czasie wojny ponoć 46 mln ludzi. Więc możliwe jest, by sama Armia Czerwona straciła 20 mln.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Głosowałem już w tej sondzie ? Za Chiny Ludowe nie pamiętam na kogo.

Może nie jestem krową w takim razie, i stawiam na armią ZSRR. Kompletnie pobita, prawie, zakończyła wojnę w Berlinie.

Dante666:

No nie miał okazji był w Armii Czerwonej kierowcą czołgu

Czyli nie jeździł wojenną radziecką produkcją, do tego kontra niemiecka Panzerwaffe ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Widiowy: z szacunkiem, ale to nie od Armii Czerwonej zależało dojście do Berlina. Sowieci dali ludzi, bo u nich ich jest mnogo. Gdyby nie pomoc L-L, marnie by skończyli i najpewniej w Moskwie powiewałby hackenkreuz. Nie bez znaczenia były również desanty alianckie w trakcie trwania wielkich bitew(vide operacja ''Husky'', przez co Niemcy błyskawicznie utracili Sycylię i na dokładkę nie udało im się zwyciężyć pod Kurskiem). To nie ich wyszkolenie pchnęło ich do Berlina, ale lufy NKWD i rozkaz nr 227. Jak doszliby do tego Berlina? Bez butów i ciężarówek, z karabinami na sznurkach? Bo tak wyglądała bohaterska Armia Czerwona. Trudno im byłoby dojść do Berlina, gdyby nie ofensywa powietrzna Aliantów.

Ja bym postawił na Japonię, Finlandię, Niemcy i jednostki USA walczące na Pacyfiku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
zabs82   
vide operacja ''Husky'', przez co Niemcy błyskawicznie utracili Sycylię i na dokładkę nie udało im się zwyciężyć pod Kurskiem)

Na AHF, chłopaki toczą o tym dyskusję. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to jest to farmazon. Mianowicie dopiero 26 Lipca Kluge spotyka się z Adolfem, i tak dopiero kiełkuję myśl o przerzuceniu II KPanc. SS.

Nawet wiki o tym mówi : " After the operation was canceled, the corps was ordered to the Italian front ".

Koniec OT.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nie chodzi mi konkretnie tylko i wyłącznie o II KPanc. SS, ale o zaopatrzenie, które w pierwszej kolejności trafiało na Front Wschodni(zwłaszcza o okres przed rozpoczęciem 'Zitadelle', kiedy dostawy sprzętu na Sycylię uległy ograniczeniu).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Andreas: w kwestii tego czy bez pomocy L-L powiewałby hackenkreutz nad Moskwą - mam kurat doklądnie odwrotne zdanie. Niemcy atakując ZSRR byli tak naprawdę bardzo średnio przygotowani do wojny, do tego co spotkają i do tego jak wygląda zima na wschód od Mińska, nie mówiąc o ilości niezbędnych ciężarówek, agonów, pociągów, amunicji i in. To czym walczyli przez sporą część '41 r i pocz '42 r. w znakomitej większości zostawiła im RKKA w czerwcu i na początki '41. Gdzieś jest temat o tym, gdzie swego czasu trwała naprawdę zażarta dyskusja.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   
Niemcy atakując ZSRR byli tak naprawdę bardzo średnio przygotowani do wojny, do tego co spotkają i do tego jak wygląda zima na wschód od Mińska, nie mówiąc o ilości niezbędnych ciężarówek, agonów, pociągów, amunicji i in. To czym walczyli przez sporą część '41 r i pocz '42 r. w znakomitej większości zostawiła im RKKA w czerwcu i na początki '41.

To akurat nie neguje znaczenia L_L, tylko - paradoksalnie - jeszcze bardziej podkreśla znaczenie L-L. Bo skoro sowieci zostawili Niemcom ciężarówki, lokomotywy, wagony, amunicję, czołgi i co tam jeszcze, to oznacza że zostali bez większości sprzętu - i w tej sytuacji te kilkaset czołgów, ciężarówki, amunicja czy nawet dwa dywizjony lotnicze to była znacząca, a nawet bardzo znacząca pomoc.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kasiora   

Najbardziej śmieszy mnie , gdy na temat sprzętu wypowiada się kolega Andreas , który wie lepiej jaki czołg był dobry (polemizuje z ludźmi którzy takimi czołgami walczyli). Najlepszy był mityczny Persching , którego Amerykanie mieli 2 szt. . Natomiast na temat przydatności do walki Schermana to radziłbym porozmawiać z kimś , kto walczył w dywizji generała Maczka. Facet jest zatwardziałym Amerykanofilem i dyskusja z nim mija się z celem. Jakoś na ulicach Berlina nie było "tysięcy" Schermanów z L-L a parę setek T-34 wyprodukowanych przez sowieckich chłopów i kobiety.Owszem L-L pomógł ZSRR w pierwszej fazie wojny choć sprzęt amerykański średnio spisywał się w specyficznych warunkach frontu wschodniego.Natomiast w końcowej fazie wojny Armia Czerwona użuwała w przytłaczającej większości sprzętu rodzimej produkcji. Co do strat to zawsze wielokrotnie większe straty ponosi strona atakująca niż obrońcy . Ukłony dla Andreasa .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Najlepszy był mityczny Persching , którego Amerykanie mieli 2 szt.

Chyba 200..

(polemizuje z ludźmi którzy takimi czołgami walczyli)

W jakich czołgach walczyli Ci ludzie jeszcze ? Mają jakieś porównanie ? Czy aby na pewno są obiektywni ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ależ nie flekujcie tych biednych Jankesów! Chłopaki Berlina nie zdobyli to niech chociaż mają radoche, ze ich buty (na nogach czerwonoarmistów) tam doszły!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kasiora   

Nie może być mowy o obiektywnym porównaniu przez ludzi walczących na jakimkolwiek sprzęcie.Problem polega na tym , że IIWŚ to nie pojedynek rycerzy , gdzie naprzeciw siebie staje Pantera i T-34 czy Scherman. Technologicznie njlepiej rozwinięte były konstrukcje niemieckie , paradoksalnie było to ich słabą stroną. Wysokie wymogi co do użytych materiałów i reżimów technologicznych powodowały katastrofalne zmniejszenie produkcji,zastosowana technologia wydłużała okres szkolenia załogi.

Także warunki terenowe i pogodowe miały olbrzymi wpływ na to czy któraś konstrukcja sprawdziła się czy nie. W mojej ocenie T-34 w warunkach frontu wschodniego był konstrukcją niewątpliwie najlepszą.Łatwość produkcji prostota szkolenia pozwalały na zalewanie frontu jednostkami uzbrojonymi w te czołgi. Wiem , wiem zaraz podniesie się krzyk , że poniosły one wielkie straty. Jednak należy pamiętać o tym ,że T-34 w defensywie zadawały dotkliwe straty wojskom niemieckim . Jak pisałem w poprzednim poście wieksze straty ponosi zawsze atakujący. Armia Czerwona zaś atakowała na bardzo szerokim froncie do tego była w natarciu praktycznie od 1942 roku i przez zanczny okres czasu to na niej spoczywał główny ciężar walki z III Rzeszą.

Co do amerykańskich butów w Berlinie , to wątpię by amerykanie opanowali technologię produkcji walonek.

Owszem zgodzę się ,ze na amerykańskim sznurku czerwonoarmiści wieszali PPSz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   
Jakoś na ulicach Berlina nie było "tysięcy" Schermanów z L-L a parę setek T-34 wyprodukowanych przez sowieckich chłopów i kobiety.

Parę setek to tam spłonęło, a wprowadzono ich tysiące. Sowieckie Shermany były za to na ulicach wielu innych miast - Gdańska. Budapesztu czy Wiednia.

Owszem L-L pomógł ZSRR w pierwszej fazie wojny choć sprzęt amerykański średnio spisywał się w specyficznych warunkach frontu wschodniego.

Jakieś przykłady - np. statystyki awaryjności jaków czy łagg-ów a Aircobr czy Spitfirów, lub też porównanie użycia bojowego bombowców - ciekawe, dlaczego gwardyjskie jednostki dostawały głównie Mitchele i Bostony.

Natomiast w końcowej fazie wojny Armia Czerwona użuwała w przytłaczającej większości sprzętu rodzimej produkcji.

Np. amerykańskie lokomotywy, ciężarówki czy jeepy ^_^

Co do strat to zawsze wielokrotnie większe straty ponosi strona atakująca niż obrońcy .

Szczególnie w 1941 roku ^_^

Jednak należy pamiętać o tym ,że T-34 w defensywie zadawały dotkliwe straty wojskom niemieckim . Jak pisałem w poprzednim poście wieksze straty ponosi zawsze atakujący.

Te szczególnie dotkliwe straty to T-34 zadały w 1941 r. w obronie - tak ?

Co do amerykańskich butów w Berlinie , to wątpię by amerykanie opanowali technologię produkcji walonek.

No właśnei - buty, porządne amerykańskie buty, nie walonki. Taka to różnica. Tak jak ciężarówki, porządne Studebackery, nie ciężarówkopodobne Zisy- czy Gazy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kasiora   

Oczywiście wojnę wygrały Studebakery.

W 1941 w przypadku dobrze zorganizowanej obrony T-34 zadawały poważne straty jednostkom niemieckim.To ,że taktyka użycia tego czołgu była zła , nie świadczy o tym ,że czołg był lichy. Na ulicach Wiednia i Gdańska to chyba jednak były T-34 "Porozmawiaj z mieszkańcami Wejcherowa". Wiem ,że dzisiaj jest moda na wszystko co amerykanckie ale nie wypaczajmy historii. A jednostki gwardyjskie lotnictwa uzbrojone były w ŁA-5 FN , ŁA-7 panowie Pokryszki ,Kożedub,oraz w latające czołgi IŁ2. Użycie Schermanów w Końcówce wojny przez Armię Radziecką było incydentalne. Owszem ciężarówki amerykańskie były dobre w sumie chyba najlepsze na owe czasy jednak nawet milion ciężarówek wojny nie wygra. Taktyka walki Armii Czerwonej zakładała trochę inny sposób użycia lotnictwa bombowego a i tak znowu nie tak wiele było tych Bostonów i Mitcheli natomiast więcej Pe-2. Po prostu jeżeli Rosjanie dostali samoloty i czołgi od aliantów to je wykorzystywali. AirCobra nie była znowu takim świetnym myśliwcem , szczerze mówiąc to nie dorównywała myśliwcom niemieckim. Amerykanie wypchnęli ją Ruskim , dlatego ,że sami ne chcieli na nich latać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   
W 1941 w przypadku dobrze zorganizowanej obrony T-34 zadawały poważne straty jednostkom niemieckim.

Jakiś konkret ? Doczekamy się ?

Na ulicach Wiednia i Gdańska to chyba jednak były T-34 "Porozmawiaj z mieszkańcami Wejcherowa".

Mieszkańcy Wejherowa powiedzą, co było na ulicach Gdańska i Wiednia - dobre. Tak się składa, że na pomniku, w Gdańsku, gdzie dzis stoi t-34, pierwotnie, zaraz po wojnie był Sherman - są zdjęcia. T-34 w Wejherowie uzywali polacy - sojusznikowi ZSRR dawał gorszy sprzęt.

Użycie Schermanów w Końcówce wojny przez Armię Radziecką było incydentalne.

Guzik prawda - klasyczna niewiedza.

Owszem ciężarówki amerykańskie były dobre w sumie chyba najlepsze na owe czasy jednak nawet milion ciężarówek wojny nie wygra.

Wygra, kto będzie ciągnął działa ?

itd, itp...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.