Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Samuel Łaszcz

Wołyń i Wisła

Rekomendowane odpowiedzi

Uparcie nie rozróżniasz(albo udajesz że nie rozróżniasz)siatki cywilnej od sotni UPA i bojówek SB. Siatka ta istniała w 325 wsiach>Sama siatka zatrudniała ponad 2 tysiące ;ludzi a w jej pracy miała obowiązek uczestniczyć ludnośc ukraińska obojga płci.Od wywiad poprzez zaprowaintowanie po kierowanie wybranych przez stanycznych i kuszczowych do sotni.

Gdzie nie odróżniam? Podaję tylko wspólną liczbę dla obu struktur.a A jak wynikała wzajemna współpraca z ludnością cywilną, patrz mój wcześniejszy cytat: Ludność nie rozumie nas i naszej walki. Istnieją jedynie jednostki z nieco bardziej przyjacielskim nastawieniem do nas. Tu trzeba nawet płacić za żywność. Ludność ochotniczo niczego nie zrobi...

Możliwe ze nie brali , ale działali po auspicjami UPA ( UWAGA DUŻE LITERY UPA ) tej samej zbrodniczej organizacji ( odpowiedzialnej za rzezie moich rodaków ) i ponieśli tego konsekwencje

Udowodnij, że wszyscy wysiedleni brali udział w działalności UPA!

notorycznie wspominasz o akceptacji " nowej władzy "przez Łemków, ( to w twoim mniemaniu ma im za plus służyć ? ).

Wiem, że u czerwonych uczucie zwane wdzięczność nie istnieje.Ale to stoi w sprzeczności z komunistycznym uzasadnieniem akcji Wisła. Bo jak lewicowi Łemkowie mieli popierać narodowy ruch ukraiński?

I znowu slogan Rus Szlachtowska , cztery izolowane biedne ukraińskie wiochy służą ci wiecznie za argument o pokojowym charakterze Ukraińców .

Nigdzie tak nie pisałem, po prostu oczekuję odpowiedzi, w jaki sposób wysiedlenie "czterech wioch" (miastowy się znalazł z przerośniętej wiochy na ziemiach wyzyskanych) i to w roku 50 służyło zwalczeniu UPA?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Samej UPA wraz z bojówkami SB/grupami SKW było w 1947 w Polsce około 2 tysięcy ludzi . Siatka cywilna działająca w setkach ukraińskich wsi w Polsce to odrębna struktura acz część jej członków bezpośrednio zasiliła w 1947 leśne sotnie i czoty.

Ignorujesz jej istnienie podobnie jak fakt że w jej pracach miała obowiązek uczestniczyć cała ludność ukraińska. To dlatego sotnie i czoty były tak trudne do zniszczenia/odbudowywały się po stratach ,zbudowane w wioskach bunkry-tak trudno wykrywalne a bojówki SB zgoła "niewidzialne".To dlatego UPA od razu wiedziała o pojawieniu się wojska a wywiad banderowców działał wtedy znacznie lepiej niż wojska.

A cytat dotyczył Łemków i to z określonego rejonu a nie Ukraińców.Bez "odklejenia" (czytaj wysiedlenia) ludności ukraińskiej od siatki cywilnej oraz sotni UPA,bojówek SB i SKW -nie można było dosczętnie zniszczyć podziemia banderowskiego-tak leśnego jak i ounowskiej konspiracji.Chyba że zamierzano walczyć przez następną dekadę jak chłepliwie zapewniali na emigracji banderowcy-że gdyby nie 1947 rok walczyliby w Polsce jeszcze 10 lat.A że niektórzy Łemkowie aktywnie zwalczali banderowców nie przeczę-największe zasługi miał chyba Łemko-Ostap Steca :thumbup: .

Na drugim biegunie był inny Łemko-jeden z przywódców melnykowskiego OUN Włodzimierz Kubijowycz.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Samej UPA wraz z bojówkami SB/grupami SKW było w 1947 w Polsce około 2 tysięcy ludzi . Siatka cywilna działająca w setkach ukraińskich wsi w Polsce to odrębna struktura acz część jej członków bezpośrednio zasiliła w 1947 leśne sotnie i czoty.

Nijak. Na wiosnę 47 roku siły UPA liczyły 1400-1500 partyzantów (członkowie SKW przeszli do UPA), jakieś 200-250 członków SB, liczbę członków siatki cywilnej szacuje się na kilkaset osób (nawet Szcześniak i Szota oszacowali na 2179, po czym sugerowali, że jest to liczba zawyżona).

Ignorujesz jej istnienie podobnie jak fakt że w jej pracach miała obowiązek uczestniczyć cała ludność ukraińska.

Podobnie jak u władzy komunistycznej - a z tym bywało różnie. Zresztą czekam w jaki sposób w działaniach siatki cywilnej uczestniczyli Łemkowie.

To dlatego sotnie i czoty były tak trudne do zniszczenia/odbudowywały się po stratach ,zbudowane w wioskach bunkry-tak trudno wykrywalne a bojówki SB zgoła "niewidzialne"

A to akurat wynika z indolencji komunistycznego wojska.

A cytat dotyczył Łemków i to z określonego rejonu a nie Ukraińców

Który cytat? Ten, w którym twierdziłeś ,że W Hulskiem mieszkali Łemkowie?

Bez "odklejenia" (czytaj wysiedlenia) ludności ukraińskiej od siatki cywilnej oraz sotni UPA,bojówek SB i SKW -nie można było dosczętnie zniszczyć podziemia banderowskiego-tak leśnego jak i ounowskiej konspiracji

Oczywiście, że można było. Udało się to choćby z komunistyczną partyzantką na Filipinach, Malezji, czy choćby KOPowi z II RP. To nie było zresztą tak, ze Ukraińcy tworzyli jednolitą masę zwolenników UPA.

Chyba że zamierzano walczyć przez następną dekadę jak chłepliwie zapewniali na emigracji

To nie była nawet taktyka UPA, bo już zimą w 46 cześć oddziałów zamierzała przebijać się na zachód, a reszta wzmacniać siły UPA koło Lwowa. Zresztą: W specjalnym raporcie sporządzonym wiosną 1946 roku w Naczelnym Dowództwie Wojska Polskiego oddziały UPA określono jako mające "charakter raczej przejściowy. Więcej stały charakter ma działalność band reakcyjnych NZS i AK (Motyka: "W kręgu Łun w Bieszczadach" s. 170)

Łemkowie aktywnie zwalczali banderowców nie przeczę-największe zasługi miał chyba Łemko-Ostap Steca :thumbup: .

Urodzony na obszarze przejściowym w Komańczy, Ukrainiec.

Na drugim biegunie był inny Łemko-jeden z przywódców melnykowskiego OUN Włodzimierz Kubijowycz.

Syn ukraińskiego ex-żołnierza spod Lwowa i Polski, urodzony w Nowym Sączu - na bank Łemko :o Masz jeszcze jakieś perełki?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Jeszcze raz -przybliżoną liczebność UPA podaję właśnie za Szczęśniakiem i Szotą ,liczebność Służby Bezpeku (której dokładną strukturę organizacyjną w Polsce i etaty dokładnie znam) podaję odzielnie >została też resztówka SKW Razem było około 2 tysięcy zbrojnych banderowców. Bez siatki cywilnej która zaopatrywała,prowadziła wywiad,przechowywała rannych itd.Czy mówi Ci coś określenie stanycznyj i kuszcz oraz kuszczowe zweno?Od razu wyjaśniam-trzyosobowa komórka kierownicza to nie były całe aktywa banderowców w 4-7 ukraińskich wsiach składających się na dany kuszcz."Zaprzęgano" do tego(wywiadu,zaopatrzenia itd) ludność ukraińską.

Siatka OUN sięgała aż po Krynicę.

O "komunistycznym wojsku" w przypadku "Wisły" nie ma co mówić bo dowodził nim Mossor a spory był odsetek przedwojennych. szeregi bynajmniej prokomunistycznie nastawione nie byyły-nienawidziły natomiast szczerze UPA i banderowców.

Co do rzekomego zniszczenia partyzantki komunistycznej(Huk) na Filipinach czy Malezji to odnoszę wrażenie że nie wiesz ani ile lat/dekad to trwało ,ani że te partyzantki odrodziły się(np na Filipinach-pod nazwą Nowej Armii Ludowej działającej zbrojnie do dziś).W Malezji MLRA działała do 1989-do momentu podpisania traktatów pokojowych. Czy to są argumenty z Motyki(o którym nb.wspominałem w tym wątku)okraszone jego tezą jak to wojsko nie starało się zwalczyć UPA ?

Co do rzekomego zniszczenia partyzantki przez KOP to odnoszę wrażenie że nie wiesz iż partyzantka(zasilana i inspirowana zza kordonu) ta działała tylko tak długo jak długo nie było stosunków polsko-radzieckich.Polska ze swej strony wspierała po radzieckiej stronie granicy "swoją " partyzantkę i grupy dywersyjne czego przykładem np Sergiusz Piasecki czy J.Tiutiunnyk.W 1924 partyzantki odwołano a to co próbowało działać samodzielnie (i bez wsparcia zza kordonu) szybko uległo likwidacji.Krócej-w 1924 partyzantka uległa odwołaniu/rozformowaniu najaktywniejsze grupy wycofały się za kordon i to nie tyle ze względu na KOP co na zmianę sytuacji międzynarodowej(poprawę relacji polsko-radzieckich).

czy nie Ty nie pisałeś wcześniej o raportach wojska/wystąpieniach władz lekceważących UPA?

A to nie z rąk podziemia poakowskiego i nie z rąk NZW wojsko(i milicja) poniosło największe straty bezpowrotne i największe(relatywnie) porażki -a rąk tego tak niegroznego UPA.To na konto UPA w Bieszczadach przypadała największa porażka/porażki wojska w skali ogólnopolskiej tak w roku 1946 jak i w 1947(zaznaczam-przed akcją Wisła). To tyle w kwestii jak to UPA w powojennej Polsce prawie nie działała a w ogóle to mordy banderowców na ludności cywilnej wedle tegoż Motyki były cytuję " marginesem".Przy okazji-padło w wątku wspomnienie SŁowacji. Najwidoczniej nie wiesz ,że mimo iż stała UPA tam nie działąła(acz sotnie przechodziły granicę a w okolicach Preszowa działała powstała w marcu 1945 niewielka siatka OUN)do walki z rajdującymi sotniami w 1945 wysłano oddziały wojskowe zaś potem utworzono kilkutysięczną grupę operacyjną(Go "Ocel" a potem "Teplice". I to w sytuacji gdy UPA na stałe tam nie działała(nie było tam baz sotni,bunkrów nie mówiąc o okręgu wojskowym UPA czy 3 okręgach OUN jak w Polsce) a odzew Słowaków na jej hasła był żaden.Nb i tam na Słowacji UPA zdołała się "wsławić"-mordowaniem tamtejszych Żydów.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz -przybliżoną liczebność UPA podaję właśnie za Szczęśniakiem i Szotą ,liczebność SB(której dokładną strukturę organizacyjną w Polsce i etaty dokładnie znam) podaję odzielnie >została też resztówka SKW Razem było około 2 tysięcy zbrojnych banderowców.

Którzy jakoś nie mogą się zdecydować, bo w innym rozdziale, poświęconym akcji Wisła podają wyniki wielokrotnie wyższe? (6000 UPOwców) :lol: Takaż to już niekonsekwencja komunistycznej literatury :)

Siatka OUN sięgała aż po Krynicę

Raczej aż po Wrocław :B):

O "komunistycznym wojsku" w przypadku "Wisły" nie ma co mówić bo dowodził nim Mossor a spory był odsetek przedwojennych.

Ten sam, który planował nielegalną nawet w świetle ówczesnego prawa akcję wysiedleń ludności polskiej "przegniłej wskutek propagandy AK i NSZ"?

Co do rzekomego zniszczenia partyzantki komunistycznej(Huk) na Filipinach czy Malezji to odnoszę wrażenie że nie wiesz ani ile lat/dekad to trwało ,ani że te partyzantki odrodziły się(np na Filipinach-pod nazwą Nowej Armii Ludowej działającej zbrojnie do dziś)

Odnoszę wrażenie, że nie wiesz, kiedy w tych krajach rozpoczęto zorganizowaną akcję przeciwko lewicowej partyzantce, metodą kija i marchewki (amnestia i reforma rolna).

Czy to są argumenty z Motyki(o którym nb.wspominałem w tym wątku)okraszone jego tezą jak to wojsko nie starało się zwalczyć UPA ?

To nie jest tylko jego teza, nawet przecież Szota i Szczęśniak piszą o tym, że główne siły wojska, milicji i UB skierowano przeciwko polskiemu podziemiu, a UPA traktowano jako przeciwnika drugoplanowego (Droga do nikąd - str. 367). W czasie wyborów do agitacji przeciw PSLowi skierowano np 9 DP, która miała za zadanie zwalczać UPA.

Co do rzekomego zniszczenia partyzantki przez KOP to odnoszę wrażenie że nie wiesz iż partyzantka(zasilana i inspirowana zza kordonu) ta działała tylko tak długo jak długo nie było stosunków polsko-radzieckich

Nie rzekomego. Działalność KOPu de facto sparaliżowała działalność komunistycznych agitatorów ze wschodu.

czy nie Ty nie pisałeś wcześniej o raportach wojska/wystąpieniach władz lekceważących UPA?

Wcześniej Blum (Z dziejów Wojska Polskiego w latach 44-48...) str. 54

A to nie z rąk podziemia poakowskiego i nie z rąk NZW wojsko(i milicja) poniosło największe straty bezpowrotne i największe(relatywnie) porażki -a rąk tego tak niegroznego UPA

O ile pamiętam to największa porażka, czyli Hrubieszów, to dzieło wspólne polsko-ukraińskie :thumbup: . sukcesy UPA wynikały głównie ze słabości wojska, które koncentrowało się na "umacnianiu władzy ludowej".

To tyle w kwestii jak to UPA w powojennej Polsce prawie nie działała a w ogóle to mordy na ludności cywilnej wedle tegoż Motyki były cytuję " marginesem".

Gdzie tak Motyka pisze? Konkretnie książka i strona?

W powojennej Polsce większe sukcesy na polu mordowania, grabienia i zabijania ma komunistyczne wojsko.

Najwidoczniej nie wiesz ,że mimo iż stała UPA tam nie działąła(acz sotnie przechodziły granicę a w okolicach Preszowa działała powstała w marcu 1945 niewielka siatka OUN)do walki z rajdującymi sotniami w 1945 wysłano oddziały wojskowe zaś potem utworzono kilkutysięczną grupę operacyjną

Najwyraźniej wiem, pisałem o tym na historykach. Zadałem konkretne pytanie. Czy wysiedlono słowackich Rusinów? I czy w związku z tym, że ich nie wysiedlono, UPA działa tam po dziś dzień?

Edytowane przez carantuhill

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   

Zaliczanie Szczęśniaka do historyków komunistycznych no...

Co do Filipin i Malezji pisałeś coś o likwidacji partyzantki-napisałem więc jak ta "likwidacja " na Filipinach wyglądała -Nowa Armia Ludowa działa tam do dziś.Od dekad.

Dla władz ważniejsze w pierwszym okresie było lubelskie i białostockie,połozone na uboczu Bieszczady były za...piem.

Co do 1924-powtórzę jeszcze raz-najaktywniejsze oddziały nie zostały rozbite one się wycofały(na rozkaz) do ZSRR lub rozformowano je w związku ze zmianą sytuacji politycznej .Nie jest więc prawdziwą teza o "zniszczeniu" partyzantki.

Co do największych/najkrwawszych porażek wojska-to nie był nią pyrrusowy sukces UPA w Hrubieszowie(gdzie nie osiągnięto najważniejszego celu UPA-akt Komisji Przesiedleńczej zaś łączne straty nie przekroczyły kilkunastu zabitych ) ale zniszczenie stuosobowego oddziału WOP i milicji we wsi Jasiel w 1946(większość jeńców wymordowano) i rozbicie częśći wycofywanej z Bieszczad Grupy Manewrowej WOP z Koszalina w 1947 w okolicach Baligrodu (wszystkich uprowadzonych rannych jeńców wymordowano). Tak,tak jedno i drugie w tych spokojnych Bieszczadach gdzie UPA prawie nie działała.

Co do Słowacji chyba nie doczytałeś -nie działał tam nigdy żaden okręg UPA ani OUN(w Polsce przypomnę były 3 okręgi OUN) ,były tylko okresowo rajdujące zza granicy sotnie a odzew ludności słowackiej(w tym i zasilanie przez słowackich Rusinów UPA) -był zerowy.Także postępowanie z ujętymi żołnierzami czy milicjantami było skrajnie odmienne.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bronek   

Akcja Wisła nie była konieczna, bo już na przełomie 46/47 UPA słabło i nie dobito jej zimą tylko dlatego, bo żołnierze mieli pełno roboty związanej z fałszowaniem wyborów i przekonywaniem członków PSL do zmiany partii.

Kolego wybierz się w Bieszczady i oceń, jakie tam były możliwości zneutralizowania UPA bez odcięcia mu zaplecza w postaci ukraińskich wsi. Partyzantka, aby funkcjonować, musi mieć możliwość oparcia się na lokalnej ludności. Bez tego zginie. Dlatego jedynym sensownym rozwiązaniem było właśnie przesiedlenie. Gdyby tego nie zrobiono, uganianie się za upowcami trwałoby jeszcze długie lata i pochłonęłoby więcej ofiar. Również spośród ludności cywilnej. Więc przestań dzielić włos na czworo i udowadniać, że czarne jest białe a białe czarne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam,

Akcja Wisła miała na celu odcięcie UPA od zaplecza w postaci ludności cywilnej. zaplecza które pozwalało przeżyć, zaplecza które informowało z niejakim wyprzedzeniem o ruchach wojsk polskich, o tym kto i w jakim kierunku jedzie.

Rola ludności cywilnej była ogromna - terroryzowana przez obie strony wyjście widziała we współpracy z tymi którzy są groźniejsi, dla niej w wielu wypadkach była to UPA. Stąd i współpraca z nimi. Zasady były wszędzie takie same.. To, że banderowcy mieli informacje i agentów z i na ZZiO nie oznacza, że tam prowadzili działalność zbrojną. Do tego wszystkiego - władze miały rację - UPA było mniej groźniejsze od innych organizacji podziemnych - z racji ich programów i różnic, współpraca byłą w zasadzie niemożliwa, z racji tego, że Łemkowie i Ukraińcy byli ich ostoją nie mogli rozprzestrzenić się po całym kraju. Bo o takie pomysły jak oddanie części południowo wschodniej Polski na Niezwisimoj Ukrainy nikomu z innych "podziemnych" by do głowy nigdy nie przyszło, ba oni te tereny uważali za rdzennie polskie.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wolf:

Zaliczanie Szczęśniaka do historyków komunistycznych no...

No, wydane za kasę MONu z tezą. Zresztą polecam recenzję: http://forum.ottawa-litopys.org/documents/dos0501_e.htm

Dla władz ważniejsze w pierwszym okresie było lubelskie i białostockie,połozone na uboczu Bieszczady były za...piem.

Raczej nie. Po prostu LWP miało inne priorytety np wysiedlenia, walka z legalną partią, fałszowanie wyborów itp

Co do 1924-powtórzę jeszcze raz-najaktywniejsze oddziały nie zostały rozbite one się wycofały(na rozkaz) do ZSRR lub rozformowano je w związku ze zmianą sytuacji politycznej .Nie jest więc prawdziwą teza o "zniszczeniu" partyzantki.

Jaka zmiana polityki w ZSRR? Po prostu wojsko zaczęło skuteczniej walczyć z komunistami i ZSRR uznał, że szansa na rewolucję maleje do zera.

Co do Słowacji chyba nie doczytałeś -nie działał tam nigdy żaden okręg UPA ani OUN(w Polsce przypomnę były 3 okręgi OUN) ,były tylko okresowo rajdujące zza granicy sotnie a odzew ludności słowackiej(w tym i zasilanie przez słowackich Rusinów UPA) -był zerowy

Nigdzie nie pisałem o okręgach UPA czy OUN. Rezydenci istnieli aż po Osturnię.

I nadal czekam na informację, w jakiej książce Motyka nazywa zbrodnie UPA marginesem.

Kolego wybierz się w Bieszczady i oceń, jakie tam były możliwości zneutralizowania UPA bez odcięcia mu zaplecza w postaci ukraińskich wsi

Raczej bywam częściej niż ktoś z Łodzi :lol: I nie uważam, że górki ze średnią wysokością szczytową 1000 metrów (Tarnica ledwo1346 m n.p.m) byłyby groźniejszym utrudnieniem niż malezyjskie dżungle :lol: Na prawie 800 metrach to ja chałupę mam :lol:

Partyzantka, aby funkcjonować, musi mieć możliwość oparcia się na lokalnej ludności. Bez tego zginie. Dlatego jedynym sensownym rozwiązaniem było właśnie przesiedlenie

Więc czekam na dowód na obecność oddziałów UPA np na Rusi Szlachtowskiej, czy wśród Zamieszańców, również w Beskidzie Niskim.

Gdyby tego nie zrobiono, uganianie się za upowcami trwałoby jeszcze długie lata i pochłonęłoby więcej ofiar.

Tak? I dlatego pisano, że UPA słabnie?

FSO

Rola ludności cywilnej była ogromna - terroryzowana przez obie strony wyjście widziała we współpracy z tymi którzy są groźniejsi, dla niej w wielu wypadkach była to UPA.

W takim wypadku rolą wojska jest ochrona ludności cywilnej, a niej jej dobijanie? Nieprawdaż? Chyba, że komunistyczne wojsko ma inne priorytety <_<

Akcja Wisła miała na celu odcięcie UPA od zaplecza w postaci ludności cywilnej. zaplecza które pozwalało przeżyć,

Ponownie czekam na informacje na temat wsparcia np Łemków dla UPA

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie tak nie pisałem, po prostu oczekuję odpowiedzi, w jaki sposób wysiedlenie "czterech wioch" (miastowy się znalazł z przerośniętej wiochy na ziemiach wyzyskanych) i to w roku 50 służyło zwalczeniu UPA?

Carantuhill ,

nie jestem miastowy , od 5 lat mieszkam na wsi i bardzo sobie chwale :rolleyes:

Ad Rem , może inaczej przykład tych czterech wiosek z Rusi Szlachtowskiej , daje do myślenia , Ukraińcy oddzieleni pasem polskim od ziem zwarcie i licznie zamieszkałych przez większość ukraińską , zachowują się wcale poprawnie , nie pala polskich wiosek , nie odpiłowują głów , na pal nie wbijają ect , logiczne uzasadnia to sukces Akcji Wisła . ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

lancaster

nie jestem miastowy , od 5 lat mieszkam na wsi i bardzo sobie chwale

Chyba nawet dłużej, bo chyba kiedyś wspominałeś, że w stolycy studiowałeś :lol:

Ad Rem , może inaczej przykład tych czterech wiosek z Rusi Szlachtowskiej , daje do myślenia

No daje. Np jakie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa stanowili mieszkańcy tych czterech wiosek zagubionych w Pieninach? Jakie oddziały UPA działały w Polsce 3 lata po akcji Wisła?

Ukraińcy oddzieleni pasem polskim od ziem zwarcie i licznie zamieszkałych przez większość ukraińską , zachowują się wcale poprawnie , nie pala polskich wiosek , nie odpiłowują głów , na pal nie wbijają ect , logiczne uzasadnia to sukces Akcji Wisła

Pozostaje Ci tylko znaleźć dowody na to, że wysiedleni (Łemkowie, Wengrini, Dolinianie, Zamieszańcy, Bojkowie etc) palili polskie wioski, odpiłowywai głowy, wbijali na pal. Czekam.

FSO

z racji tego, że Łemkowie i Ukraińcy byli ich ostoją nie mogli rozprzestrzenić się po całym kraju.

Czekam też na dowody, że Łemkowie byli ostoją UPA.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ostoją nie byli, wręcz w swej masie mieli niechętny stosunek do formacji ukraińskich.

Prawdą jest zarazem, że pewne zasilenie szeregów OUN-UPA przez Łemków, czy wzrost poparcia pośród ludności cywilnej nastąpił... wraz z trwającą akcją "Wisła".

Ot, paradoks.

"Chrin" odnotował typową postawę Łemków:

"Ludność nie zwraca uwagi na nasz ruch. Nie wierzy w nasz sukces (...) i odnosi się do nas z lekceważeniem (...) Propagandą nie da się tu nic zrobić, gdyż ludność nie interesuje się tu ani książką, ani gazetą"

/S. Chrin (S. Stebelśkyj) "Zymoju w bunki. Spohady-chronika 1947/1948", Monachium 1950, s. 129/

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ostoją nie byli, wręcz w swej masie mieli niechętny stosunek do formacji ukraińskich.

O czym czerwoni musieli wiedzieć, bo przecież na Łemkowszczyźnie zachodniej posiadali rozbudowane struktury, a Gomułka w domu Michała Dońskiego narady odbywał (choć w sumie on i tak był w na początku dość wyważony, bo nie chciał, żeby Łemków wysiedlać przed przymusem).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że Łemków dotknął taki, a nie inny los z racji oddolnych nacisków, organizacji terenowych, jak i pewnego niechlujstwa władz, której nie chciało się wchodzić w subtelne rozróżnienia etniczne.

Małgorzata Gliwa w swym artykule o sytuacji w powiecie jasielskim (Jasło, Jodłowa, Kołaczyce, Krempna, Brzostek, Osiek, Skołyszyn, Szerzyny, Tarnowiec i Żmigród Nowy), szczególnie nasyconym ludnością łemkowską, tak opisała tamtejszą sytuację:

"Jasielszczyzna pozostawała w zasięgu działania kurenia "Rena", a właściwie jednej z jego sotni, dowodzonej przez Romana Hrobelskiego "Brodycza", "Romana". ponadto działał (...) w latach 1945-1948 samodzielny pododdział Michała Fedaka "Smyrnego". Członkowie tych oddziałów rekrutowali się głównie z siatki cywilnej OUN-B i nielicznych mieszkańców tego regionu, którzy dołączyli do "Smyrnego", chcąc uniknąć przesiedlenia czy aresztowania"

/podkreślenie - moje własne; M. Gliwa "Działalność UPA w powiecie jasielskim 1945-1948", w: "Pamięć i Sprawiedliwość" 2008, nr 1(12)/

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

carrantouhill: małe pytanie byłeś kiedyś w tych rozrzuconych bieszczadzkich wsiach i przysiółkach? Bo ja tak, droga przez las, i jak mają być wsie chronione? Oddział wojska w każdej? Stąd z racji ilości mieszkańców uznano za bardziej opłacalną akcję przesiedlenie. Do tego - Łemkowie jako "neutralni" i Ukraińcy - mając do wyboru w czasie wizyty oddziału: śmierć lub pomoc wybierali pomoc, informację.

Aby UPA nie mogło liczyć na pomoc ludności cywilnej ta musiałaby być uzbrojona, wsie zabezpieczone przed atakiem, i całą przeciw nim, i do tego zdeterminowana by walczyć... Na tych terenach - niemożliwe.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.