Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
atrix

Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Bruno Wątpliwy napisał:

Ale "miał" mniej więcej na podobnej zasadzie, jak B. Komorowski "ma" Pałac Prezydencki, czy ja "mam" czasami wynajęte miejsce postojowe na płatnym parkingu przy sklepie.

Klarysewa bym w to nie mieszał. Ale Brynów ?

A nie przypadkiem miał je jak przeciętny Kowalski spółdzielcze ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Polska pod koniec lat 60 tych pod względem technologicznym była w takim miejscu, że kupowane nowe technologie z zagranicy musiały pomóc rozwijać zacofany kraj, powinny dać symbol do rozwoju nauki. Najnowocześniejsze miały dwa problemy: były za drogie i dla wielu zbyt skomplikowane w produkcji.
I to jest tragedia Polski mająca wpływ po części na teraźniejsze położenie i szanse rynkowe Polaków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A nie przypadkiem miał je jak przeciętny Kowalski spółdzielcze ?

I koniecznie trzeba dodać, że - jak ustalił sui temporis, "ponad wszelką wątpliwość" P. Gontarczyk w felietonie w którymś "Wprost" - budowlana działalność Gierka była "przestępstwem na dużą skalę".

Kończmy już OT. Wedle mojej wiedzy, Gierek nie był właścicielem (nawet w wymiarze własnościowego prawa do lokalu mieszkania spółdzielczego) dwóch domów (mieszkań). O tym, że z ówczesnym prawem mieszkaniowym nie był na bakier świadczy to, iż w czasach kiedy szykowano pokazową z nim rozprawę, rezultatów poszukiwań "haka" nie starczyło na proces, nawet taki w stylu M. Szczepańskiego.

A, że - co do zasady - władza w żadnym państwie nie mieszka pod mostem, a raczej w miarę komfortowo, to już inna historia. A zresztą, rzekomy "komfort" mieszkania Gierka (zdaje się w Klarysewie) wyśmiał - po pokazowym okazaniu dziennikarzom niedługo po sierpniu 1980 r. - zdaje się T. Halik.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

To o tym osiedli dzisiaj:

Z dawnych jeszcze czasów przylgnęła do południowej części Katowic opinia, że jest to dzielnica prominencka, profesorska, dla zasłużonych itd. A najczęściej tzw. czerwonej burżuazji. Nie dotyczy ona jednak osiedla Zgrzebnioka. Domki prominenckie, które swego czasu w latach 1980-81 wywołały taką burzę medialną z powodu swego rzekomego (jak życie dowiodło) luksusu otaczają półkolem osiedle, a jeśli im się dobrze przyjrzeć, to ich "prominenckość" ma się nijak do dzisiejszych rezydencji, budowanych przez osoby, które ten pierwszy milion złotych już dawno zdobyły. W tej części znajduje się też 71 domków jednorodzinnych zbudowanych przez KSM, krótko przez nią administrowanych, ale już uwłaszczonych i teraz nie należących do Spółdzielni. Sąsiedztwo tych i tamtych "domków" jest dla osiedla kłopotliwe i... kosztowne. Ich mieszkańcy - informują mnie członkowie tutejszej Rady Osiedla - podrzucają mianowicie śmieci do spółdzielczych kontenerów, w zwiazku z czym osiedle płaci najwyższe stawki na "głowę" za wywóz śmieci w całej Spółdzielni. - Podjeżdża taki luksusowym audi i wrzuca nam worek. Albo pani z pieskiem, spacerkiem a w ręce czarny worek. Jak z tym walczyć? To po prostu sprawa kultury. Dzieci "domkowe" korzystają też z placów zabaw i urządzeń, no niech będzie. I na tym wyczerpywałyby się stosunki osiedlowo "domkowo-prominenckie, jeśli nie liczyć i tego faktu, iż setki samochodów właścicieli domków korzystają z dróg osiedla, wzmagając w nim ruch i niszcząc i tak zniszczone już nawierzchnie, których naprawiać nie ma kto.

Też kończę, bo z tym spółdzielczym to był żarcik. Ale teraz zauważyłem, że niezamierzoną pointę temu OT dopisałeś Ty. Bo czym było mieszkanie za komuny, na jakim piedestale, niewątpliwie wiesz i możliwość napisania o nim:

jak ja "mam" czasami wynajęte miejsce postojowe na płatnym parkingu przy sklepie.

stanowi niewątpliwie coś co dało obywatelom obalenie komunizmu.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No dobra, jeszcze chwilkę i już uciekam z pobocznej tematyki :) :

stanowi niewątpliwie coś co dało obywatelom obalenie komunizmu.

Niewątpliwie dało, płatnych parkingów i stref parkingowych wówczas było mniej :) .

Bo czym było mieszkanie za komuny, na jakim piedestale, niewątpliwie wiesz i możliwość napisania o nim:

Tomaszu, mieszkanie i dziś jest na bardzo wysokim piedestale. Tu zmiany żadnej nie widzę.

Pisałem o najmie miejsca postojowego na godzinę, dwie, nie o własności mieszkania (czy ongiś własnościowym, a nawet lokatorskim prawie do mieszkania), która jest jak najbardziej podstawowym marzeniem wielu i w PRL-elu i w III RP. W sensie prawnym najem miejsca postojowego nie różni się zbytnio od najmu mieszkania. I jeden - i drugi nie może być za bardzo przesłanką do twierdzenia, że mieszkanie się "ma".

Inna sprawa, że w PRL umowy najmu mieszkania, po cenach "państwowych", były przez obywateli często traktowane, jako coś "dane na zawsze" i stabilne. Mogę służyć przykładem rodziców mojego kolegi, którzy musieli wyprowadzić się z ładnego mieszkania w centrum, gdy czasy się zmieniły, a czego w rachubę przez dziesięciolecia nie brali.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bruno Wątpliwy napisał:

Tomaszu, mieszkanie i dziś jest na bardzo wysokim piedestale. Tu zmiany żadnej nie widzę.

A czy ja twierdzę inaczej ? Jasno napisałem, że zdobyczą jest możliwość napisania, a nie zmiana stanu.

Pisałem o najmie miejsca postojowego na godzinę, dwie, nie o własności mieszkania (czy ongiś własnościowym, a nawet lokatorskim prawie do mieszkania), która jest jak najbardziej podstawowym marzeniem wielu i w PRL-elu i w III RP. W sensie prawnym najem miejsca postojowego nie różni się zbytnio od najmu mieszkania. I jeden - i drugi nie może być za bardzo przesłanką do twierdzenia, że mieszkanie się "ma".

Bruno. Podstawą gospodarki mieszkaniowej w PRL-u był przydział i zameldowanie. Własność się nie liczyła. Czy starasz się o przydział miejsca na parkingu ?

Wedle mojej wiedzy, Gierek nie był właścicielem (nawet w wymiarze własnościowego prawa do lokalu mieszkania spółdzielczego) dwóch domów (mieszkań). O tym, że z ówczesnym prawem mieszkaniowym nie był na bakier świadczy to, iż w czasach kiedy szykowano pokazową z nim rozprawę, rezultatów poszukiwań "haka" nie starczyło na proces, nawet taki w stylu M. Szczepańskiego.

Wybacz ale coś takiego jak księga wieczysta jest sprawdzalne, a sporządzona w 1976 umowa o wieczystej dzierżawie, chyba się w tym mieści.

Poza Gontarczykiem znalazłem w sieci to:

http://www.google.pl/url?sa=t&source=w...q7ZqLPFVzCFdUUA

Największy chichot historii polega tu na tym, że szef kompartii dbał o własność

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Jasny Rycerz: Polska po II w.ś. byłą zacofanym krajem i to bardzo mocno. Z rożnych powodów wiem, że n.p. po raz pierwszy technologię produkcji rur wibro [i nie tylko] betonowych w latach 70 tych - za Gierka właśnie. Wcześniej było to wszystko ręcznie robione.

Problem z technologią jest zawsze jeden - super hiper technologia, w zacofanym kraju może się nie sprawdzić, po prostu powstanie dziura, stąd kupowane są rozwiązania sprawdzone, nie najnowocześniejsze, ale te ciut starsze, dające perspektywy rozwoju. Takie właśnie były kupowane. Problemem, jest to że nastąpiły strajki, co spowodowało załamanie całej gospodarki, w tym także tej części która oparta była na licencjach, tej części która stanowiła o sile i tempie rozwoju. Sankcje gospodarcze USA sprawiły, że Polska znalazła się bardzo trudnej sytuacji, brak surowców i niemożność zakupu odpowiedniej ilości półproduktów powodowało że jakość spadała, że należało się koncentrować nie na rozwoju, a na utrzymaniu się na powierzchni...

W ramach ciekawostek: forma spłaty kosztów zakupu licencji półproduktami czy produktami produkowanymi na ich bazie byłą w warunkach PRL-u niezłym rozwiązaniem, gdyż pozwalało z całej operacji wyrzucić formalny przepływ gotówki, tej twardej, której w kraju nie było dużo, i była zawsze potrzebna. To troszkę tak jakby w moich realiach wyrazić że zakup samochodu ciężarowego 3,5 DMC kosztuje mnie [strzelam] 3000 szt ażurów po 12 zł/szt a nie 36 tysięcy. Brało się to z zupełnie innych sposobów rozliczeń i innej wartości pracy i płacy w tamtych latach

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   
Problemem, jest to że nastąpiły strajki, co spowodowało załamanie całej gospodarki, w tym także tej części która oparta była na licencjach, tej części która stanowiła o sile i tempie rozwoju. Sankcje gospodarcze USA sprawiły, że Polska znalazła się bardzo trudnej sytuacji, brak surowców i niemożność zakupu odpowiedniej ilości półproduktów powodowało że jakość spadała, że należało się koncentrować nie na rozwoju, a na utrzymaniu się na powierzchni...

Dodajmy, że tzw strajki były zupełnie nieuzasadnione, bo od dawna, robotnica z chłoporobotnikiem mając na ustach Lenina walczyli ze stonką.

Co Ty [Ciach]. Cytujesz DTV ? Czy Urbana ?

Edytowane przez harry

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Dodajmy, że tzw strajki były zupełnie nie uzasadnione, bo od dawna, robotnica z chłoporobotnikiem mając na ustach Lenina walczyli ze stonką.

Co Ty [Ciach]. Cytujesz DTV ? Czy Urbana ?

Nie uzasadnione... czy:

nieuzasadnione?

Bo już nie wiem jak rozkładasz akcenty.

ad FSO:

A piętrusy nie są zakazane...? :)

. Sankcje gospodarcze USA sprawiły, że Polska znalazła się bardzo trudnej sytuacji, brak surowców i niemożność zakupu odpowiedniej ilości półproduktów powodowało że jakość spadała, że należało się koncentrować nie na rozwoju, a na utrzymaniu się na powierzchni...

A konkretniej jakie sankcje USA?

Co do produktów i lat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Poza Gontarczykiem znalazłem w sieci to:

Litości Tomaszu, "Super Express" z politycznym przesłaniem, jako źródło wiedzy "antysocjalistycznego Mazowsza" to już dla mnie troszeczkę za dużo. Bardziej pasuje mi już wybór najseksowniejszej pogodynki, "z życia gwiazd" itp.

Akurat, wedle mojej wiedzy, Gierek wyjątkowo - jak na polskie warunki - dbał o to, aby wszystko było wokół niego lege artis. Nawet kupno płaszcza skórzanego, na który rachunki trzymał przez lata. I zdaje się, ani w PRL, ani III RP nie udało się specjalnie tego podważyć. A "super-rezydencja" w Ustroniu dziś budzi uśmiech politowania nowobogackich.

Ale zajmijmy się może tym, jaką politykę budowlaną prowadzono w jego czasach (w wymiarze ogólnym), a nie jego osobą, o której jest osobny temat: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=682.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bruno Wątpliwy napisał:

Akurat, wedle mojej wiedzy, Gierek wyjątkowo - jak na polskie warunki - dbał o to, aby wszystko było wokół niego lege artis.

Dość dwuznaczne. Ale zgodny głos Ciebie, Superekspresu i Gontarczyka w kwestii lege artis aktu notarialnego z 1976 chyba o czymś świadczy.

A w Twej wiedzy teczki Moczara istnieją ?

Ale w kwestii budownictwa za Gierka. Wtedy faktycznie coś popuściło. Gomułka eksportując drewno zakazał dachów drewnianych. Królował szpetny stropodach żelbetowy kryty papą, powoli obecnie znikający z krajobrazu.

Za Gierka ten idiotyczny zakaz około 1976 r. przestał być rygorystycznie egzekwowany, gdyż zwykli Kowalscy zaczęli powoływać się na przykład domków nomenklaturowych, często jak najbardziej z więźbą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: fachowo zwało się to bodajże zniesieniem protokołu [taryfy?] najwyższego uprzywilejowania w handlu. Wiązało się to z zakazem eksportu technologii do Polski, utrudnieniami w zakupach czy sprzedaży. O takie detale. Od tego wyłamała się m.in. Austria. M. in. przez Stan Wojenny straciliśmy szansę na zakup silników 1.6 , 1.8 i 2.0. Detal. Z racji tego - że splata ówczesnych kredytów odbywała się poprzez sprzedaż gotowych produktów, po pewnych cenach. Każde dodatkowe utrudnienia powodowały, że albo zyski polskiej firmy były mniejsze, albo sprzedaż mniejsza. Mniejsze zyski i sankcje - to ograniczona możliwość zakupu części, podzespołów czy surowców [-> wyrób czekoladopodobny] co owocowało obniżeniem jakości...

Stropodachy i domki - pudełka, z dachem kopertą - nie wiem czyj to wymysł, ale jadąc po małych wsiach i miasteczkach można oglądać serie jednakich domów, których forma i materiały pozwalają stwierdzić, że były budowane w l. 70 tych. Być może po prostu korzystano z wcześniejszych projektów, robiąc ich kalki - by było taniej?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Stropodachy i domki - pudełka, z dachem kopertą - nie wiem czyj to wymysł, ale jadąc po małych wsiach i miasteczkach można oglądać serie jednakich domów, których forma i materiały pozwalają stwierdzić, że były budowane w l. 70 tych. Być może po prostu korzystano z wcześniejszych projektów, robiąc ich kalki - by było taniej?

Nie. Gomułka eksportując drewno zakazał zatwierdzania projektów domów z dachami spadzistymi, które tego drewna potrzebowały. Zakaz (nieformalny, ale skuteczny) funkcjonował do połowy lat siedemdziesiątych.

Podobieństwo (wręcz identyczność) tych domów wynika ze stosowania projektów typowych, zalecanych przez państwo. Czasami nawet narzucanych przez wpis numeru projektu do planu przestrzennego.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.