Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wolf

Naród Śląski, narodowość śląska, autonomia Śląska?

Rekomendowane odpowiedzi

adam75   

A ja mam pytanie: na ile postulat autonomii bazuje na rachunku ekonomicznym?

Pytam, bo z jednej strony mówi się o narodowości śląskiej, a z drugiej o prostym rozliczeniu - "nie będziemy płacić do Warszawy". Czy zatem nośność idei narodu śląskiego nie wynika ze sprzeciwu (w dużej mierze ekonomicznego) wobec kolejnych rządów centralnych, które chcą zabrać przywileje i obwiniane są o wszelkie zło na świecie (jakby rząd decydował o budowie każdego centymetra drogi i kanalizacji...)? Na ile narodowość śląska wyrasta z rozgoryczenia?

Inna sprawa to rzeczywista opłacalność imprezy pt. autonomia. W zmniejszenie administracji nie wierzę - Polska by została, a śląska zostałaby przekształcona (pewnie nadal trwając we wcześniejszych schematach). Wpłaty do budżetu państwa pewnie by nie spadły, bo i dlaczego. Wszyscy chcą płacić mniej, ale gdyby rząd powiedział: "ok, ale będziecie mniej dostawać (czytaj sami sobie utrzymacie to, to, to i emerytury górnicze", to nowy naród by się oburzył.

Czy Ślązacy zaczną w autonomii się lepiej rządzić? Jakoś wątpię. Kraina mlekiem i miodem płynąca nie powstanie dzięki autonomii. Może najpierw trzeba spróbować sił w samorządzie i doprowadzić jego funkcjonowanie do perfekcji w ramach społeczeństwa obywatelskiego.

Nie jestem w stanie określić spososobu biedy. Wszystkim nie pomogę.

Edytowane przez adam75

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

Nie jestem w stanie określić spososobu biedy. Wszystkim nie pomogę. Może zamiast na fundacje legii, dajcie na fundajcie Śląsk.

Zasada chyba jest oczywista i prosta w swojej zasadzie. Gdy ludziom jest dobrze to znaczy, że jest dobrze

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Jako Niemiec, Polak, Ślązak, Europejczyk, a przede wszystkim obywatel świata, napiszę prawdę z mojego pkt widzenia. Śląsk, jako ci "ciemni" pracownicy, wymieszani z biednymi repatrantami zza wschodnich granic 3 RP, dał dużo, za dużo. Degracja terenu jest straszna, w MIT poproszę zawodników aby zrobili dokładne badania. Nie chodzi o badania powierzchniowe ale badania skażenia terenu do 15 m. Trochę drogi ale dam radę. Śląsk ma zaufanie już tylko dla swoich.

Zanim się zwróci do MIT względem badań skażenia i stopnia degradacji, proponuję zajrzeć do słownika w poszukiwaniu słowa "degracja", by za wielką wodą nie było wstydu dla Niemca, Polaka, Ślązaka czy wreszcie Europejczyka.

W swym ostatnim poście użytkownik adam75 cytuje sam siebie i sam sobie odpowiada - to próba polemiki z własnym zdaniem? To użytkownik adam75 jest już w stanie określić "spososobu biedy" czy jeszcze nie?

...)

Czuję się w pełni uprawiony do oceny i komentarzy płacąc w Pl podatki.

i

No tak, dobrze mi się pisze mieszkając za wielką wodą.

(...)

Mieszkanie za wielką wodą powoduje na ogół uzyskanie statusu rezydenta podatkowego w USA.

To jak to jest z tymi podatkami użytkownika adam75? Mieszka za wielką wodą od 183 dni czy krócej?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

Tak to jest pisząc szybko z tableta. Nie bądzmy aż takimi purystami językowymi, chyba nie jest to forum polonistyczne. W kwestii podatkowej, płacę je w PL. Z przyczyn wszelakich jest to dla mnie wygodniejsze BTW. co to ma do rzeczy ? Nie wypowiadałbym się w tematach PL płacąc podatki w US.

Na zachodzie cenniejsze od pychy jest praca, wiedza. Może dlatego uogólniając, tam jest lepiej niż tutaj. Jeżeli PL nie wyzwoli się w końcu z naleciałości ruskich zaborów ( kto ma większą pieczątke ten ma racje ) to za 50 lat znowu będzie na wschodzie.

Za 2 tyg jestem służbowo w Bostonie m.in na MIT gdzie pracuje kilka osób ze Śląska, nie mających nic wspólnego z GP Chicago. Wyrazili wstępnie zainteresowanie, po otrzymaniu grantu temat ruszy. Nauki techniczne to nauki ścisłe, w bardzo prosty sposób można określić stopień degradacji na przestrzeni lat.

Edytowane przez adam75

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

Z uwagi na to iż forum wydaje mi się bardzo sympatyczne, ciekawe opinie dlatego wyjaśniam iż od 20 lat posiadam tzw. podwójne obywatelstwo, PL oraz D. Ten 2-gi paszport umożliwił mi swobodniejszy wyjazd do US oraz RPA z uwagi na zawód jaki wykonuję, związany z analizami górnicznymi. Z MIT mam zwykłe kontakty zawodowe, ponieważ na zlecenie korporacji dla której pracuję wykonują dużo opracowań. Często się przemieszczam, Polska, Niemcy gdzie mam żonę oraz córkę, US gdzie pracuję. Żona jest Niemką, ja osobiście nie czuję się nim specjalnie, dziecko języka polskiego nauczyłem. Trochę kaleczy ale potrafi się swobodnie nim posługiwać. Pewne rzeczy poruszam mając, wydaje mi się, dobre porównanie jak pewne sprawy są rozwiązywane poza Polską.

Główny dylemat na dzisiaj to komu kibicować ;-) Żona jest z Monachium, ja osobiście wolę Barce. Dostanie się mi po uszach gdy Bayern nie wejdzie do finału.

Z uwagi na kończący się pobyt w Polsce i mocno napięty terminarz, życzę wszystkim powodzenia i oby te dyskusje by przyczynkiem do czegoś dobrego. Mam nadzieję iż nikogo moimi wywodami nie uraziłem. Jeżeli tak to sorry, nie było to moim celem. PZdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Cieszymy się z obecności nowych Dyskutantów na forum, wdzięczni jesteśmy serdecznie za pozytywną opinię o nim i liczymy na dalszą, aktywną tu obecność.

Pozwolę sobie jednak na prośbę o nieco większe respektowanie naszych reguł, np. unikanie zwrotów obcojęzycznych, jeżeli są ich polskie odpowiedniki (np. "budżet", a nie "bugdet"), nie przesadzanie ze skrótowcami (polskimi, czy obcojęzycznymi - "PL", "D", "MIT", "GP" itd.), odstąpienie od praktyki pisania postów pod własnymi postami (zasadniczo swoje posty łączymy) i unikanie postów bez jakiejkolwiek zawartości merytorycznej ("Sorry, po powrocie spotkałem się z dobrymi znajomymi").

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

W porządku, do zasad się dostosuję.

Korzystając z chwili wolnego czasu, przeglądając polską prasę, trudno nie zauważyć, iż prawdopodobnie partie prawicowe wygrają kolejne wybory. Będzie się to wiązało z centralizacją, która moim zdaniem, nie sprawdziła się. Centralizacja to rozmycie odpowiedzialności. Odnosząc się do społeczeństwa obywatelskiego, przez 20 lat jakoś za dużo z tego nie wyszło. Jezeli samorząd jest de facto zarządzany przez polityków, czy to poprzez tworzone prawo, czy narzucanie kolejnych obowiązków cieżko mówić o "władzy samorządowej". Federacja, podział na mniejsze jednostki organizacyjne sprawdziło się w wielu zamożniejszych krajach niż Polska. Z powodzeniem.

W kwestii finansowania i finansów dużo się mówi o górnikach i ich wczesnych emeryturach. Szkoda, że tak mało czasu poświęca się np. służbom mundurowym. Jest ich zdecydowanie więcej niż górników i szczerze wątpię czy ktokolwiek z nich chciałby pracować pod ziemią. W porządku, policjant wychodząc do pracy może nie wrócić. Tylko, że górnik także, a statystyka wypadków śmiertelnych w górnictwie wydaje mi się iż jest większa. Brakuje w Polsce reakcji na potrzeby społeczeństwa tzn. tworzenia dobrego, skorelowanego prawa aby ułatwić życie podatnikom, a przede wszystkim dać im jasne i czytelne zasady.

Odnosząc to Śląska to od zawsze był to region zapalny, biorąc pod uwagę skomplikowane koleje losu. Porównując stan tego regionu z lat 1920, 1945 i obecnych naprawdę się dziwicie, że ci ludzie chcą sami zarządzać swoimi pieniędzmi ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

Korzystając z chwili wolnego czasu, nie odpisując samemu sobie ( mój lekarz nie zauważył u mnie początków schizofrenii ;) ) postaram się ten wątek pobudzić do życia. Twitter pokazał mi wiadomość, iż kongres partii PiS odbędzie się Katowicach. Nie wiem co o tym myśleć. Starając się myśleć pozytywnie, zakładam, iż nie jest to gra wyborcza a przekaz wyborczy będzie korzystny dla mojej Małej Ojczyzny. Kolejny szok przeżyłem, czytając iż poseł PiS ( zakładam iż wybrany z Górnego Śląska ) stara się przekonywać przewodniczącego PiS aby nie patrzeć na Śląsk "oczami" Piłsudskiego.

Ok, ktoś może sobie pomyśleć. Volksdeutsch, po co dyskutuje w sprawach, którego go dotyczą nie w takiej mierze jak innych osób na stale mieszkających na Śląsku. Otóż powód jest prosty. Pisząc pewne uwagi " po spotkaniu towarzyskim " gdzie uważam słusznie zostałem zrugany przez moderatora pomyliłem kolejność w kwestii przynależności. Przede wszystkim Europejczyk. Nadmieniam iż będąc w Niemczech czy w Stanach nie zapominam języka polskiego.

Chciałbym poruszyć najważniejszą kwestie. Sposób myślenia. Uważam iż mam "śląsko - niemiecki" sposób na samego siebie tzn. zaczynaj od siebie, nie wymądrzaj się póki nie będziesz do tego uprawniony ( oprócz spotkań towarzyskich ;) ), odnów mieszkanie, dom, domy, skoś trawnik, pomagaj osobom wokół ciebie, nie szukaj dziury w całym, nie bądź najlepszym prezydentem i najlepszym lekarzem, pomagaj ludziom i daj sobie pomóc. Staram się czerpać z historii ale przede wszystkim opieram się na sądach własnych, obserwacji, doświadczeniach. Historia jest dobra aby z niej się uczyć ale nie według niej żyć.

Polska fantazja z niemieckim pragmatyzmem to jest to :D

Tak rozumiem bycie Ślązakiem. Ideał podobno się przed śmiercią osiąga.

Edytowane przez adam75

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z chwili wolnego czasu, nie odpisując samemu sobie ( mój lekarz nie zauważył u mnie początków schizofrenii ;) ) postaram się ten wątek pobudzić do życia. Twitter pokazał mi wiadomość, iż kongres partii PiS odbędzie się Katowicach. Nie wiem co o tym myśleć. Starając się myśleć pozytywnie, zakładam, iż nie jest to gra wyborcza a przekaz wyborczy będzie korzystny dla mojej Małej Ojczyzny. Kolejny szok przeżyłem, czytając iż poseł PiS ( zakładam iż wybrany z Górnego Śląska ) stara się przekonywać przewodniczącego PiS aby nie patrzeć na Śląsk "oczami" Piłsudskiego.

Ok, ktoś może sobie pomyśleć. Volksdeutsch, po co dyskutuje w sprawach, którego go dotyczą nie w takiej mierze jak innych osób na stale mieszkających na Śląsku. Otóż powód jest prosty. Pisząc pewne uwagi " po spotkaniu towarzyskim " gdzie uważam słusznie zostałem zrugany przez moderatora pomyliłem kolejność w kwestii przynależności. Przede wszystkim Europejczyk. Nadmieniam iż będąc w Niemczech czy w Stanach nie zapominam języka polskiego.

Chciałbym poruszyć najważniejszą kwestie. Sposób myślenia. Uważam iż mam "śląsko - niemiecki" sposób na samego siebie tzn. zaczynaj od siebie, nie wymądrzaj się póki nie będziesz do tego uprawniony ( oprócz spotkań towarzyskich ;) ), odnów mieszkanie, dom, domy, skoś trawnik, pomagaj osobom wokół ciebie, nie szukaj dziury w całym, nie bądź najlepszym prezydentem i najlepszym lekarzem, pomagaj ludziom i daj sobie pomóc. Staram się czerpać z historii ale przede wszystkim opieram się na sądach własnych, obserwacji, doświadczeniach. Historia jest dobra aby z niej się uczyć ale nie według niej żyć.

Polska fantazja z niemieckim pragmatyzmem to jest to :D

Tak rozumiem bycie Ślązakiem. Ideał podobno się przed śmiercią osiąga.

Himmelherrgott ,

chciałbym skomentować , ale miałbym sakramenckiego bana i to w pełni uzasadnionego <_<

Szkoda ze tu Wojtek Kempa z Historyków nie pisuje ... Ten by się nie wahał .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

Nie liczyłem na oklaski no ale brak komentarza ze strachu przed banem... Wiem ale nie powiem :thumbup: No nic, życzę udane weekend'u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie liczyłem na oklaski no ale brak komentarza ze strachu przed banem... Wiem ale nie powiem :thumbup: No nic, życzę udane weekend'u.

Chopie fanzolisz ,

mój lekarz nie zauważył u mnie początków schizofrenii

Warto zajrzeć do innego specjalisty :

....Słowo "schizofrenia" dosłownie oznacza "rozszczepienie umysłu", ale pomimo swojej etymologii, nazwa ta nie oznacza posiadania więcej niż jednej osobowości (tzw. osobowość mnoga, "rozdwojenie jaźni"....

piszesz tak :

Jako Niemiec, Polak, Ślązak, Europejczyk, a przede wszystkim obywatel świata

IMHO modelowy przykład choroby jesteś jeden ale w wielu postaciach .

Ja się deklaruje jako Polak/Ślązak , nie odmawiam prawa do śląskosci i tym Niemcom co się tu urodzili , bo śląskosc to jedynie forma regionalnej identyfikacji , tak jak bycie Mazurem , Kaszubem , ect.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

lancaster, dziękuję za bezcenne uwagi. Szczególnie dziękuję za zainteresowanie moim zdrowiem psychicznym :) Z twojej diagnozy wynika, iż podpadam pod "schizofrenie narodową ", może masz trochę racji. Tylko nie potrafiłbym już tego " szaleństwa " zamienić na inny sposób życia. Z mojej perspektywy, logicznym jest starać się wybrać to co najlepsze w Niemczech, Polsce etc. Gdyby w Polsce ludzie mieli poziom dochodów jaki mają Niemcy to wydaje mi się, że tego wątku by nie było. Zmierzałem do tego, że "polepszanie" należy zacząć od siebie i swojego najbliższego otoczenia. Niemcy robią to dobrze i warto się od nich uczyć w tej materii. Na Śląsku trochę już podupadł "etos pracy", przede wszystkim to ludzie powinni w sobie odbudować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

lancaster, dziękuję za bezcenne uwagi. Szczególnie dziękuję za zainteresowanie moim zdrowiem psychicznym :) Z twojej diagnozy wynika, iż podpadam pod "schizofrenie narodową ", może masz trochę racji. Tylko nie potrafiłbym już tego " szaleństwa " zamienić na inny sposób życia. Z mojej perspektywy, logicznym jest starać się wybrać to co najlepsze w Niemczech, Polsce etc. Gdyby w Polsce ludzie mieli poziom dochodów jaki mają Niemcy to wydaje mi się, że tego wątku by nie było. Zmierzałem do tego, że "polepszanie" należy zacząć od siebie i swojego najbliższego otoczenia. Niemcy robią to dobrze i warto się od nich uczyć w tej materii. Na Śląsku trochę już podupadł "etos pracy", przede wszystkim to ludzie powinni w sobie odbudować.

Mam pytanie a mieszkałeś kiedykolwiek w Reichu , masz niemieckie obywatelstwo , wiesz jak szybko z niemieckości się Ślązacy tam leczą i pozbywają kompleksów ? Ja to wiem , tak samo jak to ze lepiej być polskim Ślązakiem niż pół / lub ćwierć Niemcem .

Chcesz się deklarować :

Jako Niemiec, Polak, Ślązak, Europejczyk, a przede wszystkim obywatel świata

czy tez Volksdeutsch to twoja sprawa , a ze o medycynę się ociera to już inne zagadnienie .

Niemcy robią to dobrze i warto się od nich uczyć w tej materii

Niemcy przy Polakach marnie wyglądają , wiem żyłem wśród nich :) I to nie moja opinia ale niemal wszystkich Deutschrussen i pozostałych Deutschstämmige :lol: .

Edytowane przez lancaster

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam75   

Urodziłem się, wychowałem pod Opolem.Niemiecki był traktowany na równi z polskim i gwarą. 1-sze studia skończyłem w Polsce, miałem krótkie epizody pracownicze w Warszawie oraz Krakowie. Główny dom mam w Monachium gdzie mieszka żona z córką. Może dlatego, że jest Niemką i tak się potoczyło życie, przyjaciół mam głównie pochodzących z Bawarii. Nie znam, nie spotkałem się i raczej mnie bawią podziały i gradowanie na lepszych i gorszych Niemców. Nie pracuję w Niemczech jak to pisałem wcześniej. W domu rodzinnym pod Opolem jestem kilka razy w roku, o ile czas pozwala. Nigdy nie przestałem być sobą, średnio mnie obchodzą ludzie stawiający bariery. Świat nie dzieli się na Niemców, Polaków, Ślązaków tylko na dobrych, złych, głupich, mądrych, a zmienianie czy budowanie czegokolwiek należy zawsze rozpocząć od siebie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Na Śląsku trochę już podupadł "etos pracy", przede wszystkim to ludzie powinni w sobie odbudować.

To prawda. Ale to będzie już raczej trudne. Bo ten dawny etos był powiązany z tzw. "dupowatością" Ślązaków (proszę mi tego nie kropkować), która jako niepożądana jest w odwrocie.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.