Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Drezno, czy było potrzebne?

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   

"Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę"

Niemcy, rozpoczynając II wojnę światową, bombardując Warszawę, Rotterdam, Coventry, dali znak-można wszystko.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kasiora   

Na Boga , a kogo zbombardowali biedni Francuzi?

Do tego należałoby podyskutować w temacie przyczyn wybuchu II Wś. Czy aby to nie Alianci zapisami Traktatu Wersalskiego doprowadzili do tak skrajnej biedy w Niemczech , że do władzy doszli ekstremiści w stylu Hitlera?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Do tego należałoby podyskutować w temacie przyczyn wybuchu II Wś. Czy aby to nie Alianci zapisami Traktatu Wersalskiego doprowadzili do tak skrajnej biedy w Niemczech , że do władzy doszli ekstremiści w stylu Hitlera?

A jakie to wa znaczenie? Przypominam że kryzys dotknął cały świat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
Zdaje się , że więcej ludności cywilnej zginęło w czasie nalotów USAAF niż Luftwaffr i Japońców razem wziętych.

Zgadza sie. Tyle, ze jedyna przyczyna tego stanu rzeczy byl brak odpowiedniej floty bombowej u tych ostatnich.

Notabene wczorajsze obchody 13 lutego byly w Dreznie "wzglednie" spokojne. Mimo stanu oblezenia w miescie. Pare demolek policyjnych samochodow. (w wykonaniu alternatywnych) Nic spektakularnego.

Neonazisci, ktorzy zebrali sie w dzielnicy miasta na prawym brzegu Laby, nie mieli okazji pomaszerowac.

Tak akurat sie zlozylo, ze trasa przemarszu legalnej demonstracji przeciwko anglo - amerykanskiemu

barbarzynstwu miala przebiegac przy jednej z "alternatywnych" dzielnic miasta.

Protestanci odbili sobie po drodze do domu. Rozroby z ich udzialem mialy miejsce w Gerze (chyba 200 km na zachod od Drezna ) i w podmiejskiej Pirnie. W tej ostatniej czescy koledzy protestantow z noeonazistowskiej miedzynarodowki zdemolowali po drodze do domu lokal SPD. Jak za dawnych dobrych czasow.

Edytowane przez ak_2107

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   
Na Boga , a kogo zbombardowali biedni Francuzi?

Niemców- wystarczy wiedzieć, ila bomb spadło na niemieckie miasta w 1940 r. i kto pierwszy zbombardował Berlin (a potem Rzym). No ale do tego trzeba mieć wiedzę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Kasiora: Kryzys zwany Wielkim [i nie tylko zresztš] spowodowal, że tak naprawdę w sporej liczbie krajów europejskich do wladzy doszly mniej lub bardziej autorytarne [zwykle prawicowe czy faszystowskie] reżimy. Ów Kryzys stanowil wygodne wytlumaczenie dla pewnych dzialań choć nie byl w wielu wypadkach ich bezporedniš przyczynš.

Bombardowania i naloty na miasta czynila każda strona konfliktu, majšca na stanie bombowce. Rzadko jednak udawalo się zniszczyć kilkusettysięczne miasto pelne uchodców, w chwili kiedy wiadomo bylo, że upadek Niemiec jest kwestiš czasu, dla wielu osob jest conajmniej dyskusyjne lub przestępstwem wojennym dokladnie takim samym jak te które popelniali Niemcy we wczeniejszych latach.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   
Rzadko jednak udawalo się zniszczyć kilkusettysięczne miasto pelne uchodców

Jeee tam, bardzo często, całkowita norma.

w chwili kiedy wiadomo bylo, że upadek Niemiec jest kwestiš czasu,

To było wiadomo już od połowy 1941 r. - należało zostawić przemysł niemiecki w spokoju ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Forteca: Jakie miasta? mówię o jednym nalocie... tak żeby były "atrakcje" w stylu palącego się asfaltu. Zgadza się masz rację, już w '41 r. [dokładniej od czerwca lub grudnia], lecz w '45 r. można było w zasadzie odliczać dni, a jak ktoś widzial tempo natarcia marszu armii radzieckiej, to mógł stawiać dokładniej. Tym bardziej, że to właśnie w tym okresie Sowieci doszli do Odry, wojska niemieckie zaś z okolic Gdańska i terenów Pribałtyki wszelkimi możliwymi sposobami próbowaly się wydostać do Niemiec, bo wiążały siły, szans na zwycięstwo nie mając, zaś na Węgrzech tracono osoatnie źródla ropy naftowej... Alianci zachodni także nie obijali się znacznie, tym bardziej, że resztki broni pancernej WH stracil w momencie jak zabrakło paliwa w czasie operacji w Ardenach.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kasiora   

Wielki kryzys to jedno a zapisy Traktatu Wersalskiego to drugie. Ogromne repatriacje wojenne na rzecz głównie Francji ten kryzys znacznie pogłębiły ns terenach Niemiec.

Nie można jednego z największych krajów i narodów w Europie spychać do roli republiki bananowej nie licząc się z konsekwencjami w postaci próby odzyskanie przez ten kraj należnej mu w jego mniemaniu pozycji. Należy wziąć pod uwagę także "DUMĘ NARODU".

Potwierdzeniem moich słów jest zgoła odmienne podejście do kwestii podbitego narodu po IIWŚ.

Oczywiście bombardowanie ludności cywilnej , nieważne przez jakie siły powietrzne, jest moim zdaniem bestialstwem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   
Forteca: Jakie miasta? mówię o jednym nalocie... tak żeby były "atrakcje" w stylu palącego się asfaltu.

Hamburg, Berlin, Królewiec, Essen - mam wymieniać dalej ?

poniżej zestawienie ile bomb spadło na największe niemieckie miasta (sztuki – kg)

Berlin 4,339,000 - 67,607.3

Hamburg 1,129,000 - 39,687.6

Munich 841,000 - 27,110.9

Kolonia 772,000 - 44,923.2

Lipsk 707,000 - 11,616.4

Essen 667,000 - 37,938.0

Dresden 642,000 - 7,100.5

Drezno dostało najmniej. I przeceiż też w kilku atakach, nie jednym.

W 1944 RAF i USAAF zrzuciły na Niemcy 1,8 miliona ton bomb, w 1945 "tylko" 477 tys. ton. Miast, w których zniszczenia przekroczyły 70 % było 21. W bombardowaniu Drezna w kontekście realiów DWS nie ma niczego dziwnego, tajmeniczego, szczególnego etc.

A jak to wyglądało gdzie indziej ? Marcowy (w 1945) nalot ponad 1000 bombowców na Essen (największy w całej wojnie) - 4,6 kT bomb. Jakoś nikt nie mówi o "terrorystycznym nalocie na Essen" i nie robi z niego symbolu. I kilka dni później nalot na Dortmund - 4,8 kT. Tak dwa razy więcej niż na Drezno.

No ale Essen nie było po stronie "obozu pokoju" i nie można było urządzać tam demonstracji przeciw imperialistom...

lecz w '45 r. można było w zasadzie odliczać dni,

Czyżby - mi się wydaje że miesiące.

Tym bardziej, że to właśnie w tym okresie Sowieci doszli do Odry

No i ? Niemcy sie poddali ? Wypuścili więźniów z KL, Off i Stalagów ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Forteca: jeżeli bombardowano po raz kolejny Essen i inne miasta, to czy bombardowano "morze gruzów" czy coś co jeszcze istniało. Jeżeli zaś miasta były zniszczone w ponad 70 % - oznacza, to że poza rejonami podmiejskimi, lub malymi wyjątkami w gruzy waliły się gruzy... Poza tym miasta o któych wspominałeś już wcześniej były bombardowane z podobną zaciekłością.

Drezno zaś - nie bronię tego miasta z powodu że było po tej czy tamtej stronie - ale z tego, że przyjmowało akurat olbrzymią falę uchodźców jaka opuszczała tereny wschodnie III Rzeszy przed nacierającą RKKA.

Poza tym być może mam komplek Krakowa, który jakoś został ocalony...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   

Zobacz - najwięcej dostał Berlin, a mimo to "morzem gruzów" nie był - nawet po szturmie RKKA - choć faktycznie wtedy najwięcej oberwał.

w Bremie zniszczono ponad 60% budynków mieszkalnych, w Dreźnie 52%. Królewiec oberwał jeszcze mocniej, a procent zniszczonego przemysłu był tam dużo mniejszy niż w Dreźnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Nie zmienia to faktu, że od kilku już lat na 13 lutego neonaziści manifestują siebie w miejscu pamięci ofiar bombardowania i (de facto przeciwników nazizmu, o czym mówi tabliczka). W tym roku jednak miasto powiedziało im nie i to jest piękne. W mieście, w którym 30% (a może więcej?) mieszkańców to obcokrajowcy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Forteca: tylko Drezno, jako miasto, jako centrum, jako miasto [patrz Wroclaw -> duże, rozlegle przedmieścia należące do "miasta"] bylo zniszczone, przedmieścia mniej. Ja caly czas uważam, że mimo że same ofiary byly wynikiem, [dla mnie] barbarzyńskiego bombardowania. Nie zmienia to faktu, jak ktoś wcześniej slusznie zauważyl, że fakt iż coś takiego zaistnialo bylo wynikiem dzialań Niemców od '39 r.

Z drugiej strony - fakt bombardowania miasta, w którym byla ogromna masa uchodźców. Z tego prostego faktu, dla mnie moglo tego bombardowania nie być, lub nie na taką skalę [n.p. tylko samego węzla kolejowego, lub mostów ew. tego typu budowli].

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.