Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
dzionga

Wojna Rosji z Gruzją

Rekomendowane odpowiedzi

Widzieliście na tym filmiku flagę amerykańską? Gruzini bardzo liczą na ich pomoc. USA może to wykorzystać i zrobić z Gruzji drugi Izrael.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czy to rosyjskie wojska weszły do Osetii w dniu rozpoczęcia olimpiady? Bo ja czytałem we wszystkich gazetach' date=' że to właśnie były siły gruzińskie. PRzed wojną były tam 3 bataliony (po ok. 500 ludzi)-gruziński, osetyński i rosyjski. Wszystkie na podstawie umów międzynarodowych. Ktoś tu wspominał, że prawie wszyscy mieszkańcy Osetii to Rosjanie, bo mają rosyjskie paszporty-a co ma narodowość do obywatelstwa? Putin zaczął rozdawać paszporty, bo się to Osetyńcom opłacało-łatwiej podjąć pracę w Rosji, większe rosyjskie emerytury itp. Faktycznie Osetyńców w Osetii jest koło 3/4 populacji.[/quote']

Rosjanie stanowili siły pokojowe w Osetii Płd. Faktycznie Rosjanie zgromadzili do operacji przeciwko Gruzji 300 tys. ludzi, 450 czołgów, 3000 dział i 100 samolotów. To jakby trochę więcej. I w ogóle sporo jak na siły "pokojowe". Z tymi paszportami to fakt, ale dało to Rosji dodatkowy pretekst.

Ktoś inny wypisywał' date=' że w Kosowie rządzą władze, a w Osetii mafia. No, pamiętam choćby ostatnio zeznania Carli delPonte o UCKowskiej mafii handlarzy ludzkimi (serbskimi) organami. Jeśli to są praworządne władze, to ja już wolę do Milosevicia.[/quote']

Proponuję trzymać się faktów. W Kosowie rządził formalny, lokalny rząd i parlament wyłoniony drogą demokratyczną, podstawę stanowiły umowy federacyjne. Wszystko lege artis. W Osetii Płd. są władze uzurpatorskie, nie uznane przez resztę swiata, a to duża różnica. I to ja pisałem, ale ani słowem nie wspomniałem o mafii. Proponuję tez czytać uważniej co inni piszą :D

Myślę, że lepiej nie odnosić się do Kosowa, bo tu świetnym kontrargumentem jest Czeczenia. Rosja zarzuca innym brak konsekwencji, sama jednak też jest niekonsekwentna.

A postepowanie Rosji to politczny majstersztyk. Jeżeli tkoś wierzył' date=' że armia pójdzie zdobywac Kaukaz, a potem cały świat... to jest problem wyłącznie jego ew. jego rodziny.[/quote']

Z tym całym Kaukazem to zgoda. To poza tym nie jest clous, bo nie takie zamierzenia mieli Rosjanie. Tym nie mniej, ciekawi mnie, gdzie widzisz ten "majstersztyk" Rosjan. Byłbyś uprzejmy to jakoś uzasadnić? Bo ja widzę raczej porażkę... Owszem, udało się zdestabilizować sytuację w regionie, tylko jakim kosztem. I czy to jakiś w ogóle zysk?

Sami Gruzini przyznawali' date=' że bombardowane są obiekty wojskowe (ew. zabudowania w ich pobliżu-ale jak sobie przypomnę, jak to US Army miała problemy z trafieniem w okreslony kraj, to można złożyć na karb rozrzutu bomb). Stłukła gruzińskie wojska, co każe zastanowić się reszcie w tym rejonie co jest warte szkolenie przez Amerykanów.[/quote']

Byłbyś uprzejmy podać źródła tych "rewelacji"? Oprócz agencji rosyjskich oczywiście :D

Przepraszam, ale jest dość sporo relacji. Gruzini wyraźnie informowali o obiektach cywilnych, potwierdzili to niezależni komentatorzy. To nie jest też tak, że "zdarza się", ale co chwilę gdzieś się wali w obiekty cywilne i nikt nie mówi nawet przepraszam. Wojska gruzińskie wycofały się natomiast, ale nie zostały rozbite. IMHO bardzo mądrze, że się wycofały, w ten sposób uniknięto eskalacji konfliktu zbrojnego, trudnej potem do zatrzymania.

Nie widzę też Abchazji i Osetii w Gruzji. Nie w Rosji' date=' ale coś w rodzaju suwerennego państwa niekoniecznie uznawanego przez inne.[/quote']

To bardzo prawdopodobny scenariusz, zgadzam się w pełni. I tu jest właśnie porażka polityczna Gruzji. Tu Saakaszwili dał z lekka ciała... mówiąc kolokwialnie :P

Infrastrukturę w Gruzji mocno zniszczono' date=' kraj będzie musiał wygospodarować kupę szmalu na odbudowę. Saakaszwili tego szmalu miał nie będzie i najprawdopodobjiej padnie. Włądzę obejmie ktoś prorosyjski w rodzaju Szewardnadzego. Może i ktoś tam będzie rpotestował po takim wyborze, ale pamiętam też głosy z Polski mówiące, że jeżeli na Ukrainie nie wygra Juszczenko to znaczy, że wybory były sfałszowane-czy to nie wpływanie na wynik i mówienie "Z tym panem nie rozmawiamy"?[/quote']

Nie jestem taki pewien. Saakaszwili ma ogromne poparcie własnego narodu i nic nie jest wstanie demokratycznie tego zmienić, dopóki nastroje Gruzinów będą takie jak są. A mogą być długo ze względu na pomoc USA i UE przy odbudowie kraju. Poza tym Rosjanie zapracowali sobie na taką nienawiść Gruzinów, że Ci raczej będą głodem przymierać niż dobrowolnie się przyłączą do Rosji czy jej podporządkują. Zresztą żeby nie było, że konfabuluję: http://www.reuters.com/article/GCA-Georgia...C55337920080812 oraz http://www.cnn.com/2008/WORLD/europe/08/12....war/index.html i http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/7557457.stm.

A wojsko rosyjskie "wyczyści" strefę buforową (zdaje się ok. 30 km od granicy) i będzie tego pilnowało. Rosja nałapie na świecie punktów za rozwagę (nie poszli na Tbilisi' date=' choć mogli), ale w razie czego każdy w okolicy będzie pamiętał, co Rosja jest w stanie zrobić.[/quote']

Jesteś trochę już nie na czasie. Rosjanie uzgodnili z Sarkozym, że wrócą na pozycje wyjściowe sprzed konfliktu, a rolę mediacji przejmą organizacje międzynarodowe. Nie sprawdza się na szczęście czarny scenariusz jak na razie. Przed chwilą oglądałem relację w Euronews ze wspólnej konferencji prasowej Sarkozy'ego i Miedwiediewa, potem tego pierwszego z Saakaszwilim. Doszli do porozumienia na szczęście :D

Oby tak dalej...

A' date=' o ropie, czy Gruzji w NATO będzie można zapomnieć na kilkadziesiąt (co najmniej) lat.[/quote']

Ech, tak źle też chyba nie będzie. Proponuję zajrzeć na strony agencji Reuters, BBC, NBC, CNN, Sky News, Euronews, itd. Jest dokładnie odwrotnie, przynajmniej według słów osób odpowiedzialnych za organizcje, które reprezentują.

Widzieliście na tym filmiku flagę amerykańską? Gruzini bardzo liczą na ich pomoc. USA może to wykorzystać i zrobić z Gruzji drugi Izrael.

Mocno w to wątpię.

No' date=' i jak można z takimi po ludzku ? Są konwencje' date=' są zasady, a Krasnaja Rasija i tak robi co chce, a wszystkie kraje Europy "Potępiamy, potępiamy i patrzymy co z tego będzie". Należą się sankcje nałożone na kraj za taki haniebny czyn ! Niech polecą głowy, niech będzie ktoś odpowiedzialny za to. Bo tutaj to już nie była kwestia ekonomiczna czy geograficzna czy jakakolwiek inna. To było bestialstwo.[/quote'']

Też proponuję więcej realizmu Granacie. Oficjalnie rozejdzie się wszystko po kościach i rozmydli. Już Sarkozy powiedział, że Rosja ma prawo bronić swoich obywateli. Rosjanie politycznie przegrali tę partię, bo ucierpiał chociażby ich wizerunek, więc trzeba pozwolić im na wyjście z twarzą, żeby nie eskalować konfliktu i dojść do porozumienia. No i osłodzić porażkę.

I bardzo dobrze Kaczor mówi. Popieram Prezydenta' date=' koniec z lizaniem tyłka ![/quote']
Ja także go popieram' date=' chyba pierwszy raz się z nim zgadzam. Dostał u mnie wielkiego plusa. Od dziś kaczor będę pisał z wielkiej litery :) Jak tak dalej pójdzie przejdę do nazwiska ;D[/quote']

Moi Drodzy, polityka międzynarodowa i dyplomacja to nie zabawa z książki "Chłopcy z placu Broni". Wymachuje się szabelką na filmach fabularnych i w książkach. Wystąpienie prezydenta Kaczyńskiego owszem, bardzo piękne, wzniosłe, świadczące o wielkim sercu i... kompletnym braku dyplomacji i realizmu politycznego :P

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wystąpienie prezydenta Kaczyńskiego owszem, bardzo piękne, wzniosłe, świadczące o wielkim sercu i... kompletnym braku dyplomacji i realizmu politycznego.

Jak to powiedziałem(napisałem znaczy) w shoutboxie, tak napisze i tu: Dobrze powiedział, ale źle, że to powiedział. :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jak to powiedziałem(napisałem znaczy) w shoutboxie, tak napisze i tu: Dobrze powiedział, ale źle, że to powiedział. :D

Dokładnie tak. To wszystko o czym mówił pan prezydent, to prawda, zdrowy rozsądek każe myśleć podobnie, ale nikt nie powinien mówić tego głośno :D

Jest coś takiego jak racja stanu...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   
polityka międzynarodowa i dyplomacja to nie zabawa z książki "Chłopcy z placu Broni". Wymachuje się szabelką na filmach fabularnych i w książkach. Wystąpienie prezydenta Kaczyńskiego owszem, bardzo piękne, wzniosłe, świadczące o wielkim sercu i... kompletnym braku dyplomacji i realizmu politycznego :D

Chciałem podobnie napisać. Zachowanie prezydenta RP to nie jest zachowanie dyplomaty.

Z innej beczki, mam wrażenie, że polskie media są stronnicze i stoją murem za Gruzją. A gdzie dziennikarski obiektywizm?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nie ma nie bylo i nie będzie. Tak samo bylo jak pan prezydent Kwaśniewski chwiał się w sztok pijany nad grobami oficerów w Charkowie-tłumaczono to ''chorą'' golenią :roll:

Ale gdyby ktosd opowiedział się za Rosją, to by go strasznie obsmarowali-są za Gruzją, bo inni są za nimi. Za Rosją nikt nie stoi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Tak i będąc za Gruzją zniekształcają obraz i dolewają oliwy do ognia propagandy gruzińskiej (obok propagandy rosyjskiej).

Ad hoc: dyplomacja francuska zrobiła więcej niż polska z swoimi szabelkami. Jest zaakceptowany przez obie strony konfliktu plan pokojowy (zmodyfikowany przez francuską dyplomację). Plan ten obejmuje:

1) zobowiązanie do niestosowania siły;

2) trwałe zakończenie wszystkich działań wojennych;

3) zapewnienie swobodnego dostępu do pomocy humanitarnej;

4) powrót sił zbrojnych Gruzji do stałych miejsc dyslokacji;

5) wycofanie wojsk rosyjskich na linię sprzed rozpoczęcia działań bojowych.

WP.pl http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Gru...ml?ticaid=166b1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Z innej beczki, mam wrażenie, że polskie media są stronnicze i stoją murem za Gruzją. A gdzie dziennikarski obiektywizm?

Ale nie tylko polskie media, zachodnie również, oto dowód:

http://www.euronews.net/

http://news.bbc.co.uk/

http://www.cnn.com/

http://www.msnbc.msn.com/

http://news.sky.com/skynews/

http://www.reuters.com/

http://www.faz.net/s/homepage.html

http://www.sueddeutsche.de/

http://www.bild.de/

http://www.lefigaro.fr/international/index.php

http://www.svd.se/

Nie ma nie bylo i nie będzie. Tak samo bylo jak pan prezydent Kwaśniewski chwiał się w sztok pijany nad grobami oficerów w Charkowie-tłumaczono to ''chorą'' golenią :roll:

Ale gdyby ktosd opowiedział się za Rosją, to by go strasznie obsmarowali-są za Gruzją, bo inni są za nimi. Za Rosją nikt nie stoi.

Primo, bo jest coś takiego jak polska racja stanu. To polityka, a nie pensja dla panien z dobrych domów, gdzie uczy się prawdomówności. W polityce uczy się jak dobrze kłamać dla wyższych celów, polityka to brudna rzecz. W dyplomacji też się kłamie, to standard.

Secundo, trudno, żeby ktoś stał za Rosją, chyba tylko Rosjanin albo rusofil, trudno być politycznym kamikadze...

Tak BTW, oglądałem wczoraj rosyjską telewizję. Propaganda jak za czsów komuny. Najlepsze były "wyznania" złapanych, rzekomych szpiegów gruzińskich przez kamerami. Twarze z przypudrowanymi siniakami i ranami, przerażenie w oczach i publiczne przyznawanie do winy. Skąd my to znamy...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dyplomacja francuska zrobiła więcej [...] Jest zaakceptowany przez obie strony konfliktu plan pokojowy

A na pierwszej stronie Onetu:

Rosyjskie czołgi w Gori - "Rosjanie dokonują czystek etnicznych"

http://wiadomosci.onet.pl/1806383,12,item.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest właśnie Rosja Drogi Capricornusie... Dzika i nieprzewidywalna... Cóż, jeszcze pewnie Rosjanie powymachują trochę szabelką. Czołgi już się wycofały, potwierdzają agencje zagraniczne, w tym same gruzińskie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1234   
Widzieliście na tym filmiku flagę amerykańską? Gruzini bardzo liczą na ich pomoc. USA może to wykorzystać i zrobić z Gruzji drugi Izrael.

Mocno w to wątpię.

No włąsnie potwierdziłeś to' date=' co prorokowałem powyżej. :)

dyplomacja francuska zrobiła więcej [...] Jest zaakceptowany przez obie strony konfliktu plan pokojowy

A na pierwszej stronie Onetu:

Rosyjskie czołgi w Gori - "Rosjanie dokonują czystek etnicznych"

http://wiadomosci.onet.pl/1806383,12,item.html

Wierzysz onetowi? :lol:

Przebywający w Gori świadek, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział Reuterowi, iż nie zauważył żadnych rosyjskich czołgów. Chodziłem po mieście. Nie ma czołgów. Nie ma Rosjan - powiedział rozmówca agencji. Dodał następnie: ludzie są zdezorientowani i na granicy wytrzymałości; łatwo wpadają w panikę.

za konkurencją:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Gru...ml?ticaid=166b4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
U' date=' jak powiedział Lenin, uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć. Proponuję zobaczyć, kiedy weszła do Osetii 58 Armia i z jakich jednostek się składa. Ano, w większości z wojsk Pólnocnokaukaskiego OW, mającego garnizony tuż za Kaukazem. Przez tunel mieli bardzo blisko. A ja pisałem o siłach rozjemczych stacjonujących w OSetii w chwili ataku.[/quote']

Pisałeś o oficjalnych siłach rozjemczych, fakt. Te rosyjskie garnizony zostały zmobilizowane i przerzucone nad granicę, o czymś to świadczy. Tak jakby Rosjanie tylko czekali na jakikolwiek pretekst, bo tak było.

Znaczy kiedy? Na początku po zniesieniu autonomii przez Milosevicia były nielegalne właśnie na podstawie prawa Jugosławii. Zaczęto je uznawać po kapitulacji Serbii.

Na początku to była wojna na Bałkanach' date=' potem Jugosławia stała się republiką federacyjną, Osetia Płd. jak na razie jeszcze nie jest. Może dopiero będzie, albo uzyska jakąś autonomię, zobaczymy co będzie.

A gdy Rosja uzna te władze' date=' to będzie OK i będą dobre? A np. Północnego Cypru są legalne. Wszak Turcja je uznaje.[/quote']

Fakt, sporo jest takich nierozwiązanych kwestii. Jak Rosja uzna te władze to nie będzie okay, dopiero jak uzna je reszta świata to będzie ;)

A jakie mieli? I nie chodzi mi o te "rewelacje" z tabloidów o rosyjskich czołgach pod Tbilisi.

Nie' date=' nie z tabloidów. W moich poprzednich postach podawałem całe mnóstwo linków do mediów zachodnich, gdzie są analizy. Przede wszystkim chodziło o kontrolę nad rurociągami kaukaskimi, strefy wpływów, zmianę władz Gruzji na przychylne Rosji (własne słowa Ławrowa z soboty i niedzieli), pokazanie, kto tu rządzi. Nie udało się ani przejąć kontroli, ani nie zmieniły się władze gruzińskie, ani nic nie pokazali. Okazało się, że Rosja musi się liczyć ze zdaniem Zachodu. Oczywiście, oficjalnie będzie to pokazane inaczej, z racji o których pisałem 2 czy 3 posty wcześniej.

Bardzo małym. Pokazała' date=' że "swoi" mogą na nią liczyć, że bezkarnego włażenia zachodu na te tereny nie będzie.[/quote']

Raczej bardzo dużym. Primo koszt finansowy - ogromny. Secundo, utrata pozycji w oczach świata jako państwa przewidywalnego i rozsądnego. Rosja długo pracowała na pozytywny wizerunek, teraz poszło to w niwecz. Dodajmy spadek indeksów giełdowych w Rosji, spadek akcji rosyjskich firm, wysofywanie się zachodnich inwestorów. To olbrzymi koszt. Parę postów wcześniej podałem linki do artykułów opublikowanych przez zachodnie media w tej sprawie.

Jakie cele cywilne zostały zbombardowane' date=' nie leżące bezpośrednio w sąsiedztwie celów wojskowych albo infrastruktury(porty i lotniska)?[/quote']

Och, widzę, że nie czytamy wiadomości ;)

Też proponuję skorzystać z linków, które podałem. Szpital w Gori, budynki mieszkalne, itd. Holenderski dziennikarz, który zginął nie był na terenie wojskowym.

Taaa' date=' pokazywali w TVP nawet jak to resztki z wysłanych wojsk ściągają bronić Tbilisi. Z Gori nawet uciekali choć Rosjanie tego miasta nie atakowali.[/quote']

Faktem jest, że nie mamy jeszcze dokładnych danych. Ale jakim cudem miały być wojska gruzińskie rozbite, skoro nie było zaciętych walk z Rosjanami? Kontygent z Iraku w ogóle nie wziął udziału w walkach, jak większość gruzińskiej armii.

Się tak zastanawiam' date=' czy to był jego autorski pomysł, czy ktoś mu "poradził" takie rozwiązanie. Znaczy czy był taki głupi sam z siebie, czy tylko ktoś mu doradzał.[/quote']

Powiem całkiem szczerze, też się zastanawiam. Może za jakiś czas się dowiemy... Przypuszczam jednak, że Saakaszwilemu zabrakło wyobraźni.

Z tym masowym poparciem to bym nie był taki pewny. Facet' date=' który lubi sobie postrzelać do własnych obywateli niezadowolonych z jego polityki i zamykający nieposłuszne gazety nigdy nie może być pewny władzy.[/quote']

Co będzie potem, to jeszcze nie wiemy, na razie poparcie ma i to niezaprzeczalne, materiały prasowe i filmowe są jednoznaczne.

A tu nie za bardzo rozumiem...

Pytanie' date=' czy ktoś będzie skłonny finansować kraj, o któym wiadomo, że Moskwa go szybko spod kontroli nie wypuści.[/quote']

A ma go Moskwa pod kontrolą?

Mmm' date=' to samo kiedyś mówiono o Jugosławii. Że Milosević będzie masowo popierany przez rodaków. A Misza S. ma też mocną opozycję wewnętrzną, bynajmniej nie rusofilską.[/quote']

Ale to inna sytucja, w Jugosławii nie chodziło o pieniądze ;)

Czyli tak jak pisałem-de facto siły prorosyjskie rządzą w Osetii' date=' jest strefa buforowa z szlabanem dla wojska gruzińskiego.[/quote']

Tak na prawdę, to jeszcze za wcześnie, żeby coś wyrokować, nie wiemy jak dokładnie będzie. Na pweno pojawią się obserwatorzy zachodni w większej liczbie (wiadomość z ostatniej chwili).

Kluczowe słowo w Twoim poście to "słów". Bo praktycznie rzeczone organizacje nie mają nic więcej do zaoferowania nieobliczalnemu gościowi' date=' któy bez ważniejszych powodów rzuca się na Rosje.[/quote']

Masz rację, trzeba aby słowa przerodziły się w czyny. Tylko, że tu warunki dyktują tak na prawdę międzynarodowe koncerny paliwowe, nie politycy. A skoro chodzi o duże pieniądze, to zapomnijmy o sentymentach, stabilizacja w Gruzji będzie priorytetem. Nie bez kozery British Petroleum zamknęło wczoraj wszystkie trzy rurociągi biegnące przez Gruzję. To typowy nacisk na władze krajów Unii do bardziej zdecydowanego działania. Dyplomacja "pieniądza" niestety (choć dla Gruzji "stety") jest zawsze najbardziej efektywna.

No włąsnie potwierdziłeś to' date=' co prorokowałem powyżej. :) [/quote']

Ależ skąd. Ja tylko zaprzeczyłem koncepcji "drugiego Izraela". Nie chodzi o to żeby powstał kraj, który non stop się tłucze z Rosją, a taką rolę spełnia Izrael wobec krajów arabskich. Tu nie ma takiego celu, więc dlatego tak nie będzie. Co innego pomoc ekonomiczna.

Jaką porażkę? Mniej słuchania naszego prezydenta. Rosjanie nie planowali aneksji Gruzji (choć nie wykluczam' date=' że Misza S. będzie się lansował na człowieka, który zatrzymał Rosję)[/quote']

He, he, tylko, że ja wcale nie słucham prezydenta Kaczyńskiego ;)

Akurat powyższe konkluzje wynikają ze słów zachodnich analityków, oraz polskich, ale nie prezydenta Kaczyńskiego. Parę stron wcześniej też o tym pisałem, podawałem, kto to mówił. Prezydent również, tylko, że... Kwaśniewski :lol:

Choć trzeba przyznać' date=' że w przeciwieństwie do premiera jest konsekwentny-był przeciw uznaniu Kosowa, jest przeciw uznaniu Osetii. Obóz rządzący już taki konsekwentny nie był.[/quote']

Konsekwentny owszem, tylko co nam z tego?

Wierzysz onetowi? :lol:

Wezmę w obronę Capricornusa. Nie tylko Onet, wszystkie zachodnie media (do których linki podałem) też to mówiły. Potem podano informację o wycofaniu czołgów, wjechały tylko do gruzińskiej bazy wojskowej. Sądzę, że dowództwo rosyjskie nie do końca panuje nad swoimi wojskami, zawsze mieli bałagan...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   

W radiu słyszałem że kolumna czołgów opuściła Gori i podąża w kierunku Tibilisi... Czy to jednak nie jest pokój ? Czy Rosja gra we własną grę ? Może to oni nam zamknęli jadaczki a sami nie podporządkowali się pod ultimatum ?

[ Dodano: 2008-08-13, 14:56 ]

http://wiadomosci.onet.pl/3800581,relacjetv.html Moim zdaniem.... znowu ma rację ! Tylko że pewnie znowu to jest zagranie czysto niedyplomatyczne... Ja cały czas nie rozumiem jak można utrzymywać kontakty z kimś kto morduje, ustanawia się żandarmem i sądzi że jest najpotężniejszym na świecie ( a nie jest ) ? Nasze kontakty z Rosją zawsze były na złym poziomie, jak to ktoś napisał po wczorajszym wystąpieniu choć leżały na dnie - przykrył je jeszcze muł. Po tym co teraz powiedział, to i pewnie pukanie od spodu się pojawiło :)

Wiem, że nie powinien tak robić, że to źle, pogarsza stosunki.... ale jakoś nie sądzę aby to był minus. Pierwszy chyba tak odważny Prezydent w Wolnej Polsce.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   

Ze zrodel podanych przez vissegreda .....

Wysłany: Dzisiaj 12:17 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Narya napisał/a:

Z innej beczki, mam wrażenie, że polskie media są stronnicze i stoją murem za Gruzją. A gdzie dziennikarski obiektywizm?

Ale nie tylko polskie media, zachodnie również, oto dowód:

http://www.euronews.net/

......

......

......

Klamstwo. ?!?!?!

//Vissegerd: Pisanie tego typu haseł, jest wysoce nieuprzejme, nie życzę sobie takich wypowiedzi tu na forum. Można powiedzieć "nieprawda", "mylisz się", "uważam inaczej", itd. Jest cały wachlarz innych zwrotów, które nie są niegrzeczne, jeśli właściwie użyte. Tym bardziej, że oparcie się na jednym wycinku wyrwanym z kontekstu w połączeniu z ferowaniem tak kategorycznego stanowiska, nie najlepiej świadczy o autorze. Nie wiem, czy to lekceważenie rozmówców, czy zwykłe zadufanie w sobie. Mam nadzieję, że się to nie powtórzy.

za podanym linkiem - euronews.net

Im Kaukasus ist mal wieder Krieg. Angefangen von einem Präsidenten, der offensichtlich versuchte, mit einer Blitzaktion vollendete Tatsachen zu schaffen. Für einen Konflikt im Kaukasus gibt es mal wieder keine einfache Lösung. Dieses kleine Süd-Ossetien, nur anderhalb mal so groß wie Luxemburg, liegt in Trümmern, weil der georgische Präsident den völkerrechtlichen Anspruch seines Staates mit Gewalt durchsetzen wollte. Daß er sich zur Begründung seiner Entscheidung vor die EU-Fahne setzte, zeigt nur, was Michael Saakaschwili gerne hätte – nämlich die EU und die NATO hinter sich.

Na Kaukazie znowu wojna. Rozpetana przez prezydenta, ktory probowal realizowac

polityke faktow dokonanych...... Osetia lezy w gruzach poniewaz gruzinski prezydent

probowaz przy pomocy sily .....

itd. itd. .... dalej b. krytycznie o ambicjach gruzinskiego prezydenta, spadku jego popularnosci i rachubach jakie nim powodowaly , mogly powodowac.. i o tym, ze bezposrednia wina za rozpoczecie konfliktu lezy po stronie "ofiar"

W polskich mediach takich pogladow sie raczej nie uswiadczy.

W podobnym tonie jest zreszta utrzymana czesc materialow, ktore cytuje autor postu.

W porownaniu z polskimi mediami w zrodlach zachodnioeuropejskich mozna duzo rzadziej natknac sie na typowy dla naszych zrodel belkot o ruskiej inwazji czy tez ta manipulacja

faktami nie jest tak nachalna jak nasza, rosyjska lub amerykanska.

Polecalbym uwazniej przeczytac cytowane jako "dowody" linki

pozdr

PS. Nie chce mi sie dalej w tych zrodlach grzebac, zeby udowodnic, ze nasze media

z wiadomych wzgledow reprezentuja - az do bolu - wiadomy "kurs".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Akurat do Euronews się przyczepiłeś ak_2107, które podają w TV głównie relacje na żywo. Ja jednak przeryłem wszystkie serwisy informacyjne (co jednak polecam) i zdania są bardziej zróżnicowane. Owszem, krytykuje się Gruzję, ale też bardzo potępia Rosję. Trzeba przejrzeć informacje z ostatnich paru dni :)

Poza tym nigdzie nie napisałem, że mówią dokładnie to samo, co nasze media (które też różnie piszą i mówią, tak samo krytykuje się decyzję prezydenta Gruzji), ale, że w podobnym tonie, krytyki polityki rosyjskiej i obaw przed Rosją (tu szczególnie źródła szwedzkie i amerykańskie, również niemieckie, ale też i brytyjskie - te szerzą trochę czarnowidztwa). Przeglądam te wiadomości od kilku dni, biorę odpowiedzialność za to co mówię, są bardziej i mniej krytyczne opinie, wszyscy jednak są zgodni co do niewspółmiernych środków, jakich użyła Rosja. Wszyscy wzywają do pokoju i jest im żal Gruzji, bez względu na to, co sądzą o przyczynach i jakie widzą rozwiązania. Pomijam rozpoczynającą się kampanię "ugłaskiwania" Rosji, co jest ważnym elementem całej rozgrywki dyplomatycznej (czego NB prezydent Kaczyński chyba nie rozumie...).

Mówiłem o rosyjskich zagrożeniach i możliwych skutkach tego całego bałaganu, a samo rozpoczęcie konfliktu jest tylko jednym z elementów. Nikt temu nie zaprzecza, jest to fakt, tylko nie rozumiem jak tylko na tym można się opierać i usprawiedliwiać wszystko w ten sposób.

Poza tym ak_2107 dokonałeś czystej manipulacji faktami (skąd to my znamy takie zagrania...). Nie wiadomo z czego to wyrwane, kto powiedział. Więc dla odmiany...

BBC NEWS: (http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk_politics/7557887.stm)

Page last updated at 10:09 GMT, Wednesday, 13 August 2008 11:09 UK

Russia warned over 'Soviet past'

UK Foreign Secretary David Miliband has warned Russia against hankering after a Soviet past in its border disputes.

He told the BBC Russia had been trying to assert the concept of "ex-Soviet space", which was "not acceptable".

Russia had adopted a 19th Century approach and "blatant aggression" in Georgia, when it should be asserting itself economically, he said.

Tłumaczenie:

Rosja ostrzeżona przed stosowaniem praktyk rodem z "sowieckiej przeszłości".

Sekretarz Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii David MILIBAND ostrzegł Rosję przed chęcią stosowania praktyk post-sowieckich w rozwiązywaniu sporów granicznych.

W wywiadzie dla BBC powiedział, że Rosja próbuje dochodzić do pojęcia " przestrzeni post-sowieckiej", co jest "nie do przyjęcia".

Rosja przyjęła XIX-wieczną strategię i praktykę "ewidentnej agresji" wobec Gruzji, w chwili, kiedy powinna umacniać swoją pozycję gospodarczą, mówił Miliband.

Cytuję na poparcie swoich poglądów, ale też nie mówię, że są inne, nawet o nich wspominam. Pisałem niejednokrotnie o błędzie Saakaszwilego, więc zarzucanie mi bełkotu czy jednostronnego podejścia jest nadużyciem, tym bardziej, że rozmówca prezentuje właśnie bardzo jednostronny pogląd, tzw. "jedynie słuszny". Do poglądu ma się prawo, ale nie do bezpodstawnego dyskredytowania innych.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.