Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Na wydaną w Londynie w 1941 r. propagandówkę polskiego rządu "The German New Order in Poland".

Wracając do naszego Stefana Wlazło. W wyciągu z akt śledztwa "przeciwko Mansteinowi i reszcie" pisze "według słów naocznego świadka", więc to mógłby być tylko ten niedostrzelony.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Już dawno sądziłem że S. Wlazło to ten ocalały żołnierz. Choć może była to osoba która może mieszkała w Cukrówce i wyjechała po wojnie w zachodnie części Polski.

Co się tyczy tego Wadzimia to może jest przekręcona nazwa miejscowości. Przykład Ciepielów - Ciepielow, Ciecielów itd

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Jak pisałem wcześniej, jeżeli to on, to rozwiązuje to problem ilości ciał w lesie Cukrówka. Jeżeli Datner właściwie odczytał jego relację, to zabito tam 12 żołnierzy, więc mamy Cesarza + 1 do pełnej czternastki.

Ad 2. Tak byłoby najprościej. Przyjąć, że chodzi o Wodzisław. Ale tam jest jeszcze błąd w dacie to się miało dziać 2 lub 3 września. Coś komuś dzwoniło i podano w świat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Ostatnio napisałem, że list monachijski i teczkę śledztwa milicyjnego odnaleziono w 1965 r. w związku z trwającym w Kielcach śledztwem. Uznałem tak na podstawie treści notatki, zgodnie z którą takie śledztwo wtedy trwało. Ale w końcu Jankowski podaje dokładną datę rozpoczęcia swego śledztwa - 27 marca 1967 r. - zatem w 1965 r. śledztwa nie było.

Zatem wygląda na to, że to odnalezienie tychże w Warszawie i przesłanie odpisu do Kielc dało impuls do śledztwa prowadzonego przez OKBZH.

A wracając do naszej średniowiecznej analizy. Wskazałeś Atrixie, że poprawki maszynowe w Unsere mogą być późniejsze. Ja twierdzę tak w kwestii zer w setce. W tekście jest jeszcze jeden rodzaj poprawek, wykonane kredką korektorską. Tak się zastanawiam czy i one nie są dokonane po przepuszczeniu przez Konsulat w Monachium ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Po pierwsze kolejność wnoszenia poprawek. Zawodowy korektor nie poprawił ewidentnego orta, więc poprawki kredką były przed wpisaniem maszyną mtr. Czyli to nie było tak,że ktoś pisał na maszynie i nagle zmienił zdanie i wykreślił km i nadpisał mtr. (co potwierdzałoby Twoje podejrzenia).

Po drugie jeżeli była korekta, to po co nadpisywać, skoro standardowo się przepisuje całość na czysto.

Zatem czy taki czystopis Unsere nie powinien istnieć ?

Edit

--------------------------

W sumie taki czystopis istnieje jako odpis z 1965 r. A w nim jest tak, bez orta

Unsere%2520odpis4.jpg

za to z 5 zrobił się plus.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

To dość ciekawe. Brakuje też w tym tzw " czystopisie " określenia schwere

Nie ma 5 minuten, tylko + Minuten.

masz może cału tekst unsere jako tzw "czystopis"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bo jest przekreślone, podobnież jak km.

Sam nie umiem ale poprosiłem o zrobienie lepszych jpg-ów z tego wielkiego pdf-a. Więc daję te kopie na nowo:

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page29.jpg

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page28.jpg

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page31.jpg

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page30.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

No i odpis z 1965 r. :

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page34.jpg

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page35.jpg

calo%25C5%259B%25C4%2587%25202%2520znakjpg_Page36.jpg

==================================

A wracając do głównego wątku "analitycznego".

Mnie te poprawki maszynowe zastanawiają, bo bez nich tekst jest bardziej sensowny.

W 5 minut później usłyszałem terkot tuzina niemieckich ciężkich pistoletów maszynowych. Pośpieszyłem w tym kierunku i 1 km z powrotem ujrzałem rozstrzelanych 300 polskich jeńców, leżących w przydrożnym rowie.

No może powinno być nie 5 ale 8 - 10 minut, by kolumna mogła odejść na wystarczającą odległość, by dobiegał ten jeden kilometr a nie sto metrów. Nawet "ciężkich" nie wadzi, bo w świetle wpisu na historyk.eu, ciężki pistolet maszynowy to początkowe określenie w Niemczech karabinka szturmowego (Sturmgewehr).

Tylko że go jeszcze w 1939 r. nie było. Czyżby ktoś zwrócił później na to uwagę ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Jest chyba wytłumaczenie dlaczego w tekście " unsere" użyto sformułowania " niemieckie " pistolety maszynowe.

Cyt:A teraz w lesie ciepielowskim, niedaleko przed Zwoleniem, w czołówce znajdowała się 11. kompania naszego batalionu. Posuwaliśmy się za nią. Słyszę ogień karabinów maszynowych. Czołówka jest ostrzeliwana.

Tutaj mowa o polskich karabinach maszynowych

Cyt: W 5 minut później usłyszałem terkot tuzina niemieckich automatów.

W tym fragmencie wyraźne zaznaczenie że były to nasze ( niemieckie ) pistolety maszynowe.Oczywiście po przejściu w miejsce strzałów.

Cyt:Pośpieszyłem w tym kierunku i o 100 metrów z powrotem ujrzałem rozstrzelanych 300 polskich jeńców, leżących w przydrożnym rowie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

"Słyszę ogień karabinów maszynowych. Czołówka jest ostrzeliwana".

Tutaj mowa o polskich karabinach maszynowych

Niekoniecznie. Czołówka może odpowiadać ogniem.

(Ale hipoteza zgrabna)

edit

---------------------------------

spojrzałem na tekst oryginalny, a tam jest:

Ich hoere MG-Gewehrfeuer.

czyli: "słyszę ogień karabinów karabinów maszynowych", bo giwera jest dwa razy. Raz w skrócie, raz bez.

Jeżeli to nie jest kolejny ort, to może on chciał napisać:

słyszę strzały z karabinów i serie z karabinów maszynowych.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Tomasz N napisał

Niekoniecznie. Czołówka może odpowiadać ogniem.

Słyszę ogień karabinów maszynowych. Czołówka jest ostrzeliwana"

Takie sformułowanie określa że to czołówka została ostrzelana z broni maszynowej.

I coś jeszcze, a mianowicie jakim pojazdem poruszał się autor listu. Polskę podbijał w łaziku Pkw . Jak sam pisze w liście : "aus dem fahrenden Pkw aus 12 mtr. Entfernung"

Własnie z tego pojazdu starszy sierżant strzelał do chłopa co prowadził krowę.

Jednak starszy strzelec ( oberjager K.) do rannego jeńca strzelał już z ciężarówki - Lkw

Mamy zatem dowód że autor był oficerem Wehrmachtu.

Jak wyglądał pojazd którym poruszał się autor listu, czyli łazik Pkw?

Oto ten pojazd na zdjęciu

Phänomen Granit 25H - Kübelwagen - czyli Pkw

Kolejny cytat z listu:

W 5 minut później usłyszałem terkot tuzina niemieckich automatów. Pośpieszyłem w tym kierunku i o 100 metrów z powrotem ujrzałem rozstrzelanych 300 polskich jeńców, leżących w przydrożnym rowie.

Zaryzykowałem zrobienie dwóch zdjęć, a wtedy stanął dumnie przed obiektywem jeden z tych zmotoryzowanych strzelców, którzy na polecenie pułkownika Wessela dokonali tego dzieła

Zawrócił ze swoim łazikiem ?( PKW). Ze ten uwiecznił się na zdjęciu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Strzelał z pojazdu (Fahrzeug). Lkw dołożył korektor.

Co do reszty. Możliwe, ale moim zdaniem mocno naciągane. Ja się pod tym bym nie podpisał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Strzelał z pojazdu (Fahrzeug). Lkw dołożył korektor.

Co do reszty. Możliwe, ale moim zdaniem mocno naciągane. Ja się pod tym bym nie podpisał.

Atrixie mógłbyś podać w ramach jakiej teorii powstania tekstu Unsere prowadzisz tę analizę ? Bo dla mnie idzie ona zbyt daleko i podpada już pod uwagę M. Sołtysiaka.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Tomasz N napisał

Atrixie mógłbyś podać w ramach jakiej teorii powstania tekstu Unsere prowadzisz tę analizę ? Bo dla mnie idzie ona zbyt daleko i podpada już pod uwagę M. Sołtysiaka.

Już mówię:

1 - autor pisze wyraźnie jakim autem się poruszał - Pkw ( łazik)

Takimi pojazdami poruszali się oficerowie

2 - taki pojazd jak Pkw widoczny jest na zdjęciu dołączonym do listu. Można tutaj spekulować że to nie jest ten pojazd którym poruszał się autor listu.

Jednak ja sądzę że jest to właśnie ten pojazd. A podstawą do tego jest fakt że jak sam pisze w liście , to on robił zdjęcia. I pojazd został uwieczniony na jednym ze zdjęć. By odwrócić uwagę od swojej osoby, napisał że zrobił dwa zdjęcia ( chodzi właśnie o zdjęcie z autem). Dołączył do listu jednak minimum 3 zdjęcia.

3 - W relacji Ciesielskiego jest mowa o aucie stojącym na poboczu szosy, na jednym ze zdjęć jest widoczny pojazd na poboczu szosy ( łazik Pkw), w liście jest wątek o strzelaniu właśnie z łazika Pkw.

Wszystkie te fakty mówią że autor listu musiał być na miejscu, zanim strzelano do jeńców. Wobec powyższego faktu był świadkiem mordu. I zapewne miało to miejsce w okolicy wsi Cukrówka.

Cała ta sprawa z listem może mieć dwa oblicza:

1 - właściwie autorowi listu nie podobało się to że strzelano do jeńców. By sprawa stała była poważniejsza ( a nie tylko 14 zabitych pod Cukrówką ), umieścił wydarzenia nie pod Cukrówką, a w lesie pod Ciepielowem. Z 14 zabitych zrobił 300. Co było by w przybliżeniu zgodne z ilością zabitych polskich żołnierzy . Większa liczba rozstrzelanych budziła większe zainteresowanie.

2 - autor tak przedstawił wydarzenia w liście by odwrócić uwagę od wydarzeń w Lipsku ( mord na żydach) i wydarzeń pod Cukrówką. Mógł chronić siebie bądź inna osobę odpowiedzialną za rozkazy czy udział w wydarzeniach.

Nie koniecznie autor musiał być oficerem III batalionu 15IR. Mógł być oficerem przykładowo 71Ppzmot.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.