Ulubiony autor/autorka

[nazaa]

Stephen King i "Misteczko Salem", "Zielona mila" oraz "Lśnienie" i inne

Fiodor Dostojewski i "Zbrodnia i kara" oraz "Wspomnienia z domu umarłych"

Antoine de Saint-Exupery i "Mały Książę" oraz "Ziemia, planeta ludzi"

Dean Koontz i "Złe miejsce"

Michaił Bułhakow i "Mistrz i Małgorzata"

William Shakespeare i "Makbet"

[Anders]

Stanisław Jerzy Lec za Myśli nieuczesane.

Juliusz Verne, wspomnienie dzieciństwa

Zgadzam się. Verne'a najchętniej "Dwa lata wakacji"...

Do tego: Andrzej Sapkowski - za cykl o Reinmarze z Bielawy - nie lubię Wiedźmina.

Sheakespeare - "Hamlet" i "Makbet"

Nagroda za styl na pewno nie dla Masłowskiej... Andrzej Pilipiuk moim faworytem w tej kwestii.

Umberto Eco - "Imię róży"

A! Brunon Jasieński - za "But w butonierce"

[ciekawy]

Do tego: Andrzej Sapkowski - za cykl o Reinmarze z Bielawy - nie lubię Wiedźmina.

A u mnie na odwyrtkę - zakończenie "Lux Perpetua" jakoś pachnie mi wiedźmińskim

a poza tym:

U. Eco - "Imię Róży", "Wachadło Fomaulhauta"

L. Zefiro - "Cień Wiatru"

I. Marten - "życie Pi"

M.S. Momanday "Dom utkany ze Świtu"

no Hasek za "Dobrego wojaka Szwejka"

+ Poważni Historycy piszący o Poważnym Okresie Września 1939r.

P.S. Piszę z pamięci (bez konfrontacji z orginałem ), więc nazwiska mogły mi się poputać

pzdr.

[Tofik]

Aleksander Dumas - "Trzej muszkieterowie", "D'Artagnan".

I tyle pamiętam, bo coś takiego wywołują u mnie książki tego pana

[Prodion]

Dostojewski "Zbrodnia i Kara", "Idiota", "Bracia Karamazow"

[leonidas]

Tolkien za "Władce Pierścieni" i "Hobitta"

Clive Cussler za wszystko , pisze niesamowite książki np. "Skarb", "Zaginionie miasto", "Święty kamień", "Odyseja Trojańska", "Podwodny zabójca" i wiele, wiele innych.

[jachu]

Do grona moich ulubionych pisarzy nie-historycznych należą:

Tad Williams

Rafał Kosik

Łukasz Orbitowski

Philip K. Dick

[Nautilos]

Olga Tokarczuk "Dom dzienny ,dom nocny" ,"Prawiek i inne czasy"

Louis Ferdinand Celine "Podróż do kresu nocy " , "Śmierć na kredyt"

[Rycerz1984]

Fiodor Dostojewski, Józef Mackiewicz, Marek Hłasko.

[widiowy7]

Tak jak wielu z przedmuwćów:King, Tolkien , Sapkowski (wyjątkowo lekkie pióro), Sienkiewicz, McLean (pisałem o nim na maturze ) Marcin Wolski "ekspiacja". Ludlum.

[Gnome]

Ostatnio M. Bloch, 'poluję' na kolejne jego książki na Allegro.

[Kadrinazi]

Orson Scott Card - zwłaszcza za 'Grę Endere', 'Mowcę Umarłych' i 'Mistrza Pieśni'.

[bartolomew]

Zdecydowanie Stephen King! Prawie wszystkie książki przeczytałem, prawie wszystkie doskonałe... no, poza dwoma ewidentnymi gniotami (Stukostrachy i Regulatorzy), ale to można Królowi wybaczyć

[Fingolfin]

J.R.R. Tolkien za całokształt - stworzył niesamowity, pełen szczegółów, dopracowany świat z kosmogonią i kosmologią (zwłaszcza w "Silmarillionie"). Po prostu mistrzostwo. "Władca Pierścieni" i "Hobbit" też świetne.

Stephen King, zarówno za psychologiczne dramaty "Zielona Mila" i "Skazanych na Shawshank", jak i za horrory.

Anne Rice za całokształt. Świetnie pisze o czarownicach z rodu Mayfair i wampirach.

[secesjonista]

Jako się kiedyś napisało, jeden z mych ulubionych pisarzy to Kurt Vonnegut.

I taka ciekawostka...

Otóż tenże pan, będąc słuchaczem antropologii na uniwersytecie w Chicago; uważał się za ucznia Roberta Redfielda; w 1947 r. jako projekt swej pracy dyplomowej zgłosił taki tytuł: "Fluctuations Beetwen Good and Evil in Simple Tales" - gdzie m.in. chciał się zajmować takimi sprawami jak zestawianie mitów biblijnych z historią Kopciuszka.

Niestety dość konserwatywne grono recenzentów nie przyjęło tej koncepcji, a szkoda.

Swym recenzentom miał powiedzieć, że wykresy są równie ciekawe i obrazkowe jak garnki i przekłute włócznią czerepy.

Atoli Vonnegut zdobył dyplom z antropologii.

A za co?

W 1971 r. otrzymał go za... powieść "Kocia kołyska".

/za: W.J. Burszta "Portret antropologiczny Kurta Vonneguta", "Polska Sztuka Ludowa - Konteksty" 1995, t. 49, z 3-4/