Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   
Mało wspomnień z lat 60-tych ?

Ja tych lat w zasadzie nie pamiętam. Jak E. Gierek doszedł do władzy miałem skończone 4 lata :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

Ja tych lat w zasadzie nie pamiętam. Jak E. Gierek doszedł do władzy miałem skończone 4 lata :)

Wiem :thumbup:

Z Warszawy będąc, pamiętam te czasy mocno smutne. Konsultowałem tego posta z Mamą.

I potwierdza.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tylko i wylacznie kwestia wieku uzytkownikow.Zapewne niestety.Mnie jeszcze wtedy na swiecie nie bylo,ale wspomnienia rodzicow sa identyczne:smutne,szare i bardzo biedne czasy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, przeoczyłem.

Jeśli chodzi o temat to stoję na stanowisku, że w czasach PRL-u było lepiej... niektórym:

NOTATKA SŁUŻBOWA

dot (.): niektórych zakupów zagranicznych dokonywanych na zlecenie Gabinetu byłego Ministra Obrony Narodowej tow. M. Spychalskiego.

Pracując na stanowisku pomocnika, a następnie zastępcy Szefa Zarządu II d/s operacyjnych, otrzymałem z Gabinetu ówczesnego Ministra Obrony Narodowej cały szereg "próśb" dokonania zakupu za granicą (sic!) różnego rodzaju przedmiotów.

Oficerowie przekazujący te prośby zawsze powoływali się na polecenie tow. Mariana Spychalskiego lub jego małżonki.

Dla ilustracji podaję, że na przestrzeni lat 1967 do końca 1970 r. zakupiono za granicą (głównie w państwach kapitalistycznych) między innymi następujące przedmioty:

- środki chemiczne do wywabiania plam - 42 opakowania

- szampon i inne środki do mycia włosów - 17 opakowań

- śpioszki dziecięce - 10 par

- koszulki dziecięce - 6 sztuk

- kołderki dziecięce - 3 sztuki

- olej z kukurydzy - 10 lirów

- owoce cytrusowe po 2 kg raz w tygodniu przez około 7 miesięcy

- pasta do zębów "Blend a med" - 26 opakowań

- szczoteczki elektryczne do zębów - 4 sztuki

- krem "Collogan Harmone" - 6 opakowań

- lakier do samochodu "Hilman" - 3 litry

- pistolety straszaki - 6 sztuk

- naboje różne (gazowe-rakietowe) - 350 sztuk

- ocet - 2 litry

- książki i wydawnictwa różne - 3 sztuki

"Saturn and Melancholy", "L'amour de L"art", "Drelink met de Marteoles"

- buty ortopedyczne (drewniaki) - 3 pary

- barometr+hydrometr+termometr (komplet)

- komplety

Zamówienia były składane przez oficerów Gabinetu (ppłk Galasiński, mjr Wójcik, mjr Dziedzic).

Koszta zakupu tego rodzaju przedmiotów pokrywane były częściowo przez Zarząd II Sztabu Generalnego, a częściowo refundowane w złotych polskich w przeliczeniu 1 (dolar) = 24,06 zł.

Płk W. Jagielnicki

(podpis odręczny)

/AAN, PZPR, XIA/825, k. 26-27/

I niech ktoś mi objaśni czemu Spychalski musiał kupować ocet zagranicą? :o

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

A ocet? Przecież był, widziałem. To jakaś imperialistyczna propaganda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
- ocet - 2 litry

Fakt , dzieckiem będąc pamiętam Supersama , na Osiedlu w którym octu i zielonej kapusty było pełno , tylko te dwa towary były dostępne

( stan wojenny ) :blink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No proszę nie dość, że członek elity władzy to jeszcze koneser.

A niektórzy propagują hasła o pewnej siermiężności naszych władz doby PRL-u.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Fakt , dzieckiem będąc pamiętam Supersama , na Osiedlu w którym octu i zielonej kapusty było pełno , tylko te dwa towary były dostępne

( stan wojenny ) :blink:

Zestaw standartowy: ocet + dżem (w porywach ryż lub makaron), + denaturat :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Granat   

Jak ocet balsamiczny to nieźle, chyba że na tej liście są losowe przedmioty żeby jakoś opisać to co "sobie poszło". No i jakie "komplety"?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że denaturat po trzynastej... .

To co napisal Gregski to wcale nie jaja.Denaturat byl sprzedawany jak najbardziej po 13-tej na stoiskach z alkoholem.

To juz nawet nie pospolity soc-realny absurd,ale zwykle upodlenie :blink:

Ale tez na wszelki wypadek przed piciem denaturatu ostrzegano ;) :

http://kultura.wp.pl/gid,10038277,galeria.html?T%5Bpage%5D=2

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Rzecz jasna - winę za pustki w sklepach ponosił NSZZ "Solidarność" :) Po raz pierwszy komuniści stanęli przed niebywałą szansą - było na kogo zgonić swą nieudolność w zarządzaniu gospodarką, oraz można było wreszcie poprawić własny PR :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.