Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

saturn   

Różnice jakieś są bo nawet taki surowy twór jak Państwo Islamskie ostrzega swoich członków przed wyjazdami do Europy i nawołuje do utrzymywania higieny, a zwłaszcza mycia rąk.

5109224_1703_coronavirus_isis_guida_anti

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

 17 min wywiadu, gdzie w miarę prosto omówione różnice. 

Edytowane przez saturn

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Mnie wychodzi, że dziś osiągnęliśmy IV poziom w metodyce Janceta.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

 Według prezydenta pierwsze stwierdzone przypadki wystąpiły już w styczniu tego roku w Koszalinie i Policach.

 

To jak to w końcu jest...

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tym różni się od Kaczyńskiego czy Tuska  że można ich zrozumieć.  On po prostu na ogół nie potrafi  przemawiać bez uprzedniego przygotowania.

11 hours ago, Capricornus said:

Według prezydenta pierwsze stwierdzone przypadki wystąpiły już w styczniu tego roku w Koszalinie i Policach.

Tak jak wcześniej podałem nie potrafi w każdej okoliczności przemawiać.  Tu się to objawiło przyśpieszonym oddechem (może do mikrofonu biegł) i właśnie tym fragmentem gdzie najpierw powiedział a potem pewnie  pomyślał. Nie wiem jak inni ale dotąd ja nie wiedziałem że prócz granic lądowych morskich i powietrznych  są jeszcze rzeczne.

Swoją drogą to ciekawe czy podziękował także sprzątaczkom za zamiecenie sali?

Natomiast co do samego koronawirusa nie wiem czy z przemówienia  ktoś dowiedział się czegoś istotnego.

Edytowane przez kszyrztoff

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
W dniu 16.03.2020 o 7:18 AM, ciekawy napisał:

Dla odmiany - głos rozsądku

 

Dla odmiany - od czego?

 

19 godzin temu, Tomasz N napisał:

Mnie wychodzi, że dziś osiągnęliśmy IV poziom w metodyce Janceta.

 

To dziwne, ale mi też :huh:. Czyli od jutra będziemy mogli porównywać przebieg epidemii do sytuacji w prowincji Hubei.

Edytowane przez jancet

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

Mi zaś moja kochana firma zaproponowała repatriację do ... Berlina.

Potem miałem sobie radzić sam.

Może z perspektywy Singapuru Berlin to prawie Polska ...?

Odrzuciłem tą propozycję i wygląda, że spędzę na tym statku jeszcze parę tygodni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   
46 minut temu, gregski napisał:

Odrzuciłem tą propozycję i wygląda, że spędzę na tym statku jeszcze parę tygodni.

 

A reszta załogi wciąż ta sama, czy też dostali podmiankę?

 

W dniu 16.03.2020 o 7:22 PM, Tomasz N napisał:

dziś osiągnęliśmy IV poziom

 

W wyniku osiągnięcia tego poziomu dostaliśmy pewien materiał do porównań.

 

Mamy dwa skrajne warianty przebiegu epidemii w krajach, gdzie ona wystąpiła, oba dotyczą prowincji chińskich, nota bene sąsiadujących ze sobą - Hubei i Hunan. Przebieg podobny do Hunan miały też trzy inne prowincje Chin. Pozostałe epidemii się ustrzegły. W pozostałych 22 analizowanych przeze mnie krajach przebieg epidemii kształtuje się tak pomiędzy modelem Hubei i modelem Hunan, z wyjątkiem Japonii, Malezji, Australii, gdzie przebiega to całkiem inaczej. No i może Islandii, gdzie na początku było gorzej, niż w Hubei. 

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pesymistyczny wariant to HUBEI.

 

Wg niego szczyt nowych zachorowań w Polsce nastąpi w tygodniu 4-10 kwietnia, kiedy możemy się spodziewać ok. 20 tysięcy nowych przypadków tygodniowo. Następny tydzień to już 1/3 tego najgorszego.

 

Maksymalna liczba chorych wyniesie trzydzieści parę tysięcy i będzie to ok. 15 kwietnia. Umrze ponad 2 tysiące ludzi.

 

Dopiero w drugim tygodniu maja liczba zachorowań spadnie poniżej 10 dziennie.

 

Optymistyczny wariant to HUNAN.

 

Wg niego najwięcej nowych zachorowań w Polsce będzie w przyszłym tygodniu, 17-23 marca i możemy się spodziewać ok. 250 nowych przypadków. Następny tydzień to jednak nadal 2/3 tego najgorszego.

 

Maksymalna liczba chorych wyniesie niespełna 400 osób i będzie to ok. w ostatnich dniach marca. Nikt już więcej nie umrze.

 

Na początku kwietnia liczba zachorowań spadnie poniżej 10 dziennie, a w drugiej połowie kwietnia nowych przypadków może już nie być.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

No cóż, w optymistyczny wariant HUNAN to już trudno uwierzyć. Trzeba było zamknąć granice z Niemcami, Czechami i Słowacją najpóźniej 5 marca, gdy sytuacja w Niemczech wyraźnie wymknęła się spod kontroli. Pytanie, jak bardzo od niego się oddalimy.

 

Mimo wszystko podkreślę, że w wariancie HUBEI liczba potwierdzonych przypadków (zachorowań) nie osiągnęła nawet 1,2 promila ludności (!!!), na Islandii to teraz 0,5 promila, we Włoszech - 0,4 promila.

 

Z drugiej strony tak, jak wiemy już, że sytuacja dziś w Europie jest o wiele gorsza, niż w styczniu czy lutym w Chinach, nikt nam nie zagwarantuje, że u nas nie będzie znacznie gorzej, niż w Hubei.

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
10 hours ago, jancet said:

A reszta załogi wciąż ta sama, czy też dostali podmiankę?

A wszyscy siedzimy tu skutecznie zapuszkowani.

Teraz idziemy do Tarragony. W innych okolicznosciach przyrody wszyscy by sie cieszyli bo to fajny port.

...no ale teraz...

 

 

10 hours ago, jancet said:

W wyniku osiągnięcia tego poziomu dostaliśmy pewien materiał do porównań.

No dobra Jancecie, to teraz zerknij w swoja krysztalowa kule i powiedz mi kiedy moge sie spodziewac powrotu do domu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.03.2020 o 11:19 AM, jakober napisał:

Mnie w całej obecnej historii zastanawia właśnie kwestia rozprzestrzeniania paniki. W Niemczech obecnie trudno jest załapać się na konsultację lekarską z czymkolwiek, bo poczekalnie zapełnione są tymi, którzy uważają/boją się/chcą sprawdzić, że załapali koronę.

 

Z naszego podwórka... nie wiem jak z załapaniem się na konsultację u internisty czy lekarza pierwszego kontaktu, ale okazuje się że z powodu koronawirusa trudno dostać się do... ortopedy. Przyznam szczerze, że do tej pory związku nie widzę. W Warszawie do tego typu urazów dedykowane są dwa szpitale z ostrym dyżurem, w jednym dowiedziałem się że ortopeda przyjmuje ale od godziny 17-tej z powodu koronawirusa, w drugim recepcjonista poinformował mnie (przez telefon), że ostrego dyżuru nie mają, nie ma u nich ortopedy i chirurga (w szpitalu: Chirurgii Urazowej) i odesłał mnie do filii na innej ulicy. Tam jednak odesłano mnie z powrotem do macierzystej jednostki. Ostatecznie trafiłem jednak na ostry dyżur osobiście gdzie wzbudziłem pewną konsternację, na zasadzie: jak to chce pan do lekarza skoro jest koronawirus. Rozumiem, że jest to okres gdy z byle przypadłością nie należy się pchać do internisty atoli budzi u mnie zdziwienie konsternacja pracowników służby zdrowia na widok osoby chcącej skorzystać z interwencji lekarza z ostrego dyżuru.

 

W dniu 10.03.2020 o 10:01 PM, jancet napisał:

I tak poza Hubei przejście od I do IV progu zajęło:

Henan - 5 dni, Zheijang - 5 dni, Japonia - 11 dni, Korea - 12 dni, Iran - 8 dni, Włochy - 4 dni, Niemcy - 6 dni, Islandia - 2 dni.

 

Kolejny, V próg przekroczono w Hubei - 3 dni,

Henan - 6 dni, Zheijang - 2 dni, Japonia - 16 dni, Korea - tego samego dnia, Iran - 1 dzień, Włochy - 1 dzień, Niemcy - 2 dni, Islandia - 1 dzień. Więc w prowincji Henan i w Japonii tempo zmalało, ale w pozostałych znacznie wzrosło.

 

Wszystko ładnie wyłożone, mamy analizy, tylko jakoś tak nie bardzo wiem co z tego wynika. No bo co na dobrą sprawę wynika z tego, że w kraju A fazę IV osiągnięto po 11 dniach a w kraju B po 12 dniach, a przejście do kolejnej zabrało krajowi A - 16 dni a w kraju B - nastąpiło to tego samego dnia? Nie znając historii pacjenta "0", konkretnych szczegółów co do tego jakie podjęto kroki administracyjne i kiedy - to niewiele można sensownych wniosków wyciągnąć z tych przypadków. Porównania z Chinami o tyle są wątpliwej wartości, że mało prawdopodobnym jest by jakikolwiek kraj europejski zdecydował się na wprowadzenie podobnego reżimu. Jak dla mnie wniosek jest jeden: jak coś przeoczono, jak coś zrobiono zbyt późno - będzie bardzo źle, jak zrobiono w miarę na czas i wprowadzono odpowiedni reżim - będzie źle. Tylko to wiem bez tych modeli.

 

W dniu 16.03.2020 o 9:12 AM, kszyrztoff napisał:

Próbowałem "nie ulegać panice" i pewnie dlatego moja wiedza o koronawirusie znacznie ustępuje wiedzy innych userów.  Zapytam więc na ile koronawirus  to taka "ostrzejsza grypa""?  Na ile ich leczenie się od siebie różni? 

 

Dziwne stwierdzenie, wynika z niego, iż ci co ulegają panice posiadają większą wiedzę. Śmiem powątpiewać w tego rodzaju konstatację.

 

21 godzin temu, kszyrztoff napisał:

Nie wiem jak inni ale dotąd ja nie wiedziałem że prócz granic lądowych morskich i powietrznych  są jeszcze rzeczne.

Swoją drogą to ciekawe czy podziękował także sprzątaczkom za zamiecenie sali?

 

Nie podziękował też energetykom za dostarczony prąd, drogowcom za stan dróg umożliwiających dojazd, portierowi za możliwość wejścia do budynku, pracownikom administracyjnym za ustawienie flag, pracownikom obsługi technicznej za stan oświetlenia, technikom za podłączenie mikrofonu... tylko nie bardzo wiem czego oczekiwał kszyrztoff po tego typu podziękowaniach i czemu służy jego uwaga o sprzątaczkach? Uważa kszyrztoff, że prezydent obok wojewody powinien wymienić sprzątaczki (a skąd sugestia, że to były kobiety?) jako grupę zawodową, która szczególnie przyczyniła się do zorganizowania posiedzenia sztabu kryzysowego województwa zachodniopomorskiego? A może powinien wymienić je (ich) pośród służb, którym podziękował za podjęte działania w związku z koronawirusem? Jestem daleki od deprecjonowania pracowników zajmujących się sprzątaniem ale nie widzę powodu by w tego typu przemowach koniecznym było wspominanie o nich. Jak dla mnie, kszyrztoff chciał być ironiczny a wyszło to cokolwiek kuriozalnie.

Co do granic - nigdy nie jest za późno na naukę, choć przyznam szczerze, że nie wpadło mi do głowy by ktoś o tym nie wiedział. Zatem, jak najbardziej istnieją granice rzeczne i są one przedmiotem prawa międzynarodowego, wystarczy poczytać o tym czym jest talweg, jak wytycza się granicę gdy rzeka graniczna (bądź inny ciek) zmienia swe dotychczasowe koryto. Gdy ustanowione jest przejście graniczne na moście to tam też przebiega granica rzeczna (= granica na rzece). Znów, miało być chyba ironicznie a wyszła niewiedza.

Faktycznie prezydent przemową swą nie zachwycił, była chaotyczna ale akurat co do sensu przekazu te uwagi niewiele wnoszą.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, secesjonista said:

Faktycznie prezydent przemową swą nie zachwycił, była chaotyczna ale akurat co do sensu przekazu te uwagi niewiele wnoszą.

Istotnie wyszło to trochę kuriozalnie  bo tak jakbym od Prezydenta oczekiwał niezwykle ważnych informacji o wirusie zapominając że od takowych  są raczej lekarze.

Do tego dołożyła się niechęć do tak właśnie chaotycznie przemawiających polityków.  

 

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
On 15.03.2020 at 8:58 PM, jancet said:

Więc, jeżeli dociągniemy do wiosny, to sytuacja pewnie będzie się trochę poprawiać, ale pora roku radykalnego kresu epidemii nie sprawi. No i COVID powróci jesienią.

No właśnie ale jeśli powróci to czy z taką siłą?  Czy ktoś kto teraz zachoruje i zostanie wyleczony będzie tak samo na działanie wirusa podatny jesienią ?  Czy też się uodporni?

Edytowane przez kszyrztoff

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
saturn   

Czy to przejęzyczenie, czy błąd tłumacza? - (raport Uniwersytetu Technologicznego im. Szarifa w Teheranie)

Cytuj

On Tuesday, 135 new coronavirus deaths took the country's overall toll to 988, as it curtailed celebrations for a fire festival in a bid to contain the disease.

Dr Afruz Eslami said if people begin to cooperate now, Iran will see 120,000 infections and 12,000 deaths before the outbreak is over. If they offer medium cooperation, there will be 300,000 cases and 110,000 deaths, she added.

But if people fail to follow any guidance, it could collapse Iran's already-strained medical system, Eslami said. If the "medical facilities are not sufficient, there will be four million cases, and 3.5 million people will die," she said. 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.