Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Leoś

Nasze fury. Kącik motoryzacyjny.

Rekomendowane odpowiedzi

Leoś   
3 godziny temu, secesjonista napisał:

Nasz specjalista od prawa i logiki ma problemy z rozróżnianiem dyskutantów, o "wypasionych" napisał

Gregski dodawał co nieco od siebie. 

 

3 godziny temu, secesjonista napisał:

I co to objaśnia bądź usprawiedliwia?

To Audi Leosia z wpisu na wpis jedzie coraz szybciej... ciekawe na jakich osiągach skończy

Obojaśnia ciekawość Tomasza N, który nie wiedział, jak oceniać prędkość innych pojazdów na autostradzie. 

 

Licznikowe 270 km/h to już raczej maksymalna prędkość z jaką mogę pojechać. Za duże straty mocy przez napęd quattro. Kaganiec zdjęty. 

2 godziny temu, Tomasz N napisał:

Nawet bardzo długoseryjny

MIałem na myśli tzw. "serię", to znaczy, czy auto ma wszystkie części takie jak fabryka przewidziała, czy może Pan Tomasz coś udoskonalił zmieniając np. zawieszenie na gwintowane, lub hamulce na większe. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Obojaśnia ciekawość Tomasza N, który nie wiedział, jak oceniać prędkość innych pojazdów na autostradzie. 

 

Tomasza zaskoczyła osobliwość metody Leosia oceny prędkości samochodu zbliżającego się od tyłu. Jak to było ?

 

lubię polecieć kawałek za nim 

 

 

MIałem na myśli tzw. "serię", to znaczy, czy auto ma wszystkie części takie jak fabryka przewidziała, czy może Pan Tomasz coś udoskonalił zmieniając np. zawieszenie na gwintowane, lub hamulce na większe. 

 

Apage Satanas. Nawet lakier ma oryginalny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
7 godzin temu, Bruno Wątpliwy napisał:

Od pewnego czasu grupka całkiem poważnie stąpających po ziemi facetów dała się podpuścić, jakoś reaguje na bajdurzenia i zaangażowała się w bezsensowną dyskusję.

Racja!

Czas kończyć z tą absurdalną aktywnością.

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, gregski napisał:

Racja!

Czas kończyć

 

Nie no, chłopaki, tak fajnie się Was czyta, nie róbcie mi tego...

Edytowane przez Capricornus

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   
38 minut temu, Tomasz N napisał:

 

Tomasza zaskoczyła osobliwość metody Leosia oceny prędkości samochodu zbliżającego się od tyłu. Jak to było ?

Dużą różnice prędkości można dostrzec, gdy pojazd jadący lewym pasem zbliża się bardzo szybko. Widać Pan Tomasz nie ma okazji do zbyt częstych podróży autostradą. 

 

40 minut temu, Tomasz N napisał:

Apage Satanas. Nawet lakier ma oryginalny.

To znaczy, że zarówno układ kierowniczy jak i właściwości trakcyjne, jak również skutecznośc układu hamulcowego znacząco odbiega od tego, co dziś możemy nazwać: skuteczne. 

 

35 minut temu, gregski napisał:

Racja!

Czas kończyć z tą absurdalną aktywnością.

Pan gregski jak zawsze popchnął kilka farmazonów i się wycofuje. A argumentów merytorycznych jak nie było tak nie ma. 

 

15 minut temu, Capricornus napisał:

 

Nie no, chłopaki, tak fajnie się Was czyta, nie róbcie mi tego.

 

Może Pan doda coś od siebie? 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Leoś napisał:

Może Pan doda coś od siebie? 

 

Już dodałem, ale chyba, nie zostałem zrozumiany...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Dużą różnice prędkości można dostrzec, gdy pojazd jadący lewym pasem zbliża się bardzo szybko. 

 

"Bardzo szybko". Ogólniki. A jak ocenić czy jedzie 170 czy 250 ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Leoś napisał:

Licznikowe 270 km/h to już raczej maksymalna prędkość z jaką mogę pojechać. Za duże straty mocy przez napęd quattro

 

Ajaj, to trzeba zmienić furę, to to wstyd. Może wtedy da się osiągnąć 300?

Bezzwłocznie proszę nas powiadomić - jak to się uda.

 

10 godzin temu, Leoś napisał:

A słyszał Pan o slangu, gwarze, grypsie?

 

Coś tam Panoczku słyszałem, ale raz - to nie jest forum motoryzacyjne, zatem nie należy zakładać, że wszyscy jesteśmy fanami czterech kółek; dwa - powtórzę się, ale są potrzebne Leosiowi szkolenia językowe. Proponuję zajrzeć do słownika co znaczy: "gryps". Chyba, że chodzi o gryps w grypserze kierowców...

 

Tak z ciekawości, skoro na autostradach jeździ Leoś z prędkością 270 km/h, to z jaką prędkością jeździ po miejskich ulicach?

 

W dniu 8.05.2018 o 11:15 PM, Leoś napisał:

Jako że był to środek miasta, prędkość Skody to max 45-60 km/h. Nie ma szans by jechał więcej

 

To przykład błędnego założenia, ależ szanse są. W wielu swych wpisach właśnie Leoś udowadnia, że są.

Gzie tu logika? Bo to chyba nie jest tautologia...

 

45 minut temu, Leoś napisał:

A argumentów merytorycznych jak nie było tak nie ma

 

Tylko na co?

Na zgodę by jeździć z nadmierną prędkością - bo mój samochód tyle wyciąga, bo w Niemczech można jeździć szybciej, bo mnie się nic nie stanie jako, że mój samochód jest super bezpieczny?

Na zgodę, że dla kierowców jeżdżących nowym samochodami z nadmierną prędkością największym utrapieniem są budżetowe samochody i ich leciwi kierowcy; czyli w sumie - dla mniej zasobnych kmiotów nie ma miejsca na jezdni?

Na zgodę, że Leoś oceniając samochody i ich poruszanie - zawiesza prawa fizyki?

Na zgodę, że jedynym źródłem prawniczej wykładni przeprowadzanej przez Leosia, jest zdarzenie którego nikt nie może zweryfikować?

Na zgodę, że Leoś nie potrafi przeprowadzić prostego działania arytmetycznego uwzględniającego prędkość i przeciętny czas reakcji kierowcy?

 

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   
46 minut temu, Tomasz N napisał:

"Bardzo szybko". Ogólniki. A jak ocenić czy jedzie 170 czy 250 ?

Panie Tomeczku, Pan tak na serio? 

Wszyscy jesteśmy kierowcami tak. 

 

Gdy jadę sobie prawym pasem, tempomat zapięty na 150 i ktoś zbliża się jak strzała, to raczej nie ma 160-170, tylko dobrze ponad 200 i nie myślę żeby mu wyjechać przed maskę. Analogicznie, gdy jedziemy sobie 200 i widzimy jak ktoś z daleka błyska światami too znaczy, że raczej jedzie sporo szybciej i trzeba mu grzecznie zjechać. 

 

14 minut temu, secesjonista napisał:

Ajaj, to trzeba zmienić furę, to to wstyd. Może wtedy da się osiągnąć 300?

Bezzwłocznie proszę nas powiadomić - jak to się uda.

Wstyd nie wstyd. Owszem chciałbym przejechać się z prędkością ponad 300 km/h, alee w tym wozie to nierealne. Znaczy można by założyć zestaw doładowania- kompresor, który powinien zwiększyć seryjne 335 PS do 500 PS, co powinno dać radę rozpędzić pojazd  do 300 km/h albowiem 6 bieg jest dość długi, niemniej jednak too duże obciążenie dla skrzyni biegów. Szkoda auta, niech cieszy jak najdłużej. 

 

14 minut temu, secesjonista napisał:

Tak z ciekawości, skoro na autostradach jeździ Leoś z prędkością 270 km/h, to z jaką prędkością jeździ po miejskich ulicach?

W mieście zawsze bezpiecznie. Z kolegami mamy jedną zasadę: należy zapier****ć, ale tylko tam gdzie można.  W mieście zawsze spokojnie, przeważnie 40-50, maksymalnie 70, ale tylko w przypadku np. drogi przelotowej przez miasteczko, gdzie z góry widać, że jest pusto. Z reguły toczę się bardzo wolno, noo bo wiadomo- młody człowiek, okienka otwarte, muzyczka leci itp. 

 

14 minut temu, secesjonista napisał:

To przykład błędnego założenia, ależ szanse są. W wielu swych wpisach właśnie Leoś udowadnia, że są.

Otóż nie ma. Skoda Octavia I, 1.6 101km nie byłaby w stanie na takiej odległości osiągnąć większej prędkości, dodatkowo jej kierowca raczej nie piłował do odcięcia, tylko normalnie napędzał się od świateł do świateł i uderzył w drugi pojazd mając jakieś 50-60 km/h, co było widać po uszkodzeniach obu pojazdów. 

Edytowane przez Leoś

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   
19 minut temu, secesjonista napisał:

bo mój samochód tyle wyciąga, bo w Niemczech można jeździć szybciej, bo mnie się nic nie stanie jako, że mój samochód jest super bezpieczny?

Na zgodę, że dla kierowców jeżdżących nowym samochodami z nadmierną prędkością największym utrapieniem są budżetowe samochody i ich leciwi kierowcy; czyli w sumie - dla mniej zasobnych kmiotów nie ma miejsca na jezdni?

Na zgodę, że Leoś oceniając samochody i ich poruszanie - zawiesza prawa fizyki?

Na zgodę, że jedynym źródłem prawniczej wykładni przeprowadzanej przez Leosia, jest zdarzenie którego nikt nie może zweryfikować?

Na zgodę, że Leoś nie potrafi przeprowadzić prostego działania arytmetycznego uwzględniającego prędkość i przeciętny czas reakcji kierowcy?

Jak zawsze niepotrzebna nadinterpretacja. 

 

Ja rozwodzę się o kwestiach bezpieczeństwa, a Pan stara się pokazać jaka to jazda samochodem jest niebezpieczna. Otóż jest, niemniej jednak całe to niebezpieczeństwo możemy skutecznie ograniczyć. 

 

Sam jeżdżę dość starym autem, a jednak czuje się bezpiecznie na drodze, ponieważ wiem co należy robić, a czego nie należy, oraz dbam o należyty stan techniczny swojej maszyny, wykraczający poza elementy konstrukcyjne  i systemy producenta. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Leoś napisał:

W mieście zawsze bezpiecznie

 

Wreszcie, zatem poza miastem - niebezpiecznie, trzeba był tak od razu.

 

35 minut temu, Leoś napisał:

Otóż nie ma. Skoda Octavia I, 1.6 101km km nie byłaby w stanie na takiej odległości osiągnąć

 

Na jakiej?

Dlaczego akurat 101 a nie 105 czy 95?

Mierzył to Leoś czy wydedukował - znaczy jest też ekspertem od analizy śladów powypadkowych?

Rodzi się nam chyba nowy omnibus.

 

35 minut temu, Leoś napisał:

Znaczy można by założyć zestaw doładowania- kompresor, który powinien zwiększyć seryjne 335 PS do 500 PS, co powinno dać radę rozpędzić pojazd  do 300 km/h albowiem 6 bieg jest dość długi, niemniej jednak too duże obciążenie dla skrzyni biegów.

 

Fakt: "too duże...", gdzieś na tych szkoleniach i studiach była polszczyzna czy zrezygnowano z tego reliktu, bo wystarczy: "gryps"?

 

35 minut temu, Leoś napisał:

Panie Tomeczku, Pan tak na serio?

 

Chyba nadto wielka familiarność ogarnęła Leosia...

 

27 minut temu, Leoś napisał:

Ja rozwodzę się o kwestiach bezpieczeństwa, a Pan stara się pokazać jaka to jazda samochodem jest niebezpieczna. Otóż jest, niemniej jednak całe to niebezpieczeństwo możemy skutecznie ograniczyć.

 

Na ogół rozwodzisz się szybki Leośku (można?) o tym jak sam niebezpiecznie jeździsz. Mylisz światło Księżyca z... co zrozumiesz jeśli czytałeś Sapkowskiego. Nigdzie nie wskazywałem, że jazda samochodem jest niebezpieczna, wskazywałem, że podejście do jazdy i to co niby robi Leoś na jezdni - jest niebezpieczne.

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Gdy jadę sobie prawym pasem, tempomat zapięty na 150 i ktoś zbliża się jak strzała, to raczej nie ma 160-170, tylko dobrze ponad 200 i nie myślę żeby mu wyjechać przed maskę.

 

Ja się nie pytam z punktu widzenia kogoś co jedzie 150 czy 200 tylko kogoś kto jedzie z prędkością większości samochodów na A4 czyli tak 110-130

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   
34 minuty temu, secesjonista napisał:

Wreszcie, zatem poza miastem - niebezpiecznie, trzeba był tak od razu.

Kolejna marna nadinterpretacja. 

 

38 minut temu, secesjonista napisał:

Fakt: "too duże...", gdzieś na tych szkoleniach i studiach była polszczyzna czy zrezygnowano z tego reliktu, bo wystarczy: "gryps"?

Kończą się argumenty to szukamy literówek? Bardzo dorosłe. 

 

 

38 minut temu, secesjonista napisał:

Dlaczego akurat 101 a nie 105 czy 95?

Bo tak określa producent? 

Akurat nie miałem że sobą hamowni podwoziowej... 

 

40 minut temu, secesjonista napisał:

Chyba nadto wielka familiarność ogarnęła Leosia...

A komuś to przeszkadza? 

 

41 minut temu, secesjonista napisał:

Na ogół rozwodzisz się szybki Leośku (można?) o tym jak sam niebezpiecznie jeździsz. Mylisz światło Księżyca z... co zrozumiesz jeśli czytałeś Sapkowskiego. Nigdzie nie wskazywałem, że jazda samochodem jest niebezpieczna, wskazywałem, że podejście do jazdy i to co niby robi Leoś na jezdni - jest niebezpieczne

Ale argumenty secesjonisty z łatwością obaliłem, posługując się wiedzą techniczną oraz praktyczną. 

Cenię sobie bezpieczeństwo i omawiałem przykłady z życia wzięte, które pokazują co jest bezpieczne, a co nie. 

 

43 minuty temu, Tomasz N napisał:

 

Ja się nie pytam z punktu widzenia kogoś co jedzie 150 czy 200 tylko kogoś kto jedzie z prędkością większości samochodów na A4 czyli tak 110-130

Ręce opadają. Pan udaje czy ma problem z czytaniem ze zrozumieniem?  Czy jedziemy 80 czy 200, jeśli widzimy, że coś zbliża się do nas szybko, to po prostu nie wyjeżdżamy mu przed nos w trosce o jego i własne bezpieczeństwo. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Leoś napisał:

Kolejna marna nadinterpretacja

 

Sam Leoś to napisał.

 

9 minut temu, Leoś napisał:

Ale argumenty secesjonisty z łatwością obaliłem, posługując się wiedzą techniczną oraz praktyczną

 

Tiaa, zwłaszcza te o pożytkach z nadmiernej prędkości i jak to się one mieszczą w granicach prawa.

 

10 minut temu, Leoś napisał:

Cenię sobie bezpieczeństwo i omawiałem przykłady z życia wzięte

 

Jeden.

 

11 minut temu, Leoś napisał:

Kończą się argumenty to szukamy literówek?

 

Dbam o formę wypowiedzi, znany jestem z upierdliwości w tym zakresie.

 

Myślę, że Leosia z jego fascynacją własną furą i zadziwiającymi teoriami prawnymi - należy pozostawić w spokoju, raczej nic doń nie dociera, za to samozadowolenia i przekonania o własnej wyższości - należy mu pogratulować. Z mej strony, na razie, adieu i lekce sobie ważę opinię Leosia czy myśli, że to kwestia braku argumentów...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Leoś   
7 minut temu, secesjonista napisał:

 

Dbam o formę wypowiedzi, znany jestem z upierdliwości w tym zakresie

Z kolei sam secesjonista może walić literówki w swoich wypowiedziach? 

 

8 minut temu, secesjonista napisał:

Tiaa, zwłaszcza te o pożytkach z nadmiernej prędkości i jak to się one mieszczą w granicach prawa.

Tutaj ewidentnie miał Pan problemy z właściwą interpretacją. 

 

8 minut temu, secesjonista napisał:

Myślę, że Leosia z jego fascynacją własną furą i zadziwiającymi teoriami prawnymi

Każdy ma jakieś hobby. 

Niemniej jednak, jako osoba z wyższym wykształceniem prawniczym z pobłażaniem patrzę, gdy bądź co bądź laicy głowią się nad kwestiami prawnymi. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.