Podstawy pisania artykułów

[Człowiek]

Witam,

zamierzam napisać artykuł historyczny, jak to ma wyglądać? Ważne są milimetry w akapitach? Wstęp, rozwinięcie, zakończenie? Dopuszczalne granice rozmiarów tekstu? Mam materiały i całą resztę, ale nie znam w/w formalności.

[Furiusz]

To zależy od redakcii - najlepiej zwrócić się do nich.

[Tomasz N]

Najważniejsze żeby był ciekawy. No i trzymał w napięciu.

[secesjonista]

To zapewne zawsze się przydaje Tomaszu N, ale większość redakcji ma konkretne wymogi formalne co do przyjmowanego tekstu: wielkość artykułu (podawana często w arkuszach wydawniczych), ilości wierszy na stronie, wielkość akapitu czy interlinii, wielkość i typ czcionki, zasady stosowania wersalików czy kursywy, wielkość czcionki w cytatach, zasady zapisu dat itp. Wszystko zależy oczywiście od tego jakiego typu jest to wydawnictwo.

[Roman Różyński]

Najważniejsze żeby był ciekawy. No i trzymał w napięciu.

To jest istotne jak się zdaje w przypadku niektórych gazet historycznych (Focus Historia czy coś podobnego), gdzie np. nie życzą sobie aparatu naukowego-coś napisałem gdzies do czegoś takiego i mi nie przyjęli bo właśnie aparat naukowy im przeszkadzał i poziom szczegółowości-chcieli coś lekkiego, a mi się nie chciało tego pisać

Z kolei tam gdzie jak na razie opublikowałem jedyny artykuł (Przegląd Historyczno-Wojskowy, nr 2 (2015) Skład sił polskich nad Żółtymi Wodami i pod Korsuniem w 1648 roku) zwracają uwagę czy praca nie była już gdzie indziej publikowana, czy jest oryginalna. W przypadku mojego tekstu bardzo istotne było to ( o tym recenzent napisał w swojej notce) że praca nie tylko oddawała aktualny stan wiedzy na temat ale także wnosiła duzo nowych ustaleń

Tak, że ważne jest gdzie piszesz, każda redakcja ma inne wymogi

[Człowiek]

To zapewne zawsze się przydaje Tomaszu N, ale większość redakcji ma konkretne wymogi formalne co do przyjmowanego tekstu: wielkość artykułu (podawana często w arkuszach wydawniczych), ilości wierszy na stronie, wielkość akapitu czy interlinii, wielkość i typ czcionki, zasady stosowania wersalików czy kursywy, wielkość czcionki w cytatach, zasady zapisu dat itp. Wszystko zależy oczywiście od tego jakiego typu jest to wydawnictwo.

"Z pragmatycznego punktu widzenia", jak to ująłeś, jesteś przestępcą nawołującym do nienawiści rasowej. Zawsze mnie bawiły tego typu sformułowania. Jakie "punkty widzenia" jeszcze uznajesz oprócz "pragmatycznego"? To tak jak odwoływanie się do mitycznego "zdrowego rozsądku". To znaczy, że jest i chory?

[TyberiusClaudius]

Co ma wpis secesjonisty do nienawiści rasowej?

Edytowane 5 Wrzesień 2015 przez TyberiusClaudius

[Smok Eustachy]

"Z pragmatycznego punktu widzenia", jak to ująłeś, jesteś przestępcą nawołującym do nienawiści rasowej. Zawsze mnie bawiły tego typu sformułowania. Jakie "punkty widzenia" jeszcze uznajesz oprócz "pragmatycznego"? To tak jak odwoływanie się do mitycznego "zdrowego rozsądku". To znaczy, że jest i chory?

Chory rozsądek akurat jest. Ale nie zauważam użycia przez Secesjonistę terminu "pragmatyzm".

[Furiusz]

Genialne - tak abstrakcyjne, że aż zabawne.

[Bruno Wątpliwy]

Najważniejsze żeby był ciekawy. No i trzymał w napięciu.

"Z pragmatycznego punktu widzenia", jak to ująłeś, jesteś przestępcą nawołującym do nienawiści rasowej. Zawsze mnie bawiły tego typu sformułowania. Jakie "punkty widzenia" jeszcze uznajesz oprócz "pragmatycznego"? To tak jak odwoływanie się do mitycznego "zdrowego rozsądku". To znaczy, że jest i chory?

A ja tam już jestem pewien, że artykuł Człowieka na pewno będzie ciekawy (i trzymał konsekwentnie w napięciu).

[euklides]

(...)

To tak jak odwoływanie się do mitycznego "zdrowego rozsądku". To znaczy, że jest i chory?

Nie da się udowodnić że krasnoludków nie ma na świecie. Może nam to powiedzieć tylko zdrowy rozsądek. Jest to po prostu idiom funkcjonujący w naszej kulturze. O chorym rozsadku nie slyszałem, czy może raczej nie spotkalem się by cokolwiek w ten sposób określono.

[Roman Różyński]

Nie da się udowodnić że krasnoludków nie ma na świecie. Może nam to powiedzieć tylko zdrowy rozsądek. Jest to po prostu idiom funkcjonujący w naszej kulturze. O chorym rozsadku nie slyszałem, czy może raczej nie spotkalem się by cokolwiek w ten sposób określono.

Przecież krasnoludki są na świecie, bo krasno-ludki to czerwone ludki, innymi słowy komuniści, socjaliści itp [... ciach]

no i oczywiście Indianie.

Edytowane 6 Wrzesień 2015 przez secesjonista

[TyberiusClaudius]

Proszę Cię secesjonisto, dopisz do mojego nicku "swołocz"

[Furiusz]

Dobra temat był informacyjny, potem nas trochę ubawił a teraz zmierza w kierunku zablokowania - proszę o skończenie tego typu zbędnych uwag - Furiusz

[Tomasz N]

Secesjonisto, zdaję sobie sprawę z "wymogów formalnych" czyli po prostu redakcyjnego stylu, ale mnie chodzi o to, że większość próbujących pisać coś pierwszy raz, sili się na naukowość i wychodzi drętwość.

Według mnie trzeba wypracowywać i trzymać się swego stylu i ewentualnie przycinać go do formatów mile widzianych przez redakcje.