Szabla

[amon]

harry

Pruska M1811 Kavalleriesäbel produkowana była od 1814 do 1858, ale nie została wycofana ze służby, tak że używano jej jeszcze w latach 1870/71, a "w zapasie" była aż do Wielkiej Wojny, ale nie wiem czy w czynnej służbie.

Pewną kontynuacją tego modelu jest wzór 1848,przeznaczony dla jednostek artylerii konnej, masowo używany i produkowany, podczas I wojny. Szabla ta jest lżejsza z racji delikatniejszej konstrukcji.

Edytowane 2 Październik 2011 przez amon

[Świętosław]

W moim temacie na historykach KLIK, jednoznacznie zostało stwierdzone że szabla czy raczej konkretny model szabli nie jest najlepszą bronią, i nigdy nie wyparła innej broni, która w czasach napoleońskich była mocno reprezentowana.

A szabla husarska czy była najlepsza jest raczej stwierdzaniem bardzo nieobiektywnym, jakoś szable zachodnie miały zupełnie inny kształt, a i wszystko też zależy najlepsza szabla do czego ?

Do walki z konia, do pojedynków, jako ozdoba do stroju ?

A to stwierdzenie pana Zabłockiego, jest raczej takim mitem jak z tym że katana jest najlepszą bronią białą.

[widiowy7]

Świętosławie

A szabla husarska czy była najlepsza jest raczej stwierdzaniem bardzo nieobiektywnym, jakoś szable zachodnie miały zupełnie inny kształt, a i wszystko też zależy najlepsza szabla do czego ?

Wiesz. Odnoszę wrażenie, że Rzeczpospolita kilka wieków prowadził walki ze specyficznym przeciwnikiem typu Tatarzy. Z tego powodu, jazda była najważniejszą formacją. Z tego też powodu, po odrzuceniu miecza nie poszliśmy w rapiery, tylko przejęliśmy raczej broń przeciwnika. Czyli szablę.

A w ciągłych walkach żołnierz po prostu wiedział, jaka broń jest mu potrzebna.

Szabla husarska jest po prostu znakomitą kompilacją broni Wschodu i Zachodu.

[harry]

W moim temacie na historykach KLIK, jednoznacznie zostało stwierdzone że szabla czy raczej konkretny model szabli nie jest najlepszą bronią, .

Z tego co zauważyłem, to takie stwierdzenie sam wygłosiłeś. Myślisz, że jak je wygłosisz na 100 forach to stanie się prawdą? Co w takim razie jest lepszą bronią kawaleryjską? Miecz świetlny?

i nigdy nie wyparła innej broni, która w czasach napoleońskich była mocno reprezentowana

To znaczy jakiej?

A szabla husarska czy była najlepsza jest raczej stwierdzaniem bardzo nieobiektywnym,

Tu pełna zgoda. Mnie jeszcze nikt do tego nie przekonał.

a i wszystko też zależy najlepsza szabla do czego ? Do walki z konia, do pojedynków, jako ozdoba do stroju ?

W tym temacie rozmawiamy o szabli kawaleryjskiej.

No i nasunęło mi się takie pytanie: czy artylerię konną zaliczymy do broni kawaleryjskich ?

[amon]

No i nasunęło mi się takie pytanie: czy artylerię konną zaliczymy do broni kawaleryjskich ?

Temat skręca łukiem, niczym krzywizna szabli w kierunku armaty Nie wgłębiając się w typy szabel, jedno jest pewne, z całego wyposażenia zaczepno - obronnego kawalerzysty w efekcie pozostała wyłącznie ona. Odpadł koncerz, kopia, lanca i inne gadżety, ale szabla pozostała aż do przesiadki na czołg Chociaż Grigorij Saakaszwili...... :thumbup:

[gregski]

Jak już ruszyliście temat szabli to napiszcie jak to było z "paluchem" o którym usłyszałem od pana Zabłockiego, a który to detal tak bardzo cenił w swych programach.

[amon]

Jak już ruszyliście temat szabli to napiszcie jak to było z "paluchem" o którym usłyszałem od pana Zabłockiego, a który to detal tak bardzo cenił w swych programach.

Ciekawa dyskusja ukazująca dwie różne szkoły na temat wykorzystania "palucha" odbyła się na forum "nożowników" Sporo tam było adrenaliny, ale rozmawiali tam ludzie którzy mają praktykę w walce szablą husarską, dlatego warto się z tym zapoznać

http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,106121.0.html

[secesjonista]

Znam tę dyskusję, tylko niezbyt jestem pewien "kto praktyk, a kto nie"... bo jakoś nikt nie kwapił się do szczególnego zaprezentowania swych umiejętności.

[Roman Różyński]

Co więcej w wielu postach zachaczających o historię popisy ignorancji-jak np. brak husarii pod Moskwą w 1612, brak Polaków w armii odsieczowej Chodkiewicza(a o chorągwi Zborowskiego pewnie nie słyszeli), brak zastosowania młyńców w walce szablą podczas pojedynku(a o tym przecież pisał) Pasek itd.

Nawiasem mówiąc nieźle się obśmiałem jak zobaczyłem chwyt szermierczy wg poroni:

http://img220.imageshack.us/img220/9425/dsc00008cj.jpg

Nie jestem bynajmniej szermierzem-tyle co plastykowymi mieczami(fakt że twardymi) z kolegą od paru miesięcy co tydzień potłuczemy, ale z tak "solidnym" chwytem jak tamten to można pozować do zdjęcia w playboy'u a nie walczyć(szablą bojową oczywiście, sportowe możnatrzymać i chwytem playboy'owym tfu, szermierczym)

Nawiasem mówiąc nawet szermierka plastykowymi mieczami potrafi być ciekawa gdy się nie ma żadnych ochraniaczy.

Polecam miłośnikom bezpiecznej walki.

Edytowane 4 Październik 2011 przez Roman Różyński

[Kadrinazi]

Co więcej w wielu postach zachaczających o historię popisy ignorancji-jak np. brak husarii pod Moskwą w 1612, brak Polaków w armii odsieczowej Chodkiewicza(a o chorągwi Zborowskiego pewnie nie słyszeli)

Oj ubawił mnie szczerze na tamtym forum ów 'specjalista', faktycznie ignorant totalny

[amon]

Tak z tą husarią pod Moskwą to pojechali po całości, ale sam fakt jakie było praktyczne przeznaczenie palucha nie został jednoznacznie przesądzony.

Ten ewenement konstrukcyjny został zarzucony przy innych typach szabel. Nawet w tzw. "kościuszkówce" która w pierwszych wersjach miała to rozwiązanie, sprawił że dosyć szybko z niego zrezygnowano.

[Roman Różyński]

Jeden konkret chyba jednak tam wyłowiłem-napomknienie o tekstach Kitowicza o czarnej szabli, m.in. o tym że kciuk wkładamy w paluch-dość logiczne jak dotąd sądziłem, jednak jak pokazuje zdjęcie które zalikowałem nie dla wszystkich.

Edytowane 4 Październik 2011 przez Roman Różyński

[gregski]

Zauważyłem, że pan Zabłocki nie cieszy się tam zbytnią atencją. Ja jednak dalej o tym paluchu. Właśnie w programie Zabłockiego widziałem szablę która należała do księcia Józefa Poniatowskiego i która wyposażona była w ruchomy paluch (obracał się). Czy to było jakieś kuriozum, relikt z poprzedniej epoki, czy jednak stosowano czasem ten element?

[secesjonista]

Nie o paluchu, ale o szabli (tylko znacznie później):

http://www.lucznictwokonne.pl/zurawiejki/kawaleryjskie/regul/regkaw33/r1.html

[widiowy7]

Zauważyłem, że pan Zabłocki nie cieszy się tam zbytnią atencją.

Coś musi być na rzeczy Na początku lat 80-tych kręcono taki cykl filmów Zabłockiego o walkach na białą broń, m. in. w MWP. Kustosze odpowiednich działów, powiedzieli mi później, że są szable z epoki, o których wiadomo że były używane w boju. I nie ma na nich szczerb.

Zabłocki natomiast lansuje tezę, że ostrze przeciwnika było parowane ostrzem. W którymś odcinku tej serii, omawiając walkę mieczem dwuręcznym, o mało co nie obciął synowi głowy, bo jedna z głowni została przecięta przez drugą.

Właśnie w programie Zabłockiego widziałem szablę która należała do księcia Józefa Poniatowskiego

Którą? Tę od śmierci w Elsterze? Była akurat typu wschodniego, a tam paluch byłby niejako kuriozum. (Szablą tą, odnaleziono w magazynach MWP w latach 70-tych. a w zasadzie zidentyfikowano.)

amon

Nie wgłębiając się w typy szabel, jedno jest pewne, z całego wyposażenia zaczepno - obronnego kawalerzysty w efekcie pozostała wyłącznie ona

I lanca Waćpanie