Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
stach

Niemcy piszą nową historię?

Rekomendowane odpowiedzi

Glasisch   

Zapewniam cię, że włos ci z głowy nie spadnie, jeżeli rzeczowo i merytorycznie udowdnisz nam, że to Polska jest winna wybuchu IIWŚ. Jeżeli tezę swą obronisz, i dodatkowo podeprzesz ją stoswną, poważną literaturą (oczywiście - nie tą produziert von Hubka&Czaja und E. Steinbach, dla których czas się zatrzymał 70 lat temu) - wtedy przekonasz całe rzesze nidowiarków, a kto wie - może i jakiś wydawca się zainteresuje ?

dobre, pewnie pieniądz by mi się przydał, bo od ponad 2 lat bezrobotny jestem, ale mnie rozbawiłeś, wydawca, ja pierniczę, dobre. Niemożliwe, według mnie, nie w tym kraju i w tym "Eurokołchozie".

a co do źródeł, to trzeba przejrzeć możliwie wszystkie (choć to nie jest możliwe), dotyczące danego tematu nawet te nie za bardzo lubiane i budzące wstręt, nie "nadające" się i bez wybrzydzania, bo najlepiej ograniczyć autorytatywnie, żaden ten tam (Irving - na przykład, a jego książka o PQ 17 jest najlepszą do tej pory, co o tej tragedii napisano, czy o Dreźnie, a stwierdzili to fachowcy od recenzowania) i nie czy ta tam (Steinbach na przykład, której zresztą nie czytałem, bo nie pisze o morzu i operacji "Hannibal"), bo tylko, jak zapoznasz się z możliwie szeroką paletą opinii, to dojdziesz do czegoś.

Doświadczam to na podstawie korygowania radzieckich strat na morzu (1941-1945), więc muszę siłą rzeczy przejrzeć radzieckie źródła, gdzie żadnych strat nigdy nie było, co niestety pokutuje do dzisiaj (Kosiarz, Pertek) oraz współczesne, bo tam już odważyli się o nich pisać i wtedy coś wychodzi, ba nawet weryfikuje te niby sukcesy odniesione przez ówczesnych wrogów. I na tym ta "zabawa" polega.

A Hupce i Czaji jak się okazuje, to nawet im już tutaj wybaczono i niekoniecznie tylko tzw. "Szlejzierzy", bo go źle rzekomo w tamtych czasach oceniono, doceniając w nich lokalnych patriotów.

Edytowane przez Glasisch

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
emigrant   

ciekawy, to jest ciekawe, co piszesz, zawsze niewinne baranki, co? Historia tego kraju jest zakłamana, a w każdej plotce jest odrobina prawdy, tylko ten naród, ciągle wierzy w swoją misję światową 1. narodu chrześcijańskiego, kurde, pożałować tylko.

Pamiętajcie, że nie dyskutujecie merytorycznie, tylko z bredniami o powyższym poziomie... W/g mnie- bezcelowe...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Glasisch   

Pamiętajcie, że nie dyskutujecie merytorycznie, tylko z bredniami o powyższym poziomie... W/g mnie- bezcelowe...

emigrancie i tak trzymać, będzie święty spokój

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W kwesti formalnej:

Nadal nie widze absolutnie zadnych merytorycznych argumentow mogacych byc jakas podpora do gloszonych poczatkowo sensacji.A juz mialem nadzieje,ze jakis mlot na polityczna poprawnosc tu padnie ;) Posty sie sypia,ale same w nich patetyczne lamenty,pretensje,masa samochwalstwa i urazonych ambicji.Belkot i kupa smiechu jednym slowem ,a nie rewizjonizm w wielkim stylu s.p.Prof.Wieczorkiewicza czy D.Irvinga.Cos mi sie wydaje,ze wydumane aspiracje i kadzenie wlasnemu ego to jeszcze nie wszystko :rolleyes:

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W kwesti formalnej:

Nadal nie widze absolutnie zadnych merytorycznych argumentow mogacych byc jakas podpora do gloszonych poczatkowo sensacji.A juz mialem nadzieje,ze jakis mlot na polityczna poprawnosc tu padnie ;) Posty sie sypia,ale same w nich patetyczne lamenty,pretensje,masa samochwalstwa i urazonych ambicji.Belkot i kupa smiechu jednym slowem ,a nie rewizjonizm w wielkim stylu s.p.Prof.Wieczorkiewicza czy D.Irvinga.Cos mi sie wydaje,ze wydumane aspiracje i kadzenie wlasnemu ego to jeszcze nie wszystko :rolleyes:

Amen :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za dobre rady,ale nie jestem człowiekiem wczorajszego dnia i znam nastawienie w polskich forach, więc daruję sobie jakąkolwiek dyskusję i dowodzenie prawdy, bo ta obowiązuje do dzisiaj i została napisana przez "zwycięzców". Nie chcę, aby mnie stąd wyrzucono, a jestem prowokowany w takich właśnie bardzo drażliwych tematach, więc ograniczę się może tylko do działań morskich, bo tam z takim zacietrzewieniem nie podochodzi się do spraw, a pojawiających się tam, jak na każdym forum, wszechwiedzących idzie strawić. Życzę konstruktywnej dyskusji, ale wnioski pewnie nie zostaną naruszone, bo to by naruszało tzw. "poprawność polityczną".

Oprócz tego ten tutaj używany panujący kpiący ton (przebijający m.in. z Twojej wypowiedzi, taki belferski, każący), to bardziej by był w jakimś kabarecie na miejscu, a nie w takich dyskusjach, gdzie trzeba zachować zimną krew i jasny umysł, które muszą zapanować nad emocjami, a tego tutaj nie widzę i pewnie nigdy to nie nastąpi?

i

nie wierzę Wam i opuszczam ten areopag. Wiecie swoje, nie będę przeszkadzał i mącił w głowach, bo przecież wszystko zostało już wyjaśnione, napisane, ale niekoniecznie w to uwierzono, a etykiety "rewizjonisty" nie chcę otrzymać. Robię swoje, działania morskie.

i

dobre, pewnie pieniądz by mi się przydał, bo od ponad 2 lat bezrobotny jestem, ale mnie rozbawiłeś, wydawca, ja pierniczę, dobre. Niemożliwe, według mnie, nie w tym kraju i w tym "Eurokołchozie".

a co do źródeł, to trzeba przejrzeć możliwie wszystkie (choć to nie jest możliwe), dotyczące danego tematu nawet te nie za bardzo lubiane i budzące wstręt, nie "nadające" się i bez wybrzydzania, bo najlepiej ograniczyć autorytatywnie, żaden ten tam (Irving - na przykład, a jego książka o PQ 17 jest najlepszą do tej pory, co o tej tragedii napisano, czy o Dreźnie, a stwierdzili to fachowcy od recenzowania) i nie czy ta tam (Steinbach na przykład, której zresztą nie czytałem, bo nie pisze o morzu i operacji "Hannibal"), bo tylko, jak zapoznasz się z możliwie szeroką paletą opinii, to dojdziesz do czegoś.

Doświadczam to na podstawie korygowania radzieckich strat na morzu (1941-1945), więc muszę siłą rzeczy przejrzeć radzieckie źródła, gdzie żadnych strat nigdy nie było, co niestety pokutuje do dzisiaj (Kosiarz, Pertek) oraz współczesne, bo tam już odważyli się o nich pisać i wtedy coś wychodzi, ba nawet weryfikuje te niby sukcesy odniesione przez ówczesnych wrogów. I na tym ta "zabawa" polega.

A Hupce i Czaji jak się okazuje, to nawet im już tutaj wybaczono i niekoniecznie tylko tzw. "Szlejzierzy", bo go źle rzekomo w tamtych czasach oceniono, doceniając w nich lokalnych patriotów.

Z tego wszystkiego zrozumiałem, że użytkownik Glasisch ma inne zdanie niż dojmujący nurt współczesnej historiografii, atoli swej argumentacji nie przedstawi... bo nie, bo nie zrozumiemy, bo mamy inne i utrwalone zdanie.

W takim razie nie bardzo rozumiem sens zaznaczania swego zdania, skoro potem nie chce się go uargumentować.

W kwestii zasadniczej to gdzie widziały ówczesne elity władzy w Rzeszy możliwość rozwinięcia idei GWP i jak w takim razie możliwa była jej realizacja bez działań wojennych?

W kwestii Irvinga i Drezna to akurat tu się nie popisał ze swą znajomością źródeł ich weryfikacji oraz z czystą matematyką.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

to są wnioski człowieka czującego się w PL wolnym, z zagwarantowanymi prawami do wolnej wypowiedzi z bardzo grubą skórą w stosunku do takich jak TY, zgodnie z wypowiedzią pewnego półanalfabety, sikającego wprawdzie do pojemnika z wodą święconą ale mędrca Europy w końcu. Odczep się, dobrze, nie rozmawiam z Tobą, chyba, że na tematy morskie, a wtedy szans nie masz!

GLASISCH na miłość Boską, Glasisch Karl, jeżeli chodzi o ścisłość - znasz serial "Heimat", pierwszego po "Szwarcwaldzie" serialu made in West Germany puszczonego w TVP 1?

Oprócz tego używasz bardzo nie lubianych tutaj, dla współziomków, obrazoburczych określeń, opamiętaj się, bo Ciebie zbanują, a ja płakać nie będę, boś na to zasłużył, ale kto będzie taki odważny, przy takiej liczbie postów? Czy aby zawsze poważnych i przemyślanych oraz opiniotwórczych. Żal mi Ciebie, ale urazy nie mam.

I po co się tak żołądkować skoro się nie ma racji?

Znacznie wcześniej były prezentowane seriale dla dzieci z RFN, takoż i dla dorosłych... choćby drewniane "Biuro, biuro"... nieprawdaż?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Oto fragment dla ciekawych, lubiących takie ciekawostki:

Funkcjonariuszem NSDAP był co trzeci członek gabinetu kanclerza Konrada Adenauera, co czwarty poseł w Bundestagu oraz wielu pracowników służby cywilnej i sądownictwa. Dyrektorem kancelarii kanclerza Niemiec został zbrodniarz wojenny Hans Globke, współautor komentarza do ustaw norymberskich. W roku 1951 niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych zatrudniało 59 urzędników państwowych, z czego aż 43 należało w przeszłości do NSDAP, a ośmiu byłych nazistów zostało ambasadorami.

Norbert Frei opisuje skandal, jaki wybuchł w 1950 roku. Poseł do Bundestagu Wolfgang Hedler, były członek NSDAP, wygłosił przemówienie, w którym stwierdził, że Niemcy ponoszą najmniejszą winę za wybuch wojny, bojownicy ruchu oporu to zdrajcy ojczyzny, Niemcom zaś wcale nie działoby się lepiej, gdyby mogły dziś korzystać z siły żydowskiego ducha i żydowskiego potencjału gospodarczego. Hedler stanął przed sądem, oskarżony o znieważenie pamięci ruchu oporu i obrazę Żydów niemieckich. Spośród trzech sędziów dwóch należało do NSDAP, Hedler został więc uniewinniony, a przed gmachem sądu witały go wiwatujące tłumy. "Pora przestać węszyć za nazistami", apelował w 1951 roku Konrad Adenauer. Także niemieckie społeczeństwo domagało się zakończenia rozliczeń i powrotu do normalności

za: http://facet.interia.pl/militaria/news/pozyteczni-zbrodniarze,1621947,4559

Ach - ci zwycięzcy, którzy fałszują historię - na pohybel z nimi ! :angry:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Funkcjonariuszem NSDAP był co trzeci członek gabinetu kanclerza Konrada Adenauera, co czwarty poseł w Bundestagu oraz wielu pracowników służby cywilnej i sądownictwa. Dyrektorem kancelarii kanclerza Niemiec został zbrodniarz wojenny Hans Globke, współautor komentarza do ustaw norymberskich. W roku 1951 niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych zatrudniało 59 urzędników państwowych, z czego aż 43 należało w przeszłości do NSDAP, a ośmiu byłych nazistów zostało ambasadorami.

Nie ma sie co dziwić , niemieckie społeczeństwo było zamotane w nazizm dużo , dużo bardziej niż np: Polacy w komunizm , znaleźć jakiekolwiek fachowe kadry nie zamieszane w działalność nazistowska w pierwszych latach powojennych nie było łatwo .

Warto zauważyć ze niemiecka fascynacja hitleryzmem , wypływała wprost z niemieckiego zapotrzebowania na taka ideologie , Niemcom nikt nazizmu nie narzucił czy Hitlera w prezencie nie przesłał ( jak Polakom PKWN - U )

Edytowane przez lancaster

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

1. W kwestii Czechosłowackiej - jak rozumiem z racji swej siły i potęgi Polska a dokładniej jej władze w osobie Becka nie zdecydowały się wcześniej zażądać tych terenów z prostego powodu - iż trzeba było mieć litość dla słabszych, a w '38 r. byłą to ochrona ludności polskiej przed parszywym niemieckim najeźdźcą co niechybnie by im kuku zrobił? Wole żarty - Beck po prostu wykorzystał, że sąsiad ma potężne kłopoty i nawet gdyby nawet Andora zażądała jakiegoś tam kawałka by ustąpiła. Właśnie w tej chwili Beck stracił swój wianek, o ile go posiadał, bo do '38 to z Berlinem Warszawa jest "o taaaki kumpel"...

2. Z racji zasięgu systemu nazistowskiego i tego ile organizacji zawodowych miało swoje NS związki i organizacje to tak naprawdę, znakomita większość ludzi była w ten czy inny sposób związana z nazistami, z racji przymusu organizacji młodzieżowych i im podobnych - każdy młody człowiek wierzył w swego Adolfa. Do tego tak naprawdę chcąc zrobić to co planowali, należałoby zamknąć w zasadzie całe Niemcy, a nasze s...syny byłyby tak same winne jak nie nasze. Oznaczało to tyle, że pogodzono się z wieloma zjawiskami i tyle. Czy jest to powód by wykpiwać Niemców? Wątpię..

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jak rozumiem zdaniem kolegi FSO ludność polska pod władzą niemiecką rozwinęłaby bujną działalność kulturalną i polityczną?

Zadziwiające...

Do '39 to wiele państw było kumplami z Rzeszą i co z tego ma wynikać?

I wciąż nie rozumiem jak zajęcie Zaolzia miałoby być przyczynkiem do tezy o wywołaniu wojny przez II RP.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: no comment w kwestii pierwszej. Ta druga - byli przyjaciółmi, oddawali nie swoje majątki, ale jakoś nikt nie wpadł na taki genialny pomysł by wpaść do sąsiada któremu komornik licytował całą chałupę by zabrać stary taboret i dwie stare koszule, o które szedł spór sprzed wielu lat po dziadku nieboszczyku... Tak troszkę obrazowo. Mniej - to Beck nie miał prawa bredzić o honorze, mniej - to w chwili narysowania sobie na dowolnej mapie sztabowej w czy i zwykłej fizycznej w dowolnym ministerstwie co będzie jeśli zniknie Czechosłowacja, to każdy średnio inteligentny urzędnik powinien się przerazić. Nic się nie stało, sąsiada zlicytowali, a stare krzesło i dwie koszule nam nie pomogły.

Aha został na tzw. honor. Majowy. Żeby było weselej. Z odzysku. By pośmiać się bardziej...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

FSO, sam mnie przekonywałeś w temacie o prezydentach IIIRP, że polityka to nie zabawa i grzebanie w sentymentach, a już polityka zagraniczna to wręcz brzydzi się moralnością(to twoje słowa). Tak więc skąd ten nagły atak na Becka? Korzystając z okazji skubnął co nam się należało. I nijak to się ma do naszej rzekomej winy o rozpętaniu IIWŚ.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

A czym jak nie sentymentem można usprawiedliwić zajęcie Zaolzia, bo chyba nie racją stanu?

"Korzystając z okazji skubnął co nam się należało"

Ciekawa retoryka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

W 1919 też zagarnięto Zaolzie siłą. Więc przy nadarzającej się okazji wyegzekwowaliśmy swoje roszczenia. Czy były one słuszne, czy nie to już inna kwestia. Wszyscy przymykali oko na agresywne zapędy III Rzeszy. Czy byśmy zajęli Zaolzie czy nie sytuacji w Europie by to nie zmieniło. Jest to za mały kaliber do argumentacji o wkładzie IIRP w wybuch wojny. Jeśli mowa o błędach polityki II RP to moim zdaniem większym była polityka wobec Kowna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.