Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Tomasz N

Przyszłe emerytury

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

FSO napisał:

tylko że wcześniej owa gazeta miała zupełnie inną optykę gospodarczą zbliżoną raczej do "należy się", "biedni ludzie pracy powinni mieć", "dotacje się należą" "utrata miejsc pracy".

Kolega wie to z autopsji, czy z "innych źródeł" ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

FSO:

tylko że wcześniej owa gazeta miała zupełnie inną optykę gospodarczą zbliżoną raczej do "należy się", "biedni ludzie pracy powinni mieć", "dotacje się należą" "utrata miejsc pracy". Coś ci to mówi?

Tak, mnie np. mówi, że udajesz jej stałego czytelnika :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

stałym czytelnikiem to ja jestem raczej "kiosk.onet" bo tańsze to niż kupić ileś "papierzanych". Nie było tam zbyt wiele artykułów o liberalizmie gospodarczym czy państwa tak mało jak się da. Poza tym T.N. jako katolicki, bardzo często prezentował był społeczną naukę kościoła, co oznacza kierunek lewicowy w poglądach gospodarczych niż konserwatyzm czy liberalizm w jakiejś tam wersji.

Stąd moje zdziwienie. Ale oby takich więcej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   

FSO.

Spoko!

Moje zdziwienie dotyczy tylko zdziwienia innych ludzi gdy dowiadują się, że ktoś wybiera rozwiązania na których może zyskać finansowo.

Jeśli człowiek ma możliwości ubezpieczenia się w KRUS to byłby idiotą gdyby z tego nie skorzystał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

gregski: tylko zwykle KRUS był przedstawiany w tego typu czasopismach [mających swych czytelników na wsiach czy małych miasteczkach] jako gwarancja tego, że będzie się dało przeżyć, że rolnicy biedni i tak dalej, a przedsiębiorcy to krwiożerczy kapitaliści co siedzą na kasie. A tu taka [kinder] niespodzianka...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
gregski   
tylko zwykle KRUS był przedstawiany w tego typu czasopismach [mających swych czytelników na wsiach czy małych miasteczkach] jako gwarancja tego, że będzie się dało przeżyć, że rolnicy biedni i tak dalej,

FSO może Cię zaszokuję, ale dla wielu klepiących biedę rolników KRUS jest gwarantem, że będzie dało się przeżyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

gregski: tak naprawdę KRUS-y i dotychczasowa organizacja kwestii podatkowych przypomina sen pijanego wariata. Z jedne strony jojczą, że paliwo muszą kupić, że nawozy, i coś tam. Z drugiej nie płacą podatków w takim wymiarze jak normalne, lecz na informację że mieliby prowadzić książkę przychodów i rozchodów: sprzedał - kupił ogarnia ich biała gorączka. Kolejna sprawa - dotacje, ciekawe czy ktoś ich rozlicza ile dostają.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pan k   

Chciałbym się odnieść do opisu tego wątku. Autor napisał moim zdaniem wręcz pretensje do rządu. Nie ma co mieć pretensji boczy będzie rządzić PO, PiS, SLD czy ktokolwiek inny, jeśli Polacy nie będą robić więcej dzieci. Od przyrostu zależą nasze emerytury.

To częściowa prawda. To zależy też od systemu emerytalnego. Europie Zachodniej emerytury są wyższe dlatego że każdy ma minimalną emeryturę a jak chce większą musi zebrać sam. Polsce system emerytalny jest tak stworzony że na nim korzystają urzędnicy. OFE korzystają z niego tylko fundusze a emeryci nic tego nie mają. Dla tego Polska powinna naśladować kraje Europy Zachodniej.Największym plusem minimalnej emerytury jest to że nie potrzeba tylu urzędników i dzięki temu kosztu funkcjonowania systemu są tańsze. Zwykły człowiek lepiej wyda swoje pieniądze niż państwo. Ludzie będą mieli więcej pieniędzy i to przyniesie większy rozwój. Banki będą bardziej konkurowały ze sobą by zyskać pieniądze . Gdyby wpłacić do banku pieniądze które idą na ZUS i OFE to emerytura była by większa niż tych instytucji. Nie pamiętam dokładnie sumy i było by to około miliona złotych.

Edytowane przez pan k

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
STK   

Najlepiej się ustawić tak, by emerytura była tylko dodatkiem :) A jak Wam się widzi emerytura jak w Kanadzie? Tam wszyscy mają taką samą emeryturę + tyle ile zebrali w prywatnych firmach. Efekt jest taki, że nie ważne ile zarabiasz to i tak kasa na ZUS jest wrzucana do wspólnego wora i dzielona między wszystkich. Chcesz mieć więcej, to zbieraj na emeryturę dodatkowo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

to mniej więcej takie założenia do jakich [w teorii] dąży się w Polsce. Jeżeli by się dopytać mądrali od II filaru to różnica w emeryturze będzie śladowa. To co gwarantuje ZUS - będzie mniej więcej podobne dla wszystkich. II Filar - takoż. Oznacza to że właściwa wielkość emerytury do dobrowolne ubezpieczenie, ów III Filar. Problem rozbija się jak na razie na jakiej zasadzie ma być wypłacana i inwestowana baza, oraz jakie stawki można za to brać.

pan k: w Europie Zachodniej emerytury są wyższe, bo wyższa jest średnia płaca, bo na zupełnie innych zasadach były one przeliczane, bo choćby dlatego, że nie ma takich głupot typu 40 letni emeryt, który dezorganizuje wszystko... Ale to już nieco inny temat, czyli tego kiedy powinien być obowiązkowy wiek emerytalny, albo minimalny czas kiedy można przejść na emeryturę, jakie powinny być ubezpieczenia i od czego i tak dalej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Najlepiej się ustawić tak, by emerytura była tylko dodatkiem

Jasne. A najlepiej wygrać w totka :)))) A na poważnie - środki masowego mieszają ludziom w głowach, a to o III filarach, a to o prywatnych kontach emerytalnych ... Wszystko to fajnie, ale jest jeden istotny problem: wysokość płacy. Jeżeli np. w państwowym małym zakładzie pracy ("budżetówka") średnio pracownik zarobi brutto 1400PLN miesięcznie (+ wysługa), to z czego ma odłożyć na emeryturę, a z czego żyć ?????????

Efekt jest taki, że nie ważne ile zarabiasz to i tak kasa na ZUS jest wrzucana do wspólnego wora i dzielona między wszystkich.

ZUS uważam za organizację przestępczą, wymuszającą masowo od ludzi przymusowy haracz, oszukującą i naciągającą ubezpieczonych płatników. Wmawia się im, że mają gromadzone środki na własnym kontcie, a to guzik prawda - każdy ma )PLN, ponieważ istnieje u nas system tzw. "umowy międzypokoleniowej", polegajacy na tym, że aktywny, czynny zawodowo pracujacy płaci/ utrzymuje emeryta lub rencistę (gdzie się podziały pieniądze odłożone przez wzmiankowanych przez całe aktywne zawodowo życie - to już słodka tajemnica ZUS). W uproszczeniu - na świadczenie emeryta pracuje pracownik (a nie na swoje własne).

Chcesz mieć więcej, to zbieraj na emeryturę dodatkowo.

Tak jak bym słyszał min. Ewę Kopacz :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

bo niestety tak jest. Państwo to co nam zabiera idzie z jednej strony na wypłatę emerytur obecnych, z drugiej - każdy sobie zbiera na swoim. Z bardzo różnych powodów wybrano system tzw. bezpiecznego inwestowania czyli pewność jest, ale zysk niewielki. Osobną sprawą jest to, że tak naprawdę nie ma konkurencji między OFE [bo jest obowiązek], co oznacza że opłaty za zarządzanie [jakie?] ustalane są na najwyższym możliwym poziomie.

Oszczędzając samodzielnie - trzeba się liczyć ze stałymi wpłatami, ale samemu można pójść gdzieś i sobie wybrać, choćby pisząc w umowie, że jeżeli zyskowność będzie wyżej jakiejś tam kwoty bo n.p. ten kto nimi obraca ma prawo do większej prowizji. Stąd tak naprawdę największą wartość w przyszłej emeryturze będzie miał ów trzeci filar, który nie jest podatny na wpływy polityczne, stawki takie czy inne, mniej lub bardziej bzdurne prawo.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Państwo to co nam zabiera idzie z jednej strony na wypłatę emerytur obecnych, z drugiej - każdy sobie zbiera na swoim.

Pisłem o tem wyżej - nasze konta są tylko wirtualne, de facto stan ich wynosi 0 PLN. W ZUS-ie nie mamy nic, a nasze pieniądze nie pracują na nas. Nie wolno mylic przestępczo - mafijnej organizacji, jaką jest ZUS z Funduszem Emerytalnym, gdzie pieniądze ciągle pracują na każdego płatnika, i z którego w każdej chwili możemy je wycofać (spróbujcie je wycofać z ZUS-u :) ).

Oszczędzając samodzielnie - trzeba się liczyć ze stałymi wpłatami, ale samemu można pójść gdzieś i sobie wybrać, choćby pisząc w umowie, że jeżeli zyskowność będzie wyżej jakiejś tam kwoty bo n.p. ten kto nimi obraca ma prawo do większej prowizji.

Też o tem pisałem: żeby odkładać, to trzeba miec z czego, a najlepiej być młodym, zdrowym, i dobrze zarabiającym. Gros ludzi w Polsce zarabia grubo poniżej 1700PLN brutto, i na odkładanie nie ma kasy - po prostu rosnące ceny absorbują większość środków, Dlatego tak liczna rzesza obywateli usiłuje coś dorobić po godzinach. W tym przypadku apele o odkładanie gotówki na prawatnych funduszach emerytalnych zakrawają na kpinę, i ponury żart ...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

ciekawy: z jednej strony konta zusowskie są ponurym żartem, z drugiej czarnym dowcipem jest to, że za decyzję czy w obligacje inwestujemy 50% czy 60%, a w tzw. bezpieczne akcje całą resztę, ktoś sobie liczy ileś procent pobierane z góry. Przy takich założeniach [bodajże min 60% w obligacje] reszta w inne bezpieczne papiery, to czymś takim może zajmować się moja dwuletnia córa, tylko należy nauczyć ją kręcić kółkiem i pokazywać paluszkiem jedną z kilku wersji. Z racji założeń różnica po iluś latach będzie śladowa...

Osobną sprawa jest to, że w Polsce z racji obciążeń gros pieniędzy idzie "z kamizelki" i nie jest nijak uwidaczniana w oficjalnych statystykach, a jest na rynku. Czy wydaje ci się, że rocznie by sprzedawano 300 tys nowych aut, gdy teoretyczna pojemność rynku, przy średniej unijnej pensji sięgałaby w granicach 1 mln? [dane z dość odległej perspektywy], obecnie można szacować na grubo ponad milion. Gdyby przeciętna osoba zarabiała 1700 zł, to jakim cudem byłoby ich stać na domy, plazmy w kredycie i auto za naście tysięcy złotych. Zupełnie niezależną od tego sprawą jest to że Polacy jako naród w ogóle nie potrafią oszczędzać...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Gdyby przeciętna osoba zarabiała 1700 zł, to jakim cudem byłoby ich stać na domy, plazmy w kredycie i auto za naście tysięcy złotych.

Zapominasz o jedym istotnym fakcie - grubo ponad 3 mln. naszych obywateli zasuwa za granicą w różnych częściach globu ( w większości na "czarno"), przywożąc i przysyłając euro i zielone.

W sezonie wiosenno - jesiennym mnóstwo ludzi najmuje się do różnych robót nie wykazując dochodu.

Czy wydaje ci się, że rocznie by sprzedawano 300 tys nowych aut, gdy teoretyczna pojemność rynku, przy średniej unijnej pensji sięgałaby w granicach 1 mln?

Z tym, że prawie 100 tys. owych samochodów zakupiły ...firmy :)

W ubiegłym roku dilerzy i producenci sprzedali w Polsce 333 552 samochody osobowe, także z homologacją ciężarową; to o 4,17 proc. więcej niż w roku 2009 - poinformował instytut Samar.

Dotyczy to głównie aut z "kratką", czyli osobowych z homologacją ciężarową, dających możliwość pełnego odpisu VAT. W ciągu całego 2010 roku stanowiły one 30,78 proc. rynku. Najwięcej takich samochodów sprzedała Skoda, która zarejestrowała w Polsce 15 tys. 372 aut "z kratką", a dalej w kolejności: Ford - 9811 sztuk, Opel - 7688, Toyota - 6996 oraz Kia - 6242.

http://moto.onet.pl/1634805,1,sprzedaz-aut-w-polsce-w-2010-r,artykul.html?node=8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.