Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?

Rekomendowane odpowiedzi

666   

Owszem, na giełdach są raz spadki a raz wzrosty. Problem w tym że jeżeli nie będzie podstaw ekonomicznych do tzw. "odbicia", to w przypadku gospodarki amerykańskiej obecna tendencja spadkowa może mieć charakter ostateczny.

Zmierzam do znalezienia rozwiązania które uratuje amerykańską gospodarkę. Więc tak jak powiedziałem: znajdźcie mi oszczędności w budżecie USA na sumę 1,5 biliona USD. I to przed końcem tego roku, tak żeby był czas na wprowadzenie zmian.

De facto zmierzam do przeprowadzenia naszej własnej symulacji ocalenia supermocarstwa, bo w rzeczywistości nie mamy możliwość wprowadzenia zmian w budżecie Stanów Zjednoczonych.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Owszem, na giełdach są raz spadki a raz wzrosty. Problem w tym że jeżeli nie będzie podstaw ekonomicznych do tzw. "odbicia", to w przypadku gospodarki amerykańskiej obecna tendencja spadkowa może mieć charakter ostateczny.

Ta gospodarka wciąż jest silniejsza niż gospodarki innych państw na świecie, zatem baza jest.

W czasie wielkiego kryzysu dali sobie radę to i dadzą teraz, wbrew powszechnemu mitowi to bardzo pracowity, zaradny i obrotny naród a do tego wcale nie głupi.

Zmierzam do znalezienia rozwiązania które uratuje amerykańską gospodarkę. Więc tak jak powiedziałem: znajdźcie mi oszczędności w budżecie USA na sumę 1,5 biliona USD. I to przed końcem tego roku, tak żeby był czas na wprowadzenie zmian.

De facto zmierzam do przeprowadzenia naszej własnej symulacji ocalenia supermocarstwa, bo w rzeczywistości nie mamy możliwość wprowadzenia zmian w budżecie Stanów Zjednoczonych.

Ujmę to tak, USA sobie bez Ciebie poradzą, lepiej lub gorzej... człowieku Ty masz jakiś kompleks mesjasza? Dajże już spokój i zacznij normalnie żyć a nie zajmujesz się sprawami które nie wyglądają tak jak to sobie wymyśliłeś...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

To przecież łatwe, zaczynamy od zabrania kasy przeznaczonej dla:

Environmental Protection Agency - przecież to zmarnowane pieniądze, bo i tak jak kolega florek-xxx napisał "nie ma już nadziei"

Reszty oszczędności kolega może sam poszukać:

http://www.gpoaccess.gov/usbudget/fy11/pdf/budget.pdf

A na poważnie to jak kolega zamierza zredukować wydatki o prawie 40%?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

W kontekście sytuacji gospodarczej, wspominałem o nastrojach na giełdzie, a z kolei w tym kontekście o pozytywnych lub negatywnych nastrojach wśród inwestorów.

W kontekście owych emocji - nastrajających inwestorów pozytywnie lub negatywnie - duże znaczenie mają tzw. psychologiczne granice, których przekraczanie zwykle wiążę się bądź ze zjawiskiem euforii (masowego skupowania akcji) lub też paniki (masowego wyprzedawania akcji).

Jeżeli moje prognozy są trafne i w przyszłym tygodniu DJIA spadnie poniżej bariery 10 tysięcy punktów, będziecie mogli zobaczyć na Wall Street gamę tych bardziej negatywnych emocji i nastrojów, a co za tym idzie zobaczyć w praktyce jaki wpływ mają na zachowanie się światowej gospodarki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Będę miał świetny ubaw gdy po raz kolejny ukaże się gdy z twojego proroctwa nic nie wyszło.

Poza tym nawet jeżeli coś będzie na minusie, wyjdzie na plus, jak to w życiu, raz gorzej raz lepiej.

Zadam Tobie bardzo istotne pytanie, boisz się zmian? Al Gore może też boi się zmian. A zmiany to raz recesja raz wzrost gospodarczy, nie ma w tym nic nadzwyczajnego. USA raz przeżywały kryzys, wyszły z niego, potem był przynajmniej jeden mniejszy i potem znów zrost, teraz znów jest kryzys i następnie znowu będzie wzrost.

Zresztą nie tylko USA przeżywają taki cykl, po upadku ZSRR Federacja Rosyjska też przeżywała kryzys, teraz jest lepiej, nie cudownie ale lepiej, podobnie jest w innych krajach, lecz nie można porównywać sytuacji wewnętrznej, lecz każdy kraj należy oceniać indywidualnie.

Tym nie mniej, faktem jest że USA sobie poradzą, lepiej lub gorzej, bez pomocy wszelkiej maści samozwańczych mesjaszów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W kontekście sytuacji gospodarczej, wspominałem o nastrojach na giełdzie, a z kolei w tym kontekście o pozytywnych lub negatywnych nastrojach wśród inwestorów.

W kontekście owych emocji - nastrajających inwestorów pozytywnie lub negatywnie - duże znaczenie mają tzw. psychologiczne granice, których przekraczanie zwykle wiążę się bądź ze zjawiskiem euforii (masowego skupowania akcji) lub też paniki (masowego wyprzedawania akcji).

Jeżeli moje prognozy są trafne i w przyszłym tygodniu DJIA spadnie poniżej bariery 10 tysięcy punktów, będziecie mogli zobaczyć na Wall Street gamę tych bardziej negatywnych emocji i nastrojów, a co za tym idzie zobaczyć w praktyce jaki wpływ mają na zachowanie się światowej gospodarki.

Krótkie pytanie czy Departament Skarbu kolega florek-xxx również uważa za stosowne zawiadomić o swych estymacjach i próbach rozwiązania kryzysu w USA?

A na poważnie poziom mitomanii u kolegi jest przeogromny i przezabawny, zarazem poziom wiedzy... cóż - żenujący?

Kolega szuka 1,5 bln.$ a niby czemu tylko tyle?

Jako, że kolega mieni się specjalistą to poproszę o krótką odpowiedź:

1. Na ile oszacował Barclays C. kwotę którą trzeba wpompować w Fannie Mae i Freddie MAC?

2. Na ile oszacowała to agencja, która jako jedyna przewidziała upadek Enronu?

3. Na jaką kwotę opiewają gwarancje kredytowe Federal Home Loan Mortgage Corporation i Federal National Mortgage Association?

Jako żywo interesującemu się taką tematyką nie sprawi to chyba kłopotu koledze florkowi-xxx, a przecież te kwoty należy uwzględnić w systemach ratunkowych gospodarki amerykańskiej... nieprawdaż?

Panie student - tylko odpowiedzi poproszę tak punkt po punkcie, by prosty człek jak ja mógł pojąć te skomplikowane ekonomiczne aspekty. A i panu ułatwi to wykazanie się swą wiedzą.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: mam małe pytanie: czy w ogóle gdzieś w świeci oszacowano ilość dolarów będących w obiegu? Choćby po to by owe biliony i inne miliardy skonfrontować z tym co już jest. Czy jest to naprawdę dużo, czy tylko jakieś kosmetyczne zmiany...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: mam małe pytanie: czy w ogóle gdzieś w świeci oszacowano ilość dolarów będących w obiegu? Choćby po to by owe biliony i inne miliardy skonfrontować z tym co już jest. Czy jest to naprawdę dużo, czy tylko jakieś kosmetyczne zmiany...

pozdr

A czy ja jestem studentem ekonomii, czy choćby nauk politycznych?

Ale tak szacunkowo 899,8 mld dolarów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Moja prognoza się sprawdziła. Dzisiaj Dow Jones Industrial Average spadł poniżej 10 tysięcy punktów, to 9998 pkt, w ciągu ostatniego miesiąca tracąc 5% wartości wyjściowej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A USA już zbankrutowały, bo tak strasznie długo na to czekamy.

Kolega florek-xxx potrafi odpowiedzieć na podane wcześniej pytania, czy jego wiedza ogranicza się do wp.pl i onet.pl??????? ;)

Innymi słowy czy to wiedza, czy zbieranie newsów?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Moja prognoza się sprawdziła. Dzisiaj Dow Jones Industrial Average spadł poniżej 10 tysięcy punktów, to 9998 pkt, w ciągu ostatniego miesiąca tracąc 5% wartości wyjściowej.

I co z tego? USA nie zbankrutowały.

Co więcej:

NASDAQ: 2 125,40 0,08

DJIA: 10 030,16 -0,10

S&P 500: 1 049,16 -0,26

FTSE: 5 117,22 -0,75

CAC 40: 3 443,56 -1,36

Za http://gielda.wp.pl/?ticaid=1ac49.

Jak widać jest nie najgorzej, Florek, twoje apokaliptyczne wizje się nie sprawdzają.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Nie rozumiecie do czego zmierzam.

Otóż trwały spadek poniżej bariery 10 tysięcy punktów może wywołać panikę, która objawi się gwałtwoną wyprzedażą akcji i w konsekwencji jeszcze większymi spadkami notowań DJIA.

Ile dzieli świat z listopada 2008 roku kiedy to groził nam upadek instytucji państwa w skali globalnej od dzisiejszego, w miarę stabilnego świata ? Otóż jedynie około 1500 punktów.

Pragnę przypomnieć że wachania na giełdach amerykańskich wprost odbijają się na giełdach całego świata.

Stany Zjednoczone odgrywają kluczową rolę w gospodarce światowej, z uwagi na fakt że ich PKB stanowi 1/5 PKB całego świata. Jeżeli nastąpi krach na giełdach USA, to runie cały ogólnoświatowy system gospodarczy.

W 2008 roku świat uratowały rezerwy walutowe poszczególnych państw oraz pakiety pomocowe organizowane przez władze centralne w obrębie poszczególnych państw. Sęk w tym że na powtórzenia takiego manewru nie ma obecnie pieniędzy.

Gdyby jesienią tego roku powtórzyła się sytuacja z jesieni 2008 roku, to czeka nas apokalipsa.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Otóż trwały spadek poniżej bariery 10 tysięcy punktów może wywołać panikę, która objawi się gwałtwoną wyprzedażą akcji i w konsekwencji jeszcze większymi spadkami notowań DJIA.

Primo dlaczego zakładasz że spadek będzie stały (zapewne dlatego że tak odpowiada to twojej wizji świata), oraz secundo, czemu spadki notowań mają prowadzić do upadku czegoś tam. To jest normalne, jak w życiu, raz na wozie raz pod wozem.

Ile dzieli świat z listopada 2008 roku kiedy to groził nam upadek instytucji państwa w skali globalnej od dzisiejszego, w miarę stabilnego świata ? Otóż jedynie około 1500 punktów.

Że co?! A kiedy to i gdzie w zachodnim świecie (w stabilnych krajach w ogóle) groził upadek instytucji państwa? Al Gore tak powiedział i to łyknąłeś bez zastanowienia?

Pragnę przypomnieć że wachania na giełdach amerykańskich wprost odbijają się na giełdach całego świata.

I co z tego? Już pisałem, raz na wozie raz pod wozem, jak to w życiu.

Jeżeli zastąpi krach na giełdach USA, to runie cały ogólnoświatowy system gospodarczy.

Buahahaha... I co z tego, będzie krach to będzie, potem gospodarka znowu ruszy. Tak było kiedyś, będzie w końcu i w przyszłości.

W 2008 roku świat uratowały rezerwy walutowe poszczególnych państw oraz pakiety pomocowe organizowane przez władze centralne w obrębie poszczególnych państw. Sęk w tym że na powtórzenia takiego manewru nie ma obecnie pieniędzy.

A masz na to dowody? Jakiekolwiek twarde dowody a nie Twoje fantazje?

Gdyby jesienią tego roku powtórzyła się sytuacja z jesieni 2008 roku, to czeka nas apokalipsa.

Bo Al Gore tak mówi... i Florek-xxx, jak Al i Florek powiedzą by ludzie popełniali samobójstwa nie będzie innego wyboru, bo oni tak mówią!

Florek zlituj się, teraz Cię już ładnie proszę, zlituj się i skończ fantazjować, albo rób to po cichu w swoim mieszkaniu a nie publicznie ludzi męczysz i żyć nie dajesz (w sensie normalnie dyskutować)... ja się wkurzam na Ciebie, potem Albinos na mnie no bo nie lubi gdy ja wkurzam się na głupotę* i nerwy mi puszczają itd.

Także przestań zatruwać ludziom życie.

*Zaznaczam, głupotę argumentów, to nie jest ad personam.

Edytowane przez Tankfan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Tankfan, zasoby tej planety nie są nieograniczone.

Wzrost gospodarczy nie może być wieczny, i populacja ludzka nie może rosnąć wiecznie.

Krach z 2008 roku spowodowany był przez nadmierne zadłużenie zadłużenie wewnętrzne oraz narosłe "bańki" spekulacyjne na giełdach poszczególnych krajów. Schodząc do samych podstaw tego kryzysu - przez nadmierną kosumpcję ludzkości w stosunku do faktycznych możliwości zaopatrzenia jakie daje środowisko tej planety, przy stosowaniu obecnego modelu globalne gospodarki.

Sytuacją uratowało podłączenie globalnej gospodarki do respiratora w postaci rezerw walutowych zgromadzonych wcześniej przez poszczególne kraje. Rok w temu światowa gospodarka ponownie zaczęła - że się tak wyrażę - zarabiać na swoje utrzymanie. I wszyscy żywili nadzieję że stan ten się utrzyma. Niestety począwszy od lipca 2010 roku sprawy zaczęły znowu iść źle - zaczęto notować na całym świecie spowolnienie gospodarcze, które się utrzymuje. Źle to wygląda, ponieważ na drugi numer z respiratorem nie ma już casha.

Co to oznacza ? To oznacza że jeżeli gwałtownie nie utniemy kosumpcji zasobów środowiska naturalnego (czy to poprzez ograniczenie ich eksploatację czy też niszczenia), a więc inaczej mówiąc nie zmniejszy kosztów środowiskowych w stosunku do uzyskiwanych zysków poprzez wprowadzenie ekologicznego modelu gospodarki (dlatego tak dużą wagę przywiązuję do Al'a Gore'a) to światowa gospodarka - co widać już teraz na bazie notowań DJIA - wkrótce znowu popadnie w recesję i nie będzie sposobu żeby ją z tej recesji wyciągnąć. To będzie recesja bez dna. Przed nami nie będzie już żadnej przyszłości.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Tankfan, zasoby tej planety nie są nieograniczone.

Jak wszystko, i co z tego niby wynika?

Wzrost gospodarczy nie może być wieczny, i populacja ludzka nie może rosnąć wiecznie.

To zabij tą zbędną część, no problem, ja tam wyrzutów sumienia mieć nie będę.

Krach z 2008 roku spowodowany był przez nadmierne zadłużenie zadłużenie wewnętrzne oraz narosłe "bańki" spekulacyjne na giełdach poszczególnych krajów.

Łojej, no to już Tobie pisałem, najpierw spadek potem wzrost i tak w kółko.

Boisz się zmian?

Schodząc do samych podstaw tego kryzysu - przez nadmierną kosumpcję ludzkości w stosunku do faktycznych możliwości zaopatrzenia jakie daje środowisko tej planety, przy stosowaniu obecnego modelu globalne gospodarki.

No to razem z Al'em rozpocznijcie likwidację zbędnej liczby ludzkości, z pewnością ocalicie w ten sposób świat.

Sytuacją uratowało podłączenie globalnej gospodarki do respiratora w postaci rezerw walutowych zgromadzonych wcześniej przez poszczególne kraje. Rok w temu światowa gospodarka ponownie zaczęła - że się tak wyrażę - zarabiać na swoje utrzymanie. I wszyscy żywili nadzieję że stan ten się utrzyma. Niestety począwszy od lipca 2010 roku sprawy zaczęły znowu iść źle - zaczęto notować na całym świecie spowolnienie gospodarcze, które się utrzymuje. Źle to wygląda, ponieważ na drugi numer z respiratorem nie ma już casha.

jesus-facepalm.jpg

Co to oznacza ? To oznacza że jeżeli gwałtownie nie utniemy kosumpcji zasobów środowiska naturalnego (czy to poprzez ograniczenie ich eksploatację czy też niszczenia), a więc inaczej mówiąc nie zmniejszy kosztów środowiskowych w stosunku do uzyskiwanych zysków poprzez wprowadzenie ekologicznego modelu gospodarki (dlatego tak dużą wagę przywiązuję do Al'a Gore'a) to światowa gospodarka - co widać już teraz na bazie notowań DJIA - wkrótce znowu popadnie w recesję i nie będzie sposobu żeby ją z tej recesji wyciągnąć. To będzie recesja bez dna. Przed nami nie będzie już żadnej przyszłości.

J.w.

Ale wracając do braku przyszłości, a kto powiedział że od początku istnienia ludzkości ją mamy? I tak pewnego pięknego dnia ziemia przestanie istnieć albo zmieni się w jałową skałę. Miej nadzieję że do tego czasu właśnie dzięki wydatkom między innymi na zbrojeniówkę (tak tak właśnie ta znienawidzona przez Ciebie zbrojeniówka może pomóc ludzkości prędzej niż ekolodzy, to także właśnie dzięki wojsku doszło do wielu przełomów w medycynie czy innych dziedzinach technologii) zaczną powstawać pojazdy kosmiczne w których ludzkość będzie mogła podróżować po wszechświecie.

Także spuść z tego apokaliptycznego tonu bo są to bzdury.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.