Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?

Rekomendowane odpowiedzi

Polska do pewnego stopnia może opierać się trendom światowym, ale tylko do pewnego stopnia.

Zresztą sami widzicie że wszystko upada.

Póki co Polska zachowały symboliczny wzrost gospodarczy, ale jakim kosztem ? Konieczne jest szukanie dużych oszczędności w we wszystkich resortach ministerialnych, podnoszenie podatków, podnoszenie cen żywności, a i tak w budżecie państwa na wszystko brakuje pieniędzy.

Rozmawiałem dzisiaj o tym z moją babcią, która ostatnio oglądała program na ten temat TV Trwam.

W Polsce rośnie deficyt budżetowy i celu zrekompensowania go rząd się zapożycza, a z kolei w celu zrekompensowania wzrostu długu publicznego następnie masowo sprzedaje przedsiębiorstwa państwowe, które są doprowadzane do upadku przez prywatnych właścicieli, w konsekwencji czego zmniejszają się wpływy do budżetu, skutkiem czego deficyt budżetowy jest jeszcze większe i tak błędne koło się zamyka.

A tymczasem 17% Polaków w wieku produkcyjnym (w tym ja) jest bezrobotnych. Jak to tak ?

I tak jest obecnie na całym świecie. A to dopiero delikatny przedsmak tego co będzie jeżeli w pewnym momencie USA stanął się niezdolne do obsługi swojego zadłużenia i zbankrutują. Bez restrukturyzacji globalnej gospodarki, stanie się to w przyszłym roku.

Trzymam za słowo.

To może do tego czasu, zaprzestań pisaniny, a już niedługo przekonamy się ile jest warte słowo politologa florka-xxx?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

R.R.: nie pisałem to do tego, że jest źle, tylko liczą i liczą by było dobrze, tylko po to by wskazać, że tak jak wartość księgowa zależy od wielu czynników tak i różne metody liczenia deficytu dostarczą nam różnistych danych...

Florek: w Polsce bezrobocie? Od kiedy? Dwie rzeczy: ta pierwsza to kółko zamknięte w postaci: duże [i źle rozdysponowywane] pieniądze mające na celu pomoc dla biednych, co oznacza wydatki, a to znów rosnące podatki. Dalej - próba znalezienia chętnego do pracy za minimalną krajową, do pracy fizycznej prostej i nie wymagającej wielkiego pomyślunku graniczy z cudem. Bo za mało, bo źle, bo za ciężko. Ludzie w Polsce w wielu wypadkach mają za dobrze.

Rozwiązaniem deficytu budżetowego jest: zawieszenie dotacji dla k. katolickiego ukrytych jako pomoc publiczna, wypłaty, darowizny dla księży czy parafii, redukcję zbędnych zakupów dla armii i innych ministerstw, rzetelnego przejrzenia funduszy celowych, reforma KRUS-u, i masę innych możliwości. Pieniędzy jest dość są one najzwyczajniej w świecie marnotrawione. A to jest znaczna różnica pomiędzy brakiem. Zaciąganie długów - jeżeli jest wolniejsze niż rozwój gospodarczy, jeżeli jest w celu inwestycyjnym - cóż w tym złego.

Poza tym, roboty jest dość - pytanie tylko czy dla kolejnego człeka z wyższym wykształceniem, nie mającego konkretnego fachu w "ręcach". Kierowcy C+E, operatorzy wózków widłowych, maszyn drogowych, elektrycy, murarze, tynkarze... robotę znajdą. Tacy jak ja [i chyba Ty] mający wykształcenie z serii "o.... Maryni"] muszą jeszcze wiele się nauczyć [w moim wypadku: musiałem i muszę [C+E, D]... choć już tyle rzeczy mam...]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
redukcję zbędnych zakupów dla armii

Przecież zakupu nowego sprzętu dla sił zbrojnych RP są już teraz żałośnie niskie. Problemem jest marnotrawienie pieniędzy na socjal oraz to że ministerstwo samo nie wie czego chce, najpierw wydawane są miliony na prace B+R jak w wypadku PZA Loara a gdy już sprzęt jest gotowy do produkcji to nasz jaśnie nam panujący minister anuluje zakup i tak marnotrawione są pieniądze a wojsko nie może wymienić przestarzałego sprzętu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Prawda jest taka że USA wydają mnóstwo pieniędzy na ściganie wiatru w polu.

Najpierw ścigali Al-Kaidę w Afganistanie, potem Al-Kaida rzekomo przeniosła się do Pakistanu, a obecnie ponoć przebazowała się do Jemenu...którego władze stwierdziły że doniesienia o sile lokalnej Al-Kaidy są zdecydowania przesadzone i mogą poradzić sobie sami, bez pomocy CIA.

Z kolei Fidel Castro zasugerował że Osama Bin Laden to figurant podstawiony przez CIA i Al-Kaida przenosi się tam gdzie USA tego chcą, aby mieć powód do interwencji zbrojnej.

A pamiętacie sprawę Iraku z 2003 roku ? Tam Al-Kaidy nie było wogóle, a mimo to USA twierdziły że jest.

Może za miesiąc CIA stwierdzi że u nas w Polsce są bazy Al-Kaidy, i co wtedy ?

Wszystko się strasznie gmatwa.

Ale FAKTEM jest że deficyt budżetowy USA przekracza 10% wartości ich PKB.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Prawda jest taka że USA wydają mnóstwo pieniędzy na ściganie wiatru w polu.

Najpierw ścigali Al-Kaidę w Afganistanie, potem Al-Kaida rzekomo przeniosła się do Pakistanu, a obecnie ponoć przebazowała się do Jemenu...którego władze stwierdziły że doniesienia o sile lokalnej Al-Kaidy są zdecydowania przesadzone i mogą poradzić sobie sami, bez pomocy CIA.

Gdybyś miał choć 1%, co ja piszę, 0,1000% podstawowej wiedzy, wiedziałbyś iż Al-Kaida nie ma scentralizowanej struktury, de facto takich Al-Kaid może być kilkanaście, albo pisząc tak żeby do Ciebie dotarło, Al-Kaida ma w Afryce i na bliskim wschodzie kilkanaście swoich "filii". Dociera?

Z kolei Fidel Castro zasugerował że Osama Bin Laden to figurant podstawiony przez CIA i Al-Kaida przenosi się tam gdzie USA tego chcą, aby mieć powód do interwencji zbrojnej.

Rozumiem że wierzysz temu staremu kretynowi? Ostatnimi czasy ja się zastanawiam czy jego mózg jeszcze funkcjonuje jak mózg człowieka... o ile kiedykolwiek funkcjonował. A może sprzyjasz komunizmowi skoro tak wielbisz zdanie Fidela?

A pamiętacie sprawę Iraku z 2003 roku ? Tam Al-Kaidy nie było wogóle, a mimo to USA twierdziły że jest.

Irak nie był atakowany by niszczyć Al-Kaidę, chodziło zapewne o stworzenie drugiego frontu, ściągnięcie tam bojowników i ich wykrwawienie, co się udało, dodatkowym bonusem jest państwo sprzyjające USA i stające się razem z innymi państwami bliskiego wschodu przeciwwagą dla Iranu.

Może za miesiąc CIA stwierdzi że u nas w Polsce są bazy Al-Kaidy, i co wtedy ?

Chyba w twojej fantazji... wyjaśnij mi, czemu wszystko sprowadzasz do poziomu tak żałosnego absurdu? Bo Al Gore tak powiedział, nakazał Ci? Zdajesz sobie sprawę jak żałosne to jest?

Wszystko się strasznie gmatwa.

Sam gmatwasz, manipulujesz, kłamiesz.

Ale FAKTEM jest że deficyt budżetowy USA przekracza 10% wartości ich PKB.

FAKTEM jest że wypisujesz brednie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Florek: realny deficyt finansów publicznych w USA wynosi znacznie więcej. Zmieniają się jedynie jego zasady obliczania. No i co z tego że wynosi 10%, dowcip polega na tym, ile wierzyciele są w stanie wchłonąć wagonów pieniędzy wypełnionych dolarami i ile tychże dolarów może być ulokowanych na rynkach państw gdzie nikt faktur nie żąda. Dopóki obie te drogi są otwarte, może wynosić i 100%... [przesadzam, ale na pewno nie 10...]

Al Kaida: to taka troszkę zabawa w króliczka - a więc gońmy go choć w taki sposób by broń Boże za szybko nie złapać. Poza tym jak być zwrócił uwagę to USA walczą sprzętem, technologią, i całą tą "elektroniką". W takich wojnach normą jest testowanie nowych wynalazków z działki wojskowych. I to w rzeczywistych warunkach bojowych. W chwili kiedy będzie wiadomo co i jak - wojna się zakończy, stare technologie pójdą do lamusa [w USA] i na handel i wszystko będzie w porządku. Nie wiem ile razy trąbiono o wiktorii w Iraku, ale kupę krwi przelano i wody w Tygrysie upłynęło, zanim dorwano się do fruktów i wycofano w znacznej części US Army. Czego się armia nauczyła i przetestowała to jej...

Na koniec - ktoś gdzieś mówił i pisał o dobrych i złych s...ach, czyli o tym że w USA obowiązuje idea, kto nie z nami ten przeciw nam. A jak przeciw to zawsze można próbować coś robić wojskowo. Poza tym żaden kraj nie lubi by jakiś obcy pałętał się z jakimiś żołnierzami po jego podwórku...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

Florek: realny deficyt finansów publicznych w USA wynosi znacznie więcej. Zmieniają się jedynie jego zasady obliczania. No i co z tego że wynosi 10%, dowcip polega na tym, ile wierzyciele są w stanie wchłonąć wagonów pieniędzy wypełnionych dolarami i ile tychże dolarów może być ulokowanych na rynkach państw gdzie nikt faktur nie żąda. Dopóki obie te drogi są otwarte, może wynosić i 100%... [przesadzam, ale na pewno nie 10...]

Al Kaida: to taka troszkę zabawa w króliczka - a więc gońmy go choć w taki sposób by broń Boże za szybko nie złapać. Poza tym jak być zwrócił uwagę to USA walczą sprzętem, technologią, i całą tą "elektroniką". W takich wojnach normą jest testowanie nowych wynalazków z działki wojskowych. I to w rzeczywistych warunkach bojowych. W chwili kiedy będzie wiadomo co i jak - wojna się zakończy, stare technologie pójdą do lamusa [w USA] i na handel i wszystko będzie w porządku. Nie wiem ile razy trąbiono o wiktorii w Iraku, ale kupę krwi przelano i wody w Tygrysie upłynęło, zanim dorwano się do fruktów i wycofano w znacznej części US Army. Czego się armia nauczyła i przetestowała to jej...

Na koniec - ktoś gdzieś mówił i pisał o dobrych i złych s...ach, czyli o tym że w USA obowiązuje idea, kto nie z nami ten przeciw nam. A jak przeciw to zawsze można próbować coś robić wojskowo. Poza tym żaden kraj nie lubi by jakiś obcy pałętał się z jakimiś żołnierzami po jego podwórku...

pozdr

Kolega FSO może przybliżyć o co chodzi z wagonami pieniędzy wchłanianymi w krajach gdzie nikt nie żąda - faktur?

To niby jak?

Chodzi o rynki finansowe, rynek obligacji państwowych i papierów dłużnych czy jakiś nieznany mi twór ekonomiczny.

Al Kaida: to taka troszkę zabawa w króliczka - a więc gońmy go choć w taki sposób by broń Boże za szybko nie złapać.

kolega FSO opiera to przekonanie na doktrynie neokonserwatystów z kręgu Busha, czy z kręgu doradców Obamy - bo się trochę pogubiłem.

Co do reszty zgoda - póki państwa nie pozbędą się rezerw dolarowych, a zwłaszcza Chiny, totalny kolaps gospodarki USA nie grozi. Niezależnie czego by nie wieszczył kolega florek-xxx, którego żadna prognoza się nie sprawdziła jak dotąd.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: założenie jest proste: są na świecie kraje, organizacja i in. które są wspomagane w na różne sposoby. Jak znam polityków amerykańskich dla nich biznes is biznes, czyli konkretna pomoc nieoficjalna dla różnych krajów przekuwa się na zamówienia, całkiem realne dla firm amerykańskich. Stąd zabawa jest prosta: najpierw półlegalne [nazwijmy je tak] pieniądze dla różnych państw etc, które potem składają zamówienia w amerykańskich firmach. To też jest pewna pomoc. Co ciekawe - nie bardzo wiadomo ile jej idzie, bo źródeł multum.

W kwestii Al-Kaidy: podejrzewam, że gdyby tak naprawdę Amerykanie nie chcieli jej widzieć, to by nie widzieli, gdyby chcieli - by ją pokonali. A tak - w ramach wojny z niewidzialnym przeciwnikiem, można wprowadzać nowe ograniczenia, można ładować pieniądze tam gdzie trzeba, można testować nowe pomysły na broń w nowych wojenkach. Tak naprawdę dopóki straty są rozsądne, przy obecnym poziomie wiedzy społeczeństwa amerykańskiego, można się nie bać sprzeciwów. Nie pamiętam ile lat Amerykanie byli mniej lub bardziej zaangażowani w Wietnamie, ale trochę trwało, zanim zaczęły się masowe strajki bunty czy protesty.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Arogancja i dwulicowość Stanów Zjednoczonych są porażające.

Mają 310 milionów obywateli i zerowy wzrost gospodarczy, a wyobrażają sobie że ich zachodnia granica strefy wpływów przebiega na linii brzegowej kontynentalnych Chin, które mają 1,3 miliarda mieszkańca i 10-procentowy wzrost gospodarczy.

Promują integralność terytorialną swoich sojuszników, a jednocześnie amerykańskie drony niemal co tydzień dokonują nielegalnych ataków rakietowych na terytorium Pakistanu.

Na wniosek USA, RB ONZ obłożyła Iran czterema pakietami sankcji gospodarczych za wzbogacanie uranu, a jednocześnie na wniosek USA MAEA odrzuciła projekt niewiążącej rezolucji autorstwa państw arabskich, który zakładał wezwanie Izraela do przystąpienia do układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i potępienie go za uniemożliwianie inspektorom MAEA kontrolowanie izraelskich ośrodków nuklearnych.

W ramach wspierania bliskowschodniego procesu pokojowego, USA zaproponowały ostatnio Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonym Emiratom Arabskim, Omanowi i Kuwejtowi sprzęt wojskowy za ponad 120 miliardów USD.

Mowa o myśliwcach typu F-15, F-16 i F-18, oraz o systemach antyrakietowych typu Patriot i THAAD.

http://globalpatriot.com/wp-content/upload...ms-Industry.png

post-6486-1285344395_thumb.png

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Florek - a co ma jedno z drugim wspólnego? Czemu nie napisałeś jakie jest PKB per capita, czemu nie napisałeś jaki jest dorobek naukowy, jaki jest dorobek i możliwości technologiczne i tak dalej... Dochód kraju może wynosić 10 mld USD, ale jeśli mieszka tam 100 mln osób to inaczej wygląda siła kraju niż mieszka tam 10 mln osób.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Wydaje się że 2 listopada w wyborach do Kongresu wygrają Republikanie, a wtedy dla administracji Obamy nadejdą ciężkie czasy. Ponieważ Kongres utnie środki finansowe na kolejne pakiety stymulacyjne oraz programy socjalne.

Dług publiczny wciąż rośnie i obecnie wynosi 13,5 biliona USD.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

po kolei: fakt długu publicznego nie jest taki istotny - czemu? Pisałem o tym ileś postów wcześniej. Do tego rzuć okiem na opinię secesjonisty. Też nieco wyjaśni dlaczego ów dług nie jest straszny. Aż do momentu kiedy dolar będzie tym czym jest...

Druga kolej: republikanie będą ładowali pieniądze we wojsko. Nie powiedzą najwyżej dokładnie ile... Zmienią się cele, nie zaś ilości pieniędzy. Demokracji popierają sztuczne metody antykoncepcji, republikanie : naturalne; demokracji popierają stabilizację, programy ubezpieczeń i tak dalej. Republikanie: wojsko i tajne programy wojskowe... Zmieni się przeznaczenie dolarów a nie ilość jaka zostanie wydrukowana.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wydaje się że 2 listopada w wyborach do Kongresu wygrają Republikanie, a wtedy dla administracji Obamy nadejdą ciężkie czasy. Ponieważ Kongres utnie środki finansowe na kolejne pakiety stymulacyjne oraz programy socjalne.

Dług publiczny wciąż rośnie i obecnie wynosi 13,5 biliona USD.

Nadejdą dobre czasy: aktywności i odpowiedzialności za siebie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Nie wiem jakie czasy nadejdą ale ze Stanami Zjednoczonymi dzieje się w tej chwili coś złego, czego jeszcze nie jestem w stanie zrozumieć.

Przez około miesiąc ich dług publiczny pozostawał na mniej więcej stałym poziomie rzędu 13,460 biliona USD, i nagle skoczył w górę o 150 miliardów USD. Nie wiem dlaczego ale uważam to za bardzo niepokojące.

W ostatnim czasie USA starają się zmniejszyć swój deficyt w wymianie handlowej z Chinami, poprzez wywieranie politycznej presji na chiński rząd aby ten zaprzestał sztucznego zaniżania kursu juana.

Ale moim zdaniem nic z tego nie będzie, ponieważ USA zasadniczo nie mają prawa wtrącać się w politykę monetarną Chińskiej Republiki Ludowej. Jakkowiek ChRL jest gotowa na to pójść, pod warunkiem że USA umożliwi ChRL swobodny import produktów hi-tech (kiedyś już pisałem o tym).

Tymczasem zbliżają się wybory do Kongresu (2 listopada). Obama wie że jeżeli większość zdobędą Republikanie, to nie tylko utną mu fundusze na programy socjalne, ale i de facto straci szanse na drugą kadencję.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.