Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
666

Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?

Rekomendowane odpowiedzi

666   

Z artykułu w Wikipedii poświęconego F-35, można dowiedzieć się że Izrael i Singapur uczestniczą w programie kooperacji na rzecz bezpieczeństwa. Stąd też są dla Stanów Zjednoczonych ważnymi partnerami.

A co historycy.org, to szkoda że mnie zbanowali. Jeszcze gorzej że nikt mnie nie zastąpił - dział wojen XXI wieku jest właściwie martwy. Czasami tam wpadam i patrzę.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Z artykułu w Wikipedii poświęconego F-35, można dowiedzieć się że Izrael i Singapur uczestniczą w programie kooperacji na rzecz bezpieczeństwa. Stąd też są dla Stanów Zjednoczonych ważnymi partnerami.

A co historycy.org, to szkoda że mnie zbanowali. Jeszcze gorzej że nikt mnie nie zastąpił - dział wojen XXI wieku jest właściwie martwy. Czasami tam wpadam i patrzę.

Tylko co ma uczestnictwo w jednym programie kooperacji do problemów Singapuru na wypadek plajty USA?

Fiasko jednego programu jest w stanie zagrozić stabilności tego kraju?

Kolega to na poważnie pisze?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

florek: czym innym jest partnerstwo polityczne i popieranie dzialań danego kraju na jakimś tam terenie, lub w takich a nie innych relacjach z sąsiadami, z różnych przyczyn [niechby i tzw. lobby, czy wplyw mniejszości narodowej], a czym innym jest istotna wymiana towarowa.

Izrael, jakkolwiek z jego punktu widzenia St. Zjedn. są ważnym parterem handlowym, tak z punktu widzenia tych ostatnich, ważne są z racji handlu bronią [który nie stanowi bardzo istotnej pozycji w bilansie ogólnych], a znacznie bardziej ważne - z powodów politycznych.

Singapur to zaś raczej port przeladunkowy i centrum finansowe, a nie partner handlowy. Choć z tych dwóch ostatnich powodów, ważne jest nie tylko dla USA by to miasto bylo oazą bezpieczeństwa w rejonie, tym bardziej, że jest on polożony w waznym punkcie strategicznym na waznym szlaku handlowym.

Pytanie: a co mają te dwa miejsca do dlugu w USA?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A kolega FSO przeczytał post kolegi florka-xxx do końca?

Czy też nieprzeparta chęć wypowiedzenia się na każdy temat zmusiła go do napisania tego postu?

Mowa była o uczestnictwie Singapuru w pewnym projekcie militarnym, nie było mowy o partnerstwie politycznym... kolega może podać skąd taki fragment lub asumpt - wziął?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Upadek USA to żart Florka, nic więcej, bzdury.

A co do programu F-35, to ten ma się jak najlepiej, co więcej jest już tak dobrze iż rozważa się nawet doposażenie F-22A w systemy DAS a w przyszłości wznowienia produkcji gdyż linia produkcyjna jest zachowana i gotowa do wznowienia.

Jakby było tak źle jak głosi to by ocalić gospodarkę kasowali by wszystkie programy zbrojeniowe, zamknęli wszystkie zagraniczne bazy, wycofali żołnierzy do kraju i dodatkowo przeprowadzili gigantyczne redukcje, tak się nie dzieje, a wojsko jest właśnie świetnym miernikiem tego jak ma się gospodarka kraju. USA radzą sobie lepiej niż reszta krajów świata.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: jak rozumiem projekt militarny nie oznacza współpracy politycznej? Śmiem wątpić, tym bardziej, że chodzi tu o dość newralgiczny punkt na szlakach handlowych, z jednej a z drugiej możliwość niezłej penetracji Azji Południowo - Wschodniej. Przy okazji: na współpracę militarną musiała być wydana zgoda polityczna. Takowa współpraca, czyli militarna, bez politycznej w zasadzie nie istnieje [patrz: Izrael]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

secesjonista: jak rozumiem projekt militarny nie oznacza współpracy politycznej? Śmiem wątpić, tym bardziej, że chodzi tu o dość newralgiczny punkt na szlakach handlowych, z jednej a z drugiej możliwość niezłej penetracji Azji Południowo - Wschodniej. Przy okazji: na współpracę militarną musiała być wydana zgoda polityczna. Takowa współpraca, czyli militarna, bez politycznej w zasadzie nie istnieje [patrz: Izrael]

pozdr

Zupełnie nie wiem co i jak ty to rozumiesz.

Ja odnosiłem się do postów kolegi florka-xxx, a nie prowadziłem ogólnych dywagacji semantycznych.

Kolega florek-xxx napisał:

Singapur - kraje które swoje bezpieczeństwo ściśle uzależniły od Stanów Zjednoczonych.

Na pytanie uszczegóławiające, napisał o uczestnictwie w programie F 35.

Jego zdaniem zatem uczestnictwo w jednym projekcie wraz z USA, w przypadku bankructwa tych ostatnich, spowoduje katastrofę w Singapurze.

Co jest śmieszne i nieprawdziwe, albowiem w polityce zakupów dla armii Singapur wcale nie jest uzależniony od USA.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

secesjonista: poza tym nie jestem pewien czy Singapur w ogóle ma jakąkolwiek armię, tym bardziej że jest to w zasadzie państwo - miasto, coś na kształt azjatyckiej Szwajcarii. Poza tym w razie upadku USA - w portach Singapuru będzie mnie statków płynących do Ameryki, mniej przelewów stamtąd i tyle...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
secesjonista: poza tym nie jestem pewien czy Singapur w ogóle ma jakąkolwiek armię, tym bardziej że jest to w zasadzie państwo - miasto, coś na kształt azjatyckiej Szwajcarii.
aaaaaa Singapur ma bodaj najlepszą armię w regionie. Znakomicie wyszkolone i wyposażone w nowoczesny sprzęt, siły desantowe i flotę. W zamierzeniu maja za zadanie przenieść konflikt na terytorium wroga. Zaplecze stanowi "Obrona Totalna" gdzie wszystkie służby państwowe zintegrowane są w jeden system na wypadek wojny lub klęski żywiołowej. W krótkim czasie mogą tez zmobilizować dywizje rezerwowe. O ile pamiętam to dość krucho u nich z bronią pancerną, ale nadrabiają innym sprzętem. Do tego mają nowoczesny przemysł zbrojeniowy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
poza tym nie jestem pewien czy Singapur w ogóle ma jakąkolwiek armię, tym bardziej że jest to w zasadzie państwo - miasto, coś na kształt azjatyckiej Szwajcarii

Oj armię to mają, i jak na swoje warunki całkiem nie zgorszą, ba nawet czołgi podstawowe mają (ex-niemieckie Leo2A4), także jest nieźle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Pisaliśmy jednocześnie :) Nie wiedziałem o tych Leosiach, pewnie dość nowy nabytek?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

32265_439081713528_89175368528_5688628_167273_n.jpg

32265_439082013528_89175368528_5688663_2775822_n.jpg

Singapurskie Leo2A4, część z nich wyposażona w opancerzenie dodatkowe (rzecz typowa dla współczesnych czołgów podstawowych), zwiększające odporność na amunicję kumulacyjną (czołgową, z ręcznych granatników przeciwpancernych czy PPK, tak dziś popularnych).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Moim zdaniem administracja prezydenta Obamy bazuje na przestarzałych koncepcjach zarządzania państwem, nie uwzględniając aktualnej sytuacji państwa.

W momencie gdy amerykańska gospodarka pogrążyła się w kryzysie, administracja Obamy zorganizowała ogromne finansowe pakiety stymulacyjne dla poszczególnych gałęzi amerykańskiej gospodarki, kolejne pakiety pomocowe dla poszczególnych stanów zagrożonych bankructwem, wreszcie również bardzo drogą reformę państwowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Oczywiście wszystkie te działania mają swoje uzasadnienie...ale nie okazały się być zbyt efektowane, a w dodatku w ich rezultacie amerykański dług publiczny oraz deficyt budżetowy ciągle rosną. Szczególnie pragnę zwrócić uwagę na deficyt budżetowy, który wynosi już 1,5 biliona USD. A więc mimo że rząd USA zwiększa zadłużenie państwa celem przynajmniej częściowego wypełnienia luki między potrzebami a dostępnymi na ich realizją środków...to brakuje nie coraz mniej, tylko coraz więcej pieniędzy.

Rośnie również bezrobocie które sięga obecnie 10%.

W listopadzie 2010 roku odbędą się wybory do Kongresu, w wyniku których siłą dominującą w amerykańskim parlamencie stanął się prawdopodobnie ponownie Republikanie. A jeżeli do tego dojdzie, to bez wątpienia wywiąże się ostry spór między prezydentem a Kongresem odnośnie polityki wewnętrznej.

Odnośnie polityki zagranicznej sytuacja również nie wygląda ciekawie. USA planują całkowite wycofanie swoich wojsk z Iraku do końca 2011 roku, a tymczasowe szef sztabu irackich wojsk - generał Zebari, powiedział dzisiaj że iracka armia będzie gotowa do działania dopiero w roku 2020. Zatem co się będzie działo w Iraku po roku 2011 łatwo sobie wyobrazić...

W lipcu 2011 roku NATO planuje również rozpoczęcie wycofywania swoich wojska z Afganistanu, mimo że sytuacja w Afganistanie ani w połowie nie jest obecnie tak stabilna jak w Iraku. Tak tak w tym przypadku decyzja o odwrocie jest jeszcze bardziej przedwczesna niż w przypadku Iraku.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem administracja prezydenta Obamy bazuje na przestarzałych koncepcjach zarządzania państwem, nie uwzględniając aktualnej sytuacji państwa.

W momencie gdy amerykańska gospodarka pogrążyła się w kryzysie, administracja Obamy zorganizowała ogromne finansowe pakiety stymulacyjne dla poszczególnych gałęzi amerykańskiej gospodarki, kolejne pakiety pomocowe dla poszczególnych stanów zagrożonych bankructwem, wreszcie również bardzo drogą reformę państwowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Oczywiście wszystkie te działania mają swoje uzasadnienie...ale nie okazały się być zbyt efektowane, a w dodatku w ich rezultacie amerykański dług publiczny oraz deficyt budżetowy ciągle rosną. Szczególnie pragnę zwrócić uwagę na deficyt budżetowy, który wynosi już 1,5 biliona USD. A więc mimo że rząd USA zwiększa zadłużenie państwa celem przynajmniej częściowego wypełnienia luki między potrzebami a dostępnymi na ich realizją środków...to brakuje nie coraz mniej, tylko coraz więcej pieniędzy.

Rośnie również bezrobocie które sięga obecnie 10%.

W listopadzie 2010 roku odbędą się wybory do Kongresu, w wyniku których siłą dominującą w amerykańskim parlamencie stanął się prawdopodobnie ponownie Republikanie. A jeżeli do tego dojdzie, to bez wątpienia wywiąże się ostry spór między prezydentem a Kongresem odnośnie polityki wewnętrznej.

Odnośnie polityki zagranicznej sytuacja również nie wygląda ciekawie. USA planują całkowite wycofanie swoich wojsk z Iraku do końca 2011 roku, a tymczasowe szef sztabu irackich wojsk - generał Zebari, powiedział dzisiaj że iracka armia będzie gotowa do działania dopiero w roku 2020. Zatem co się będzie działo w Iraku po roku 2011 łatwo sobie wyobrazić...

W lipcu 2011 roku NATO planuje również rozpoczęcie wycofywania swoich wojska z Afganistanu, mimo że sytuacja w Afganistanie ani w połowie nie jest obecnie tak stabilna jak w Iraku. Tak tak w tym przypadku decyzja o odwrocie jest jeszcze bardziej przedwczesna niż w przypadku Iraku.

A mówiono, iż to Bush miał przestarzałe koncepcje, a Obama wniesie nowe.

10% bezrobocie to już taka tragedia, że posłużę się cytatem z analityka spraw międzynarodowych kolegi florka-xxx:

Nie ma już nadziei.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Odnośnie polityki zagranicznej sytuacja również nie wygląda ciekawie. USA planują całkowite wycofanie swoich wojsk z Iraku do końca 2011 roku, a tymczasowe szef sztabu irackich wojsk - generał Zebari, powiedział dzisiaj że iracka armia będzie gotowa do działania dopiero w roku 2020. Zatem co się będzie działo w Iraku po roku 2011 łatwo sobie wyobrazić...

Pardon ale głupoty wypisujesz, tym bardziej że twoja wiedza z zakresu militariów jest żadna.

Zebari miał na myśli możliwość prowadzenia wojny konwencjonalnej a nie działań policyjnych i przeciwpartyzanckich które armia Iracka prowadzi samodzielnie już od drugiej połowy roku 2007.

Wracaj do nauki*!

*Szczególnie z zakresu logicznego myślenia.

Moim zdaniem administracja prezydenta Obamy bazuje na przestarzałych koncepcjach zarządzania państwem, nie uwzględniając aktualnej sytuacji państwa.

W momencie gdy amerykańska gospodarka pogrążyła się w kryzysie, administracja Obamy zorganizowała ogromne finansowe pakiety stymulacyjne dla poszczególnych gałęzi amerykańskiej gospodarki, kolejne pakiety pomocowe dla poszczególnych stanów zagrożonych bankructwem, wreszcie również bardzo drogą reformę państwowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Oczywiście wszystkie te działania mają swoje uzasadnienie...ale nie okazały się być zbyt efektowane, a w dodatku w ich rezultacie amerykański dług publiczny oraz deficyt budżetowy ciągle rosną. Szczególnie pragnę zwrócić uwagę na deficyt budżetowy, który wynosi już 1,5 biliona USD. A więc mimo że rząd USA zwiększa zadłużenie państwa celem przynajmniej częściowego wypełnienia luki między potrzebami a dostępnymi na ich realizją środków...to brakuje nie coraz mniej, tylko coraz więcej pieniędzy.

Skończyłeś ekonomię? Nie, to nie ucz jej innych, a tym bardziej pracujących w rządach ludzi za nią odpowiedzialnych. Mój Ty "znafco" wszystkiego i wszystkich.

Rośnie również bezrobocie które sięga obecnie 10%.

Łojej, ależ to straszne...

W listopadzie 2010 roku odbędą się wybory do Kongresu, w wyniku których siłą dominującą w amerykańskim parlamencie stanął się prawdopodobnie ponownie Republikanie. A jeżeli do tego dojdzie, to bez wątpienia wywiąże się ostry spór między prezydentem a Kongresem odnośnie polityki wewnętrznej.

Oj nie tylko Republikanie Obamy nie lubią, ale i Demokratów całkiem sporo i większość obywateli USA... zbliża się wielki dzień, kiedy to pierwszy i ostatni zarazem czarny prezydent USA zostanie wykopany ze stołka (i nie nie jestem rasistą). :)

W lipcu 2011 roku NATO planuje również rozpoczęcie wycofywania swoich wojska z Afganistanu, mimo że sytuacja w Afganistanie ani w połowie nie jest obecnie tak stabilna jak w Iraku. Tak tak w tym przypadku decyzja o odwrocie jest jeszcze bardziej przedwczesna niż w przypadku Iraku.

W tym wypadku przekonaj ciemne masy i polityków chcących na tym ubić polityczny kapitał iż są idiotami i z tego powodu powinni pozostać w milczeniu... ale to się nie uda, zresztą jak zawsze w historii gdy do głosu dopuszcza się ludzi nie mających pojęcia w temacie...

Tylko potem niech pacyfiści nie płaczą i niech nie żądają by zrobić coś z procederem obcinania uszu i nosa kobietom w Afganistanie przez ów "dzielnych" bojowników o "wolność", a powód tego procederu jest głupi tak samo jak wykonawcy... cóż jedna z takich kobiet czy też raczej młodziutkich dziewcząt miała ostatnio szczęście iż nagłośniono jej przypadek, przejdzie operację plastyczną w USA...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.