Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Prezydencki samolot rozbił się w Smoleńsku na pokładzie był Lech Kaczyński

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witaj;

Hauer: tylko nie bierzesz pod uwagę, że granic wewnątrzunijnych już nie ma co oznacza, że tak po prawdzie Meklemburgia to takie samo miejsce do pracy jak Małopolska. Różni się jedynie przepisami wewnętrznymi. Zaś owe przepisy wynikają z bogactwa owego regionu i nastawienia rządzących [socjalizm czy kapitalizm]. Przecież gdyby zmniejszyć ilość obciążeń, to tak naprawdę zmusiłoby to ludzi do czegoś do czego nie są przyzwyczajeni. Do odpowiedzialności za siebie i do myślenia. A to boli. Lepiej gardłować. Na marginesie tego problemu można dyskutować o tym jak równe lub nierówne jest prawo dla strajkujących czy protestujących.

Sprawa śmierci głowy państwa na prywatnej wycieczce z towarzystwem jest sprawdzana, poszukiwane są rozwiązania czy wyjaśnienia przyczyn. W to nie ma co wnikać dopóki raport nie powstanie i nie zostaną zbadane dokumenty i szczątki. DWS - Druga Wojna Światowa, to temat rozważań dla historyków bo skończyła się ona jakieś 65 lat temu już z okładem. Nie powinna być główną osią dyskusji dla polityki bieżącej. Ekonomia rura i gaz jest to kwestia, w której musimy spełnić pewne wymogi unijne i w ich ramach poruszać się w dyskusji z Rosją Osobną sprawą jest to, jak rozmawiamy z Brukselą by pomogła nam w tej dyskusji.

Drogi widzę i widziałem i widzieć będę. To, że ilość opłat w paliwie czy nakładanych na duże samochody ciężarowe [paliwo, podatek drogowy, winietka] jest chore - wiem, że jest łatwiejsze rozwiązanie - też wiem. Kłopot polega na tym, że odbiurokratyzowanie idzie ciężko, a urzędnik musi papiery przekładać by żyć. Podatki związane są z tym jak marnotrawione są polskie pieniądze. One były i bez unijnych.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

FSO:

Hauer: tylko nie bierzesz pod uwagę, że granic wewnątrzunijnych już nie ma

Weź mi chłopie wytłumacz z którego zdania, które napisałem wywnioskowałeś coś takiego?

Różni się jedynie przepisami wewnętrznymi. Zaś owe przepisy wynikają z bogactwa owego regionu i nastawienia rządzących
Różnic w przepisach jest coraz mniej (Unia czuwa!) a przepisy nie wynikają z różnicy bogactwa, tylko różnicy głupoty.
Przecież gdyby zmniejszyć ilość obciążeń, to tak naprawdę zmusiłoby to ludzi do czegoś do czego nie są przyzwyczajeni. Do odpowiedzialności za siebie i do myślenia.
Dramat. Z radością poniosę ten ciężar.
Sprawa śmierci głowy państwa na prywatnej wycieczce z towarzystwem
Jezeli jeszcze nie dotarła do Ciebie ta wiadomość to informuję Cie, ze to NIE była prywatna wycieczka, tylko wizyta o charakterze dyplomatyczno-ceremonialnym, której szczegóły uzgadniały MSZ Polski i Rosji.
W to nie ma co wnikać dopóki raport nie powstanie i nie zostaną zbadane dokumenty i szczątki.

Wszystkie dowody rzeczowe zostały w rękach rządu kierowanego przez byłego agenta KGB, wraz z nimi w rece służb rosyjskich trafiły np. telefony komórkowe kilku NATO-wskich generałów. ale Twoim zdaniem "nie ma co wnikać" w błędy Tuskowców.

Druga Wojna Światowa, to temat rozważań dla historyków bo skończyła się ona jakieś 65 lat temu już z okładem. Nie powinna być główną osią dyskusji dla polityki bieżącej.

Ale jest. Mamy skorzystać z okazji i potulnie milczeć jak ktoś w hitlerowskim stylu oskarża Polskę o wywołanie wojny?

Ekonomia rura i gaz jest to kwestia, w której musimy spełnić pewne wymogi unijne i w ich ramach poruszać się w dyskusji z Rosją
Ale skutki polityki PO w tym temacie uważasz za sukces czy ustępstwo w mało istotnej kwestii?
Drogi widzę i widziałem i widzieć będę.
znakomicie i ... ?
Podatki związane są z tym jak marnotrawione są polskie pieniądze. One były i bez unijnych.
Unia utrwala ten system oraz zwielokrotnia marnotrawstwo.

Pytanie tylko, skoro twierdzisz, ze WIDZISZ jakie są podatki np. w paliwie, to jakim sposobem twierdzisz, że pieniądze na drogi są "darowane"? Jak patrzysz na druga stronę medalu to automatycznie zapominasz co było na pierwszej, czy jak ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

powoli i po kolei:

1. Wnioskowałem tak z prostego powodu: jeżeli przejmujesz się tym, że ludzie zmieniają miejsce zamieszkania i pracują gdzieś indziej, to tak właśnie powinno być. Nie pasuje mi tu - to jadę gdzieś indziej. To , że tego nie potrafią zrozumieć kolejne rządy, choćby zbyt wolno reformując [w domyśle : sprzedając] kopalnie i całe to "tałatajstwo" to inksza inkszość. Ja doskonale wiem i doskonale chcę bym odpowiadał za siebie i za to co robię, by nikt nie starał się myśleć za mnie na siłę mnie czymś uszczęśliwiając. Wiążąc jedno z drugim: albo zmieniamy gospodarkę, albo narażamy się na ucieczki młodych i przyjazdy sytych lwów, które chcą spokoju i tańszego życia niż "na Zachodzie"

2. Wyjazd prezydenta pod względem praktycznym był prywatną wycieczką i chęcią zrobienia kampanii wyborczej. Wizyta rosyjskiego prezydenta nie była w planach. Poza tym wycieczka była na zasadzie: mam 90 miejsc w samolocie: kto chce się przelecieć. Zaś sam skład delegacji świadczył o probie dorobienia sobie siły i wielkości. Po grzyba tam zestaw generałów, gości z IPN-u i czego tam jeszcze. To była wycieczka. Zaś Rosjanie na bazie różnych umów przekazują takie czy inne dokumenty mówiące o winie ludzkiej ze strony pilotów i lub wyższych szarż. Tylko jak tu powiedzieć, że wylot był za późno, obsługa nie chciała tego samolotu widzieć nad lotniskiem, piloci mówili coś o debeściakach, a generalicja i prezydent co to najchętniej by wsadził do więzienia jednego z pilotów co z nim w Gruzji za plecami i jest z czasem nawet nie na styk...

3. W kwestii podatków twierdzę od dawna że jest za dużo i są skomplikowane. Państwo zaś pobiera takie bo nie wie co ze sobą zrobić. Bo ani nie umie [i umieć nie będzie] dbać o wszystkich a boi się zareagować na protesty górników, hutników i in. które nastaną jeśli zabierze im ich przywileje [górnicy: czternastka, piórnikowe, deputat, gruszowe pewnie też... ]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

Wyjazd prezydenta pod względem praktycznym był prywatną wycieczką i chęcią zrobienia kampanii wyborczej. Wizyta rosyjskiego prezydenta nie była w planach. Poza tym wycieczka była na zasadzie: mam 90 miejsc w samolocie: kto chce się przelecieć.

Wybacz ale trudno nazwać prywatną wycieczką na którą ile wolnych miejsc tyle może polecieć wyjazdu który był elementem wieloletnich przygotowań do krajowych obchodów okrągłej rocznicy Katynia szykowanych przez ludzi Prezydenta. To pan Premier się wrąbał z boku i próbował podebrać temat Prezydentowi w ramach kampanii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Tomasz N: stety lub nie w Polsce jest tak, że od dłuższego już czasu realną władzę decydowania o polityce zagranicznej, spotykania się z kimś decydującym w obcym państwie ma premier. Prezydent w zasadzie jest kimś kto powinien ładnie wyglądać, ładnie mówić i stwierdzać :decyduje premier nie ja. Kaczyński cały czas żył wspomnieniem kiedy jego brat był premierem kiedy to om mógł decydować, robił to co jego brat kazał mu robić, bo innego dojścia nie miał.

Choćby Prezydent uchwalił z Rosjanami "nie wiadomo co" to i tak było to warte tyle co papier zapisany tymi ustaleniami. Ani mniej ani więcej. Zaś sama wycieczka - ok , tylko po co cały tabun generałów, i osób związanych z PiS em na różnych stołkach. Przecież oni tam na grzyba?

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Spin   

Generałowie...cóż jak ktoś jest generałem to na co może liczyć przy takich "okazjach"?

Na "chody" skutkujące stanowiskiem,a to skutkuje podwyższeniem stopnia,co skutkuje pieniążkami.

Bo ja nie umiem sobie inaczej wytłumaczyć złamania podstawowych reguł w wojsku i to tak tłumnie.

Zresztą nie pierwszy to raz ,ale pierwszy tak wybitnie skutecznie.

Jeśli się nie mylę to w niedawnej (przed) katastrofie samolotu transportowego zginął dowódca wraz z zastępcą?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

FSO:

powoli i kolejno:

Wnioskowałem tak z prostego powodu: jeżeli przejmujesz się tym, że ludzie zmieniają miejsce zamieszkania i pracują gdzieś indziej, to tak właśnie powinno być. Nie pasuje mi tu - to jadę gdzieś indziej.

To bardzo źle wnioskujesz. Primo: w żaden sposób z tego nie wynika to co mi zarzucałeś czyli, że "nie biorę pod uwagę". A przejmuje się tym, bo jest się czym przejmować, jeżeli durnie, których mamy przy władzy powodują odpływ ludności zamiast jej napływ. Ale czego się spodziewać po politykach, których jedynym pomysłem na zmniejszenie bezrobocia było: "młodzi będą mogli wyjechać". Fajnie, że mogą. Byłoby jeszcze fajniej gdyby NIE MUSIELI.

albo zmieniamy gospodarkę, albo narażamy się na ucieczki młodych i przyjazdy sytych lwów, które chcą spokoju i tańszego życia niż "na Zachodzie"
To teraz mi wytłumacz dlaczego twierdziłeś, ze nie mam racji pisząc, ze nasza gospodarka się raczej zwija niż rozwija?
2. Wyjazd prezydenta pod względem praktycznym był prywatną wycieczką i chęcią zrobienia kampanii wyborczej.
Wybacz za słowo, którego użyję, ale bredzisz. Nawet ministrowie Tuska już przyznali, że to była wizyta rangi państwowej.
Rosjanie na bazie różnych umów przekazują takie czy inne dokumenty mówiące o winie ludzkiej ze strony pilotów i lub wyższych szarż.
Tylko dlaczego na podstawie umów dotyczących samolotów cywilnych, podczas gdy ten był wojskowy i miał status dyplomatyczny? Przyjęcie takich warunków przez rząd Tuska jest ustępstwem wobec Rosji w bardzo ważnej sprawie.
3. W kwestii podatków twierdzę od dawna że jest za dużo i są skomplikowane. Państwo zaś pobiera takie bo nie wie co ze sobą zrobić. Bo ani nie umie [i umieć nie będzie] dbać o wszystkich a boi się zareagować na protesty górników, hutników i in. które nastaną jeśli zabierze im ich przywileje [górnicy: czternastka, piórnikowe, deputat, gruszowe pewnie też... ]
dobra, dobra, ale zadałem ci dość proste pytanie: skoro to wszystko wiesz to dlaczego twierdzisz, że pieniądze na drogi są "darowane"???

Inna rzecz, ze państwo pobiera właśnie takie podatki (z grubsza struktura systemu podatkowego), bo do tego zobowiązało się w traktacie akcesyjnym. tymczasem znakomita większość naszych młodych i przebojowych, którzy opuszczają Polskę wyjeżdża właśnie do państw, które wynegocjowały sobie najwięcej wyjątków od unijnych głupot: GB i Irlandii.

tety lub nie w Polsce jest tak, że od dłuższego już czasu realną władzę decydowania o polityce zagranicznej, spotykania się z kimś decydującym w obcym państwie ma premier. Prezydent w zasadzie jest kimś kto powinien ładnie wyglądać, ładnie mówić i stwierdzać :decyduje premier nie ja.

Bubel jakim jest nasza konstytucja daje jednak tez prezydentowi uprawnienia w polityce zagranicznej i stety lub nie, to jego czyni najwyższej rangi przedstawicielem RP.

W takim razie do wizyt o charakterze czysto ceremonialnym (jak ta z 10 kwietnia) bardziej wskazany jest udział prezydenta niż premiera.

Choćby Prezydent uchwalił z Rosjanami "nie wiadomo co" to i tak było to warte tyle co papier zapisany tymi ustaleniami.
Niestety ponownie mijasz się z rzeczywistością, tym bardziej, że ustalenia z Rosjanami nt. wizyty były za pośrednictwem MSZ, które w końcu podlega premierowi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

FSO napisał:

stety lub nie w Polsce jest tak, że od dłuższego już czasu realną władzę decydowania o polityce zagranicznej, spotykania się z kimś decydującym w obcym państwie ma premier. Prezydent w zasadzie jest kimś kto powinien ładnie wyglądać, ładnie mówić i stwierdzać :decyduje premier nie ja. Kaczyński cały czas żył wspomnieniem kiedy jego brat był premierem kiedy to om mógł decydować, robił to co jego brat kazał mu robić, bo innego dojścia nie miał.

Choćby Prezydent uchwalił z Rosjanami "nie wiadomo co" to i tak było to warte tyle co papier zapisany tymi ustaleniami. Ani mniej ani więcej. Zaś sama wycieczka - ok , tylko po co cały tabun generałów, i osób związanych z PiS em na różnych stołkach. Przecież oni tam na grzyba?

Wybacz FSO ale dla mnie Prezydent, Premier i szef MSZ nawet jak mają wzdęcia, mają je w imieniu Polski. Nie ma prywatnych wizyt, jak to twierdzi Sikorski.

Końcem 1938 r. jego ówczesny odpowiednik odbył prywatną podróż na Lazurowe Wybrzeże dla poratowania zdrowia. W drodze powrotnej zahaczył o Bertesgarden. Jeżeli tak było i wszystko było prywatne, łącznie z tamtą rozmową, to Steinbach ma rację. My wywołaliśmy II wojnę, bo nasza marcowa mobilizacja nie miała żadnego uzasadnienia.

tabun generałów

Chyba jak najbardziej na miejscu. Zdziwiłaby mnie ich nieobecność.

i osób związanych z PiS em na różnych stołkach

Masz na myśli ś.p. Deptułę, Dolniaka, Jarugę-Nowacką, Karpiniuka, Szymanek - Deresz, Szmajdzińskiego ….

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

powoli i po kolei:

2. Wyjazd prezydenta pod względem praktycznym był prywatną wycieczką i chęcią zrobienia kampanii wyborczej. Wizyta rosyjskiego prezydenta nie była w planach. Poza tym wycieczka była na zasadzie: mam 90 miejsc w samolocie: kto chce się przelecieć. Zaś sam skład delegacji świadczył o probie dorobienia sobie siły i wielkości. Po grzyba tam zestaw generałów, gości z IPN-u i czego tam jeszcze. To była wycieczka. Zaś Rosjanie na bazie różnych umów przekazują takie czy inne dokumenty mówiące o winie ludzkiej ze strony pilotów i lub wyższych szarż. Tylko jak tu powiedzieć, że wylot był za późno, obsługa nie chciała tego samolotu widzieć nad lotniskiem, piloci mówili coś o debeściakach, a generalicja i prezydent co to najchętniej by wsadził do więzienia jednego z pilotów co z nim w Gruzji za plecami i jest z czasem nawet nie na styk...

3. W kwestii podatków twierdzę od dawna że jest za dużo i są skomplikowane. Państwo zaś pobiera takie bo nie wie co ze sobą zrobić. Bo ani nie umie [i umieć nie będzie] dbać o wszystkich a boi się zareagować na protesty górników, hutników i in. które nastaną jeśli zabierze im ich przywileje [górnicy: czternastka, piórnikowe, deputat, gruszowe pewnie też... ]

pozdr

Wyjazd prezydenta pod względem praktycznym był prywatną wycieczką

A kolega FSO może wskazać te praktyczne względy?

Poza tym wycieczka była na zasadzie: mam 90 miejsc w samolocie: kto chce się przelecieć

Kolega FSO znał rzeczywiście zasady doboru osób będących na pokładzie, czy to tylko jego wolna interpretacja i przemyślenia?

Wizyta rosyjskiego prezydenta nie była w planach.

I co z tego wynika?

Nie każda wizyta głowy państwa w Brukseli kończy się spotkaniem z Alberta II, czy Armanda De Deckera.

Rozumiem, że to są dla kolegi FSO; z racji podobnych warunków; zawsze prywatne wizyty? :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
tylko nie bierzesz pod uwagę, że granic wewnątrzunijnych już nie ma co oznacza, że tak po prawdzie Meklemburgia to takie samo miejsce do pracy jak Małopolska. Różni się jedynie przepisami wewnętrznymi.

Kolego FSO - niestety - jesteś w błędzie. O ile faktycznie w EU istnieje wolny przepływ ludzi, myśli, technologi, itp., o tyle państwa Unii jak najbardziej istnieją, i mają się dobrze. I tak: wzmiankowana tu Meklenburgia jest jednym z landów Niemiec, i przez kilka ładnych lat po wejściu Polski do UE arbait była Verboten - trzeba było mieć specjalne pozwolenie na pracę w każdym z landów (w przeciwieństwie do np. Anglii) :) Tak żeśmy wynegocjowali warunki naszego członkowstwa, i nic na to nie poradzimy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w kwestii wyjazdów ludzi młodych: przyjmuję założenie dokładnie takie samo jak jest w Polsce, czyli że jeżeli uważam, że opłaca mi się wyjechać za pracą z powiedzmy grodu Kraka do Wa-wy to podejmuję decyzję na tak. Ludzie podejmują dokładnie takie same decyzje. Kwestia "że my wykształcamy" jest nazwijmy to dyskusyjna. Mówić można coś innego - że w wielu wypadkach młodzi Polacy chcą się uczyć. To zaś oznacza, że z jednej strony musimy zmienić gospodarkę zmniejszając obciążenia podatkowe, i obowiązki jakie musi ponosić ktoś chcący pracować na swoim, a co za tym idzie sprawić by ludzie byli odpowiedzialni za siebie. Z drugiej trzeba zreformować sam sposób nauki, w tym zwłaszcza szkolnictwo zawodowe i wyższe. Arbeit być może i była verboten ale czas leci i zmieniają się przepisy. Oznacza to, że to czy ja pojadę 40 km w stronę na wschód czy na zachód czy na południe jest mi to obojętne. Tak samo jak to czy kraj będzie taki czy inny. Z ostatniej chwili - jakim cudem ma być normalnie w kraju, w którym górnicy wywalczyli sobie utrzymanie chyba najbardziej deficytowych kopalń i podwyżki płac a zarząd się cieszy... A należałoby to sprzedać lub wydzierżawić temu kto da więcej. Lecz niestety u nas nadal socjalizm.

Sam zaś wyjazd Prezydenta, mimo że jest najwyższym przedstawicielem i tak dalej był wyjazdem "wbrew mamie odmrożę sobie uszy". Jest on przedstawicielem który jest najwyższy bo jest i może niewiele więcej poza machaniem rączką w kwestiach polityki międzynarodowej. Taki a nie inny skład delegacji to chęć pokazania się, kampania wyborcza. Przecież w relacjach o tym jak wyglądało zapraszanie osób [parlamentarzystów] wyglądało to troszkę jak "jest darmowa wycieczka macie trzy miejsca, zgłoszenia są przyjmowane...". Generalicja - jeden - czemu nie, ale po cóż cała wierchuszka? Do tego przedstawiciele organizacji, związków wyznaniowych i kto tam jeszcze [iPN-u też...]. 100 osobowa niemal delegacja która tak naprawdę w znakomitej większości powinna pojechać za własne pieniądze. Takich tłumów to chyba nigdzie nie było. Przy okazji: każdy lot samolotu premiera czy prezydenta jest w ten sposób obsługiwany. A prywatna - bo o ile mnie pamięć nie myli rozmów żadnych nie planowano zaś sam wyjazd do złudzenia przypominał wyjazd znajomych do knajpy czy na grilla do kumpla do którego już jesteśmy spóźnieni. Trzeba szybko i po gazie mimo że warunków nie ma.

Drogi: dotacje unijne, czy pieniądze z Unii oznaczają, że my jako inwestorzy dajemy pewien wkład własny, zaś reszta jest unijna czyli ze wspólnego worka do którego dorzucają się wszystkie kraje. Jak na razie więcej dostajemy niż wpłacamy czyli źle nie jest.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

witam FSO:

w kwestii wyjazdów ludzi młodych: przyjmuję założenie dokładnie takie samo jak jest w Polsce, czyli że jeżeli uważam, że opłaca mi się wyjechać za pracą z powiedzmy grodu Kraka do Wa-wy to podejmuję decyzję na tak. Ludzie podejmują dokładnie takie same decyzje.
Ale nie bierzesz pod uwagę, że państwa Unii nie otwierają jednocześnie swoich rynków pracy. Innymi słowy Twoje założenie to pomieszanie pojęć.
Kwestia "że my wykształcamy" jest nazwijmy to dyskusyjna. Mówić można coś innego - że w wielu wypadkach młodzi Polacy chcą się uczyć.

A co to przeczy jedno drugiemu? Szkoła średnia jest płatna? Studia są płatne? Nie. To gospodarka tu w Polsce musi płacić podatki na to by technik, inżynier czy doktor skończyli darmowe studia i pojechali zarabiać za granicę. Z czym tu chcesz dyskutować? GB może zwraca Polce za edukacje polskich lekarzy, którzy tam pracują? Czy moze raczej w wyniku "udanych negocjacji" to Polska dopłacała do "rabatu brytyjskiego" w ramach "równości państw w UE"?

Sam zaś wyjazd Prezydenta, mimo że jest najwyższym przedstawicielem i tak dalej był wyjazdem "wbrew mamie odmrożę sobie uszy".

Najpierw wyraź się jasno czy odwołujesz to co wypisywałeś wcześniej. Następnie przedstaw jakieś uzasadnienia swoich nowych śmiałych też.

Taki a nie inny skład delegacji to chęć pokazania się
Wizyta miała charakter dyplomatyczno - ceremonialny, a nie dotyczyła negocjacji umów międzynarodowych. Nic dziwnego, ze delegacja była pokazowa.
kampania wyborcza

Kampanie wyborczą to zrobił Tusk organizując konkurencyjny wyjazd.

Przy okazji: każdy lot samolotu premiera czy prezydenta jest w ten sposób obsługiwany.

TAK! Każda ich oficjalna wizyta w innym kraju jest tak obsługiwana, bo są przedstawicielami RP. Ich samolot objęty jest immunitetem dyplomatycznym itp. Pytanie dlaczego tym razem zastosowano przepisy jak dla rozbicia awionetki Janka Nowaka nadal jest bez odpowiedzi.

A prywatna - bo o ile mnie pamięć nie myli rozmów żadnych nie planowano

Wybacz, ale w takim razie masz zerowe pojęcie o dyplomacji. Tym razem była to wizyta o charakterze ceremonialnym. Jak nie wiesz co to znaczy to lepiej zamilcz i się nie kompromituj z "wycieczkami".

zaś sam wyjazd do złudzenia przypominał wyjazd znajomych do knajpy czy na grilla do kumpla
Takie określenie na obchody ku czci oficerów pomordowanych przez NKWD to już poważna przesada. W zasadzie to prymitywna prowokacja godna interwencji moderatorów.
Drogi: dotacje unijne, czy pieniądze z Unii oznaczają, że my jako inwestorzy dajemy pewien wkład własny, zaś reszta jest unijna czyli ze wspólnego worka do którego dorzucają się wszystkie kraje. Jak na razie więcej dostajemy niż wpłacamy czyli źle nie jest.

Jednak PŁACIMY, zatem skąd mowa o DAROWANIU? Za trudne pytanie?

Poza tym weź pod uwagę np to:

1) sposób przepływu pieniędzy sprawia, ze te środki na dość długo są eliminowane z obiegu w gospodarce.

2) sposób przyznawania dotacji uzależniony jest od opinii urzędasów, czyli niekoniecznie trafiają tam gdzie trzeba.

3) Dziwnym sposobem (zwolennicy twierdzenia, ze unia jest skorumpowana twierdzą, ze wynika to z punktu powyżej) obiekty budowane z dofinansowaniem potrafią być kilkukrotnie droższe niż podobne bez dofinansowania. Zatem np. to samo co budujemy przy wsparciu Unii w wysokości 50% dałoby się zbudować bez dotacji za połowę ceny.

4) unijne pieniądze dość często idą na głupoty w postaci niepotrzebnych i drogich "niby szkoleń", szkodliwych spotów reklamujących np. cytrusy zimą.

To co powyżej wymieniłem sprawia, że z tego, że "dostajemy więcej" mogą się cieszyć tylko bardzo naiwni.

Edytowane przez Hauer

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Spin   

Ustalenia na poziomie MSZ wprawdzie były,ale nie była to wizyta ekipy+głowa państwa do głowy innego państwa „w celu...”,ani nawet „z okazji...”.

Nie równajcie tej wizyty do klasycznych jakie sie odbywają na tych szczeblach.

De facto można to zaszeregować do „prywatnej”, pojechali uczcić pamięć,na cmentarz.

Oficjalność wynika li tylko z tego że to głowa państwa,a nie Kowalski tam jechał.

I co więcej? Nic.

Jakie to miało znaczenie międzynarodowe ? Żadne.

Równe dobrze Putin mógłby odwiedzić któryś z cmentarzy swoich żołnierzy w Polsce, i coś by z tego wynikło poza tym faktem? Nic, poza kurtuazja + ta pamięć.

A robi się z tego Bóg wie co w znaczeniu,a ponieważ się to tak rozdyma to i powstają teoryjki w tym względzie.

Lot tylu ważnych ludzi dla państwa w jednym samolocie to przykład bezdennej głupoty,zarówno tych którzy pozwolili jak i tych którzy lecieli wiedząc jaki jest skład i jakie stąd może wyniknąć zagrożenie dla spójności wewnętrznej państwa, toż wojskowi tam lecieli i to nie byle kto.

I ja też uważam że ten cały cyrk z tym lotem, organizacja, skład, miały nie tylko podnieść medialnie rangę zdarzenia ale przede wszystkim rangę medialną Kaczyńskiego.

Obaj bracia lubią dramatyczną oprawę, splendor patriotyczny, hasła i slogany, doszukiwanie sie drugiego dna i spisków wszelkiej maści.

Wystarczy spojrzeć na brata co mówi i jak się zachowuje dziś.

Rożnica między nimi polega jedynie na stopniu ekspresji , Lech był bardziej stonowany i zrównoważony.

Pamiętacie kiedy wygrał wybory co powiedział jego brat Jarosław publicznie? „melduje wykonanie zadania panie Prezydencie”....juz wtedy było widać że go nosi w tej dramaturgii sukcesu i walki.

Już wówczas a i teraz Katyń został siłą zaprzęgnięty do roli politycznej, tak jak Matka Boska w klapie u Wałęsy.

I tak samo nie można się doczepić ,choć wiadomo jaki rzeczywisty ma to wymiar w tym obnoszeniu.

A pojawienie się i celebrowanie hasełka „drugi Katyń” jest kompletną żenadą,ale co z tego skoro dobrze służy akurat Jarosławowi czyli partii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Smardz   
Kolego FSO - niestety - jesteś w błędzie. O ile faktycznie w EU istnieje wolny przepływ ludzi, myśli, technologi, itp., o tyle państwa Unii jak najbardziej istnieją, i mają się dobrze. I tak: wzmiankowana tu Meklenburgia jest jednym z landów Niemiec, i przez kilka ładnych lat po wejściu Polski do UE arbait była Verboten - trzeba było mieć specjalne pozwolenie na pracę w każdym z landów (w przeciwieństwie do np. Anglii) ;) Tak żeśmy wynegocjowali warunki naszego członkowstwa, i nic na to nie poradzimy.

To okres przejściowy i obowiązuje w związku z rozszerzeniem w całej Unii od 2004r.

Każde państwo UE, w związku z naszą i Pribałtycką akcesją, mogło skorzystać z obowiązującej całą UE regulacji o okresie przejściowym przed otworzeniem swojego rynku pracy dla nowych.

Regulacja ta mówiła w skrócie, że każde państwo UE może trzymać swój rynek zamknięty przed nowymi jeszcze przez maksymalnie 7 lat (albo 9, nie pamiętam). Ten okres przejściowy rozłożony jest na etapy - pierwszy ma bodajże 3 lata, a kolejne, które można wdrożyć, chyba po dwa.

Stąd, praca w przykładowych Niemczech jest dla nas dozwolona na takich samych zasadach jak w starej UE, bodajże od 2007 r.

Wielka Brytania natomiast nie skorzystała z powyższego przywileju i mówiąc krótko, od razu otworzyła dla nas swój rynek pracy.

Drogi: dotacje unijne, czy pieniądze z Unii oznaczają, że my jako inwestorzy dajemy pewien wkład własny, zaś reszta jest unijna czyli ze wspólnego worka do którego dorzucają się wszystkie kraje. Jak na razie więcej dostajemy niż wpłacamy czyli źle nie jest.

Dokładnie. Każdy komu udało się wysmarować udany wniosek po unijne pieniążki wie o co chodzi. Jest to trudne i wymagające zadanie, ale jest możliwe.

Rolnicy, którzy dostali bezzwrotnie po kilka tyś. euro na "rozwój" drobnych gospodarstw, w ramach jednego programu o rolnictwie, po czym te pieniążki zwyczajnie przejedli, też nie mają na co narzekać.

Edytowane przez Smardz

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

Spin:

Ustalenia na poziomie MSZ wprawdzie były,ale nie była to wizyta ekipy+głowa państwa do głowy innego państwa „w celu...”,ani nawet „z okazji...”.

Nie musi byc "głowa do głowy". Ktoś tu już tłumaczył. Poza tym wizyta była jak najbardziej "z okazji".

Nie równajcie tej wizyty do klasycznych jakie sie odbywają na tych szczeblach.

Ale to była klasyczna wizyta dyplomatyczna.

De facto można to zaszeregować do „prywatnej”, pojechali uczcić pamięć,na cmentarz.

Nie można, bo prezydent jest reprezentantem RP.

Równe dobrze Putin mógłby odwiedzić któryś z cmentarzy swoich żołnierzy w Polsce, i coś by z tego wynikło poza tym faktem? Nic, poza kurtuazja + ta pamięć.

Mógłby. Samolot, którym by przyleciał, auto, którym by jechał itp. byłyby objęte immunitetem dyplomatycznym. A jak by się rozbił to nie wierzę, że Rosjanie by się zgodzili, żeby Polska prowadziła śledztwo tak jak by to był wypadek zwykłego Wani.

Lot tylu ważnych ludzi dla państwa w jednym samolocie to przykład bezdennej głupoty,zarówno tych którzy pozwolili jak i tych którzy lecieli wiedząc jaki jest skład i jakie stąd może wyniknąć zagrożenie dla spójności wewnętrznej państwa, toż wojskowi tam lecieli i to nie byle kto.

Ktoś powinien ponieść polityczną odpowiedzialność. Jak się powiesił facet w celi to ze stołka spadł minister. A tutaj co? MON, MSZ itp. nie brały udziału w organizacji tej wizyty?

Smardz:

Dokładnie. Każdy komu udało się wysmarować udany wniosek po unijne pieniążki wie o co chodzi. Jest to trudne i wymagające zadanie, ale jest możliwe.

Zabrać biednym, oddać bogatym! dobre ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.