Traktat lizboński, czyli utrata suwerenności przez Polskę

[FSO]

Witam;

secesjonista: nie wiesz? Prowadziła tajne negocjacje mające na celu zakup waluty jeszcze przed jej wprowadzenie do obiegu by być najpierwsza ze wszystkich... A tak nieco bardziej na poważnie. Moje pytanie odnosiło się do stwierdzenia: "Chyba, że kolega zaprzeczy twierdzeniu, że państwa spoza strefy euro wspierają, te które tam się znajdują"....

pozdr

[secesjonista]

Pieniędzmi.

[intervojager]

Czy nie było wtedy tak, że polskie banki nie były w stanie stworzyć odpowiedniej infrastruktury i organizacji by sprostać konkurencji?

Infrastrukturę taką tworzono, ale w pierwszej kolejności w bankach przeznaczonych do prywatyzacji, a kurs złotego wobec marki zależał od długości kolejki TIR-ów po stronie Niemieckiej-im dłuższe były kolejki, tym silniejszy był złoty, szczególnie w okresie luty-koniec kwietnia. Ten mechanizm funkcjonuje nadal, mimo, iż w Niemczech płaci się w euro, a kolejki TIR-ów na zachodniej granicy przeszły do historii.

[secesjonista]

No to się coś tu nie trzyma k...

Skoro kurs złotego do waluty Niemiec zależał od kolejek na zachodniej granicy.

I skoro takich kolejek obecnie nie ma.

Kolega zaś twierdzi, że mechanizm pozostał.

To na czym opiera się obecnie ten mechanizm?

[intervojager]

Na tym, iż w okresie największego przewozu towarów z UE do Polski mamy do czynienie z zawyżonym kursem złotego wobec euro. Wystarczy porozmawiać na ten temat z tymi co w Niemczech pracują.

[secesjonista]

I za ta ma odpowiadać Gronkiewicz-Waltz, czy rząd?

Ja pytam o ten mechanizm co ponoć pozostał.

A kto stoi na czele NBP?

[FSO]

Witam;

secesjonista: krasnoludki i cykliści czyli Unia..

iv: To czy kurs złotego był taki a nie inny do euro nie zależał od długości kolejek na granicach, ale od różnych spraw m.in. kondycji -polskiej gospodarki, tempa rozwoju, stóp procentowych, czy n.p. tego jaki zakład prywatyzowano, jakie obligacje rząd miał wykupić i całej masy innych rzeczy...

pozdr

[intervojager]

Właśnie. Kursem walut można sterować. Albo w interesie własnego narodu, albo w interesie obcego kapitału. Inna sprawa to działania spekulacyjne na przykład w wykonaniu banku Goldman Sachs. Pobaw się wykresami na http://kursy-walut-wykresy.mybank.pl/, a przekonasz się iż wyjątkiem od tej reguły były tylko lata 2004 i 2007.

Rozpoczęło się usuwanie symboli narodowych:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-bedzie-orla-na-dyplomie-liczne-kontrowersje,1,4205179,wiadomosc.html

Edytowane 9 Marzec 2011 przez intervojager

[FSO]

Witam;

iv: jest to normalna gra rynkowa, przy okazji wspomagana zakładami i innymi instrumentami tego typu czyli co by było gdyby cena skoczyła...Sił ciemnych udziału w tym nie podejrzewam..

Dyplomy uczelniane? Jak dla mnie mogą one mieć i chomika w klatce na froncie byle na dźwięk uczelni pracodawcy otwierali rączki i mówili, zapraszamy, zatrudniamy na pewno będziemy z pana zadowoleni...

pozdr

[intervojager]

Tylko według prawa popytu-podaży, kurs euro wobec złotego w podanym przez ze mnie okresie powinien być wysoki bo wiąże się z większym popytem na naszym rynku walutowym na euro. No chyba iż bank centralny w ten sposób manipuluje kursem walut w celu zmniejszenia zadłużenia zagranicznego. A co do "sił ciemności"-nie wiem o czym piszesz.

Trochę prawdy o wpływu obywateli na działanie UE, oraz negatywne skutki traktatu lizbońskiego dla Europejskiej demokracji:

http://prawo.vagla.pl/node/9375

Edytowane 11 Marzec 2011 przez intervojager

[ciekawy]

Znowu się zaczyna ... intervojagerze - to nie Unia nas prosiła, byśmy do niej wstąpili - to raz. Dwa - to myśmy o członkostwo w niej zabiegali przez niemal 15 lat ... Co do warunków akcesu - takie mamy, jakie wynegocjowali nasi negocjatorzy, wiec może pretensje trzeba kierować do nich, a nie do UE ? Po upadku komuny cel był jasny: integracja z demokratycznymi strukturami europejskimi, a nie z Białorusią, Kubą, czy Mongolią Na obecną sytuację w UE, oraz kurs euro wpływ ma ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, wywołany przez USA. Tak jeast od dwóch lat, i nic na to nie poradzimy: PE próbuje z tym walczyć, ale wiele państw żyjących "na kredyt" doprowadziło swoje finanse publiczne do ruiny, a jest zły czas, by się podnieść ...

[Smardz]

Prościej jest koncentrować frustracje na pojęciach abstrakcyjnych/niemacalnych;)

Unia, Zydzi, "lewacy", nie wiem co tam jeszcze jest w modzie.

btw. Jak ktoś zna angielski i lubi się udzielać, do 31 marca jest czas na aplikacje na wolontariat (płatny )Grundtvig Assistantship.

http://grundtvig.org.pl/index.php/ida/100/

[intervojager]

Ale unia nie jest pojęciem abstrakcyjna tak jak nie jest abstrakcją akcyza na energię elektryczną i papierosy, wyższe ceny żywności niż w Niemczech, 23% podatek na ubrania dziecięce(w Niemczech 19%, w Anglii 0%), normy europejskie windujące koszty rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej, zamknięte kopalnie, stocznie i cukrownie, dopłaty dla rolników niższe niż w "starej unii", euro, retencja danych w internecie sprzeczna z art.7 Europejskiej Karty Praw Podstawowych i wiele innych spraw opisanych przez ze mnie w tym dziale.

Tak Ciekawy. To nie unia nas prosiła. Ale sprawującym władzę w Polsce nie chodziło w negocjacjach akcesyjnych o autentyczne dobro naszego społeczeństwa, ale bardziej o korzyści osobiste oraz grupy ich popierającej-oligarchii urzędniczej i dawnych pracowników PZPR-u UB i innych urzędów powstałych w czasach PRL-u. Wpływ oligarchii urzędniczej na sprawowanie władzy w Polsce stał się mocno widoczny zaraz po rozpadzie koalicji PiS-Samoobrona-LPR, i objęciem władzy przez PO.

MACHIAVELLI NICCOLŇ napisał, iż narody nie przywykłe do wolności, nawet gdy ją odzyskają, to szybko tracą, by popaść jeszcze w większa niewolę. Z kolei I satyryk RP-Jan Pietrzak stwierdził, iż my Polacy mamy duże doświadczenie w traceniu i odzyskiwaniu niepodległości.

[FSO]

Witam;

ciekawy: zawsze jest zły czas by się podnieść, zawsze jest zły czas na reformy: jak jest kryzys - bo społeczeństwo ucierpi... Czyli źle. Jeszcze gorzej jest w momencie kiedy jest hossa - bo jak jest dobrze - to po co coś robić.

Przy okazji: to czy wykorzystujemy szanse jakie nam dało wejście do Unii to osobna sprawa, podobnie jak osobną sprawą są niektóre bzdurne działania naszych władz...

pozdr

[ciekawy]

Ale unia nie jest pojęciem abstrakcyjna tak jak nie jest abstrakcją akcyza na energię elektryczną i papierosy, wyższe ceny żywności niż w Niemczech, 23% podatek na ubrania dziecięce(w Niemczech 19%, w Anglii 0%), normy europejskie windujące koszty rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej, zamknięte kopalnie, stocznie i cukrownie, dopłaty dla rolników niższe niż w "starej unii", euro, retencja danych w internecie sprzeczna z art.7 Europejskiej Karty Praw Podstawowych i wiele innych spraw opisanych przez ze mnie w tym dziale.

Są to roszczenia skierowane konkretnie do kogo ? Poczytaj sobie dokładnie, jak to było: http://ue.sarr.com.pl/podstawy/droga2.html

Tak Ciekawy. To nie unia nas prosiła. Ale sprawującym władzę w Polsce nie chodziło w negocjacjach akcesyjnych o autentyczne dobro naszego społeczeństwa, ale bardziej o korzyści osobiste oraz grupy ich popierającej-oligarchii urzędniczej i dawnych pracowników PZPR-u UB i innych urzędów powstałych w czasach PRL-u. Wpływ oligarchii urzędniczej na sprawowanie władzy w Polsce stał się mocno widoczny zaraz po rozpadzie koalicji PiS-Samoobrona-LPR, i objęciem władzy przez PO.

Pamiętam, że rozmowy w sprawie naszego wejścia do UE prowadził w Kopenhadze ex-komunista Miller (był wtedy premierem). Co do wzmiankowanej "oligarchii urzędniczej" - ponoć co 10-ty urzędas idzie do zwolnienia, czyli nie jest tak źle