Międzywojenne lotnictwo polskie

[poldas]

Po co modernizować coś, z czego się nie umie korzystać?

[Smok Eustachy]

A tu fanatyczni zwolennicy Piłsudskiego m. i. o lotnictwie:

http://jpilsudski.org/artykuly-ii-rzeczpospolita-dwudziestolecie-miedzywojnie/wojskowosc-i-militaria/wojsko-polskie-w-ii-rp/item/1735-jozef-pilsudski-a-unowoczesnienie-armii

Ręce, nogi, czułki do załamania.

[secesjonista]

A tak konkretniej: z jakiego powodu czułki opadają?

Jakaś kontr-argumentacja poza pustą dezawuującą konstantacją?

[amon]

A tak konkretniej: z jakiego powodu czułki opadają?

Jakaś kontr-argumentacja poza pustą dezawuującą konstantacją?

Bzdura to mało powiedziane. Z tego artykułu dyskusji nie będzie. Dziwi zatem zachęta secesjonisty. Dlaczego na argumenty sformułowane w ten sposób, normalny człowiek w ogóle miałby odpowiadać? Proponuję sięgnąc samemu do drugiego tomu autorstwa Huberta Mordawskiego "Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii".

Wiązanie Piłsudskiego z wpływem na rozwój konstrukcji lotniczych w drugiej połowie lat 30-tych jest strzałem w stopę. Cóż takigo zbudowano seryjnie, aby się tym szczycić? "Łosia" . może "Wilka" ...."Mewa" może ??? ooo pozostał jeszcze mega konot o nazwie 'Jastrząb" Szczerze się uśmiałem.

[secesjonista]

Ilość emotikonów nieco mnie onieśmiela... ja raczej nie jestem zwolennikiem tezy, że Piłsudski stawiał na lotnictwo, atoli wolałbym by odnosić się do treści artykułu, a nie tego kto go tworzył. Sądzę, że właśnie pomimo obiekcji Marszałka kilka sensownych projektów samolotów zostało rozpoczętych.

"pozostał jeszcze mega konot o nazwie 'Jastrząb".

Ja też się uśmiałem: nad panowaniem nad klawiaturą.

[amon]

Ja też się uśmiałem: nad panowaniem nad klawiaturą.

I na tyle w tym temacie Ciebie stać. Ciekawy jestem, czy mój wpis zostanie

[Smok Eustachy]

A tak konkretniej: z jakiego powodu czułki opadają?

Jakaś kontr-argumentacja poza pustą dezawuującą konstantacją?

Wydaje mnie się, że klawiatury zatarte w czasie dyskusji nad lotnictwem powinny zostawić jakiś ślad. A tu groch o ścianę:

1. TK i TKS to klony Carden-Loyda.

2. 7 TP to klon Vickersa z szwedzką armatą i wieżą.

3. Słowik to był niewypał który glebnął Piłsudskiemu na łeb.

4. Z tzw typów samolotów ile było wersjami puławszczaka?

5. Wilk to był niewypał koncepcyjny i strategiczny. Nie nadawał się do produkcji.

6. P 24 szedła tylko na export i się nie liczy.

7. Łoś był chybiony koncepcyjnie.

To tylko kilka zagadnień o których zapomniał napisać Autor.

[secesjonista]

Ja tam lubię groch... a klawiaturę radzę przeczyścić, mógłbym poznać radę eksperta od lotnictwa jak PZL P.24 łączy się z rodzajem żeńskim (: "szedła").

Jeszcze w podstawówce uczą pisać na temat, widać nieskutecznie: stąd punkty 1 i 2 raczej nie mieszczą się w tym temacie, nieprawdaż?

Co do punktu 3. - można poznać datę tego "glebnięcia", bo nie wiem o co chodzi.

Co do punktu 6. - dlaczego się nie liczy i w: czym się nie liczy?

[Smok Eustachy]

O masz:

W dniu 23 sierpnia 1919 roku odbył się następny lot pokazowy z udziałem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego. W tym dniu załogę stanowili ppor. pil. Kazimierz Jesionowski i jako pasażer por. inż. Karol Słowik. Po starcie samolot wykonał jedno okrążenie, a następnie w czasie lotu w kierunku zgromadzonych gości rozpadł się w powietrzu. W wyniku katastrofy jego załoga zginęła[2].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hannover_CL.II

2. PZL P 24 nie liczy się w zestawieniu samolotów dla naszego lotnictwa. W naszych samolotach wojskowych. W naszym dorobku lotniczym. Produkowany ku chwale Rumunii, Bułgarii, Grecji, Turcji.

[gregski]

Proponuję sięgnąc samemu do drugiego tomu autorstwa Huberta Mordawskiego "Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii".

No wlasnie nie wiem jak to jest z tym Mordawskim. Na DWS-ie Woj dosyc mocno skrytykowal ta pozycje a ten chlop zna sie na naszym lotnictwie miedzywojennym.

Produkowany ku chwale Rumunii, Bułgarii, Grecji, Turcji.

Produkowany ku chwale PZL. Trzeba sie cieszyc, ze w tym czasie byli amatorzy na ten przestarzaly samolot.

[secesjonista]

O masz:

W dniu 23 sierpnia 1919 roku odbył się następny lot pokazowy z udziałem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego. W tym dniu załogę stanowili ppor. pil. Kazimierz Jesionowski i jako pasażer por. inż. Karol Słowik. Po starcie samolot wykonał jedno okrążenie, a następnie w czasie lotu w kierunku zgromadzonych gości rozpadł się w powietrzu. W wyniku katastrofy jego załoga zginęła[2].

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hannover_CL.II

2. PZL P 24 nie liczy się w zestawieniu samolotów dla naszego lotnictwa. W naszych samolotach wojskowych. W naszym dorobku lotniczym. Produkowany ku chwale Rumunii, Bułgarii, Grecji, Turcji.

Czyli jednak nie: "glebnął", no chyba że Smok Eustachy ma jakieś informacje o obrażeniach Marszałka - z chęcią je poznam.

Co do "PZL P 24" - to chyba należy się cieszyć z operatywności wydziałów handlowych naszej dyplomacji?

[Smok Eustachy]

No wlasnie nie wiem jak to jest z tym Mordawskim. Na DWS-ie Woj dosyc mocno skrytykowal ta pozycje a ten chlop zna sie na naszym lotnictwie miedzywojennym.

Produkowany ku chwale PZL. Trzeba sie cieszyc, ze w tym czasie byli amatorzy na ten przestarzaly samolot.

W tym czasie był nowoczesny. I export P 24 był deficytowy.

Co do Słowika tak było. Nadlatywał i się rozlatywał. Piłsudski popatrzył na to w milczeniu, bez słowa wsiadł do auta i odjechał.

Edytowane 4 Wrzesień 2015 przez Smok Eustachy

[gregski]

W tym czasie był nowoczesny.

Produkcje seryjna rozpoczeto w 1936. Wtedy lataly juz prototypy Bf 109.

Rok pozniej rozpoczeto produkcje Bf 109, Hurricane czy Spitfire.

P 24 by slicznym samolotem, niestety ostatnim ogniwem slepej uliczki w rozwoju lotnictwa mysliwskiego.

W momencie rozpoczecia jego produkcji bylo jasne, ze za chwile bedzie on zdeklasowany przez konkurentow.

(znowu pisze "z roboty" i przepraszam za brak polskich liter"

[secesjonista]

W tym czasie był nowoczesny. I export P 24 był deficytowy.

A jaką sumą zamykał się ów deficyt?

[Smok Eustachy]

Produkcje seryjna rozpoczeto w 1936. Wtedy lataly juz prototypy Bf 109.

Rok pozniej rozpoczeto produkcje Bf 109, Hurricane czy Spitfire.

P 24 by slicznym samolotem, niestety ostatnim ogniwem slepej uliczki w rozwoju lotnictwa mysliwskiego.

W momencie rozpoczecia jego produkcji bylo jasne, ze za chwile bedzie on zdeklasowany przez konkurentow.

(znowu pisze "z roboty" i przepraszam za brak polskich liter"

Ale to były prototypy nie dostępne jeszcze.

2. Historia barteru myśliwczego czyli jakiś tam suszonych śliwek jest ciekawa acz nużąca