Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Iwan Iwanowski

Najlepszy karabin powtarzalny II wojny światowej

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się składa, że mam możliwość strzelania i z mausera i z mosina. Rozmawiałem też z ludźmi, którzy zajmują się tą bronią, strzelają z niej, czyszczą, kolekcjonują itp. Niestety nie potwierdzają oni twojej tezy o "beznadziejności" mosina.

Ha, ale czy oni walczyli tym karabinem na wojnie :mrgreen: ? Albo strzelali z niego w błocie :mrgreen: ?

ale bił za to Mausera na glowę wytrzymałością podczas mrozów w zimie.

Ale mrozy to tylko jeden z czynników, jaki musi wytrzymać karabin. Piszesz i piszesz tylko o jednym, a na resztę nie zwracasz uwagi :?

Ale Mosiny byly używane do lat 80. To o czymś świadczy

A w temacie o pistoletach napisałeś, że to, iż Colty M1911 używano w '93 w Somalii nie świadczy o niczym... No więc jak to jest?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ty uważasz, że Colt był używany do 1993, bo był dobrym pistoletem. I mówisz, że Mosin byl do niczego, ja natomiast twierdzę, że jeśli Mosin był do niczego, dlaczego wiele formacji go utrzymywało?

Wytrzymałość podczas mrozów w zimie była czynnikiem decydującym i pod Moską i pod Stalingradem. Tam zawiodły niemieckie karabiny, które po porstu z mrozu popękały lub odkształciły się. Mosiny-nie. Pomijam fakt, że tak samo zareagowały radzieckei SWT-40 i AWS-36. ;) Mosin istotnie był dziadostwem, ale wytrzymywał wszystko: piach, błoto, wodę...

Cytat: ''Klekocze. Radomski mauzer nie klekotał''

Ale tu, panie rotmistrzu, sypnę piachem, choćby i garść, potrząsnę, a i tak będę strzelał.''

Mausera warunki Rosji rozkładały na łopatki(albo na zamki :mrgreen: ) Jednak, jeśli był dziadostwem, dlaczego ACz nie zrezygnowała z jego produkcji? Zdobywali niemieckie Mausery K98 i G-43, mogli otrzymać od Brytyjczyków Enfieldy, które były lepsze. Ale nei zrobili kopii tych konstrukcji. Po co, jeśli Mosiny były do niczego? Po co wypuścili Model 44? Wojenna jakość była do niczego, wiadomo, ale przedwojenne były całkiem dobrej jakości-równe, dokładnie wykonane.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Wytrzymałość podczas mrozów w zimie była czynnikiem decydującym i pod Moską i pod Stalingradem. Tam zawiodły niemieckie karabiny, które po porstu z mrozu popękały lub odkształciły się. Mosiny-nie.

Czyżbyś twierdził, że radziecka stal była lepsza? Czy Rosjanie mieli lepsze smary?

A co do cytatu, to się dziwię. Bo pan rotmistrz musiał być uczestnikiem wojny 1920 roku.

A jak nie, to z Mosinami musiał mieć do czynienia, i ta w sumie idiotyczna uwaga, to fo pa (fonetycznie) Przymanowskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Nie, jakość radzieckiej stali i technik jej wytapiania określiłem w innym temacie pt.: ''Czy bez pomocy USA Europa przegrałaby wojnę?'' Chodzi o luz w mechaniźmie, o czym pisał wymieniony przeze mnie Sepp Allerberger.

A co znaczy 'idiotyczna uwaga'? :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
A co znaczy 'idiotyczna uwaga'?

Chodziło mi o to zdanie:

"radomski mauser nie klekotał". Wypowiada to zdanie oficer, prawdopodobnie weteran wojny z bolszewikami, który musiał mieć również do czynienia z Mosinami. I musiał wiedzieć, że karabiny te po prosty z natury "klekocą". Więc uwaga tego typu nie mogła mieć miejsca.

A co do wytrzymałości na mrozy. Rosjanie mieli po prostu smary, które były dostosowane do ich warunków klimatycznych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

widiowy: coś musi być na rzeczy, podobno Rosjanie chcąc sprawdzić stopień przygotowania armii niemieckiej do ataku na ZSRR ['41] sprawdzali wlaśnie smary i paliwo pod kątem niskich temperatur rosyjskiej zimy i wyszlo im, że najlepsze smary w niskich temperaturach [poniżej -20 kilku - nie dzialaja...]

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ha, ale czy oni walczyli tym karabinem na wojnie ? Albo strzelali z niego w błocie ?

A ty strzelałeś z zabłoconego mausera albo mosina? Nie ma takiej broni, o którą nie trzeba dbać. Jeden typ broni może mieć większą lub mniejszą tolerancję na zanieczyszczenia. Czy mauser czy mosin musi być czyszczony i konserwowany inaczej możesz się zdziwić w sytuacji gdy będziesz musiał z niego wystrzelić. Wiadomo, że ci z któymi rozmawiałem nie walczyli tymi karabinami, ale coś tam o nich wiedzą. Podaj proszę jakieś źródła na dowód, że mosin był taki beznadziejny. Przedewszystkim mosin sprawdził się w roli karabinu piechoty i utrzymał się w służbie wiele lat. To o czymś świadczy. Wiadomo, że wymaiana modelu broni to koszty i trudności z logistyką, ale gdyby był "beznadziejny" to z pewnością zostałby zastąpiony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

888f7581e79806efm.jpg

1ac6e302d287ea90m.jpg

Mosin, 1933 rok produkcji.

1fbdbdf570697240m.jpg

df9a0c12a86e1f17m.jpg

5e5c865dfcb32f6bm.jpg

a5bf16a216e288bam.jpg

457d75049c5e46e2m.jpg

3b480c57d8779c70m.jpg

4e66b10e05c2a2bam.jpg

Kilka fotek Mosina z wczoraj. Może kadrowanie zdjęć nie za dobre, ale trudno jedną ręką trzymać aparat i operować takim "kijem", tym bardziej, że stanowisko ciasne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
qrak   

Jako, że miałem okazję mieć do czynienia zarówno z kar98k i z kbk Mosina pozwolę sobie wtrącić trzy grosze nt. zad i walet obu konstrukcji (z perspektywy użytkownika).

Mauser bije na głowę Mosina bezpiecznikiem. O ile skrzydełko bez problemu przestawia się o tyle z zabezpieczeniem "siłowym" w Mosinie trzeba powalczyć.

Wyjmowanie zamka. Tu też plus dla Mausera. Przez gapiostwo raz otwierając zamek Mosina przypadkowo nacisnąłem spust. Co było dalej, chyba nie muszę mówić :)

Otwieranie magazynka. Tutaj plus dla Mosina. W Mauserze trzeba pokombinować aby to pudełko otworzyć.

Przeładowanie (specjalnie tak piszę, a nie otwieranie zamka). Po strzale zauważyłem, że w Mauserze trudniej otwiera się zamek. Czym to jest spowodowane? Pojęcia nie mam. Zakrzywiona rączka nie ułatwia sprawy.

Podczas strzału Mosin podbija do góry. Mauser odbija do tyłu, przez co nie tracimy celu z widoku.

Ładowanie naboi pojedynczo do magazynka. Plus dla Mausera. W Mosinie bez wprawy pakowania patronów "kryza za kryzę" można łatwo zapchać magazynek.

Bagnet. Wolę ten mauserowski. Ale to już chyba kwestia gustu ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
radomski mauser nie klekotał". Wypowiada to zdanie oficer, prawdopodobnie weteran wojny z bolszewikami, który musiał mieć również do czynienia z Mosinami.

Niekoniecznie musiał to być weteran Wony Polsko - Bolszewickiej. Popuśćmy wodze fantazji: W domyśle był to weteran Kampanii Wrzesniowej, rotmistrz (być może d-ca szwadronu któregoś z pułków ułanów). Nasza kawaleria, jak wiemy była wyposażona w krotszą wersję radomskiego mausera (wz.29), i z nią też zapewnie nasz rotmistrz mógł mieć w pułku do czynienia (na stanie go nie miał - jako oficer posiadał broń krotką, zapewnie "ViS-a"). Pamiętajmy: rotmistrz wracał z niemieckiej niewoli ! Natomiast z Mosinem zetknął się w oglądanym przez nas filmie, podczas zapoznawania się (lustracji) z bronią. Wymienił jedną uwagę (własne spostrzeżenie), i tyle ... ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Grzesio   
Po strzale zauważyłem, że w Mauserze trudniej otwiera się zamek.

Patrz, a ja mam dokładnie odwrotne odczucia? Co prawda na sucho, bez strzelania, ale w mauserze otwierał się bezproblemowo, a w mosinie trzeba się było nadąć. ;)

Pzdr

Grzesiu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
qrak   

No nie konkretnego bo miałem do czynienia z różnymi Mauserami różnych produkcji. Chodzi mi, że w porównaniu do Mosina, który ma prosta rączkę zamkową, zamek Mausera o zakrzywionej raczce trudniej otworzyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem plus dla Mosina za jego prostotę i łatwość składania

Zamek Mausera:

3c7e5724f6531d1dm.jpg

Zamek Mosina:

b6442f61878d7f28m.jpg

Łatwiej rozłożyć i złożyć zamek Mosina, takie jest moje zdanie. Przy składaniu zamka mauserowskiego potrzeba trochę siły, żeby pokonać opór sprężyny. No i babka jest niezbędna, choć w necie widziałem sposoby rozkładania tego zamka bez niej.

Edytowane przez Dziki_Koziol

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wojna nie polega na rozkładaniu broni.

Spróbuj zimą zabezpieczyć Mosina w zimowych rękawicach ;)

Magazynek też u niego tylko na 4 naboje, a łódka mieści ich pięć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.