Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Recommended Posts

Najsłynniejszy statek na świecie. Ileż teori powstało o jego zatonięciu :roll: Zapraszam do dyskusji na temat tego kolosa! :D

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
widiowy7   

Data wodowania 31 maja 1911

Data oddania do eksploatacji 10 kwietnia 1912

Data zatonięcia 15 kwietnia 1912

Typ statek pasażerski

Stocznia Harland and Wolff

Armator White Star Line

Bandera Wielka Brytania Wielka Brytania

Port macierzysty Liverpool

Liczba członków załogi 892

Liczba pasażerów 2435 (1324 w jedynym rejsie pasażerskim)

Długość całkowita (L) 268,99 m

Szerokość (B) 29,41 m

Zanurzenie (D) 10,50 m

Wysokość (H) 53,34 m

Prędkość maks. 22,5 w

Pojemność brutto 46 329 RT

Dane napędu dwie czterocylindrowe maszyny parowe potrójnego rozprężania, niskoobrotowa turbina na parę odlotową

Il. śrub napędowych

Data zatonięcia 15 kwietnia 1912

Typ statek pasażerski

Stocznia Harland and Wolff

Armator White Star Line

Bandera Wielka Brytania Wielka Brytania

Port macierzysty Liverpool

Liczba członków załogi 892

Liczba pasażerów 2435 (1324 w jedynym rejsie pasażerskim)

Długość całkowita (L) 268,99 m

Szerokość (B) 29,41 m

Zanurzenie (D) 10,50 m

Wysokość (H) 53,34 m

Prędkość maks. 22,5 w

Pojemność brutto 46 329 RT

Dane napędu dwie czterocylindrowe maszyny parowe potrójnego rozprężania, niskoobrotowa turbina na parę odlotową

Il. śrub napędowych 3

Tyle danych "papierowych". Statek był zaiste niezwykle imponujący.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chce panom przedstawić listę ładunku i wyposażenia na Tytanicu:

5000kg świeżych ryb, 1800kg suszonych ryb, 3400kg boczku i szynki, 11300kg drobiu i dziczyzny, 1100kg kiełbas, 6800l świeżego mleka, 34000kg świeżego mięsa, 40000 świeżych jajek, 40t ziemniaków, 80 pęczków szparagów, 1000 butelek wina, 15000 butelek piwa.

44000 sztućców, 29000 szklanych naczyń, 12000 talerzy, 1000 widelców do ostryg, 15000 kieliszków do szampana, 40000 ręczników, 45000 serwetek, 5 fortepianów, 14 drewnianych łodzi ratunkowych, 2 piły do drewna, 4 składane łodzie ratunkowe, 3560 kamizelek ratunkowych, 49 kół ratunkowych.

Całkowita wartość ładunku na pokładzie wynosiła w 1912 roku 420000 dolarów, czyli tyle, co 6,7 miliona dolarów dzisiaj!

Nieźle :)

Edited by Jack Sparrow

Share this post


Link to post
Share on other sites

Liczba 14 łodzi ratunkowych jest pewnym zafałszowaniem rzeczywistości, prócz nich były jeszcze dwa kutry o numerach 1 i 2, oraz cztery Englehardty.

Share this post


Link to post
Share on other sites
gregski   

A czy te "4 składane łodzie ratunkowe" o których wspomniał Jack Sparrow to przypadkiem właśnie nie Englehardty?

Share this post


Link to post
Share on other sites

A i pewnie, że masz tu rację, trzy doby w pracy powodują przeoczenia. :)

Tu trzeba oddać honor gregskiemu za sumienność, a Jackowi Sparrow za nieuprawniony wtręt.

Share this post


Link to post
Share on other sites
gregski   

Trzy doby w pracy?!

Uważaj, bo się jeszcze przyzwyczaisz i tak już Ci zostanie.

A co do sprzętu ratunkowego to i tak jak wiadomo było go za mało. Jednakże dzięki tej tragedii powołano do życia pierwszą konwencję SOLAS 1914 dzięki której uratowano sporo osób.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Trzy doby w pracy?!

Uważaj, bo się jeszcze przyzwyczaisz i tak już Ci zostanie.

A co do sprzętu ratunkowego to i tak jak wiadomo było go za mało. Jednakże dzięki tej tragedii powołano do życia pierwszą konwencję SOLAS 1914 dzięki której uratowano sporo osób.

Ot złośliwiec- taka u mnie służba, a czy ja gdybam co ile kolega zawija do ojczystych portów? :):)

co do meritum, ciekaw jestem w jakim celu przesyłano dwie beczki rtęci i w jakiej formie (poprzez American Express), bo co do pudełka z piłkami golfowymi jestem jeszcze w stanie pojąć (via: Textile Gallia & Co.), ale takim oceanicznym kolosem - sznurowadła?? (via: Haupt i Burgi), bo małże wysyłane przez Mills & Gibb to raczej nie były strawne.

Co ciekawe osoba biorąca udział w projekcie owych 14 łodzi Roderick Chisholm zaokrętowany w Belfaście - nie przeżył rejsu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chcę przedstawić w skrócie jak wyglądał przebieg zdarzeń feralnej nocy.

14 kwietnia 1912 roku: kapitan Smicht je kolacje w restauracji na pokładzie B, jest podejmowany przez państwa Widner. Podczas kolacji kapitan otrzymuje kolejne ostrzeżenie przed górami lodowymi, szóste ostrzeżenie tego dnia. Po kolacji kapitan wychodzi na mostek i kładzie się spać o 21.20. Kiedy o 22.00, Zmienia się wachta przy sterze staje oficer Murdoch. O 23.40 Obserwatorzy dostrzegają górę lodową, silniki zostają przestawiony na wsteczny bieg, ale jest już za późno. O godzinie 23.50 Kapitan wraca na mostek i każe zamknąć grodzie wodoszczelne, to ma uczynić statek nie zatapialnym. Kapitan Smicht wraz z Ismayem oglądają szkody o 24.00 W tym samym czasie kapitan rozkazuje nadać sygnał SOS.

15 kwietnia 1912: Kilka minut po północy kapitan każe opuścić łodzie ratunkowe. Pierwsza szalupa opada na wodę o godzinie 24.25. O godzinie 1.20 pokład opuszcza sześć łodzi. O godzinie 2.15 okręt opuściło 16 szalup i 4 składane łodzie ratunkowe 1500 osób zostało na pokładzie. S.S. Carpatia dociera na miejsce katastrofy o 4.10 ocaleni płyną teraz do nowego Jorku.

I to w skrócie wszystko.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wroobel   

ad Jack Sparrow:

1.Statkiem dowodził Cpt Edward J. Smith.

2.

O godzinie 2.15 okręt opuściło 16 szalup i 4 składane łodzie ratunkowe

Pragnę zwrócić uwagę , na kolejny istotny błąd: RMS Titanic nie był okrętem, był to statek , liniowiec pasażerski.

Co do przebiegu wydarzeń :

1.Fatalnej nocy Titanic przemierzał akwen , po którym poruszało się w tym czasie wiele gór lodowych.

Idąca przed nim Carpathia nadawała komunikaty o warunkach panujących na trasie.

Kapitan przyjął opcję : pełna prędkość aby jak najprędzej opuścić niebezpieczny obszar.

2.Decyzja rozstrzygająca.

Gdy z bocianiego gniazda zameldowano , że na kursie pojawiła się góra lodowa w odległości kilkuset metrów zapadła decyzja ,która przypieczątowała los jednostki.

Dowodzący wówczas oficer rozkazał :

-hamować (cała wstecz)

-skręcać w lewo.

W wyniku tego manewru Titanic zderzył się z górą lodową prawą burtą , która została rozcięta poniżej linii wodnej na długości ok 190m !

W tej samej chwili automatycznie uruchomione zostały grodzie dzieląc kadłub na wodoszczelne strefy.

Pod pokład udali się natychmiast inżynierowie i budowniczowie statku uczestniczący w tym pierwszym rejsie.

Po szybkich kalkulacjach orzekli , że ponieważ tylko jedna strefa nie będzie zalana wobec intensywnego napływu wody do pozostałych pozostaje zaledwie ok trzech godzin ,w czasie których liniowiec będzie w stanie utrzymać się na powierzchni .

3.Gdy na miejsce katastrofy przybyła pierwsza jednostka ratunkowa RMS Carpathia na powierzchni znajdowali się jedynie żywi lub martwi rozbitkowie, Titanic spoczywał już na dnie.

post-4146-1289062782_thumb.png

Share this post


Link to post
Share on other sites
DiTo   

Istnieje przypuszczenie , że gdyby nie został wydany rozkaz skrętu ''prawo na burt'' i Titanic uderzył by prosto dziobem o górę lodową to nie zatonął by , ale mogło by zginąć więcej ludzi którzy przebywali w pokładach dziobowych .

Nie można winić Murdocha za podjęcie decyzji skrętu bo każdy by się tak zachował , przecież nie wiedział jak daleko od statku jest icebearg

Share this post


Link to post
Share on other sites
Speedy   

Hej

Pisałem już chyba to kiedyś w podobnym watku. Spotkałem się z wersją, że pośrednią przyczyną katastrofy była niska jakość stali z jakiej wykonano kadłub. Z takiej ponoć standardowo budowano wszystkie transatlantyki na początku wieku.

I coś w tym może być. Bliźniaczy statek Britannic zatonął w czasie I wojny po wejściu na minę. Jedną. Z ładunkiem 120 kg m.w. Statek o wyporności 53 tys. ton. I w dodatku się przełamał...

Niewiele mniejsza Lusitania (44 tys. t) zatonęła od 1 torpedy (z podobnym ładunkiem).

Share this post


Link to post
Share on other sites
FSO   

Witam;

Speedy: zgadza się był chyba o tym cały program w stylu "Detektywi a katastrofy sprzed lat". Z tego co pamiętam to z jednej strony w grę wchodziła zbyt bardzo zasiarczona stal [coś mi się ćmi, że mówiono o kosztach i oszczędzaniu], która choć twarda byłą krucha... zaś w zasolonej wodzie zachowywała się bardzo tak sobie. Drugim problemem były nity - w tej chwili nie pamiętam już czy chodziło o jakość ich czy ilość, a może o jedno i drugie.

pozdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
DiTo   

Wiesz , wydaje mi się że chyba o jakość ...

Robert Ballard mówił podczas swojej wyprawy na Titanica o tym ''alternatywnej czołówce'' , ale i tak katastrofa Titanica zostanie na zawsze owiana tajemnicami : Jedni mówią ( Ballard ) , że statek przełamał się pod powierzchnią i potem rufa się wynurzyła , a inne źródła ( w tym film Camerona ) mówią ze przełamał się nad powierzchnią Atlantyku

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wroobel   

1.Stal.

Chodzi tutaj o to ,że lepszej wtedy nie było.

Ta choć najlepsza w tym czasie , była dosyć krucha .Chodzi m.in.o właściwie dobrane dodatki, krótko mówiąc technologia.

2.Zderzenie czołowe mogło spowodować zniszczenie jedynie pierwszej strefy wodoszczelnej co umożliwiłoby utrzymanie jednostki na wodzie aż do momentu przybycia pomocy, a nawet być może Titanic kontynuowałby rejs o własnych siłach.

W załącznikach przykład kolizji z roku 1956.

Tonie liniowiec Andrea Doria uderzony z boku.

Natomiast drugi uczestnik kolizji Stockholm z poważnie uszkodzoną częścią dziobową zabrał na pokład ewakuowanych z tonącej jednostki , a następnie dotarł bezpiecznie do portu.

post-4146-1289078012_thumb.jpg

post-4146-1289078022_thumb.jpg

post-4146-1289078041_thumb.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.