Książka, którą właśnie czytam to...

[Tomasz N]

A. Carton de Wiart "Moja odyseja Awanturnik, który pokochał Polskę" Coś się Bellonie udało.

[Jarpen Zigrin]

6 godzin temu, Tomasz N napisał:

A. Carton de Wiart "Moja odyseja Awanturnik, który pokochał Polskę" Coś się Bellonie udało.

 

Pod patronatem historia.org.pl naprawdę świetne wspomnienia, również polecam

[secesjonista]

A ja przeglądam "O walce przeciwko wojnie imperialistycznej" (wydanie z 1950 r.), autora chyba nie muszę podawać. Co by nie mówić Lenin twórczość Czechowa znał (vide: "człowiek w futerale").

 

[Tomasz N]

Carton de Wart skończony, na wieczór "Simpsonowie i ich matematyczne sekrety" S. Singha

[bavarsky]

Gyorgy Spiro, Iksowie, Warszawa 2013.

[Tomasz N]

Bavarczyku czy wiesz dlaczego Rzymianie nie wynaleźli algebry ?

[bavarsky]

Nie wiem Tomaszu

[Tomasz N]

Bo zawsze wychodziło im, że x=10

Może to będzie w Twojej książce (w mojej jest)

[Herodotka]

Czytam "Higienistów" Macieja Zaremby o dziejach eugeniki na świecie. A w zasadzie bardziej o tym, jak rozwijała się myśl eugeniczna i jak ją odbierano na przedwojennych scenach politycznych. Warte uwagi. 

[gregski]

Wasilij Biruchow "Czerwony czołgista. Wojna w T-34 na foncie wschodnim"

 

Zszokowało mnie, że chłop pisał i czytał listy swoim czołgistom bo oni niegramotni byli. Wydawało mi się, że w takim technicznym rodzaju wojsk miejsca dla analfabetów nie ma. A jednak...

[Tomasz N]

"Sekretne życie drzew" Petera Wohllebena. Wciąga. (I jest jako e-book) 

[bavarsky]

Władymir Charkiewicz, Berezyna 1812. Bardzo dobry przekład Pana Skowronka, a porównuję to z oryginałem.

[TyberiusClaudius]

21 godzin temu, Tomasz N napisał:

"Sekretne życie drzew"

A ja słyszałem, że to nic specjalnego i, że to dość naciągane jest...

Edited January 10, 2017 by TyberiusClaudius

[Tomasz N]

W tym pospiesznym świecie taka opowieść może być niezrozumiała.

[Tomasz N]

Dla równowagi kryminał. S. Becket  "Chemia śmierci". A tam taki passus:

Och, nigdy nie wątp w człeka prawego i szlachetnego. Taki zawsze coś spieprzy. Oczywiście wszystko w imię większego dobra.