Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mer

Książka, którą właśnie czytam to...

Rekomendowane odpowiedzi

G.K.Chesterton "Przygody ksiedza Browna".

Rzecz o detektywie-amatorze w sutannie.

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Bawiąc się w robienie strony popełniłam kilka błędów, które wytknęli mi specjaliści. Siedzę nad książkami i szukam informacji m.in. o szpitalu UPA na Chryszczatej, muszę poprawiać i historyków. :rolleyes: Oprę się na artykułach Wiesława Cieślaka. Aby nie zwariować od nadmiaru wiedzy sięgnęłam po coś lżejszego. To opowiadania człowieka stąd Rafała Dominika,można z nimi zapoznać się zerkając tu http://siekierezada.pl/pod/garaz.html

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jerzy Remer "Wilno".

Reprint wydania z lat trzydziestych.Swego rodzaju przewodnik kulturalno-historyczny po miescie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ponownie czytam biografię Czarnieckiego pióra Kerstena, naprawdę niezła, godna polecenia.

Znalazłem interesujące mnie informacje dotyczące jego braci w roku 1649-chodziło mi o to który z nich zginął pod Zborowem i czy nie chodziło o przypadkową zbierzność nazwisk a także czy Marcin, oboźny polny to brat Stefana.

Oczywiście gdzieniegdzie występują pewne nieścisłości, jak np. w opisie bitwy żółtowodzkiej wynikają one z braku znajomości niektórych źródeł, w tym przypadku wykazu żołdu dla wojska kwarcianego znisionego w tej bitwie-stąd Kersten ocenia chorągwie kozackie w tej bitwie na 100 koni każda.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Polska przedmurzem Europy, Janusz Tazbir, jestem zafascynowany tym co i jak pisze autor.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

G.K.Chesterton "Autobiografia".

O swoim zyciu na wesolo,a raczej nie o sobie a o innych.M.in.mozemy sie dowiedziec o tym jak to Chesterton krecil film kowbojski z Showem,albo kilku arcyciekawych wspomnien z jego wizyty w Polsce.

Wydala solidnie i estetycznie Fronda.Na okladce porcelanowy kufel z pyzatym obliczem Chestertona.Ach,miec taki kufel :rolleyes:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Wśród wielu innych pozycji podczytywanych teraz na pierwszy plan trafia:

Szczepłek S., Deyna, Legia i tamte czasy, Warszawa 2012, ss. 288.

Jeśli miałbym szukać porównania autora książki i jej bohatera, z kimś lepiej znanym na świecie, to bez wahania wskazałbym na Joe Lovejoya i jego biografię Besta. Deyna w gruncie rzeczy był dość podobny do Besta (pomijając kwestię nałogów). Obaj kochali futbol, obaj byli geniuszami, obaj kariery kończyli w USA. Charakter też mieli dość podobny. Lubili ludzi, nie wdawali się w żadne intrygi, ale swoimi różnymi wyskokami przyciągali uwagę. Obaj skończyli w tragiczny sposób. Best przegrał z alkoholem, Deyna zginął w wypadku samochodowym, którego okoliczności ciągle pozostają niejasne. I tak jak obaj byli postaciami bezwzględnie fascynującymi, tak i wspomniane książki o nich czyta się świetnie. Stefan Szczepłek opowiada historię nie tylko Deyny - od Starogardu Gdańskiego, skąd pochodził, przez sukcesy w Legii, reprezentacji Polski, wyjazd za granicę - ale także świata, w którym żył i ludzi, których znał: Władysław Grotyński, Bernard Blaut, Lucjan Brychczy (w klubie pracuje od 1954 r., dzisiaj jest jednym z asystentów trenera pierwszej drużyny - do dzisiaj na treningach bramkarze, a wśród nich takie indywidualności jak Artur Boruc, Jan Mucha czy Dusan Kuciak, mają problemy z bronieniem jego strzałów, ponoć po "okienkach" uderza bez problemów, a ma 78 lat!), Wiesław Korzeniowski, Janusz Żmijewski czy też Robert Gadocha, żeby wymienić tylko kolegów z Łazienkowskiej. Jaka była tajemnica "okienek" Deyny, czemu na trening przedmeczowy musiał poświęcać więcej czasu niż jego koledzy, jak zareagował, kiedy jego dowódca w wojsku kazał mu ostrzyc się, oraz jaką rolę odegrał Stanisław Dygat w przygotowaniach Legii do meczu z drużyną z Francji. Stefan Szczepłek, człowiek który miał to szczęście blisko poznać Deynę, opisał to wszystko absolutnie fantastycznie. Czyta się wybornie. Dla kogoś, kto chce poznać świat piłki nożnej w Polsce okresu PRL-u, czy też ogólnie dowiedzieć się, jak kiedyś wyglądał ten sport, pozycja obowiązkowa. Dodając do tego świetne przygotowanie publikacji przez wydawnictwo (masa zdjęć, dokumentów Deyny plus wykaz wszystkich spotkań, jakie Deyna zagrał w swojej karierze) wychodzi na to, że te 40 zł warto wydać. Ja nie żałuję ani trochę :) A tak na marginesie: dzisiaj mijają 43 lata od dnia, kiedy Deyna strzelił swoją pierwszą bramkę w reprezentacji Polski. Dokładnie 20 kwietnia 1969 r. w Krakowie, kiedy graliśmy z Luksemburgiem. Deyna trafił wówczas do siatki rywala dwukrotnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Frank Joseph "Wojny Mussoliniego".

Ksiazka o ktorej ostatnio na europejskich forach historycznych czesto sie mowi.Tym wieksze wiec oklaski dla Bellony,ze mamy polskie wydanie.Jestem jeszcze w trakcie czytania,ale juz widze,ze przelamano anglosaski standard w temacie.Autor stawia dosc kontrowersyjna teze,ze Duce wcale nie byl taka militarna miernota jak mu sie to powszechnie imputuje.I dobrze,bo historyczny rewizjonizm zawsze jest ciekawy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Rafal A.Ziemkiewicz "Pieprzony los kataryniarza".

Czytam po raz pierwszy,a ponoc dla wielu to juz pozycja-klasyk.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Gilbert K.Chesterton "Kula i krzyz".

Pogodna powiesc pelna angielskiego humoru,ale nie pozbawiona tez odrobiny typowej chestertonowskiej,optymistycznej filozofii.W czasach nieslawnej pamieci PRL-u ksiazka byla o dziwo na indeksie Glownego Urzedu Kontroli Publikacji i Widowisk. :o Co za smiertelne zagrozenie dla tzw.wladzy ludowej stanowila,pojecia nie mam za cholere.Zapewne,idiotyzm decyzji proporcjonalny do idiotyzmu ustrojowego.

Wydala Fronda w wygodnej,kieszonkowej serii "Powiesci z krzyzykiem".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

U mnie urwanie głowy, sezon w pełni, na dodatek żyję swoją nową zabaweczką. Na lekturę praktycznie brak czasu, podczytuję tylko na przystankach i w autobusach i tylko książki, które dotyczą Doliny Górnego Sanu. Jedna z nich jest naprawdę godna polecenia.

Maleńki fragment

Józef Kukulak "Zapis skutków osadnictwa i gospodarki rolnej w osadach rzeki górskiej na przykładzie aluwiów dorzecza górnego Sanu w Bieszczadach Wysokich"

"Najstarsze ślady działalności człowieka w Bieszczadach Wysokich zarejestrowane zostały diagramach pyłkowych tutejszych torfowisk (Tarnawa Wyżna, Zakole, Wołosate, Ustrzyki Górne, Smerek). Zaznaczają się one w tych diagramach zmianą składu i ubytkiem pyłku drzew, wyraźnym wzrostem udziału pyłku roślin zielnych (w tym Plantago lanceolata), obecnością pyłków chwastów (głównie Chenopodiacenae, Centaurea cynamus, Rumex acetosa, Artemisia), a szczególnie pyłku zbóż (głównie Corealia, Fogopyrum, Triticum) - (Pałczyński 1962; Marek i Pałczyński 1962; Ralska-Jasiewiczowa 1969). W profilu najstarszego z torfowisk bieszczadzkich ("Tarnawa Wyżna") pierwsze wystąpienia pyłku traw łąkowych i azotolunych chwastów M. Ralska-Jasiewiczowa (1980, 1989) datuje na ok. 4400 lat BP, następnie na 3200-3000 BP. Odpowiadają one wiekowo kulturze ceramiki sznurowej i kulturom z epoki brązu w pogórskiej części dorzecza Sanu. Od około 2100 lat BP zwiększa się w diagramie pyłkowym udział jodły, wywołany antropogeniczną przebudową składu pierwotnych lasów. Około połowy okresu subatlantyckiego pojawia się także w innych torfowiskach pyłek zbóż, najpierw pszenicy, potem kolejno owsa, jęczmienia i żyta. Odcinek profilu z pyłkiem wszystkich tych zbóż odpowiada schyłkowi okresu wpływów rzymskich (Pałczyński 1962; Ralska-Jasiewiczowa 1969, 1977, 1980, 1989) Po tym okresie zaznacza się regresja zbiorowisk leśnych jako reakcja na znikający wpływ człowieka (okres wędrówek ludów). Silne działania człowieka rejestruje się dopiero w najmłodszych częściach diagramu. [...]"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak biblioteki internetowe:

1. KatafalkRycerski Wielmoznemu Jego Mośći Panu Mikołaiowi z Dambrowice FirleiowiStaroscicowi Trembowelskiemu, Rotmistrzowi I. K. M.: http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=84024&from=FBC

i tam bardzo ciekawy opis bitwy piławieckiej a dokładniej starcia naszej jazdy z Tatarami budziackimi-najlepszymi z ordyńców (wg Beauplana)-gdzieś w środku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Otto Rahn "Cruzada contra el Grial".

Delicja literacko-historyczna :rolleyes: Zwlaszcza,ze czytam po raz kolejny,a wiec bez pospiechu i na zimno.Ksiazka w temacie bedaca juz niemal legenda,a i autor ostatnio zrobil sie idolem wszelkiej masci okultystycznego dziwactwa.Fakt,ze byl to oryginal sporego kalibru,ale imputuje mu sie juz takie brednie,ze trzeba bedzie chyba jakis osobny temat tej postaci poswiecic.

Ksiazka o krucjacie przeciw katarom.Praca w latach trzydziestych bardzo glosna,pionierska i wrecz przelomowa.Sensacyjne informacje o autorze niezbyt chetnie wspominaja,ze byl wybitnym znawca sredniowiecznej literatury francuskiej i germanskiej,co stanowi o sile tej pozycji.Wbrew powszechnemu mniemaniu tropicieli tajemnic tego swiata,ktorzy zazwyczaj ksiazki w reku nie mieli,jest to praca solidna i mocno oparta na zrodlach.Dosc wspomniec ze na 315 stron dostepnego mi wydania,67 to przypisy i odnosniki zrodlowe.Oczywiscie bierzemy odpowiednia poprawke na stan wiedzy historycznej w polowie lat trzydziestych i osobisty,nie pozbawiony poetyckiego romantyzmu punkt widzenia autora.

Edytowane przez Mariusz 70

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tadeusz Lopalewski "Miedzy Niemnem a Dzwina".

Reprint przedwojennej edycji Wegnera.Po ziemii wilenskiej i nowogrodzkiej przewodnik historyczno-kulturowy.Przedmowa opatrzyl Aleksander Prystor,wtenczas marszalek senatu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.