Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
ciekawy

Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.

Rekomendowane odpowiedzi

batta   

No to może czas abym podał moje podsumowanie wydarzeń w lesie Dąbrowa.

Po rozbiciu 74 pp major Pelc przy pomocy jakiegoś środka mechanicznego zdołał dotrzeć do Radomia gdzie skierowano go do Kielc jako punktu zbornego 7DP. W drodze do Kielc zorientował się że miasto zajęte jest przez Niemców, więc napotkawszy większą grupę rozbitków 7DP zaczął gromadzić wokół niej luźnych żołnierzy i rozpoczął marsz za Wisłę w kierunku mostu w Puławach. Po dotarciu do lasu Dąbrowa z rozbitków zaczęto organizować kompanie marszowe tak aby po reorganizacji i dozbrojeniu za Wisłą mogły posłużyć do odtworzenia oddziałów bojowych. O świcie 8.09 oddział został zaalarmowany odgłosami walki od strony Ciepielowa, wobec tego mjr Pelc nakazał zbudowanie zapory z drzew aby z tej strony zabezpieczyć się przed wtargnięciem pojazdów niemieckich. Wystawiono też ubezpieczenia. Ze względu na porę dnia postanowiono w lesie przeczekać do zmroku, aby pod osłoną nocy odbyć marsz do Wisły. Przed południem nawiązano kontakt z rozpoznaniem rtm Podreza, od którego uzyskano pewnie jakieś informacje o położeniu. Wkrótce potem , niespodziewanie od strony Lipska do lasu wtargnął niemiecki oddział rozpoznawczy i dojechał aż do barykady po przeciwnej stronie lasu, gdzie ostrzelany poniósł straty i był zmuszony do wycofania się. Niemcy zaalarmowani walką rozwijają czołowy III/15 pp, który atakujac od strony południowo-wschodniej, ponosi straty lecz wdziera się do lasu i po dość chaotycznych walkach , ostatecznie zbiera się na szosie Lipsko-Ciepielów. Z polskiego oddziału część żołnierzy którzy przeżyli zostaje odcięta w zachodniej części lasu, a część ze wschodniej uchodzi w kierunku Puław ścigana ogniem artylerii. Niemcy sfrustrowani pierwszą walką i stratami nakazują jeńcom rozmundurować się a następnie część z nich rozstrzaliwują w róznych miejscach wzdłuż drogi. Po jakimś czasie przychodzi opamietanie i egzekucję wstrzymano, dzięki czemu część jeńców ocalała. Nocą i w następnych dniach na pobojowisko udają się okoliczni mieszkańcy, zbierając rannych oraz porzucony sprzęt atakże grzebiąc zabitych. Niemcy część rannych których sami zebrali odwożą do swoich szpitali, pozostała cześć zebrana przez cywilów zostaje dostarczona do okolicznych szpitali , głównie do Ciepielowa ( najpewniej cywilnego ).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Atrxie, czy informacja uzyskana od niego, (że oficjalnie nie wiadomo kto spoczywa w mogiłach wrześniowych na cmentarzu w Lipsku) jest nieprawdziwa ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

08.09.1939 Przebieg wydarzeń - Część Pierwsza

Ranek godż. 5,00-8,00

W lesie w Dąbrowie stacjonuje batalion 74 GPP pod dowództwem mjr.Józefa Pelca. Oddział liczy około 600 - 700 żołnierzy uzbrojonych w karabiny ( w/g W.Zalewskiego )

Część żołnierzy wyrusza do okolicznych wsi ( Dąbrowa , Anusin, Kałkowy ) , w celu uzupełnienia zapasów żywności dla siebie i dla koni. Las daje schronienie, żołnierze odpoczywają i przygotowuja się do dalszego marszu.( Kowalska , Gorczyca ) Chcą dotrzeć do przeprawy na Wiśle w miejscowości Solec. Od lasu w Dąbrowie do Solca, mają do pokonania około 20 km. Trasa marszu , to tereny leśne .

Lipsko poranek , na rynku miasteczka są grupki ludzi. Od strony Iłży wjeżdża niespodziewanie wóz opancerzony niemiecki ( Pawłowski ). Czy był to tylko jeden wóz pancerny tego nie wiemy, jeden był widziany przez świadka. Na ulicy Iłżeckiej padają strzały. Na rynku wóz pancerny wykręca w kierunku Ciepielowa. Ludzie uciekaja do domów. Niedługo za Niemieckimi samochodami pojawiają się motocykliści z WBP-M , nadjeżdżają od strony Solca. Od mieszkańców dostają informacje o Niemcach ( Pawłowski ), którzy pojechali w kierunku Ciepielowa. Szwadron motocyklowy rusza za nimi. Dowódcą szwadronu jest rtm. Leon Podrez. Szwadron WBP-M dopada zwiad Niemiecki w okolicy Anusina, padają pierwsze strzały. Walka następuje w ruchu, kiedy wszystkie pojazdy wjeżdżają do lasu w Dąbrowie. Do walki włączają się żołnierze 74GPP. Zwiad Niemiecki z trudem przejeżdża przez las, kierując się na Ciepielów. Szwadron zatrzymuje się w lesie , dochodzi do spotkania Podreza z Pelcem. Podrez z pewnąścią wiedział że na rozpoznanie tego odcinka zostanie też z Solca wysłany zwiad TKS -ów. Oficerowie dochodzą do wniosku, że należy wobec takich wydażeń zrobić w lesie zasadzkę . Tankietki tez by wzmocniły siłe działań polaków. Od strony zachodniej lasu, robione są punkty strzeleckie( okopy ). Na drzewa wchodzą żołnierze wypatrywać nadjezdżającego nieprzyjaciela od strony Lipska. Robione są zawały w lesie na drodze Lipsko-Ciepielów .

Przedpołudnie godż 8.00- 11,00

Na przedpolach Lipska od strony połódniowej , jest czołówka 29 Dzmot werhmachtu. Lipsko zostaje zajęte około godż 9,00-10,00

W ty samym czasie do wsi Dąbrowa od strony Ciepielowa, polną drogą nadjeżdżają dwa motocykle zwiadu niemieckiego ( Kowalska ) . Przejeżdżając przez wieś dojezdżają do drogi Lipsko-Ciepielów ( tuż przy krańcu północnym lasu ), po czym wracają do Ciepielowa. Wewnątrz lasu dalej trwają gorączkowe przygotowania do obrony przed nieprzyjacielem. Nad lasem pojawia się samolot rozpoznawczy Niemiecki.Z Lipska wyjedżają pierwsze samochody opancerzone 29 Dzmot, kierując się na Ciepielów. Kiedy osiągają wieś Gołębiów, z lasu w Dąbrowie wyjeżdża szwadron WBP-M z zamiarem powrotu do Solca. Szwadron dojeżdża do wsi Drezno, tu zagradza im droge nieprzyjaciel. Z samochodów pancernych strzelcy plują ogniem do motocyklistów. Na otwartej przestrzeni są bez szans,a na takiej otwartej przestrzeni się szwadron znalazł

Żołnierze w lesie w Dąbrowie słyszą odgłosy walk, ale nie są w srtanie nic pomóc rtm L. Podrezowi i jego ludziom. Mają świadomość że niedługo wróg się pojawi na przedpolach lasu. Szwadron zostaje zniszczony, tylko nieliczni jego żołnierze ujdą z życiem.Mjr. J. Pelc wydaje z pewnością rozkaz wpuścić w las nieprzyjaciela. Gdy dojedzie do przeszkody- zaatakować . I ten rozkaz zostaje wykonany. Dochodzi do walki, gdzie żołnierze 74GPP odpieraja atak szpicy. Niemcy wycofuja się w strone Lipska. Wsród zabitych jest mj.J. Pelc . I tutaj jest pytanie , kto obejmuje dowództwo ? Z Solca wyjeżdża podjazd TKS pod dowództwem kpt. Czechowicza , około południa osiągnie drogę Lipsko - Ciepielów na wysokości wsi Anusin. Do wsi Gołębiów wchodzi 15 infreg ( 29 Dmzot ), kieruje się w kierunku lasu w Dąbrowie.

Południe i popołudnie 11,00 - 17,00

Około godzin południowych III/15 Infreg rozpościera się po dwóch stronach szosy w okolicy Anusina . Sam Anusin zostaje zajęty. Niemcy atakują las od strony południowej.

wdzierają się do lasu i dochodzi do zaciętych walk. Tabory z części wschodniej lasu wycofują się w kierunku wschodnim. Około 300 żołnierzom udaje się przedostać w kierunku Wisły.Dowodzi nimi kpt.Julian Załęski ( Marian 74GPP ). Niemcy osiągaja drogę Lipsko -Ciepielów, na całej długości w lesie. Czym odcinaja polakom, droge odwrotu w kierunku wschodnim.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Atrix napisał:

Około 300 żołnierzom udaje się przedostać w kierunku Wisły.Dowodzi nimi kpt.Julian Załęski ( Marian 74GPP ).

To coś nowego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

08.09.1939 Część - druga

Południe i popołudnie godż 12,00 - 17,00

Sztab III/15 Infreg ulokowuje się we wsi Anusin ( relacja doktora 29 Dzmot ). Od północy atakuje oddział 2 Dletkiej, ten sam którego patrol pojawił się we wsi Dąbrowa. Droga ewentualnego odwrotu w strone Ciępielowa jest zamknięta. Niemcy mają problem z zajęciem zachodniej części lasu w Dąbrowie. Możliwe jest że próbowali negocjacji z polakami o poddaniu się . Ściągają do sztabu sołtysa wsi. Jako polak ma większe szanse w dogadaniu się z polskimi żołnierzami. Jak się okazuje Jan Zuba zna troche język niemiecki. Niemcy dowożą J. Zube na zachodnio- południowy cypel lasu. Na jego wołania o poddaniu się wychodzi z lasu około 80 żołnierzy z podniesionymi rękoma. Pozostali się nie poddają walczą dalej. Ten fakt rozwścięcza dowódce 15 infreg płk Waltera Wessla. Następuje ostrzał artyleryjski. Nieprzyjaciel okłada las ogniem karabinów maszynowych. Polski opór powoli słabnie. Sa zabici i ranni. Kończy się amunicja. Zołnierze niedużymi grupami poddają się wrogowi. Na polu w lesie ( własność pani Gorczyca ) ustawiają jeńców w dwuszeregu ( porządku strzegą karabiny maszynowe, wycelowane w jęńców ) Z grupy formuje się kolumne czwórkową i prowadzi s strone Lipska. Stojący na poboczu wóz pancerny oddaje serie w kierunku kolumny. Sa zabici i ranni, tych ostatnich się dobija ( Bardzik, Ciesielski ) Około godz 15,00 w Anusinie jest już 150 żołnierzy Polskich, którzy się poddali.W Anusinie w stodole pana Serafina jest polowy punkt opatrunkowy. Około godz. 15,30 Następuje decydujące natarcie na resztki polskich żołnierzy stawiających jeszcze opór.W czasie tego natarcia Niemcy biorą do niewoli następnych 100 żołnierzy. Są wśród nich osoby cywilne ( wożnicowie ) i żołnierze niekompletnie umundurowani ( relacja Zygmunta Mroza 4 PP legionów ). Tę grupe najbardziej upartych żołnierzy i potrosze cywilów ( relacja doktora 29 Dzmot ), dowódca 15 Infreg postanawia rostrzelać . I rozkaz zostaje wykonany. Gdzie została rostrzelana grupa tych żołnierzy, najprawdopodobniej od strony Poręby Dąbrowskiej przy lesie. Tam według świadków było najwięcej zwłok żołnierzy. A jest dziwne żeby wszyscy padli w boju w jednym niedużym obszarze. Było celowym wybranie miejsca do egzekucji tam gdzie były okopy i dość duży rów. Który stanowił naturalne schronienie ( okop ). Rozstrzelanie grupami nie budziło podejżeń , a sprawiało wrażenie że żołnierze zgineli w boju, Czyli najprościej mówiąc zgineli w walce w rowie ( okopie ). Zakładam że rostrzelano około 100 osób , około 50 zgineło w walce. Przyjmując że łącznie żołnierzy w lesie było 600, według relacji i opisu W.Zalewskiego. W książce Pelca - Piastowskiego ( Piechurzy Apokalipsy ) też takowa liczba sie przewija. Liczba poległych wzrasta też o liczbe zabitych ze szwadronu motocyklowego rtm.L. Podreza

Popołudnie 17,00 - 21,00

Punktem zbornym dla jeńców Polskich jest wieś Gołębiów , według świadków pana Wrzochala i Prokopa. Tuż przy drodze Niemcy przetrzumują grupę około 100 -150 żołnierzy . Jest to prawdopodobnie grupa jeńców o której wspomina doktor 29 Dzmot. Wśród tych jeńców jest prawdopodobnie Bardzik i Ciesielski.

Ta grupa wieczorem jest prowadzona do Lipska. Prawdopodobnie w okolicy wsi Cukrówka kilku żołnierzy z tej kolumny prubuje ucieczki. Zostaja schwytani i rostrzelani na brzegu lasu tuż przed Lipskiem.

Przypis

08.09.1939 w południe zwiad TKS pod dowództwem kpt A. Czechowicza osiąga okolice Anusina. Tam wdaje się w walke z nieprzyjacielem. W/g Zalewskiego zwiad traci jeden TKS. Czy w obliczu zamieszek jakie miały miejsce na szosie Lipsko -Ciepielów , kilka TKS-ów nie osiągneło lasu w Dąbrowie . Zastanawie mnie jeden cytat z książki Pelca - Piastowskiego " Wróg znów zostawił kilka samochodów pancernych i dwie tankietki. Jedna ich załoga zgineła , inne się wycofały " ( str.53 " Piechurzy apokalipasy", rel. Ciesielskiego ). I tutaj jest pytanie czy to nie były polskie TKS - y Czechowicza, które wdarły się do lasu Dabrowa i dostały się pod ogień Polskich żołnierzy?

W/g relacji doktora 29 Dzmot, wśród 150 jeńców było dwóch oficerów . Na forum Tomasz N stwierdził że mogli być to Bardzik i Cesarz. Ja sądze że to był Bardzik i Ciesielski. Cesarz moim zdaniem zginął w lesie ( stara szosa ), jak prowadzono kolumne jeńców z pola Gorczycowej. Moim zdaniem archiwalne fotografie przedstawiajłaśnie tę grupe zamordowanych jeńców. Możliwe że grupę jeńców z pola Gorczycowej prowadzono w kierunku północnej części lasu, celem przewiazienia do Anusina bądż do Gołębiowa.Ciesielski wpomina że przewożono ich samochodami. Pani Gorczyła relacjonowała mi że na jej polu tuż przy szosie było dużo zabitych żołnierzy ( w oficerkach ), dlatego to by się zgadzało z relacja Ciesielskiego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
batta   

Mam kilka uwag to opisu Atrixa.

Nic nie wskazuje aby grupa mjr Pelca maszerowała na most w Solcu. Musimy pamiętać że 28 i 29 kompanie marszowe wycofały się z lasu i podążyły na most w Puławach. Gdyby kpt Załęski wiedział cokolwiek że maszerują do Solca to raczej tam by podążał. I raczej oddział mjr Pelca nie był identyfikowany jako 74 pp lecz 600 ludzi z karabinami, podzielony doraźnie, jak wiemy obecnie, na kompanie marszowe z których znamy numery 28 i 29. To świadczy że struktury organizacyjne 74pp nie zachowały się a oddział nie był traktowany przez mjr Pelca jako oddział mający jakąś wartość bojową. Wobec tego nie wierzę że mjr Pelc mógł świadomie szykować jakąś zasadzkę, gdyby jednak, to wystawiało by to fatalną opinię majorowi w co trudno mi uwierzyć.

Major Pelc jako oficer zawodowy, przez kilka dni już walczący na froncie musiał zdawać sobie sprawę że oddział zbiorczy nie posiadający ani łączności, ani km czy środków ppanc, w czasie walki szczególnie leśnej nie może być ani dowodzony ani stanowić poważnego oporu dobrze uzbrojonym oddziałom niemieckich i czeka go rychła zagłada.

Tak więc podejmowanie w tych warunkach walki było oznaką zaskoczenia i desperacji a nie świadomym wyborem.

Gdyby major zdawał sobie sprawę że jakieś oddziały niemieckie w wiekszej liczbie niż mały patrol motocyklowy mogą operować na tej drodze, to raczej ukryłby się ze swoim oddziałem we wschodniej części lasu , licząc że nie zauważony dotrwa do zmroku, i nocą prześliźnie się za Wisłę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Batta napisał:

Musimy pamiętać że 28 i 29 kompanie marszowe wycofały się z lasu i podążyły na most w Puławach. Gdyby kpt Załęski wiedział cokolwiek że maszerują do Solca to raczej tam by podążał. I raczej oddział mjr Pelca nie był identyfikowany jako 74 pp lecz 600 ludzi z karabinami, podzielony doraźnie, jak wiemy obecnie, na kompanie marszowe z których znamy numery 28 i 29.

Toteż coś nowego Można więcej szczegółów ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Gdyby major zdawał sobie sprawę że jakieś oddziały niemieckie w wiekszej liczbie niż mały patrol motocyklowy mogą operować na tej drodze, to raczej ukryłby się ze swoim oddziałem we wschodniej części lasu , licząc że nie zauważony dotrwa do zmroku, i nocą prześliźnie się za Wisłę.

Zgadzam się z ta opinią - wczujmy się w mentalność i psychikę żołnierzy, którzy po przeszło tygodniu nieustannego odwrotu, braku snu, zmęczenia i spadku morale zbliżają sie do upragnionej granicy - rz. Wisły. Wiedzą, iż za nią wróg jeszcze nie dotarł, teren kontrolują nasi, chodzi pogłoska o reorganizacji wosk na lubelszczyźnie. Każdy rozumny dowódca, zdający sobie sprawę z beznadziejności sytuacji będzie starał się wyprowadzic jak najwięcej wojska z lewego brzegu (wyjątej stanowi tu Wileńska BK z Armii "Prusy", której największe straty nie zadali Niemcy, lecz ... wzmiankowana Wisła. W zasadzie po kompromitująco przygotowanej przeprawie, bez nacisku Wehrmachtu, po prawej stronie rzeki brygada jako związek taktyczny przestała istnieć ...).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

Dziś przedstawię postać kapitana Juliana Załęskiego którego postać przewija się w trakcie bitwy ciepielowskiej.

Kapitan Julian Załęski w czasie kampanii 1939 roku dowodził 9 kompanią III batalionu 74 GPP, którego dowódcą był major Jan Wrzosek, wielokrotny mistrz Polski w strzelaniu, uczestnik Olimpiady w 1936 roku w Berlinie.

Podczas walk w dniu 3 września 1939 roku pod Janowem i Złotym Potokiem, gdzie uległa zagłada 7 Dywizja Piechoty generała Janusza Gąsiorowskiego, wraz z resztkami I i III batalionu udaje mu się wyjść z okrążenia i wraz z batalionem zbiorczym pod dowództwem majora Józefa Pelca podąża znanym nam szlakiem.

Po wyprowadzeniu około 300 żołnierzy spod Ciepielowa i przejściu Wisły na Kresach Wschodnich dostaje się do sowieckiej niewoli.

Po podpisaniu traktatu Majski – Sikorski znajdujemy go w dniu 7 listopada 1941 roku w Buzułuku w Rosji gdzie dociera wraz z pułkownikiem Leonem Kocem z 66 pp oraz z kapitanem Kazimierzem Rutkowskim, który przed wrześniem 1939 roku pełnił funkcję oficera mobilizacyjnego w 74 GPP. Tutaj spotyka majora Kazimierza Rybickiego, który dowodził w 74 GPP II batalionem i w zasadzie od 2 września 1939 roku cały czas znajdował się za linią frontu aż do dnia 27 września, kiedy to nastąpiło samorozbrojenie batalionu koło miejscowości Łaskarzew koło Garwolina. Śmiem w tym miejscu stwierdzić iż właśnie dowódca II batalionu 74 GPP major Kazimierz Rybicki był „pierwszym partyzantem II RP”.

Wraz z w/w znajomymi z 74 GPP przeszedł z Armią gen Andersa do Iraku. Razem z majorem Kazimierzem Rybickim przechodzą szlak II Korpusu włącznie z bitwą pod Monte Cassino. Wracają do kraju w lipcu 1945 roku.

Kapitan Julian Załęski już jako pułkownik obejmuje stanowisko szefa sztabu 3 Dywizji Piechoty. Aresztowany zostaje dnia 15 maja 1948 roku w tak zwanej sprawie zamojsko – lubelskiej, sfingowanej przez Wydział Informacji 3 Dywizji Piechoty.

Faktyczną przyczynę śmierci starano się ukryć, choć wiadomo, że podczas śledztwa był okrutnie torturowany. Jest mowa o tym w aktach sprawy sądowej nr 1719.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Batta napisał - Nic nie wskazuje aby grupa mjr Pelca maszerowała na most w Solcu. Musimy pamiętać że 28 i 29 kompanie marszowe wycofały się z lasu i podążyły na most w Puławach.

Co do kierunku ewakuacji będzie problem, czy most w Solcu czy most w Puławach. Lipsko zostaje zajęte przez 29 Dzmot zaś Ciepielów i okolice Zwolenia przez 2 Dletką, czyli wolna luka to kierunek Solec. Choć nie mozna wykluczyć Puław. Solec był najbliżej, bo zaledwie 0koło 20 km od lasu w Dąbrowie. Puławy sporo dalej, bo prawie drugie tyle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

28 i 29 kompanie marszowe wycofały się z lasu i podążyły na most w Puławach.

Czy to wynika z jakiejś zachowanej jego relacji ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

To może dalej doktorek.

Pod datą 8 września w kolumnie : Doświadczenia jest taki zapis:

Z rozpoczęciem walki natychmiastowe powiadomienie lekarza celem przygotowania (użycia) służb. san.

Z tego by wynikało, że intensywność walk i oporu w lesie Dąbrowa była dla Niemców zaskoczeniem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Atrix napisał:

Zołnierze niedużymi grupami poddają się wrogowi. Na polu w lesie ( własność pani Gorczyca ) ustawiają jeńców w dwuszeregu ( porządku strzegą karabiny maszynowe, wycelowane w jęńców ) Z grupy formuje się kolumne czwórkową i prowadzi s strone Lipska. Stojący na poboczu wóz pancerny oddaje serie w kierunku kolumny. Sa zabici i ranni, tych ostatnich się dobija ( Bardzik, Ciesielski ) Około godz 15,00

Atrixie mógłbyś podać ich prędkość marszu (ewent. co robili po drodze - 10 km), jeżeli na rynek w Lipsku dotarli w ciemnościach ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tomaszu, przeciętna prędkość piechura to 6 km/h. Jeńcy mogli maszerować nawet wolniej, 3-5 km/h, pod warunkiem, że nie robili przerw w marszu. We wrześniu ściemnia się po godz. 19, więc wynika z tego, że maszerowali ok. 4 godz. czyli 2,5 km/h. Z przerwami w marszu to całkiem możliwe.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.